Popatrzcie sobie zatem na psio-kocurecki, a ja tymczasem wracam do dolka. To nara...
A tu macie wojne na spojrzenia. Miecka z Bulczykiem mierza sie groznym wzrokiem, ktory gdyby mogl zabijac, obie dawno bylyby w parku sztywnych. Najczesciej taka wojenka konczy sie pogonieniem kota kotu, raz jedna, innym razem druga wchodzi w role goniacej. Pozniej Miecka syczy (Bulka raczej nie umie) i obie rozchodza sie po katach. Bywa, ze ktoras wychodzi z potyczki ze szrama po pazurach na paszczy, ostatnio Miecka nosi strup kolo ucha (widoczny na jasnej skorze na jednym ze zdjec), ale Bulka tez juz miala nochal podrapany.
Aaa, jeszcze jedna prosba. Po prawej stronie macie banerek z prosba o zaglosowanie na Bolka. I nie chodzi mi tu o naszego swiatlego eks prezydenta, a o drzewo, dab konkretnie. Zaglosujcie, prosze, kto jeszcze nie zdazyl.
Strasznie mi się podoba taka zatkajdziura. Na Twoje zwierzaczki mogę patrzeć w dzień i w nocy, co zaś czynię.
OdpowiedzUsuńWyłaź Anusia z tego doła, bo wiosna idzie dużymi krokami, cza ją wypatrywać.
Ania od Bezy
A niech se idzie, jej wiosenne prawo.
UsuńA moje prawo siedziec w dziurze do wypeku. O!
Idę wznosić modły o szybkie nadejście wiosny, czyli o słoneczko, kwiatuszki i ptaszki. Temu się nie oprzesz!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne
Nie wiem, czy ulegne czarowi, na razie sie na to nie zanosi. :(
UsuńPiękne psio-koty! Tylko dlaczego te dwie śliczne paskudki są takie uparte i nie chcą się z sobą zaprzyjaźnić?
OdpowiedzUsuńTaka karma. Chyba Miecka byla za dlugo jedynaczka, a Bulka za "dorosla", kiedy ja wzielam. I tak to trwa do dzisiaj.
UsuńJuz raczej nigdy sie nie przytula, a i tak dobrze, nie nie chca sie pozabijac.
Moja kocia księżniczka w domku:-)patrzy sobie przez "okienko":-)
OdpowiedzUsuńŻe tez z Miećką nie mogą dojść do ładu...:-(Moja znajoma ma 3 kotki i potrafią spać wtulone w siebie i grzecznie sie bawić,fakt od małego byly razem,są siostrami.
Znudzi Ci ten dolek,tego jestem pewna,a wiesz ,ze od dna pozostaje się tylko odbić,niech no zębolog wyleczy tego zęba i od razu ruszysz robic fotki przyrodzie:-)
Pod moim dnem jest 10 metrow mulu, a wierzchem g***o plywa, wiec nie tak latwo sie stamtad wydostac, zreszta dobrze mi tu i na razie nic mnie nie goni ani motywuje do opuszczenia tej bezpiecznej kryjowki.
UsuńMoje koty juz nigdy sie nie zakoleguja, mam tego swiadomosc.
Aniu :pppp
UsuńPrzesadzilas z tym g....
:-))))
No,zobaczysz ze sie odbijesz bez względu na mul i pływające g...
:*
Nie przesadzilam i jusz! Jestem zalana tym obornikiem po kokarde. :)
UsuńTeee,wyłaź na wierch bo ja już przez Ciebie mam rany na paszczy.Jak długo można czymać na niej sztery łapy i to z pazurami?;)
OdpowiedzUsuńZagłosowałam.
Czekam na wiadomość o szczepionce.Środa,czwartek.
Nie wylize! Zostaje tu, bo mi wygodnie i juz!
UsuńTrzymam kciuki za szczepionke. A jak z urlopem wetki? Mialo jej przeciez nie byc w tym tygodniu.
I nie ma.Ma w gabinecie jeszcze trójkę lekarzy.Facet i jedna z pań już ją znają.Trzecia,wyglądająca na wyrośnięta dziewczynkę,która obcinała Pandzie pazury na śpiku,będzie jej podawała właśnie ową szczepionkę.Moje szczęście,że ona taka makutka,łatwiej mi będzie jej głowę ukręcić jak coś skopie;)Personel został odpowiednio przeszkolony przez"szefową"
UsuńA u mnie słońce świeci:)
Aaa, myslalam, ze szefowa chciala osobiscie podawac.
UsuńA u mnie nie swieci, ani naprawde, ani w przenosni. :p
No i fajnie czasami i w dole jest błogo.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka 🚬
Za pozdrowionkami miało być - :)
UsuńSrajfonowe emotki czasem nie chca wyjsc na normalnym lapku. :)
UsuńPo 1. Zagłosowałam na dąb Bolko, po 2. uwielbiam Twoje zwierzaki i nigdy nie mogę zdecydować się ,które bardziej, chyba wszystkie trzy razem, po 3. wylaź z tego dola, zasyp go czymkolwiek, usyp wysoką gorkę i zjeżdżaj z niej na czym chcesz. Polecane zjeżdżanie na doooopce, największa frajda. Jak siedzisz w dolku to Cię nikt nie widzi i nie słyszy, wyłaż na górke i popatrz z niej na wszystko. Z góry widać tylko to co duże, a małe znika . Wracaj do nas Aniu :)))
OdpowiedzUsuńNo probowalam, ale na razie za slisko na skarpie i wpadam z powrotem. A tam cieplo i fajnie, wychodzic sie nie chce. ;)
UsuńKoty jednak są terytorialne. U mnie Hana godzi walki pomiędzy Franciszką a Kilerem. Kiler zajmuje salon, Franciszka mój pokój. Spór idzie o korytarz :-)
OdpowiedzUsuńNie pocieszę z dołami, bo z nimi jest tak, że jak się w nie wpadnie, to trzeba samemu się wykaraskać. Miewałam takie stany. Przeszły wraz z przyjściem Bogumiła :-)
Sugerujesz, ze powinnam znalezc sobie wlasnego Bogumila jako remedium na dolki? :)))
UsuńSię trzym w dole czy nie... a mnie brakuje zdjęć z plenerów. Zwierzaki cudne.
OdpowiedzUsuńPlenery sa nie tylko paskudne lutowo, ale dodatkowo staly sie niebezpieczne, a moj brytan niedomaga. Strach isc w te plenery. :(
UsuńSiedź w tym dole tyle, ile potrzebujesz, ale nich Ci to pomoże! Nno!
OdpowiedzUsuńZwierzęcy babiniec :D
Moze gdyby koty byly roznoplciowe, lepiej by sie zgodzily? Teraz i tak za pozno, bo zadnej nie oddam. :)
UsuńDopadło Cię i trzyma to cholerstwo ale ja wierzę,ze wyjdziesz z tego.Trzymam kciuki.Cudne zdjęcia zwierzaczków.
OdpowiedzUsuńMoze wyjde, a moze zostane juz tu na stale? Kto to wie... :)
UsuńŻeby Ci się tylko zbyt bezpiecznie w tym dole nie zrobiło...
OdpowiedzUsuńJest mi bezpiecznie, blogo i dobrze, to swiat zewnetrzny nie daje mi poczucia bezpieczenstwa.
UsuńJa tylko się boję takiej depresji. Klinicznej. Bo to trochę tak się zaczyna. ..
UsuńRybenka, ja juz od lat jestem zdiagnozowana i biere na to piguly. Teraz mam po prostu znacznie obnizenie formy, co zdarza mi sie od czasu do czasu, najczesciej jednak jesienia. Mam po prostu za duzo stresu, wiec nie ma sie co dziwic.
UsuńTak mi się zdawało.
UsuńDlatego się martwię.
Czy oby na pewno nad tym panujesz
Mam w razie zaufana doktórke do pomocy.
UsuńUfff
UsuńAch, Panterko, wyleź z dołka!
OdpowiedzUsuńMogę ci pożyczyć kołka
albo dać ruchome schodki,
bo na górze wietrzyk słodki
i słoneczko świeci pięknie!
Dołek niech z zazdrości pęknie,
że od niego górkę wolisz,
że nie gnijesz, lecz swawolisz:)
A ten dołek zasyp żwawo
i zieloną zasiej trawą,
a że w nim nawozu pełno,
to i kwiatki piękne będą,
którym ty, jako artystka,
zrobisz fotografii trzysta,
by pokazać tu nam wszystkim,
że i z dołka są korzyści:))))))
A tak serio, to chyba mus przeczekać...
Śliczne te Twoje panny - i psia, i kocie:)))
ojacie!
UsuńNinka - jestem pod wrażeniem :)
JA też!!!!
UsuńI dokladam
"Tyś Pantero piękna,miła
Szkoda,żebyś w tym dole była
Gdzie zapach nieciekawy,daleki od zapachu świeżo skoszonej trawy,
Wystaw łebek do słoneczka ,to poprawi Ci się z deczka.
Nie wyleze, dobrze mi tu,
Usuńtam na zewnatrz jest do kitu.
Zimno, ciemno i daleko,
ja sie czuje tam kaleka.
Jestem brzydka i niemila
i nie bede sie blaznila.
Slonce swiecic nie chce wcale,
czas przebiega opieszale.
Dolek przyda sie jak znalazl,
Grobek bedzie jak ta lala. :)))
Grobek,grobkiem-smutek,troska,tam nie zajrzy nawet wiosna,
UsuńA Ty kochasz wszak przyrodę,ptaszki,trawki, krzaczki mlode,będą wdzięcznie Ci pozować,byś je mogła sfotografować.
Więc koniec juz z tym marudzeniem,
Pora zawrzeć pakt z jeleniem,on tez będzie Ci pozwał i biedronki i pajączki wdzięcznie chylą swoje rączki.
Wyjrzyj w końcu z tego doła ,bo być w nim to przywilej matoła ,a Tyś mądra i ładna,odbij się od tego bagna!!!
Ani mi sie sni, kochana,
Usuńpozostane tu do rana,
nie do jutra, nie do tego,
lecz do roku... 20-tego.
Skoro tak pięknie rymujesz,
Usuńznaczy, że się lepiej czujesz:)))
Całuski, Aniu, i ściskam serdecznie.
Toś se bzdurę wymyśliła,
UsuńSama w nią nie uwierzyła,nie trza takich scenariuszy,bo od tego więdną uszy.
Jak się wnerwię,to przyjadę i wyciągnę Cię na kawę,ale potem kupię mleczko i czas spędzę tylko z Bułeczką :ppp
Juz skonczyla mi sie wena,
Usuńwiec wierszykom do widzenia. :))
Do widzenia tym wierszykom,
UsuńJesli uśmiech wywołaly,
Taki za cel miały :-)
Ale jeszcze nie na tyle, zebym chciala wychodzic.
UsuńZ dolka.
Nie jesteś pierdoła,więc wyjrzyj choć trochę z doła ;D
UsuńMiećka - dumna jak zawsze.
Bułka - taki trochę zawadiaka.
A Kira jakoś tak prosząco patrzy.
Czochradełka dla wszystkich.(Siebie też możesz poczochrać ;D )
Jestem pierdola, nie wyleze z dola!
UsuńMnie to juz nie ma kto czochrac... :(((
E tam...poczochrać zawsze można ;)
UsuńLubie byc czochrana, ale brak mi czochrajacego.
UsuńTo ja już Ci nic nie poradzę na taką odległość < bezradny>.
UsuńMogę Ci mocno,ale to mocno przytulić.Jak chcesz oczywiście , bo jestem silna wiejska baba na swojskiej śmietanie chowana ;)
Przytulac tez sie bardzo lubie. I chyba wpadne do Ciebie na te smietane, takiego smaka mi narobilas. :)
UsuńKurde! Bierz mietłę ( lub odkurzacz )i dawaj do mnie!
UsuńJeszcze chleba napieczemy i będzie veery good!
A na dęba zagłosowałam,a przy okazji pokażę Ci swego ;)
Usuńhttp://takietampstrykanie.blogspot.com/2015/03/w-puszczy.html
i
http://takietampstrykanie.blogspot.com/2012/04/oddo.html#comments
Ten Twoj dab to jeszcze dziecko, tylko 350 latek, cienki jeszcze w talii. :)
UsuńNo taki "lasek"(zamiast laski). Większe i starsze są w Białowieży(chociaż w sumie tysz młodziaki ;) )
Usuńhttp://atrakcjepodlasia.pl/atrakcje-turystyczne/bialowieza-szlak-debow-krolewskich.htm
i tu ciekawostka http://puszcza-bialowieska.blogspot.com/2014/01/wyciety-najwiekszy-dab-w-biaowiezy.html
Przyjeżdżaj! Będę za przewodnika ;)
I za kucharkę ;P
A poczochrasz? :)))
UsuńNoo dobra! I za czochradło ;)
UsuńJaśka.
No jak Cie, Jaska, nie kochac? :*
Usuńkochana Aniu... na dęba zagłosowałam bo jak wiesz kocham te drzewa! Od kiedy zabrakło i mojego pod oknem widok już nie jest ten sam :(
OdpowiedzUsuńCzekam na Ciebie w każdej chwili gotowa pociągnąć do góry jak tylko wystawisz paluszka. Dlatego cieszę się z dzisiejszego posta i korzystając z okazji mogę Cię znowu wyściskać i wymiętolić co też czynię z radością wielką :********************
Dzieciaki Twoje cudne! Uwielbiam na nie patrzeć i o nich czytać :) Wymiętol wszystkie od cioci Moniki :)))))))
Dab Ci zabrali spod okna? Mordercy i bandyci!!!
UsuńPomietolic sie mozemy, to podobno dobrze wplywa na chandre. :)))
Bachory wymiziam z radoscia.
:*******
O te jędze jedne .... a takie niewinne minko robio ...
OdpowiedzUsuńObornik ciepły jest, nie da się ukryć, ale mam nadzieję, że kiedyś się z niego w końcu wygrzebiesz. Niektóre oborniki fajnie pachną, np. krowi, albo koński ;)
O to to! Kiedys dzieci chore na oskrzela przenoszono do obory, zeby wdychaly zdrowy zapach obornika. Jeszcze jeden argument przeciw wychodzeniu. ;)
UsuńZapchajdziura wspaniała :) Że te Zołzy nie chcą się zaprzyjaźnić,ale może kiedyś. Co do doła, to najtrudniejsze jest właśnie wychodzenie,już widać powierzchnię ale ta znajoma drgająca ciemna pulpa wyciąga macki a człek z żalu znowu się ześlizguje, żeby się jeszcze potaplać. To nic że śmierdzi ale znajomo ;)Przerwa w pisaniu jest czasami potrzebna i dobrze robi. Głaski dla kudłatych Dziewczyn i dobra energia dla Ciebie :**
OdpowiedzUsuńA Dęba i inne drzewa koniecznie trzeba chronić!
UsuńChyba juz sie nigdy nie zaprzyjaznia, zaraz bedzie dwa lata, odkad Bulka u nas zamieszkala. Ona byla chetna do zaprzyjazniania sie, to Miecka nie pozwolila jej sie do siebie zblizyc. I tak juz zostalo.
Usuńkocioły masz cudne ))
OdpowiedzUsuńi jeśli Ci tak dobrze...odpoczywasz...odpłynieta, to sobie daj luz dopóki nie wydobrzejesz ))
Jak kcesz, to mogie sie przesunac, starczy miejsca dla nas obu. :))
UsuńCo to jest "ibuś", który Cię muli?
OdpowiedzUsuńIbuprom.
UsuńZapchajdziury urocze:) Z Miećki to zgaga, lubi być samotnikiem ,uparciuch, nie wie jak byłoby fajnie jakby przełamała lody.
OdpowiedzUsuńU mnie to samo,mimo, że bez syczenia,ale nerw jest jak tylko Rysiek próbuje zaczepić do zabawy a Luther to już całkowicie jest ignorowany,jedynie noskami sie powachaja,ale ani zabawy,ani blizszych kontaktów nie ma.
One nawet noskami sie nie powachaja, bo nie zblizaja sie do siebie w ogole. :))
UsuńZ takim kochany zwierzyńcem nie można mieć doła! Muszą dostarczać masę atrakcji!
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia i pełni sił :) i spacerów :)
No, zwlaszcza choroba Kiry dostarcza mi nieustajacych atrakcji... :(
UsuńPogłaszcz swoje zapchadziury :). Musisz posiedzieć w dołku, to posiedź , ale nie za długo, bo wejdzie Ci w nałóg:)))
OdpowiedzUsuńNo kiedy tak mi tutaj dobrze... ;)
UsuńZagłosowałam na piękne drzewo.Hej Panterko wychodz z dołka.Czekamy na Twoje różnorodne tematy i zdjęcia i humor w postach.
OdpowiedzUsuńAle w dolku mi dobrze i cieplo, a tam na gorze orkany, deszcz i uchodzcy.
UsuńKocurki przesliczne i Kira tak kochanie na tych zdjeciach wyglada, bardzo mi szkoda jej ze chora. Fajnie sie czytalo rymowanki utalentowanych poetek: Ninka, Glodny Owoc i oczywiscie Ty. Teresa
OdpowiedzUsuńNinka jest miszczem swiata w skladaniu wierszykow, sypie nimi jak z rekawa na kazda okolicznosc. :)))
UsuńNawet nie wiesz, jak ja bardzo Cię w tym rozumiem. Czasem jest tak, że człek z lubością grzęźnie w ciepłym dołku, zbierając siły, by jak ten Feniks...
OdpowiedzUsuńTak, że ten tego:) Zwierzyniec wręcz boski!!!
Powiedz mi tylko, ile razy w zyciu czlowiek da rade wypelznac na wierzch? Kiedys zaczyna brakowac sil, a feniks to tylko zgrabna bajka.
UsuńWyłaź z dołka! Ale już. Albo się przesuń to wpadnę.
OdpowiedzUsuńCho, Gohaa, miejsca mam tu dosc. :)
Usuń