Usmiech nie jest wylacznie przypisany do dobrych ludzi. Psychopaci takze lubia sie usmiechac.
Banery, ordery i inne bajery
▼
wtorek, 5 listopada 2013
Back to the past.
Wode to ja zawsze bardzo lubilam, w koncu jestem zodiakalnym skorpionem, czyli znakiem zywiolu wody. Zajefajna wanienke mialam, co? Kto wtedy znal te wszystkie kolorowe plastiki?
Pierwsze kroki, jeszcze nieporadne, z podporka. Mina wskazuje, ze bylam z siebie niezwykle dumna.
Siwa bylam od najwczesniejszego dziecinstwa, typ nordycki, wiadomo! Teraz znow siwieje, czy to oznaka zdziecinnienia?
Byl w Lodzi fotograf, specjalizujacy sie w uwiecznianiu dzieci, nazywal sie Mirecki. Rzecz jasna, zostalam do niego zawleczona, a dwadziescia pare lat pozniej fotografowal moja corke. A moze juz nie on sam, ale jego nastepcy...
Ciekawe, czy w dobie aparatow cyfrowych jego zaklad jeszcze istnieje?
Uwielbialam sukienki, najlepiej takie "krecace" i bardzo chetnie w nich pozowalam. Chyba juz wtedy mialam zadatki na modelke.
Mikolaj mnie przyniosl i zostawil pod choinka? Nie, to byla jedna z zabaw gwiazdkowych u mamy w pracy. Wyglada na to, ze prezent od rady zakladowej niespecjalnie mnie zachwycil.
Jak ja w ogole moglam lubic takie spedy? Dzieci miewaja dziwne upodobania... Musialam recytowac wierszyki, bo inaczej Mikolaj by mnie olal i nie dal prezentu. Czlowiek robil z siebie malpe dla paczki ze slodyczami.
Od zawsze lgnelam do zwierzat i bylo mi wlasciwie wszystko jedno, czy bedzie to pies, kot maly, czy zadatek na kota wielkiego. To, co trzymam na kolanach, to oryginalny zywy lew urodzony w warszawskim zoo. Mialam niepowtarzalna okazje obcowac z tym lwim dzieckiem na zywo.Odnosze wrazenie, ze zadne z nas nie jest specjalnie rade z pozowania.
Jak widac, nie od zawsze bylam ateistka, mialam swoja faze wiary, ale dosc szybko mi przeszlo, kiedy zaczelam myslec samodzielnie. Moja religijna kariera zakonczyla sie po bierzmowaniu. Przypieczetowalam ja wystapieniem z kosciola, ale dopiero w Niemczech, gdzie apostazja jest latwa formalnoscia i chetnym nie rzuca sie klod pod nogi, zeby ich zniechecic.
Wiele moich zdjec gdzies sie zapodzialo, myslalam, ze sa u mamy, ale kiedy ostatnio odwiedzilam rodzicow, nie znalazlam ich u nich. Nie mam pojecia, co sie z nimi stalo. Brak mi zdjec z harcerstwa, obozow, moich zdjec sportowych, szkolnych i nie moge sie Wam pochwalic, musicie mi wierzyc na slowo.
To zdjecie z liceum.
Moje upodobanie do pozowania przelozylo sie w koncu na rzetelne korzysci materialne, polaczylam przyjemne z pozytecznym, a dodatkowo mialam z tego niemale dochody. Wbrew pozorom nie jest to praca lekka, latwa i przyjemna, czasem trzeba bylo sie natyrac.
Wspominalam juz, ze namietnie lubie obejmowac drzewa, zeby czerpac z nich sile i dobra energie. Tu pieszczoty z brzoza, bardzo energetycznym drzewem.Czy to juz podpada pod dendrofilie, czy jeszcze jest zdrowym objawem milosci do natury?
Pierwsze urodziny mojej najstarszej corki, bylam wtedy mlodsza niz ona jest w tej chwili. Jest bardzo do mnie podobna, tylko nos ma po ojcu.
To w Niemczech, na jakims szkolnym fescie. Zatrudniono mnie do bodypainting´u, malowalam dzieciakom buzie. Jak ja nie cierpialam tych szkolnych spedow!
Tu jestem juz po czterdziestce, ale jakos sie jeszcze trzymam.
Z wiekiem przestalam lubic byc fotografowana i wzorem starzejacych sie aktorek, ktore nie maja juz "wziecia", stanelam po drugiej stronie kamery, czyli aparatu fotograficznego. Wole sie wyzywac w pracy tworczej, niz trafiac przed obiektyw, zrobilam sie z wiekiem taka niewyjsciowa, ze nie moge na siebie patrzec.
Wczoraj byly wprawdzie moje urodziny, ale nie widze powodu, zeby swietowac, to raczej powod do zadumy i dumy, ze tyle przetrwalam, bo normalnie nikt tak dlugo nie zyje. Na te jednak okolicznosc postanowilam sie z Wami podzielic migawkami z zycia matuzalema.
Uprasza sie o nieskladanie kondolencji...
Wujek Gugiel oczywiscie nie przejal sie moimi zyczeniami i srana powital mnie taka stronka
tytulowa:
A ja tu nic o żadnych Urodzinach nie wiem!?! No, to teraz już wiem, jednak tortów nie wysyłam. Od Wujcia Googla wystarczy; co za dużo, to niezdrowo. Sto lat Ciężkich Robót:-)!. Nigdy nie żyje się tak długo, by nie chciało nam się jeszcze dłużej:-). A swoją drogą, kokietka z Ciebie pierwszej wody. Po czterdziestce, myślałby kto. Przed trzydziestką najwyżej chyba...
OdpowiedzUsuńNo bo wtedy jakos sie jeszcze w kupie, za przeproszeniem, trzymalam, a posypalam sie pozniej :)))
UsuńNo to sobie popisalam, widocznie glupio, skoro moj komentarz polecial w kosmos.
OdpowiedzUsuńPanterko! Jestes piekna kobieta! Zdjecia sa powalajace, szczegolnie te powyzej liceum chociaz te w wanience tez niczego se:)
My kobiety nie lubimy kiedy nam sie przypomina o wieku, ale kurcze piekno jest w nas i to jest wazne.
Tak, tak wiem co pomyslisz; Co ta Ataner pitoli, to powiem tak - starzec sie tez trzeba umiec z klasa.
Na pewno nie jest to latwe, jednak nie wyobrazam sobie tego aby zrobic np. z siebie plastikowa lalke.
Twoje zdjecie z brzoza jest zachywcajace, taka polska B. Bardot!
Buziek sto, przesyla kobieta w Twoim wieku - niech moc bedzie z nami:))))))
Jak czlowieka nie stac na male korekty, mowi, ze starzeje sie z GODNOSCIOM OSOBISTOM, jako i ja czynie ;) Jednak wole teraz stac ZA a nie PRZED obiektywem :)))
UsuńGwiazda filmowa jak nic! Ho, ho i harcerką byłaś. A może w Bieszczady na obozy też jeździłaś?
OdpowiedzUsuńW Bieszczadach bylam po raz pierwszy juz z mezem i dzieckiem, na obozy jezdzilam w Tatry i na Mazury. Piekne byly czasy!
UsuńWedle życzenia, kondolencji nie będzie ;) Ale dużo słodyczy ( nietuczących) Lidka Tobie życzy :))))
OdpowiedzUsuńLaseczka byłaś i jesteś do tej pory, bez dwóch zdań. Pamiętam, jak pokazywałaś zdjęcie córek i od razu widać, że jedna to skóra zdarta z Ciebie. Zdjęcie z loczkiem jest rozbrajające, a taką balię pamiętam doskonale, bo u mnie w domu też była. Mnie w niej nie kąpali, miałam inną, ta stała na dworze, latem czasem się w niej brechtaliśmy, jak się woda nagrzała :)
Oj, nie kadz mi, Lidus, nie kadz! Mam lustro i zdrowa doze samokrytyki. Jakos znielubilam pozowanie do zdjec w ostatnim czasie i zupelnie sie sobie nie podobam.
UsuńTo tak, jak ja.
UsuńPrzybij piatke!
UsuńPrzybijam :))
UsuńAua! Nie tak mocno! :o
UsuńO urodzinach cicho sza :) jakby ich nie było :) Ja w zeszłym roku tak się rozpędziłam że dodałam sobie jeden rok więcej. Piękną kobietą byłaś i jesteś.
OdpowiedzUsuńMoze i bylam, rzecz gustu, ale teraz jestem niewyjsciowa i juz! :)))
UsuńByłaś i jesteś piękna i cudowna Panterko :)
OdpowiedzUsuńCo do zdjęcia z lwem to mam dla Ciebie niespodziankę ;))
wyślę Ci na priv :)
Obejrzalam! Niesamowite!
UsuńTeraz jednak tak sie zastanawiam, ze robili kase na tym biednym lewku, zmuszajac go do pozowania z dziecmi do zdjec. :((
Masz rację Panterko, niestety. Tak to już jest. Człowiek próbuje zbić kasę na czym się da. A,że zdjęcie z lwiątkiem to atrakcja niebanalna.
UsuńZ M było inaczej, ech zazdroszczę mu, no tak bardzo mu zazdroszczę i nic nie potrafię na to poradzić;)
Wszedzie tak jest. Kiedy bylismy z dziecmi w parku-safari w Stuckenbrock, gdzie hoduja biale lwy i tygrysy, dzieciaki tez mialy okazje pozowac z mlodymi bialymi tygrysami do fotografii.
UsuńO rany Pantero , powaliłaś mnie na kolana....
OdpowiedzUsuńŚliczna z Ciebie dziewczyna :-)
I niech tak zostanie do końca zycia :-)
Zawsze myślałam ,że jesteś z urody brunetką ???!!!
Chyba przez ten wystrój bloga i nick Pantera :-)
A ile masz lat ??
39, 49 ??
Moja koleżanka zawsze ma 49 od dłuższego czasu :-))))
Wstan, Krysienko, z kolan! Nie warto, jeszcze nagniotkow dostaniesz :))))
UsuńMusialas przegapic moje zdjecia, juz kilka wczesniej zamieszczalam.Zawsze bylam blondynka, teraz jestem siwiejaca blondynka.
Acha, ja nauczylam sie liczyc do 25, pozniej wszystko mi sie pomylilo, wiec pozostalam w tymze wieku :)))
Wow, niesamowita podróż do przeszłości!!!
OdpowiedzUsuńZdjęcie robione przez fotografa Mireckiego jest świetne. Rzeczywiście był w tym dobry. Stare renomowane zaklady fotograficzne czasem opierają biegowi czasu i nadal funkcjonują w dobie cyfryzacji. Koło mnie jest taki zakład i cały czas się trzyma, ale to są niestety wyjątek...
Miałaś niezłą przygodę z tym małym lwem w zoo;)
Wszystkie zdjęcia są świetne. Mają niesamowity klimat. Kocham stare fotografie a Ty wyglądasz na wszystkich przepięknie! :)))
Nawet nie wiem, czy Mirecki nadal funkcjonuje, trzeba by popytac moich ziomali z Lodzi. Kiedy bylam u niego z corka, wlozyl jej do ucha papierek i ona tez tak podniosla raczke, jak ja. Przypuszczam, ze i ze mna bylo podobnie. Nielatwo jest fotografowac male dzieci w zakladzie. On mial swoje triki.
UsuńDziekuje za komplementy, Kasiu.
Panti :)
OdpowiedzUsuńKurcze przegapiłam Twoje urodzinki ...a co tam wszystkiego co najlepsze pięknie życzę, mojej drogiej zagranicznej koleżance :)
Zdjęcia Twoje wspaniałe, na jednym wyglądasz jak Twoja córcia ....pamiętam te zdjęcie córek we trójkę :)
Buziaki ślę :)
Prosilam przeciez o nieskladanie kondolencji, czy nie prosilam? A Ty swoje! ;)
UsuńJakies podobienstwo do corek musi byc, w koncu moje wlasne, co nie? :)))
Buziole, Ilonus.
Kondolencji, nie będę składać....
OdpowiedzUsuńPosłodzę Ci trochę. Byłaś słodkim dzieciakiem, śliczną nastolatką i jesteś ponętną kobietą.
A zdjęcie z lwem kapitalne...to dopiero pamiątka :)
Podobnie jak Ty uwazam, ze bylam slodkim dzieckiem, a pozniej... jak kto lubi. Mysle, ze nie mam sie czego wstydzic, inaczej nie zamiescilabym zdjec. A teraz?... Katastrofa!
UsuńMi najbardziej licealistka podoba się.Taka luzacka jest ;)
OdpowiedzUsuńTak czytam i paczam,że ja dzieciuch jestem wg Cb Pantero ;P
Obiecuję,że będę dla Cb nie będę kląć w Twym towarzystwie i gadać głupot ;P
I żebym wiedziała o tych setnych urodzinach ( ;D ) to bym ciasto z jabłkami Ci upiekła i kawę ze spienionym mlekiem zrobiła ;]
Pozdrawiam serdecznie!
Aaa, to juz nie tak dlugo, te setne, ani sie obejrzysz. Powoli mozesz zrywac jablka i krowe doic :)))
UsuńTak, Jaska, jestem stara jak swiat, malo kto tak dlugo zyje. Ale staram sie jak moge nie zachowywac powagi naleznej wlasnemu wiekowi, wiec kto mnie nie zna, moze sie pomylic he he he!
Sciskam mocno. :)))
O, matko! Ale laska! Jakoś nie bardzo wierzę, żebyś się bardzo "posypała" :) Usłyszałam kiedyś, że jeśli nie podobasz się sobie na zdjęciu, to je schowaj na jakieś pięć co najmniej lat; sprawdziłam, działa! Szczególnie ostatnio :) A wanienka - rewelka! Teraz takie modne, choć nie koniecznie do kąpieli. nawiasem mówiąc, też się w takiej kąpałam :)
OdpowiedzUsuńNooo, Ninka, to jest pomysl i niezly patent na ogladanie dzisiejszych zdjec za piec lat, chyba bede to stosowac czesciej :)))
UsuńNinus, w takich wanienkach dzieci kapano przed wojna trzydziestoletnia, czyzbys tez oscylowala wokol mojego wieku? ;)
No, jasne! Zresztą wspominałam o tym, może nie dokładnie, ale dawałam do zrozumienia; choćby przy okazji posta "jaka byłam"
UsuńNo niby tak, ale wierzyc mi sie nie chcialo :)))
UsuńJa byłam przez pewien czas przekonana, że jesteś ZNACZNIE młodsza ode mnie.
UsuńNooo bo ja mam mloda dusze :))) ZNACZNIE mlodsza od metryki :(
UsuńTo tak jak ja :)
UsuńPanterko , tak sobie chyba Ciebie wyobrażałam. Może włosy bardziej szatynki- myślałam. W poprzednim poście o charakterze, zapomniałam napisać, a właściwie zapytać czy jesteś zodiakalnym Skorpionem? Gdybym nie zgadła więc druga próba to Byk, ale mało. Trzeciej już nie widziałam. Wiec raczej stawiałam na Skorpiona z nutką Byka. Mam wiele koleżanek spod tego znaku, bardzo lubię ich podejście, szczerość i poszanowanie prywatności i charakterystyczny żart:)
OdpowiedzUsuńPięknym dzieckiem byłaś , uroczą nastolatką i panienką i później. Teraz na pewno bogate, szczere serce i piękna kobieta. Zawsze można coś poprawić ale uważam , że każda poprawka robi sztuczność i maskę. Naturalne a jeszcze dojrzałe na pewno jest piękne tylko uśmiech i radość i wszystko gra:) Pozdrowienia od dinozaura , pozwolisz ,że poczęstuję się torcikiem a kawkę już mam i miło mi się pije bo myślę , ze jesteś teraz tu obecna:) A tak nawiasem mówiąc niedługo moje urodziny pewnie mnie też to trochę zdołuje. Buziaki
Czyzbym byla charakterystyczna dla tego znaku zodiakalnego? Mowia, ze skorpiony to podle ludzie, ale ja jakos sie nie poczuwam. Trudna jestem, to fakt, ale na pewno nie podla, moze to wplyw tej byczej nutki?
UsuńIzunia, Ty dinozaurem? Cos mi sie wierzyc nie chce, a jesli juz, to na pewno mlodszym ode mnie.
Opakowanie nieco mi sie zuzylo, ale pozostalo bogate i piekne wnetrze, he he he! :)))
Buziole!
Inne są kobiety, bo kokietki a faceci niestety z wiekiem coraz bardziej zazdrośni, nawet chorobliwie. Jeżeli chodzi o kobitki to trochę nieraz sobie z kogoś czy czegoś kpią ale to robią w taki sposób , że pokrzywdzona(?)tego nie odczuje, a nawet zrozumie przytyk. Ale w przyjaźni są super. No ja.... może osobiście gdybym nie była pewna w 100 % swojego męża to nie zapraszałabym do jej samej (bez partnera) do domu w obecności męża. :))) Urocze są Skorpionki , naprawdę i do tańca i do różańca. Powiem Ci , że wszystkie panie spod tego znaku m ile wspominam i spotykamy się po latach z ochotą. Co do facetów to oni w młodości mają jakąś fajną energie przyciągająca ale starzejąc się są coraz bardziej upierdliwi :) Zobacz Pati ( chyba pozwolisz tak mówić na siebie, mam nadzieję) , na pewno wewnątrz jesteś wyniosła , ważna!!!! i wszyscy traktują Cię poważnie, prawda? A kiedyś właśnie pani Skorpion powiedziała mi podnieś głowę do góry, uśmiechnij się, jesteś piękna, urocza i w to uwierzysz. Wyobraź sobie uwierzyłam . Wiele nauczyłam się przy tych pozornie mocnych koleżankach. Napisałam pozornie, bo niestety każda z nas potrzebuje wsparcia ...... Może głupio napisałam ale spontanicznie...., więc prawdziwie
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMoje wnetrze to sama dobroc w czekoladzie ;), ale otoczona twarda skorupa, przez co malo dostepna, ale tylko z pozoru. Kto umie do mnie trafic, ma wolny dostep do czekolady :)))
UsuńWcale tez nie jestem mocna, to pozory, bo w gruncie rzeczy jestem slabym nadwrazliwcem i latwo sprawic mi bol. Bywam cyniczna i sarkastyczna. W ogole skomplikowana ze mnie osobka.
I dobrze, ze trafilam na swojego Koziorozca, bo kto inny by ze mna wytrzymal? :)))
Może źle się wyraziłam , chciałam właśnie tak powiedzieć jak napisałaś . Silna , wyniosła ale jednak krucha. Mimo swej kruchości dajesz innym siłę.:). A ja może zbyt wiele się roztrząsam i mówię, co myślę bo jestem Koziorożcem. Napisałam wcześniej , trochę inaczej ale usunęłam bo niechcący zrobiłam dużą przerwę.
UsuńPodobno wlasnie Koziorozce dobrze rozumieja Skorpiony, juz wiadomo, skad miedzy nami ta nic porozumienia :)))
UsuńWszystkiego Najlepszego w Dniu Urodzin :)
OdpowiedzUsuńJa szykuję się na jutro :)
pozdrawiam :D
Przybij piateczke, Skorpionie! Ty chyba mnie rozumiesz, dlaczego nie lubie swoich urodzin, prawda? Ani grilla dla gosci rozpalic, ani poszalec z racji swieta nieboszczykow, Do d***y takie urodziny :(((
UsuńHigh five! ;)
Usuńnawet mi nie mow! wczoraj zobiłam gyros na grillu elektrycznym, ale bajzel w kuchni i to nie to samo. jutro sie zakopie pod koc i bede caly dzien plakac .... auuuu.....
Nie mialam takiej mozliwosci, bo od niedzieli mialam pielgrzymki w domu.
UsuńWlasciwie to moglam juz dzisiaj poplakac, ale zapomnialam ;)
Zwykle się mawia, że nie ma się czym chwalić ale ty masz sie czym :). Znam taką, która obchodzi wiecznie osiemnastkę ale złośliwi ją mnożą przez dwa, trzy, cztery... Fajnie mieć skorpiona w zodiaku... a zdjęcia ile nostalgiczne, tyle piękne... Następnych pięknych zdjęć życzenia aż do stu lat, a nawet więcej :)
OdpowiedzUsuńNastepne zdjecia beda juz tylko przeze mnie wykonywane, bez tej zuzytej paszczy, ale postaram sie robic bardzo piekne :)))
UsuńAcha, mam jakos tak ponad 25 lat (ile "ponad"? - a co to kogo...)
wszystkiego dobrego i więcej optymizmu :)) usmiechu i radości życzę :)
OdpowiedzUsuńOptymizmu to ja mam dosc w zasobach, tyle ze gderac lubie :)))
UsuńDziekuje, Avrea.
panterko, kadzić ci, znaczy składać kondolencji i takie tam różne nie będę, bo już to zrobiłam. powiem ci tylko, że dawano, dawno temu miałam w łodzi tabun koleżanek i jeździłam do nich co 2 tygodnie. piękne dziewczyny, zresztą łodzianki kiedyś słynęły z urody. jak teraz to nie wiem.
OdpowiedzUsuńi jeszcze ci powiem, że jak dożyjesz moich lat, to możesz dopiero wtedy powiedzieć "ludzie tyle nie żyją". skorpiona kobitki nie znałam to nie wiem jakie są.
buźka!
Tosmy sie chyba po drodze mijaly, bo ja czesto w stolicy bywalam. Tam to byly ladne dziewczyny!
UsuńA Lodz juz nie ta sama, odkad wyjechalam, TAKICH ladnych juz tam nie produkuja :)))
Co Ty! (bo Ci zaczne od nowa ewciowac), przeciez jestes duuuzo mlodsza, dopiero swietowalas 18-tke, a ja mam juz ponad 25. :)))
osiemnastkę to ja świętowałam w marcu a teraz jest listopad! ty wiesz ile to lat???
UsuńNo tak, jakos przeoczylam te kilka miesiecy... Czas tak szybko uplywa...
UsuńAj tam, aj tam, wszystkiego naj, naj Skorpionie ;-)
OdpowiedzUsuńI, żeby nie było, skorpiony to najlepsze znaki zodiaku na świecie ....jak wszystkie pozostałe zresztą!
Akular, a Ty czasem nie Skorpion, ze tak chwalisz?
UsuńNo i dzieki za kondolencje ;)
Docent skorpionem jest , tak więc i Cię aj laf ju ja .A co za tym idzie , życzę mrowie a mrowie ZDROWYCH , POGODNYCH I SATYRYCZNYCH świeczek
OdpowiedzUsuńmacham wieczorowo - Dośka
Zamiast satyrycznych przeczytalam stetryczalych. I chyba nawet bardziej by pasowalo.
UsuńOdmachuje tetrycznie :))) i geriatrycznie.
czy możemy udawać w tym tygodniu , ze mamy po 32 lata?
Usuńmacha ponownie stara szalowa WAGA
To se udawaj! Ja tam mam 25 :)))
UsuńOdmachuje z chytrym usmieszkiem.
i mnie rozbawiłaś na noc !!!!!!!!!!!!!!
UsuńCo sie tak zamaskowalas? Gdzie jest papug? :)))
Usuńbez rejestracji , ptaszyna nigdzie nie wlata
UsuńWszystkiego najlepszego!!! Spóźnione, ale zawsze. Mam nadzieję, że wybaczysz... Jakoś mam nawał pracy, chore dziecko i do tego kotki u Anki W. Ech... Ale wiesz Panterko, że życzę Ci dużo ciepła, dobroci, pogody, słońca, przygód, lekkiego zwariowania i marzeń i ich spełnienia... :). Całuski :*
OdpowiedzUsuńAlez wiem przeciez, nie przejmuj sie, Abi. Bardzo dziekuje.
UsuńWszyscy zlekceważyli zakaz, tylko ja, jak ta głupia, się posłuchałam :)))))))))
OdpowiedzUsuńAle domyślasz się - mam nadzieję - że samych dobrych i słonecznych dni Ci życzę, piękna dziewczyno.
Wanienka odjazdowa, teraz to byłby najprawdziwszy "vintage" :))
Bylby, ale wanienka zapodziala sie w zawierusze dziejowej, zniknela i jej nie ma. Teraz mozna by ja bylo jakims dekupazem potraktowac i sluzylaby nastepnym pokoleniom :)))
UsuńDzieki, Joasiu, za kondolencje ;)
Wow.... jestem pd wrażeniem... i cóż mogę napisać: pozazdrościć kobiecości i wdzięku!
OdpowiedzUsuńOpakowanie to rzecz przejsciowa, liczy sie wnetrze. Bo powierzchownosc sie zuzywa i jesli wnetrze pozostanie puste, to klops. Nieprawdaz?
UsuńPrawda jest taka, że teraz liczy sie przede wszystkim wygląd, niestety. Temat dłuuugi jak tasiemiec. Można mieć super wnętrze ale kto to dostrzeże w tym tłumie? Najpierw wygląd.
UsuńWspomnienia...piękne...wciągające...i niebanalne
OdpowiedzUsuńPantero miła zdjęcia z albumu piękne,ale to robione u fotografa-bajka.
Moja mama też jest zodiakalnym skorpionem,nie powiem czasami bywa trudna,ale takiej kochanej osoby,której nie można nic powiedzieć ,bo zaraz realizuje pomysł i przechodzi do działania,ze świecą szukać.Nie chodzi o to że jestem jej córką,ona już tak ma w stosunku do wszystkich,których darzy sympatią:)))
Szepnę słówko Ludzie o pięknych duszach,są równie piękni na zewnątrz,co widać na załączonych zdjęciach tu i wcześniej,no to pojechałam:D,:P
Niech się wszystko układa po Twojej myśli Aniu.
No, pojechalas po calosci, Gosiu, a tak prosilam... Dziekuje bardzo jednak :)))
Usuń...czyli amerykany cie inwigilują, he he he. Zdjęcia bardzo fajne i ciesz się że jakieś masz bo ja niestety nie posiadam ani jednego, tak nie raz się zastanawiam czy mnie na pewno bocian nie przyniósł lub w kapuście się nie zawieruszyłem. Spóźnione wszystkiego co naj...
OdpowiedzUsuńTaaa, wszedzie wpakuja te swoje ciekawskie nosy te amerykany ;)
UsuńDzieki wielkie.
Moze rodzice nie mieli wtedy jeszcze aparatu? W koncu nie nalezal do wyposazenia kazdego domostwa. :)))
Spóźnione, ale szczerewszystkiego naj... To zdjęcie z małym tygrysem? - bomba.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
aga
Dzieki, Agusiu, a ten tygrys to lew. :)))
Usuń