administracyjne nie majace statusu panstwa. Akt kapitulacyjny podpisal Wehrmacht, nie panstwo NIEMCY. Powojennym Niemcom Zachodnim zostalo narzucone tzw. prawo podstawowe (Grundgesetz - GG), ktore funkcjonuje do dzisiaj, ale nie jest to konstytucja panstwowa.
Panstwa sprzymierzone skreslily w nim art. 23, w ktorym zawarty byl zasieg granic BRD, co poskutkowalo prawnym zniknieciem Niemiec Zachodnich jako panstwa. Co zabawniejsze, artykul ten skreslono dopiero w latach 90-tych ubieglego wieku, krotko po zjednoczeniu Niemiec. Czyli zjednoczenie dokonalo sie z tworem nieistniejacym.
Ja od dluzszego czasu mialam niejasne wrazenie, ze polityka Niemiec nastawiona jest na robienie dobrze obcym koncernom, a nie wlasnemu krajowi i narodowi. W ubieglym roku moje przeczucia zamienily sie w pewnosc, kiedy nieglupia w koncu kanclerka zdala sie postradac zmysly i zaczela dzialac na szkode panstwa i obywateli.
Skoro jednak Merkel jest kanclerzem jedynie tytularnie, a formalnoprawnie prezesem spolki z oo, nie bez kozery wtajemniczeni nazywaja ja prezesem zamiast kanclerzem.
I tak to, po blisko 30 latach przeswiadczenia, ze jestem obywatelka Federalnej Republiki Niemiec, okazuje sie, ze w gruncie rzeczy jestem bezpanstwowcem.
Może i lepiej być bezpaństwowcem...
OdpowiedzUsuńTo tak, ale nie podwladnym jakiegos konsorcjum finansowego.
UsuńPaństwowcem czy bezpaństwowcem...Grunt żeby mieć jakieś poczucie bezpieczeństwa tam, gdzie sie zyje. A dzisiaj prawie nigdzie tego nie ma. Znika logika i sens (a przynajmniej dla nas - biednych mróweczek). Ci nad nami tylko udają, że wiedzą co robią. No chyba, ze rzeczywiscie te konsorcja trzymają łapę na wszystkim i według nich toczy sie wszystko tak, jak powinno. A nam mróweczkom, nic to tego...
OdpowiedzUsuńOni nie udaja, oni dobrze wiedza, co i jak robic, zeby upodlic czlowieka tak, by myslal, ze jest wolny i zyje w demokracji. :((
UsuńAniu, widzę, że mamy podobne zdanie. Ja jeszcze próbuje wytworzyć iluzję,że może my jakoś tego unikniemy.... Ale powoli ta iluzja pryska, bo macki korporacyjnego brata są silniejsze, na tyle silne, aby wywołać jakikolwiek kryzys, ślmaka zaliczyć do ryb, a marchewkę do owoców i wszyscy z zachwytem będą bili brawo... Cóż.
UsuńGlupie przepisy unijne maja sie nijak do szoku, jaki przezylam dowiedziawszy sie, ze panstwo, ktorego jestem obywatelem, tak naprawde formalnie nie istnieje.
Usuńa ja właśnie zaczęłam procedurę o obywatelstwo niemieckie i właściwie czego ja miałabym byc obywatelką?
OdpowiedzUsuńA tak z ciekawosci: musisz pozbyc sie polskiego, zeby dostac niemieckie obywatelstwo, czy mozesz miec podwojne? Ja musialam z polskiego zrezygnowac (strasznie skomplikowane procedury i bezwstydnie drogo, w 1995 1.500 marek), zanim dali mi niemieckie, z tym, ze mialam promese.
Usuńnie będę rezygnować z polskiego, można, ale jak się chce, ja nie chcę, niemieckie to mi może byc potrzebne jakbym miałam z moim starym jechać gdzieś gdzie dla Polaków wiza jest potrzebna, a dla Niemców nie, no i tak na wszelki wypadek, jakby czasem Kaczory cos przy prawie zmajstrowały, wiesz....
UsuńNo to niesprawiedliwe! Ja musialam co prawda, ale nie zaluje, bo wstyd przynalezec do tego wariackiego panstwa.
UsuńPaństwo z jego patriotyczną ideologią jest tworem epoki romantyzmu - w tym okresie ostatecznie skrystalizowały się idee, które funkcjonują do dziś, a które nigdy nie miały na dobrą sprawę racji bytu, bo - banalne, ale realne - światem rządzą pieniądze i partykularne interesy bogatej większości, a cała ta państwowościowa otoczka powstała tylko po to, żeby omamiona nią większość chętniej tych interesów broniła, nawet za cenę własnego życia. Oczywiście, jest wielu takich, dla których patriotyzm jest najważniejszą sprawą, ale oni sami nie wiedzą, że są niecnie wykorzystywani. Sama jestem patriotką; Polska jest dla mnie ważna, choć nie wiem, czy poszłabym za nią na wojnę. Prędzej walczyłabym w obronie moich bliskich, mojego domu, mojej wolności, niż w obronie państwa jako takiego. Państwo, naród i niepodległość to na dobrą sprawę rozszerzone pojęcie domu, rodziny i osobistej wolności. Idee są piękne, dopóki ktoś ich nie wykorzystuje we własnym interesie, a to, niestety, wciąż się dzieje.
OdpowiedzUsuńWsystko ladnie, Ninka, tylko Ty mi powiedz, co ja mam teraz robic z tymi paszportami i ausweisami panstwa, ktorego tak naprawde nie ma, a ten sztuczny twor lata na sznurkach Ameryki.
Usuńpytanie na ile służenie koncernom jest tez służeniem swojemu krajowi - miejsca pracy, podatki i takie tam
OdpowiedzUsuńwiekszość europejczyków zazdrości Niemcom bogactwa
no a nasz prezes absolutnie nie chce służym międzynarodowym korporacjom i ja osobiścię obawiam się, co z tego wyjdzie
Prezes doprowadzi w koncu do takich restrykcji i zastopowania dotacji, ze sam wladze odda, bo nie bedzie mial finansow do rzadzenia.
UsuńNo jesteś ... Spójrz w swój dowód jeszcze ;) Czy masz kraj wpisany.
OdpowiedzUsuńEhhh ....
No mam i jest to Bundesrepublik Deutschland. Tylko co z tego wynika? :)))
UsuńWynika, że takie państwo istnieje tylko na dowodach i mapach :)))
UsuńTak jak bog w przekazach ustnych.
UsuńTo ja jakiś czas temu podrzuciłam Ci ten link. Myślę że wielu Niemców też o tym nie wie ...
OdpowiedzUsuńNo, i ja go sobie schowalam, a teraz napisalam poscik. :)))
UsuńNo i czegos sie doczekala? (tu parskam smiechem)
OdpowiedzUsuńNo zawsze masz europejskosc, choc ja zrozumiec nie moge jak w europejskim konkursie piosenki moga uczestniczyc (ostatnio) rowniez Australia... (wczesniej inne) :]. Masz jakis pomysl jak to wytlumaczyc? Goscinnoscia czy czym? Many, many, many... lalala.
Moze Australie zaanektowali, a ja o niczym nie wiem? Podobnie zreszta jak o swojej bezpanstwowosci. :))
UsuńNie wierze ze nie ma, jest, jest, jest, widze na mapie swiata, czytam w gazetach, wczoraj u mnie w TV bylo o satyryku z Germany co sie niezle przejechal po wladcy Turcji. Teresa
OdpowiedzUsuńNo niby jest, a nie ma formalno-prawnie. :)))
UsuńAniu, a moze to i lepiej? Wazne, zeby czuc sie bezpiecznie! A slowo prezes źle mi sie kojarzy, kogo by nie dotyczylo:-(
OdpowiedzUsuńNajgorsze, ze ja przestalam czuc sie bezpiecznie w tym dziwnym kraju-nie-kraju, za duzo w nim islamu.
Usuńno i dobrze.. :) w TAKIM świecie lepiej być w swoim własnym państewku... we własnej rodzinie gdzie możesz czuć się bezpieczna i szczęśliwa...
OdpowiedzUsuńżeby tylko tak się dało :(
Miłego dnia kochana :**************
Ja nawet nie moge lokalu, w ktorym mieszkam, otoczyc drutem kolczastym, odizolowac sie od swiata zewnetrznego i stworzyc wlasnego panstwa. :(
Usuń:*****
Mam podwójne, a portencjalnie nawet potrójne obywatelstwo, i co z tego? W sumie, gdziekolwiek bys nie byla, wielkie korporacje maja cie w lapie :(. (Leciwa)
OdpowiedzUsuńCzy jest na swiecie jakies miejsce, gdzie ich macki nie siegaja?
UsuńTak. Państwo podziemne ;-)... znaczy pośmiertne, ale też pewności mieć nie można;-))
UsuńDo czego ten swiat zmierza? Gdzie w tym wszystkim czlowieczenstwo?
UsuńCzłowieczeństwo niedługo będzie tylko definicją ,a my nie będziemy mogli jej odczytać , bo będziemy musieli wrócić na drzewa ...
UsuńWszak małpy nie czytają ...chyba że będą maga rozumne ...
Niektorzy juz dzisiaj nie umieja odczytac i jest ich z dnia na dzien coraz wiecej.
UsuńCiekawe do czego by się doszło, gdyby tak głębiej poskrobać. Albo tak usiąść w cztery oczy z panią kanclerz, a ona chciałaby się wyspowiadać.
OdpowiedzUsuńWidze coraz wiecej podobienstw miedzy wiadomym prezesem a nasza prezeska. Obydwoje pchaja panstwa ku zagladzie, robia rzeczy, ktore spokojnie mozna nazwac sabotazem, sa glusi na ostrzezenia i prosby o przyhamowanie, brna uparcie w jeszcze wieksze gowno.
UsuńEch, niestety. Już i we wiosce J. jakieś rodziny niemieckie przyjęły uchodżców,widziałam jak chodzili razem po wiosce i pokazywali gdzie co jest.
OdpowiedzUsuńOby mogli kazdego nastepnego dnia w zdrowiu sie obudzic. I z glowa na szyi, a nie obok.
UsuńMiałam nadzieję,że akurat tam nie dotrą tak prędko,a tu masz:(
OdpowiedzUsuńSa wszedzie, jak karaluchy sie rozpelzli. W Berlinie znow byly napasci seksualne na kobiety.
UsuńWydaje mi się , że w historii każdego państwa są różne tajemnice mniejsze lub większe .
OdpowiedzUsuńAle ta akurat bardzo mnie zaciekawiła , aż schowałam se w lapku do głębszej analizy.
I dlatego nie znoszę polityków , bo grają ludzkimi losami jakby to były bierki...
No ale skoro BRD nie istnieje, to po kiego grzyba wszyscy udaja, ze jest i ma sie niezle?
UsuńNiestety ja nie odpowiem Ci na to pytanie ...
UsuńA widzisz! Czyli jest jakas wieksza moc nad nami i na pewno nie jest to bog. Moze raczej bog-mamon.
Usuń