Banery, ordery i inne bajery

wtorek, 19 stycznia 2016

Pacz na mnie!

Miecka, Miecka! Pacz na mnie!

Chodze po krawedzi.

I co z tego?

Zoba, jak wysoko!

Umiesz tak?

Phi...!

A tak do gory lapeckami?

Miecka?

Zieeew...

No docen mnie, zolzo jedna!

Zero poczucia humoru.

Jak dla kogo...






64 komentarze:

  1. Cudo, cudo, cudo, cudo - więcej.
    Są cudowne i piękne.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zeby jeszcze chcialy ze soba rozmawiac... :)))

      Usuń
    2. Aniu mam paru znajomych, których koty się nie tolerują, ale się nie gryzą, tylko fuczą na siebie.
      Ania

      Usuń
    3. Moje na szczescie tez nie walcza, a ino ganiajo sie po domu, a syczy tylko Miecka. Bulka chyba nawet nei umie. :))

      Usuń
  2. Mój kochany Bułczykowy akrobata:pppp
    A Miećka kojarzy mi się z Pafnucym (byla taka bajka w l.80 o dwóch kotkach,Filemon-taki mlodziutki i skory do psot niczym Bułeczka i Pafnucy -starszy kot w dodatku czarny jak Miećka,ktory się wiecznie wylegiwał i caly czas strofował niesfornego Filemonka.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten czarny nazywal sie Bonifacy! Pacz, ja taka stara, a lepiej bajeczki pamietam. ;) Ale skojarzenie masz trafne, te moje sa jak z przygod kota Filemona. :)))

      Usuń
    2. Pacz Pani,to przez odmienny stan rzucilo mnie siem na pamięć.Serio,to ostatnio dużo rzeczy zapominam,mam nadzieję,ze to przejściowe.No oczywiscie,ze Bonifacy-ten czarny:pppp

      Usuń
    3. Oj tam, zdarza sie. Ja akurat te bajke bardzo lubilam, wiec dobrze pamietam. ;)

      Usuń
    4. Też ją bardzo lubiłam,podobnie jak Rumcajsa i Reksia:))

      Usuń
    5. Zaczarowany olowek, Pomyslowy Dobromir i wiele innych. Fajne byly wtedy dobranocki, nie to co teraz te komputerowo robione i pelne wrzaskow.

      Usuń
    6. Ten nasz kociamber jest typowym Bonifacym :))) Podobne spojrzenia i stosunek do życia ;)

      Usuń
    7. Czyli z Miecka by sie nadali. Czarne klaki fruwalyby po chalupie. :)))

      Usuń
    8. Ha,ha, tak i nasyczeliby na siebie na dzień dobry tak, że gardziołka by ich bolały ;)

      Usuń
    9. A potem by sie ozenili i plodzili takie same zolziki jak oni. :)))
      Sila woli by plodzili, bo przecie oba kastraty.

      Usuń
    10. Własnie, ale moze jakoś by się udało im spłodzić ;)
      Kilka klonów Miećkowo - Bonusowych ;)

      Usuń
    11. Takie wiency niepokalane poczecie. ;)
      Z urody to moze, ale wiecej takich charakterkow... bukbron!

      Usuń
  3. Kot Filemon to była super bajka.
    Bulinka - bosska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczesniej mi nie wpadlo na mysl, ze te moje koty takie podobne w zychowaniach do bajkowych. :))

      Usuń
  4. Miećka ma coś ze mnie:P:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze niby z Ciebie tez taka zolza? :)))

      Usuń
    2. Ona nie zołza,ona ino z dystansem,doświadczeniem?podchodzi do...życia:)To co Bułeczka ma przed sobą to Miećka za sobą,to po co siem wychylać?:)

      Usuń
    3. Zolza i juz! Syczy na kazdego, kto jej w droge wejdzie, na mnie tez. Najwiecej jednak dostaje sie Bulce, za samo jej istnienie. :))

      Usuń
  5. Te kocie zabawy sa cudowne, a ile Ty masz radosci, takiego beztroskiego czasu patrzac na nie, to musi relaksowac. A jak koteczki, czy sa swiadome ze je fotografujesz? Wiadomo ze Ci nie powiedza ale mordeczki maja takie wymowne. Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba maja swiadomosc, bo czesto w ostatniej chwili uciekaja, kiedy kieruje na nie obiektyw. :))

      Usuń
  6. Fajny ten Twój duet.Choć jak piszesz przyjażni między nimi nie ma.Bułka niezła akrobatka.A za miny Mieckę całuję w nosek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie byloby, gdyby byly zaprzejaznione, ale to juz pewnie nigdy nie nastapi, skoro przez dwa lata sie nie udalo.

      Usuń
  7. Prawdziwa akrobatka.Głaski dla obu koteczek oraz całuski dla Kiruni.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka takich rzeczy nie robila nigdy, za to z drugiego pietra wypadla. ;)

      Usuń
  8. Mega dobre. Powinnaś tworzyć memy.-)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys czesciej robilam takie komiksy ze zwierzakami, nawet dymki chcialo mi sie wklejac na zdjecia. :))

      Usuń
    2. No to bez dymków - podpisy, jak tutaj starczą. Ale koniecznie twórz je częściej.

      Usuń
    3. O, takie na przyklad:
      http://swiattodzungla.blogspot.de/2013/04/dialogi-na-cztery-nogi-9.html
      albo takie:
      http://swiattodzungla.blogspot.de/2015/03/placzek-i-koty.html

      Usuń
  9. Kochane koteńki ♥♥♥
    Faktycznie Filemon i Bonifacy w damskich futrach :))
    Obie kochane, słodkie pyszczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze tez mi wczesniej to porownanie do glowy nie wpadlo. No wypisz-wymaluj babskie wersje. :)))

      Usuń
  10. Kokietka i dama :))))) Śliczne są :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie tez Filemon i Bonifacy, tylko sie kolorami pozamieniali :-) Musze Cie pochwalic za Mieckowe zdjecia. Jak Ty to robisz ze ona Ci zawsze WYCHODZI? Ja probuje Miguske i probuje i sama widzisz efekty na blogu. Nie wiem co ja zle w tym aparacie ustawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwona A.,daj se spokój z próbami robienia dobrych zdjęć czarnemu kotu.Przeca Pantera posadziła Miećkę na...silnej żarówie!:)))

      Usuń
    2. Kiedys tez mialam straszne problemy ze sfoceniem Miecki, ale odkad mam porzadny aparat, jakos lepiej wychodza mi jej zdjecia. Biale fragmenty Bulki tez nielatwo sfocic. :))

      Usuń
    3. Orka, zebym ja Tobie zarowki nie wetkla, gdzie trzeba!!! :)))

      Usuń
  12. Paczę, paczę i widzę za mało zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Na mnie też popatrzcie kotki, lubię Was :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No paczę, paczę, mnie się podoba. Moja właśnie zaliczyła rajd po kuchni, tak zupełnie przy okazji wylizując patelnię z tłuszczu. :) Nie zdążyłam nawet fotki zrobić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szkoda, ze nie zdazylas, bylyby dowody rzeczowe, a tak Mozart powie, ze to nie ona. :)))

      Usuń
  15. Miecia weź się wreszcie usmiechnij do Bułeczki ...:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bułczykowi to by sie przydał kotek do szaleństwa nie taka stateczna Mieczysława;) To samo jest u mnie, Rysiu dopiero przy Lutherku sie nauczył,ze można sie bawić wspólnie,kotłować,podgryzać, z Perką to było i jest niemożliwe,bo go do siebie i do takich zabaw nie dopuszcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest miedzy nimi 7 lat roznicy, ale Miecka od poczatku byla taka stara bzdzagwa. :))

      Usuń
    2. Myslałam,ze obudzi się w niej instynkt maciezynski ,jak pojawi sie mały kotek,a tu nic, od razu go ustawiala,on sie chciał bawic a ona syczała i prychała,wiec on biedulek nie wiedizął co to zabawa z innym kotkiem.

      Usuń
    3. Moze gdyby Bulka byla dzieckiem, to predzej, ale ona miala prawie roczek, wiec byla juz doroslawa.

      Usuń
  17. Buła to gwiazda, a Miecka szacowna dama:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bula to bezposredni w obyciu maly ulicznik, nauczony zycia i spragniony milosci, Miecka zycia nie zna, zawsze zyla w domu, byla jedyna i rozpieszczana, wiec ona ma przekonanie, ze jej sie wszystko nalezy. Mala zna walke o przetrwanie, wiec docenia, co ma. :)))

      Usuń
  18. RZONDAMY WIENCEJ DJALOGUF!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. no pacz jak ta Bułka sprytna ;)))))))

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.