Banery, ordery i inne bajery

sobota, 10 grudnia 2016

Bezowo, to dla Ciebie.

Blogger jest usluga Google, wiec zaczynamy od zarejestrowania sie w tych guglach. Pakujesz w wyszukiwarke "utworz konto google" i lec z tym koksem, jak napisane.


Pod spodem jest jeszcze weryfikacja, ze nie jestes robotem, ale to jest proste. Oczywiscie notujesz sobie gdzies haslo, jakie wymyslilas i pilnujesz swistka z tym haslem jak oka w glowie. Jak zgubisz i zapomnisz, to mozna oczywiscie odtworzyc, konta przez to nie stracisz, ale takie odtwarzanie jest nieco upierdliwe. Lepiej wiec miec haslo w zasiegu reki, jesli bedziesz sie za kazdym razem wylogowywac.
Nastepnym krokiem jest "Prywatnosc i warunki" - przewijasz, czytasz i klikasz "zgadzam sie".
Wejdz na strone blogger.com, zaloguj sie ponownie wpisujac wybrane przez siebie haslo. Ukaze sie taki obrazek:


Z pewnoscia jednak nie bedziesz chciala wystepowac pod pelnym nazwiskiem, wiec kliknij w "Przelacz sie na ograniczony profil Bloggera"


I to w zasadzie wszystko. Jestes zarejestrowana i zalogowana na bloggerze, mozesz wchodzic do Klaka, komentowac bez podpisywania sie pod kazdym wpisem, czyli o to nam chodzilo.
Gdyby przyszlo Ci do glowy zalozyc bloga, to rzeknij tylko slowko, a bedzie Ci pomozone. Na razie jednak chodzilo nam o rejestracje. Powodzenia!
Dziekuje za uwage
Wasza Ciocia Dobra Rada





104 komentarze:

  1. Jezdem muszę poczytać, a zejdzie mi 2 dni.
    Bezowa
    Odezwę się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Omatkubosku, jak ja tera wytrzymam bez szukania obrazków, a to jedzenie, a to drzewa, witryny sklepowe, pizza.....
      Strasznie bardzo Ci dziękuję, że zechciałaś poświęcić mi czas.
      Idę próbować.
      Bezowa

      Usuń
    2. Ania, nie zniechecaj sie pierwszymi drobnymi niepowodzeniami. Wez dzien przerwy i zacznij od nowa, kiedy bedziesz wypoczeta i pelna entuzjazmu.
      Kiedys zakladalam psiapsiolce emaila przez telefon. Zeszlo nam tylko cztery godziny. Ona po drodze ze sto razy rezygnowala i wyrzucala lapka i telefon przez okno. A ja na to "badz cierpliwa, zaczynamy od poczatku". I udalo sie!
      Tobie tez sie uda!

      Usuń
    3. Aniu Bezowa, do dziela! Najwyzej "szlaczeg" trafi Ci calego laptopka! No, zarty, zarty. Uda Ci sie szystko wysmienicie.
      I pamietaj, ze " nie robmy nic, nie bedzie nic" czy jakos tak. :)

      Usuń
    4. Anka, to załóż Ani ten profil i na FB wrzuc hasłó, a Ania może se je zmienić i gotowe :) Lub nie zmienić, raczej za Nią pisać nie będziesz hahahah

      Usuń
    5. Spoko, Ania odpocznie po nocnych bojach i sama sobie to konto zalozy. Z palcem w ... :)))

      Usuń
    6. Bardzo jestem z Ciebie dumna, Bezowo.

      Usuń
  2. Bezowa, masz już czarno na białym, dosłownie hrehre. Nic nie zepsujesz, rób jak Pantera mówi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyborne - Ciocia dobra rada:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo... a co? Mialam pisac Wasz Ajnsztajn? :)))

      Usuń
    2. No pewnie, bo fałszywa skromność to przecież wada a nie zaleta. :-)

      Usuń
  4. Zrobilam wszystko wedlug przepisu, no i zobaczymy? Teresa

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cyrk, nie spodziewalam sie ze to takie proste. Ania, dziekuje, bo zachecilas mnie zeby sprobowac, no i polecialo, to ja anonimowa Teresa. Od jakiegos czasu tylko czytalam Cie, ale komentowac nie moglam, bo internet nie dawal mi szansy udowodnic ze nie jestem robotem. Z tej rozpedzonej radosci nazwalam sie kwiatek marigold, a co mi tam, nie wiem nawet jak po polsku ale przeciez moge sprawdzic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margerytka? Stokrotka? Czy jakos tak. Jak zwal, ale dobrze, ze jestes, bo juz sie martwilam, ze cos nie tak u Ciebie.

      Usuń
    2. Marigold to AKSAMITKA. :)))

      Usuń
    3. "Cus" mnie usunelo bez sladu! :D
      Pisalam, ze Marigold to aksamitka lub nagietka (dodaje druga mozliwosc). :)

      Usuń
    4. Masz slusznego, Echo! To nagietek.
      https://en.wikipedia.org/wiki/Calendula_officinalis

      Usuń
    5. Nie nagietek, tylko jednak aksamitka, to sa dwa rozne kwiaty.
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Aksamitka_(ro%C5%9Blina)
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Nagietek_lekarski

      Usuń
    6. Wiem, ze nagietek ale uaksamicilam tego nagietka (taki genger :).
      Tereso potwierdz, co mialas na mysli: nagietka czy aksamitke? Czy nagietke! :))))

      Usuń
    7. No toz nie nagietek, tylko jednak aksamitka. A wiec unagietkowalas aksamitke, a nie odwrotnie. :)))

      Usuń
    8. Chodzilo mi na "nagietek" i " nagietka", o rodzaj gramatyczny nie botaniczny. Jestem za aksamitka, oczywiscie.

      Usuń
    9. Gadasz skomplikowanie, bo po finsku. Chyba nic nie rozumiem. :)))

      Usuń
  6. Nie wiem tylko dlaczego pod moim komentarzem pojawia sie 'odpowiedz i usun' czy jak cos zle zrobilam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Terenia, to pojawia sie pod kazdym komentarzem. Kiedy klikniesz na odpowiedz, ukazuje sie ramka na komentarz lekko przesunieta w prawo, czyli odpowiadasz na ten konkretny komentarz - tak jak to widzisz w moim przypadku, moje odpowiedzi sa lekko przesuniete wzgledem Twojego komentarza. Tak jest przejrzysciej, a kiedy pojawi sie kilka komentarzy, zanim odpowiem na Twoj, moja odpowiedz bedzie zawsze pod Twoim, a nie na koncu.
      Usun - jesli uznasz, ze Twoj komentarz jest do usuniecia, bo ma bledy, albo jest zbyt agresywny, albo cos z nim nie tak, to masz mozliwosc go sama usunac (ja tez moge usunac kazdy komentarz na moim blogu jako administrator, Ty jedynie swoj wlasny). Mozesz sprobowac tu, na moim blogu, jak to dziala. Napisz sobie odpowiedz, a potem usun, bedziesz miala obraz. :)

      Usuń
    2. Ania, dzieki ze wyjasnilas, bo bylam juz w malej panice kiedy zobaczylam to 'usun' tylko u mnie, teraz pamietam ze widywalam czasami jak ktos mial usuniety komentarz, teraz lece jak burza z tym pisaniem.

      Usuń
    3. Marigoldku, ta informacja o "usun" to Twoje prawo do usuniecia wpisu jako autora. Przemyslicz spawe, ze np napisalas: jakie piekne fotki a chcialas napisac: jakie przepiekne widoki. Mozesz z "pieknymi" usunac. :D Przecwicz sobie, aby zobaczyc jak to dziala. Dzialaj wg tego jakie polecenia zobaczysz i nie przeraz sie, ze moze Cie chwilowo wyrzucic z bloggera. To prawo ale i czasem pokusa. :DDD
      No i witaj z nowym nickiem. :)))

      Usuń
    4. Terenia, zrob sobie usuniecie komentarze, tak dla cwiczenia. Zobacz, jakie to proste.

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. Wlasnie tak to dziala! :)

      Usuń
    7. No brawo! Teraz juz wiesz, jak to dziala.

      Usuń
    8. Terenia, napisz jeszcze jeden komentarz, a ja go usune i zobaczysz roznice.

      Usuń
    9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    10. Zawsze zostaje sled, kto usunal Twoj komentarz, Ty sama, czy ja.
      Ja mam jeszcze opcje usuniecia bez sladu, jakby go w ogole nie bylo i korzystam z niej wtedy, kiedy komentarze sie dubluja. Niektore wysylane ze smarkfona przychodza podwojnie i nagle mam dwa jednakowe komentarze od jednej osoby. Wiec jeden kasuje.

      Usuń
    11. Cudownie, wszystko dziala, jak na jeden dzien to istne szalenstwo, nawet Echo mnie pieknie przywitala, mnie w nowej kwiatkowej postaci.

      Usuń
    12. No to teraz musimy wszystkie zgodnie gwalcic wirtualnie Bezowa, bo cos Jej nie wychodzi i sie zniecheca bidulka.

      Usuń
    13. Widzisz Anusia, nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło. Mnie się nie udało, bo poległam w momencie "wejdź na stronę blogger.com nie wiedziałam co przycisnąć i nie wyskoczyło mi okienko. Przestraszyłam się. Konto się założyło i nic więcej. Co się nakombinowałam z guglem, aby to konto zlikwidować, bo po co mi dwie poczty. Boszszzsz zeszło mi do 2.30 i poszłam spłakana spać. Ja jestem panikara i boję sie, że zepsuję, że zaraz wszystko zniknie i nie dostanę się do WAS. No nie każdy jest geniuszem.
      Widzisz przydała się ta instrukcja Teresie, a ja za jakiś czas, jak ochłonę - może spróbuję.
      Bezowa

      Usuń
    14. Anka, bo Ci do d***y nakopie! Boisz sie, to popros chlopa o pomoc. Przeciez Ci pisalam, ze nie musisz zakladac nowego konta pocztowego, tylko wpisac swoje, ktore juz masz (rys.1 pod Bezowa np.). To po pierwsze.
      Po drugie ochloniesz troche i zalozysz sobie to konto, spokojnie i bez pospiechu, a potem sie zdziwisz, jakie to proste.
      Masz telefon stacjonarny albo smarkfona z WhatsApp´em?

      Usuń
    15. o złota maryjo, Teresa ma nicka !!! :)
      super ♥

      Usuń
    16. I tak to calkiem przypadkowo komus innemu niz osobie dedykownej, udalo sie wejsc do tajemnego kregu bloggerow. ;)

      Usuń
    17. Anusia możesz mi nakopać, gdzie tylko chcesz. Mój chłop to jeszcze gorsza ciemna masa niż ja. To nic, muszę ochłonąć.
      Będę sobie to czytała, aż mi się przyśni.
      Bezowa

      Usuń
    18. A ja ktoregos pieknego dnia przeczytam Twoj komentarz juz nie anonimowy i uciesze sie jak nie wiem co. ;)

      Usuń
  7. Ja kiedys myslalam, ze tez sobie nie poradzę, ale zawzielam się i SAMA, bez pomocy, dalam rade. Przyznam, ze troche to trwalo, ale i pikczerek wstawiłam. Bylam baaardzo dumna z siebie.
    Brawo wiec Teresko! Nawet wiem, co znaczy odpowiedz i usuń, ale Ciocia dobra rada wytłumaczy Ci po mistrzowsku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez sama sie wszystkiego uczylam, bo nie mialam nikogo, kto by mnie za raczke poprowadzil. Wszystko metoda prob i bledow.
      Z pikczerkiem na razie nie mieszam, niech sie dziewczyny tak tylko zaloguja, a potem bedziem dalej drazyc, ;)

      Usuń
    2. Iza, wielkie dzieki za podziwianie mnie, robie sie coraz bardziej dumna z siebie, zebym tylko nie pekla bo slabowitego zdrowia jestem.

      Usuń
    3. Badz dumna delikatnie wiec:) Ja tez byłam dumna, ze sama doszlam do wszystkiego. Nie czekałam na dziecka aż przylecą.
      Miałam racje, ze Ania wyjasni Ci resztę co do usuń i odpowiedz. Zrobila to prosto i zwięźle:)

      Usuń
    4. Marigold - kłaniam Ci się w pas!
      Bezowa

      Usuń
    5. Sama widzisz, Bezowo, ze to latwe.

      Usuń
  8. O, dopiero teraz zobaczylam dyskusje o marigold, jak zrobie tlumaczenie na internecie to wyskakuje nagietek, a ja nic nie wiem o nagietku ani o aksamitce, wiec nie mialam ich na mysli, tylko widzialam w mojej ksiazeczce 'kwiatowe ABC' pieknie narysowany marigold wsrod zboz, wiec ktos powie to chwas, ale mi sie spodobaly te zolte kwiatki. I pisze ze to kuzynek daisy a to chyba stokrotka a ja lubie je, ale daisy/stokrotki te nicki juz widzialam wiec wybralam marigold, tak wlasnie po angielsku podoba mi sie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ktoryms z powyzszych komentarzy wkleilam linki do wiki na aksamitke i nagietka, to zobacz, jaka jest miedzy nimi roznica i czy jestes w koncu nagietkiem czy aksamitka, bo juz nie wiem. :)))

      Usuń
    2. Jestem nagietek ten zolty co ma mniej platkow niz ten pomaranczowy. Na pewno nie jestem aksamitka, bo ona mi sie nie podoba i nawet nazwa by mnie wkurzala.

      Usuń
    3. Marigold-kiedyś,na innym portalu była osoba,która używała takiego samego niku."Przechrzciłam ją na..."Złota Mery":)

      Usuń
  9. ludziska rejestrujcie się!!

    super Patnera, każdy nawrócony to skarb:)

    ja musialam wyłączyć anonimy bo mam wielbiciela popierdolonego, a żal mi wielu anonimów:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, niektorych anonimow byloby mi bardzo szkoda, dlatego ich nie wylaczam. Ale gdyby mi sie trafil jakis stalker, to pewnie bym musiala.

      Usuń
    2. no, jakby Ci ch.jowe komentarze w liczbie kilkudziesięciu zamieszczał to nie ma siły:(

      Usuń
    3. No nie ma, musze sie z Toba zgodzic. :))

      Usuń
    4. Rybenko, ja ani jednego jeszcze nie widzialam. :\

      Usuń
    5. Zaloz bloga, Echo, to sie doczekasz.

      Usuń
  10. No to ja se piszem coby zobaczyć czy mam"zdjęcie":P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maaaam!!!Sama zrobiłam,saaama.Jak byś nie wiedziała albo się nie domyślała to jest moja Panda:))))

      Usuń
    2. Orka, brawo!!! Zara bedziesz u mnie pisala dla Bezowej, jak to sie robi. Niech sie dziewczyna ino zainstaluje. :))

      Usuń
  11. Pantera, no no, Ty masz talent pedagogiczno-dydaktyczny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Rozwinelam go w sobie na starosc. :)))

      Usuń
    2. A nie chcesz mnie nieco pozastepowac, bo mam juz tego powyzej uszu? :P (Leciwa)

      Usuń
    3. Znaczy sie z prawdziwymi bachorami? W szkole? N E V E R !!! Co ja Ci zlego zrobilam, ze mnie tak nie lubisz. Nie znasz? Obys cudze dzieci uczyl.
      Ja mam cierpliwosc tylko do doroslych. :)))

      Usuń
    4. Pardon, to nie dzieciaki, ale mlodziez :P. Zawsze trzeba próbowac, a nuz chyci :P Jak sie to tutaj mówi "espalhar mal pelas aldeias" (w doslownym tlumaczeniu - rozlozyc zlo po wsiach) Do doroslych juz dawno stracilam cierpliwosc po tym, jak 50-letnie baby/chlopy, mi w rekaw lkaly, ze potrzebuja miec mature, zeby dostac promocje :(. (Leciwa)

      Usuń
    5. Eee, to juz lepiej pozostane przy poradach dobrej cioci. Ta Twoja mlodziez smiechem by mnie zabila, gdyby przeczytala powyzsze. :)))

      Usuń
    6. Absolutnie nie - tak na prawde to w wiekszosci informatyczni analfabeci, facebook/
      snapchat i na tym sie konczy :(. (Leciwa)

      Usuń
    7. Jak widac :))) (L)

      Usuń
    8. Oj tam, tylko ciocia dobra rada. :)))

      Usuń
  12. Btw, Warto dodac nr komórki, bo juz mi sie zdarzylo, ze bedac daleko od normalnego miejsca logowania (inny kraj), wujaszek G nie chcial mnie wpuscic na moje konto. (Leciwa)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, numer telefonu to taka furtka awaryjna.
      A tak btw, dlaczego Ty sie nie zalogujesz, Leciwo?

      Usuń
    2. Zezarlo: Juz mi sie kiedys pokickaly rózne konta i rezultat byl smutny. Niestety, w pracy mam obowiazkowego gmaila i musze go miec stale otwartego, bo i tak wiekszosc pracy w weekendy odwalam. I nie chce mi sie ciagle z jednego wylazic i logowac na inne. (Leciwa)

      Usuń
    3. Ja tam sie nie wylogowuje, a tez mam kilka kont.

      Usuń
  13. Buuuu, a mnie lapek padł, już jest zreperowany, ale dostep do Kłaka straciłam, buuuuu

    OdpowiedzUsuń
  14. Swego czasu, zakładałam tym mniej kumatym fejsbuki i blogi, dawałam hadło, tłumacyłam, jak zmienić i w ten sposób uaktywniłam kilka osób netowo. Ja sama dojszłam do wszytskiego, czasem WU mi pomagał. Najtrudniej pierwszy raz się gdzieś zalogować... a kiedyś zalogowałam się na jakis portal,staiłam zdjęcie (od tego czasu tego nie robię) bo dostałam zaproszenie. Nie bardzo wiedziałam co to jest. Jak za kilka dni wlazłam nazad to oczy wielkie zrobiłam bo miałam kilkadzisiąt wiadomości od samych facetów... Zapytała dziecka, czy wie co to za portal...jak się okazało to był portal randkowy hi, hi...Szybko się skasowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ja jednak bezpieczniej dochodzilam do wiedzy komputerowej, bez bladzenia po portalach randkowych. :)))

      Usuń
  15. Pantero, chylę czoła. Jesteś kochana dziewczyna. Ja jestę samoukiem, ale wiem jak bardzo pomaga tzw. przyjazna dłoń! Chapeu bax czy jakos tak. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie tak dawno sama z wielkim trudem poznawalam te tajniki, bo komputer mam od niedawna i wiem, jak to ciezko wchodzi i jak sie czlowiek boi, zeby czegos nie popsuc.

      Usuń
  16. Widzę, że starasz się pomóc czytelnikom. Jeśli któryś z moich nie będzie wiedział, jak utworzyć konto, odeślę go do Twojego wpisu. Dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim uzywam tak prostego jezyka, jaki sama chcialabym odbierac, kiedy jeszcze nie mialam pojecia o komputerze. W poradnikach niestety uzywany jest jezyk fachowy, a niektorzy, zwlaszcza osoby starsze i mocno niekumate, pojecia nie maja, co to jest np. enter.

      Usuń
  17. Kurde! Ty adorujesz ludzi ;D
    Przedtem specjalnie dla mnie, a teraz Bezowa.
    Mamy kółko adoracyjne ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. No i dzieee nowy post??Siem ino pytam coo mam czytać do sokawki?
    Miłego dnia*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez zdziwionam wielce!

      Usuń
    2. Moje drogie, nawet kuchta miewa wychodne raz w tygodniu. Tylko niewolnicy latajo 7/24/365. Nnno!
      A w ogole to mi sie koncepty wycierpialy. :)))

      Usuń
    3. Przyjęto do wiadomości, usprawiedliwiona!

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.