Kilka dni temu pisalam, ze przespie zycie, bo ono nie czeka, ino zapitala nie ogladajac sie na maruderow. Nie tak dawno temu wpadlo mi w oczy, ze mam cos ponad 900 000 wejsc na bloga, wiec wielkimi krokami zbliza sie moje milionerstwo. Wprawdzie wolalabym wygrac taka sume w euro albo jeszcze lepiej w funciakach brytyjskich, w totka, ale dobry i milion wejsc. Bo jak sie nie ma, co sie lubi, to sie lubi, co sie ma. A kazdy milion robi wrazenie, co nie?
Juz sobie planowalam i wymyslalam, ze rozpisze polowanie na 999 999, 1 000 000 i 1 000 001 - taki maly konkursik z nagrodami albo bez. Ale przespalam i obudzilam sie, to jest zauwazylam tego miliona, kiedy juz bylo hen i grubo po.
No to sie tylko pochwale, bo co wiecej mi pozostalo?
To do nastepnego miliona! Moze dozyje...
Uau, ogromne gratulacje!!! Dozyjesz... :).
OdpowiedzUsuńNo zobaczymy, jeszcze sie zastanowie, czy dozywac. ;)
UsuńDzieki, Leciwo. :*
No przespalas, ale ponoc pierwszy milion jest najtrudniejszy, nastepne ida latwiej:) A za to ja dopiero dzis zobaczylam, ze mas tlumacza tutaj i sobie kliknelam zeby sprawdzic jak to wyglada po angielsku.
OdpowiedzUsuńI mam jeden tylko komentarz:
Moj ty borze iglasty:)))
Ja sobie kiedys z niemieckim sprobowalam, tez wyszly jaja. :)))
UsuńOczywiscie,że dożyjesz jeszcze niejednego "melona"😊.
OdpowiedzUsuńA odnosnie tlumacza,to ja dawno temu teksty utworow muzucznych z angielskiego na polski dawalam..🤣🤣
Nic mi tak nie poprawiało humoru jak dosłowne tłumaczenie
Kiedys, dawno temu, wrzucilam na tlumacza nicki moich czytelnikow. Wiekszosc posikala sie ze smiechu. :)
UsuńNo i nie wiemy kto byl ten milionowy, moze ja.
OdpowiedzUsuńNo wlasnie! Mnie tez to nurtuje, kto przekroczyl granice miliona. I przyjdzie mi umrzec w tej niewiedzy. ;)
UsuńDlatego musimy zyc do nastepnego miliona.
UsuńNie mamy wyjscia. :))
UsuńDo głowy by mi nie przyszło sprawdzać takich rzeczy (nawet bym nie wiedziała, gdzie i jak), bo właściwie po co?
OdpowiedzUsuńProponuję przypilnować milionowego wpisu :) To dopiero wyzwanie!
:)))
Na razie przez te 7 ponad lat nie dobilam jeszcze do dwoch tysiecy wpisow, a pisze dosc czesto. Zycia nie wystarczy na milion wpisow.
UsuńTo pisz 10 razy dziennie, może szybciej pójdzie? :)))
UsuńTaaa... i co jeszcze?
UsuńGratuluję i do następnego.
OdpowiedzUsuńA dziekuje :*
UsuńGratuluję pierwszego miliona i życzę następnego!!!
OdpowiedzUsuńBędę sobie myśleć, że to ja byłam ta milionowa, bo przecież nikt mi nie zabroni i nic nie udowodni ;)
A co! Twoje niezbywalne prawo. Umowmy sie, ze tak bylo. :))
UsuńGratulacje Milionerko! :*
OdpowiedzUsuńNadrobiłam archiwum.
Niemozliwe, zebys wszystko przeczytala od pazdziernika! :))
UsuńOd 17 listopada;)
UsuńGratulacje Pantero, zazdroszczę milionów ))
OdpowiedzUsuńBukzaplac, Teatralno :*
UsuńSuper, gratuluję tak pokaźnej liczby wejść na bloga. U mnie zaledwie 1/10 tej liczby, ale też i blog jest "młodszy" stażem. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSiedem lat na to pracowalam, piszac prawie codziennie. :)
UsuńAch żeby to się na kasę przeliczało:)))
OdpowiedzUsuńGratki i ciągu dalszego takiego 🥂
Nie byloby najgorzej, szczegolnie dla Ciebie, wielokrotna milionerko. :)
UsuńMam dobre serce
UsuńPodzieliłabym się
Ani przez chwile w to nie watpilam. :*
UsuńTo na pewno byłam ja, bo jam szczęściara jezd hahaha
OdpowiedzUsuńMusicie ustalic z Marija, bo i ona kandyduje na osobe, ktora wkliknela sie po raz milionowy. :))
UsuńTrudno, przegapiłaś, zdarza się, ale i tak gratuluję tego 1 000 000 :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem z siebie dumna. I z Was oczywiscie, ze klikacie.
UsuńGratulacje :))) to drugi milion przyjdzie teraz prędzej ;)
OdpowiedzUsuńWszystko zalezy od Was. :))
UsuńGratulacje i kolejnego miliona. Jak wiadomo, najgorzej jest zdobyć ten pierwszy milion :-)))
OdpowiedzUsuńPowiadaja, ze pierwszy milion trzeba ukrasc. Mnie udalo sie zdobyc go uczciwie. :))
UsuńMilion robi wrażenia, to fakt. Gratuluję! Szkoda, że to się nie przekłada na kasę no ale cóż musisz zadowoliś się tym, że jesteś sławna:)
OdpowiedzUsuńA ja kiedyś chyba przez przypadek wykasowałam licznik i teraz kręci się od początku.
Nie no, Ataner!!! Jak moglas? Ja bym sie zaszczelila. :)))
UsuńNo to wobec powyższego Gratulejszyn!!! Ja raczej się miliona nie dosłużę, ale mi to lotto:)) W Lotto też nie wygram, bo nie grywam.
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a ja grywam, bo trzeba dac sobie szanse. Na razie dorobilam sie miliona wejsc, ale nie trace nadziei (choc to matka glupich), ze kiedys wygram. :)
UsuńJa też czasem kupuję los, jak jest kumulacja, bo kto wie, czasem szczęście może przyjść znienacka, skoro troski też nas znienacka dopadają! :)
UsuńMoże i matka głupich, ale zawsze umiera ostatnia. Trzeba ją zawsze mieć blisko siebie.
UsuńNo wlasnie. Wygral nie wygral, ale co najmniej probowal. :)
UsuńBezowo, kazda matke trza kochac i szanowac, nie ma to-tamto. :)
UsuńNajbardziej znienacka dopada nas sraczka.
UsuńAniu, wielkie gratulacje tego milionerstwa! :)
OdpowiedzUsuńI kolejnych milionów Ci życzę!!!
Dzieki, Iwonka :*
UsuńNo Aniu!!! ale liczba!!! duma rozpiera nas no i Ciebie jak mniemam. Fajna cyfra..sciskam milion razy!
OdpowiedzUsuńA osiagnelam ja tylko dzieki Wam, wiec to nasz wspolny milion. :)
UsuńAniu Panterko,Gratuluję miliona.Patrzyłam i sobie uświadomiłam ,ze milion wejśc to jest powód do dumy.Gratuluję i czekamy na dwa miliony.
OdpowiedzUsuńGosia, ale bardzo duzo zalezy od wchodzacych, czyli od Was. Wchodzcie zatem jak najczesciej, a drugi milion puknie razdwa. ;)
Usuń:)A mnie się podobał dzisiejszy mój numer - 1002244. Moje gratulacje i czekamy na kolejne miliony. :)))
OdpowiedzUsuńNo to klikajcie, bo te miliony to Wasza zasluga. :*
UsuńNo i elegancko. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, bo to nie jest mała rzecz, taki milion.
Ja u siebie na pierwsze sto tysięcy idę. :)
Pozdrawiam!
Pamietam moje poczatki, kiedy nikt do mnie nie wchodzil, pozniej pierwsze 10 000, pierwsze 100 000. Ten milion nie zrobil na mnie takiego wrazenia, jak wlasnie te pierwsze 10 000.
UsuńGratuluję milionerko!:)
OdpowiedzUsuńBukzaplac, Dorka :*
UsuńGratulacje! :D
OdpowiedzUsuńDzieki, Maja :*
UsuńGratulacje :)!
OdpowiedzUsuńDzieki, Lusi :*
Usuń