Banery, ordery i inne bajery

wtorek, 3 maja 2016

Jak tam na froncie?

Pozornie, ale tylko pozornie sprawa migrantow nieco przycichla. Ci, ktorzy juz tu sa, nieco sie zmitygowali, choc nie do konca, bo kary, a raczej bezkarnosc za czyny przestepcze, tylko ich rozzuchwalaja. Trzeba uwazac i zachowac daleko idaca ostroznosc.
Inna rzecz, ze nie wszyscy chyba zdaja sobie sprawe z zagrozen. Kiedy bylam na tych fotograficznych warsztatach, przygladalam sie wieczorno-nocnemu zyciu miasta. To dla mnie widok naprawde wyjatkowy, bo zwykle o tej porze dawno spie albo co najmniej nie wychodze z domu.
Zaszokowal mnie widok parek, trojek lub niewielkich grupek bardzo mlodych dziewczyn snujacych sie po polnocy po opustoszalych ulicach. Rozchichotane, byc moze pod jakims wplywem, beztroskie, by nie powiedziec - bezmyslne.
Na razie, z racji pozamykanych granic na poludniu Europy, kotluje sie w Grecji i we Wloszech. Przybyli, a nikt ich juz nie wita. Koczuja wiec w warunkach uragajacych czlowieczenstwu, rosnie ich frustracja i agresja, boja sie, ze beda odeslani z powrotem. Nie wystarcza dorazna pomoc humanitarna, sa glodni, chorzy i wsciekli, a wina obarczaja niewiernych z Europy, wiec w miare mozliwosci i srodkow probuja sie bronic i mscic.
Politycy juz widza, do czego doprowadzila ich bezmyslna polityka i nie chodzi tu wcale o gigantyczne koszty, bo to sa w stanie ogarnac podnoszac ceny i podatki. Zachwiane zostalo bezpieczenstwo, nie tylko przecietnego obywatela poprzez wzmozona przestepczosc, ale bezpieczenstwo narodowe poszczegolnych panstw i calej unii. Jednak niektorzy nie ustaja w apelach i dzialaniach o przyjmowanie kolejnych, moze juz tylko z zachowaniem nieco wiekszych srodkow bezpieczenstwa. Choc finansowanie obozow dla uchodzcow tam na miejscu, byloby nie tylko tansze, ale i bezpieczniejsze dla nas.
Nie brak przestepcow, ktorzy tluka kokosy na migrantach, poczawszy od przemytnikow, "hotelarzy", budowlancow placowek z kontenerow i mnostwa innych pomniejszych, a zakonczywszy na... no wlasnie, na kim? Bo otoz, z zarejestrowanych kilkudziesieciu tysiecy samotnie podrozujacych dzieci i mlodziezy, Europa nie moze doliczyc sie ponad 10.000. A ile dzieci dotarlo tutaj i nie zdazylo sie zarejestrowac? Co stalo sie z tymi dzieciakami?  Spekulacje sa rozne, od wykorzystywania ich do niewolniczej pracy, przetrzymywania jako sex-zabawki, po uzycie jako zywych dostarczycieli "czesci zamiennych" za niewyobrazalne pieniadze. Mozecie to ogarnac? Dziesiec tysiecy! To male miasteczko!
Poza tym bez zmian, prasa i policja nadal nie ujawniaja skali zjawiska, maja rygorystyczny zakaz, zeby nie wzbudzac w spoleczenstwie zlych emocji wobec migrantow. W ciszy buduje sie nowe osrodki mieszkalne, w ciszy toleruje kradzieze w sklepach, interweniujac tylko w przypadku powazniejszych przestepstw, choc i wowczas kary nie sa adekwatne do czynow.
Panstwu jest ta cisza na reke, nieprzyjazne nastroje sie uspokoja, strach sie ulotni.
Do nastepnego gwaltu...
Do nastepnego zamachu...





50 komentarzy:

  1. Nic dodac, nic ujac. Ta bezmyslnosc niestety zemsci sie na nas wszystkich, choc wtedy, obawiam sie, bedzie juz za pózno (no, moze juz nie dla mnie) :(((. Zaczynam przyciskac dziecko, zeby pomyslalo, na przyklad, o Nowej Zelandi, bo Albion za blisko... (Leciwa)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czasem zaleja nawet NZ, maja determinacje zapanowac nad swiatem, wiec nic ich nie powstrzyma przed dalsza ekspansja, az zrobia swiat islamskim...

      Usuń
  2. Chociaż pod tym kątem,Polska wydaje się być w miare bezpiecznym państwem.Ostatnio prawie nie słucham Wiadomości,ale cos do mnie dotarło,ze ponoc państwa,które nie zgodzą się przyjadz uchodźców (jakas tam liczba byla podana),to zostaną obciążone sankcjami finansowymi,ale nie wiem czy właściwie tego newsa zrozumiałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "przyjąć"-miało byc,ten srajfon,pisze jak chce :-)

      Usuń
    2. Dobrze napisalas "wydaje sie", bo w gruncie rzeczy nie jest bezpieczna. Sankcje sa planowane, ale nie wiadomo jeszcze, czy przejda i zostana przyjete. Zreszta, jaki migrant zechcialby w ogole u Was zostac? Oni sa swietnie poinformowani, gdzie daja miod, a gdzie bija.

      Usuń
    3. Masz rację Aniu:-)emigrant-desperat,albo żyjący w totalnej niewiedzy-tylko taki mógłby starac się skierować cel swej tułaczki do Polski...
      Miodu by tu nie mieli...a wpie...l mogliby dostać od Narodowców

      Usuń
    4. Oni nie zyja w niewiedzy, dokladnie sa poinformowani, dokad maja sie udac po profity. To juz swiadczy, ze nie szukaja bezpieczenstwa, a tylko profitow.

      Usuń
    5. Wiem...to jest smutne.
      Na logikę,człowiek uciekający przed wojną,powinien poszukać spokojnego azylu-gdzie nie zagraża mu śmierć..a jak jest w rzeczywistości,to juz wiemy...

      Usuń
  3. Czasami wczesnie rano ogladam dziennik niemiecki DW po angielsku, francuski tez mam po angielsku, tak zglebiam moja wiedze co sie w Europie dzieje.
    Zainteresowala mnie antyimigracyjna partia Alternatywa dla Niemiec, ktora jest wyraznie przeciwko islamowi, gdzie nie ma rozdzialu religii od polityki. Podobno partia ta zdobywa sobie coraz wieksze poparcie. Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ida jak przyslowiowy przeciag, ale... jakos nie budza mojego pelnego zaufania, w kazdym razie nie do konca. Na razie pilnie ich obserwuje, jednak w czesci spoleczenstwa, tej nieco mniej wyksztalconej maja coraz wieksze poparcie. Ja mimo wszystko za swiezo mam w pamieci lata 30-te w Niemczech, wtedy szlo o Zydow, wiec bardzo ostroznie podchodze do ich programu.

      Usuń
  4. bezmyślność polityków a dla nas zostały bezradność i strach... że też kilku idiotów mogło doprowadizć do takiej sytuacji....
    :*******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najzabawniejsze jest to, ze mimo dotychczasowych doswiadczen, Merkel ani troche nie zmienia kursu. Szczesliwie powstala blokada na poludniu Europy, wiec to tsunami nieco ustalo, ale gdyby nie to, przybywaliby tu bez ograniczen i byli przyjmowani. :(
      :*****

      Usuń
  5. A ja slyszalam ze te rozruby , gwałty są w wiekszości zwalane na nowych imigrantow a robią to ci co siedzą od dawna i niemcy. Dobry sposib żeby zwalic wszystko na konto nowyvh. Tak podibno było w sylwestra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie do konca tak. Owszem, czesc przestepstw dokonywana jest przez dawniejszych imigrantow, jak rowniez przez najnowszych obywateli unii (byle republiki ZSRR czy ex blok wschodni), jednak w wiekszosci sa to nowi migranci. Jak z zeznan swiadkow wynika, nie posluguja sie w ogole niemieckim. W powstalym balaganie ci ludzie sa praktycznie bezkarni, kradna, napadaja, gwalca i co im zrobisz?

      Usuń
  6. Ja p...Może być bardzo źle, jeśli prędko, a raczej w te pędy, nasi politycy nie zmądrzeją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kogo masz na mysli piszac "nasi"? Wasi oszaleli z lamaniem konstytucji, ksenofobia na pograniczu faszyzmu i zapedami dyktatorskimi. Nasi zas maja nadmiar poprawnosci politycznej i strachu, by nie byc poczytanym o nazizm.

      Usuń
  7. Jeśli chodzi o te 10000 dzieci to weźcie pod uwagę, że bardzo wielu dorosłych udaje nastolatków, żeby nie być odesłanym z automatu do domu. Gość ma 25 lat, a mówi, że ma 16 i wierzy mu się na słowo, bo dokumentów nie ma, a lekarze odmawiają zbadania autentycznego wieku. Jak gość się już do UE dostanie, to rozpływa się w powietrzu i co mu zrobisz? To moim zdaniem jest rozwiązanie tej zagadki. Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, udawac mozna do czasu, najpozniej do pierwszego badania lekarskiego jamy ustnej. Niemcy moze sa idiotami, ale nie do konca.
      Zreszta byc moze dotyczy to czesci uchodzcow, reszta to prawdziwe dzieci.

      Usuń
    2. No ale masz zarejestrowanego w Grecji nastolatka, który zgłasza się z dokumentem wydanym w Grecji, w którym ma 15 lat, do władz niemieckich, po czym znika. Badania jamy ustnej nie było, a w papierach jest 15 lat, a prawdziwego wieku już się nie stwierdzi. W Szwecji lekarze zresztą odmawiają stwierdzania wieku, więc takich nieletnich jest masa. Marta

      Usuń
    3. Szwedzi, poprzez wielowiekowy incest, sa zdegenerowanym psychicznie i mentalnie narodem, dlatego zgina w najblizszym czasie zdominowani przez zaproszonych przez siebie muzulmanow.

      Usuń
  8. Naprawdę strach się bać i nie widać dobrego wyjścia. Te dzieci, ci biedni ludzie, a po drugiej stronie terroryści. Wydaje się, że to musi się źle skończyć. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam regularnie niemieckich Anonymus´ow, wszystko wskazuje na to, ze jak tak dalej pojdzie, wybuchnie wojna domowa. Zastanawia mnie tylko, ze jesli do niej dojdzie, w ktora strone policja bedzie strzelala?

      Usuń
  9. A dlaczego ich mierzyć inną miarą niż Turków,Polaków..itd. ?
    Przecież zaden emigrant nie przyjezdza z zamiarem ciężkiej pracy na dobro kraju,do którego przybywa.Zawsze oczekuje wyłącznie korzyści i najchetniej wyciąga rękę..Od początku świata ludzie chcą sobie poprawić byt,uczciwa,ciężka praca nigdy nie była mocną stroną wszelkiej maści emigrantów.Jedni próbują związków małzeńskich z tubylcami,inni chcą wymuszać "przywileje" siłą.Zawsze tak było,aż zrobiło sie niemiło:):)
    Bałabym się teraz mieszkać w Niemczech,zastanawiam się nawet nad wakacyjnym przejazdem przez ten kraj.Niebezpieczeństwo jest realne,jednak o wiele większe niż gdzie indziej.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, wiekszosc Polakow emigruje za praca. Pracuja i sa bardzo cenieni jako pracownicy, kompetentni, zdyscyplinowani, dyspozycyjni. Jak w kazdej spolecznosci, i wsrod nich trafiaja sie czarne owce chcace zyc na cudzy koszt. Natomiast z tych, ktorzy tu teraz przybywaja, tylko niewielki ulamek chce podjac prace. Taka niewielka roznica.

      Usuń
    2. Hmmm, chyba tez takie postawienie sprawy jest tez jakas skrajnoscia i dobrze obrazuje pewne tendencje, coraz wyrazniejcze w niektórych krajach... Nie kazdy emigrant tylko wyciaga reke i czeka jedynie na korzysci, praca sie nie kalajac. Poznalam bardzo wielu, któzy pracuja wiecej niz tubylcy, aby wrosnac w spoleczenstwo w kórym zyja i sobie na lepsze zycie zasluzyc. Od dawna zyje poza Polska, pracuje w swiatek, piatek i niedziele, a benefitów "u mnie" po prostu niet. Przecietny Polak-emigrant pracuje jak tubylcy (albo i wiecej), a czesto "czarne owce" psuja mu opinie, bo wiadomosci o wyskokach latwo sie sprzedaja. Z terazniejszymi emigrantami sprawa jest zupelnie inna - kwestia mentalnosci i tej chorej religi, która za najwazniejsza rzecz uwaza podbój swiata. (Leciwa)

      Usuń
    3. Lol, lapka Panterko :). (L)

      Usuń
    4. Zeby odciazyc temat - inny "emigrant" calkiem dobrze sobie radzi - juz jeden nowy jest: https://www.youtube.com/watch?v=XASBW0huaok (Leciwa)

      Usuń
    5. Dziewczyny,pewnie wiecie lepiej,bo mieszkacie za granicą.
      Ja przyznaję,ze mam ciagle mnostwo wątpliwosci i odruch typu:nakarmić głodnego,wziąc tonacego do swojej łódki...
      Trudne i straszne to wszystko
      Ania

      Usuń
    6. Aniu, pieniadze tu nie leza na ulicy, trzeba sie troche napracowac, zeby je zarobic, ale swiadomosc, ze gdyby mi sie noga powinela, gdybym zachorowala i nie mogla pracowac, nikt mnie z domu na ulice nie wyrzuci i z glodu tez nie umre - jest bezcenna. To poczucie bezpieczenstwa, ktorego zaden normalny obywatel w Polsce nie ma i nie zanosi sie, ze miec bedzie.

      Usuń
    7. Fajne te ptaki w skrzynce na kwiatki. :)))

      Usuń
    8. Jestem normalnym obywatelem i czuję się w Polsce dobrze i bezpiecznie, nawet bardzo:)No chyba,ze będzie wojna,padnie państwo i wszystkie instytucje.
      Ale to dotyczy nie tylko Polski.
      Ania

      Usuń
    9. To teraz wyobraz sobie, ze dopada Cie jakas straszna choroba, a NFZ nie refunduje. Tracisz prace, nie mozesz sie leczyc, bo Cie nie stac. Nie masz jak splacic kredytu zaciagnietego na mieszkanie. Tracisz mieszkanie.
      To jest Twoim zdaniem bezpieczenstwo?

      Usuń
    10. otóż to !!! nie jestem jak wiesz przeciw uchodzcom ... choć tez się boję ale to co widzę i to w jakich warunkach ich trzymają i te dzieci...
      przerażające. albo wszyscy mamy rację albo wszyscy się mylimy.
      ale postawa kraju tutejszego mnie przeraża, antysemityzm, ksenofobia i mega-nacjonalizm.

      Usuń
    11. A z drugiej strony, gdzie ich zakwaterowac? Rynek mieszkaniowy jest deficytowy, Niemcy dlugo musza szukac lokum dla siebie, ceny nieruchomosci poszybowaly pod niebo.
      Podobno uchodzcy przybyli tu w poszukiwaniu bezpieczenstwa przed zagrozeniami wojny, czy moze palacow, bo juz przestalam sie orientowac?

      Usuń
    12. Nie życz mi wszystkiego naraz:))))
      Taki czarny scenariusz ,nawet jesli jest możliwy, moze spotkac każdego,wszędzie.W innych krajach,rowniez w Niemczech,wcale tak różowo ta "pomoc" teraz nie wygląda.Żeby sie leczyć też trzeba mieć kasę,rozmawiałam na ten temat z ludźmi,ktorzy tam mieszkają.Ja jestem dumna ze swojej niezależnosci,wolę mieszkać we własnym domu,niż w mieszkaniu"od miasta" ,żyć ,a nie wegetować,zarabiać tyle,zeby co nieco odłożyć na czarną godzinę.Nie chciałabym nigdy korzystać z marnych groszy z opeki,wolę liczyc na siebie.I tym się pewnie różnimy.
      Ania

      Usuń
    13. Na razie z zadnej opieki nie korzystam, rowniez jestem niezalezna. Ale rozne nieszczescia chodza po ludziach, wiec tego... ;)

      Usuń
    14. Pantera znielubisz mnie ale ja po stokroć wolę Niemców z ich otwartością, a nie Polaczków z ich ksenofobią...
      i wiem też, że uchodźcy to trudny temat bardzo...

      Usuń
    15. No jak ja mam Cie znielubic, skoro ja tez Niemka. ;))) Ale masz racje, to dwa rozne nastawiania do swiata.

      Usuń
  10. No cóż nic dodać nic ująć. Myślałam - niech wracają do siebie ale u nich wojna, kobiety i dzieci cierpią. Tyle że może wyrośnięte "dzieci" niech wracają zasilając swoich walczących o złoto w bankach, czerpiących korzyści z handlu organami. Gdy wrócą otrzymają tylko to co dają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy wroca. Czy im tu zle? Skarza sie wprawdzie, ze nudno, ze jedzenie monotonne, a warunki mieszkaniowe do niczego. Niektorzy nawet wracaja zdegustowani zastanymi warunkami, inni zostaja, bo we wlasnym kraju nigdy takiego poziomu zycia miec nie beda.

      Usuń
  11. Czytałam o tych 10 tys. dzieci, to niewyobrażalna ilość młodych istnień, które po prostu zostały przerobione na mięso - tak czy siak!
    A że nadal jest niebezpiecznie i trzeba uważać, to już chyba wszyscy wiedzą mimo tej pozornej ciszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko politycy jakby odetchneli z ulga, bo ludzie na dole juz tak nie krzycza, nie zarzucaja im przymykania oczu i dyskryminowania wlasnych obywateli. Ale to cisza przed burza.

      Usuń
  12. wolę nie myśleć, że masz rację "czarnowidząc" bo mam tendencję do "wykrakiwania" :( więc trochę strusią politykę stosuję, może się uda nic nie wykrakać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zyc trzeba, nie mozna sie zabarykadowac w domu, zreszta co to za ochrona? Z przerazeniem przygladam sie dzialaniom politykow, ktorzy ani mysla przyznac sie, ze narobili gowna i bardziej martwia sie spadajacymi slupkami niz bezpieczenstwem w panstwie.

      Usuń
  13. Widzę że dziś znowu poważny temat,ale co zrobić skoro na czasie. Miejmy nadzieję że nie będzie gorzej niż jest. Wszystko czytam, ale ostatnio mało się udzielam. Pozdrawiam i ściskam serdecznie Panterko ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak sie własnie niedawno zastanawiałam ,co się u Was tak naprawdę dzieje ... tak, jak myslałam cicho sza, trochę mniej ich napływa, ale ogólnie jest kicha ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wsrod tych, ktorzy juz tu sa, rosna zle nastroje. Czesto sami podpalaja osrodki w nadziei, ze przeniesieni zostana w lepsze warunki. I niewazne, ze ktos moze zginac, ze ZAWSZE pierwsza wersja jest o neofaszystach napadajacych na biednych azylantow. Wazne, ze biedny uciekinier wyrazil swoja dezaprobate wobec warunkow bytowych i monotonnego jedzenia w Niemczech.

      Usuń
  15. Durne ciotki w Ludwigsfelde i Borkheide poprzyjmowały Syryjczyków. Gotuje się we mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cos Ci powiem, Syryjczycy w wiekszosci sa w porzadku. Najwiecej roszczeniowych bandytow poprzyjezdzalo z polnocnej Afryki, Afganistanu i Balkanow.

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.