7 stycznia tego roku swietowalam maly jubileusz trzechsetnego posta i ani sie obejrzalam, jak stuknela mi piecsetka. Od poczatku istnienia mojego bloga nastukaliscie grubo ponad 10 000 komentarzy przy ponad 69 500 wejsc. A wszystko to mialo miejsce przez niecale trzy lata.
Mimo krotkotrwalego kryzysu, ogolnie jestem zadowolona z pobytu tutaj. Ciesze sie, ze mialam okazje poznac wirtualnie wielu ciekawych i serdecznych ludzi, uczestniczyc w ich zyciu i pasjach, sama dzielac sie z nimi swoimi przemysleniami, troskami i radosciami.
Nie wyobrazam sobie mojego dalszego zycia bez pasjonujacej lektury Waszych wpisow i komentarzy u mnie. Jak dotad szczesliwie omijaja mnie trolle, a spamiarzy blogger sam wyrzuca do smietnika, nie moge wiec narzekac.
Na to konto uprzejmnie zapraszam na stukniecie sie kieliszkami:
Nastepna okazja do swietowania bedzie pewnie dopiero 1000 postow.
No to PANTERKO :) stuk kieliszkiem i życzę Ci dalszych jubileuszy :) mam nadzieję , że jeszcze będzie nie raz okazja do świętowania :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :))
Ilonus
Buk Ci zaplac, Ilonus.
Usuństuk! Życzę kolejnych miłych rocznic! Ja także nie wyobrażam sobie życia bez blogowania. Często myślę co ma się jak zawsze o północy pojawić:)
OdpowiedzUsuńWciaga ten sport, jak ruchome piaski :)))
Usuńdokładnie!
UsuńZlodziej czasu jeden!
Usuńjak każde hobby...
Usuń;)
UsuńGratulacje Panterko! Zaglądam do Ciebie codziennie i jest to dla mnie wielka przyjemność!! :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie zabraknie Ci weny przynajmniej do 5000 wpisu blogowego! :)))
Stuk!
Purpura na me lica wystapila, za te wspaniale komplementy serdecznie dziekuje.
UsuńPiękny jubileusz.Lubię do Ciebie zaglądać i czytać Twoje posty o bardzo zróżnicowanej tematyce.Może niektóre mnie bulwersują inne smieszą i bawią ale też ciekawią i fascynują.Blogowy świat bez Ciebie Panterko byłby jedną wielką nudą wiec pisz i zaskakuj mnie dalej każdego dnia.Serdeczne gratulacje - pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie, Halinko, po takich slowach az chce sie pisac. :)))
UsuńStuk Puk :)) Też codziennie zaglądam już od dawna - nawet jeszcze Cię nie obserwowałam a już czytałam Twoje posty ... to dzięki Ance Wrocławiance bo u Niej czytam zawsze wszystkie komentarze i wpadłaś mi w oko :))) Pozdrawiam i gratuluję :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziekuje, Grazynko, za te budujace slowa.
UsuńNo to, "oby nam się" Pantero!!!
OdpowiedzUsuńNo to cyk! :)))
Usuń100.000 postów, 100.000 postów, niech pisze, pisze naaaammm! (na melodię 100 lat)
OdpowiedzUsuńJako odkrywczyni tego bloga jestem szczególnie dumna, że osiągnęłaś taki piękny jubileusz, widzę jak pod wpływem budyniowego świata łagodniejesz nam Pantero, i coś mi się wydaje, że chyba nawet zaczniesz się uśmiechać, nie bacząc na to, że mogą to robić również psychopaci... :)
Wspaniały, ciekawy blog, staranny, dopracowany - masz z czego być dumna.
I to jest prawda, ze zostalam odkryta przez Ciebie i dzieki Tobie odkrylam wszystkie te blogi, ktore czytuje namietnie i z zaangazowaniem.
UsuńA ze lagodnieje? To pewna oznaka starosci, no moze troche budyniu, chociaz na Waszym miejscu nie robilabym sobie zludnych nadziei, ze moje wyskoki sie zakonczyly :D
Z bloga jestem dumna, to moje kolejne dziecko.
I ja spieszę z gratulacjami :)) Kolejnych pięćsetek , Panterko :))
OdpowiedzUsuńWieczorem jeszcze zajrzę, teraz już znikam smażyć się na słońcu ;) Trochę tylko się wystawię, a potem schowam.
Bukzaplac, Lidus. I... uwazaj ze sloncem, bo raka skory dostaniesz! ;)
UsuńUważam, bo nie lubię widoku czerwonej skóry i bólu rozpalonego ciała. Parę godzin na plaży byliśmy, ale schowani pod parasolem i trochę ubrani. Ja tam nigdy nie lubiłam godzinami plackiem w pelnym słoncu leżeć.
UsuńAle co tam słonce i opalanie - mamy Twój jubileusz :)) Niech Ci się blog rozwija i nie przestawaj pisać :)
Onegdaj to ja polegiwalam calymi dniami na sloncu, bez zadnych kremow chroniacych, ale i dziury ozonowej wtedy nie bylo, a slonce tak nie kasalo w skore, jak dzisiaj. Teraz unikam jak diabel swieconej wody.
UsuńSto lat! Panterko :)!
OdpowiedzUsuńDziekuje, dziekuje. Blog zyl bedzie tak dlugo, jak ja sama :)))
UsuńZ przyjemnością się stuknęłam szampańskoje:) Niech Ci gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie.... i niech przyniesie następnych szczęśliwych 500 bez trolli i spamów za to z życzliwymi komentarzami, czasem troszkę budyniowymi:)
OdpowiedzUsuńAch....
UsuńDziekuje niezmiernie!
Najlepsze sa jednak komentarze, ktore wywoluja polemike. Uwielbiam je! Nawet bardziej od budyniu.
Ja tez :D uwielbiam! Zdrowko!
UsuńDawno Cie nie bylo. Zdrowko!
UsuńPoprawie sie. Klne sie na kolorowy kamyk :D
UsuńAment :)))
UsuńGratuluję wytrwałości w blogowaniu i życzę doczekania kolejnego jubileuszu bez troli i spamów.Zdrówko!:)))
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie, Malgosiu. :)))
UsuńGratulacje... Gratulacje... Gratulacje...
OdpowiedzUsuńBuziaki! I jeszcze z tej okazji mojito sobie zrobię i wypiję, a co!
Stukaj sie dostepnym porzadnym szampanem, a nie jakimis hiszpanskimi wynalazkami :)))
UsuńDzieki za gratulencje, Dorocia.
...no to Panterko kolejnych ciekawych setek...
OdpowiedzUsuńA podziekowac, podziekowac!
UsuńNastępnych tysięcznych rocznic!
OdpowiedzUsuńPisać, pisać i nie przejmować ...głąbami blisko siebie (z autopsji) i zdarzającymi się brakami w celowości blogowania.
pozdrówki!
Jak dotad weny mi nie brakuje, jeszcze bedziecie musieli sie ze mna pomeczyc. :)))
Usuń