Niestety zmuszona jestem napisac przebieg tego czatu z pamieci, bo zniknal.
Jest sobie na fejsuniu grupa o nazwie Hyde Park, dla ludzi (cytuje) "z poczuciem humoru, z dystansem do otaczającego świata, jak i samych siebie. Czekamy na autorów". Zostalam do niej zaproszona przez rysownika satyrycznego, Michala Graczyka. Administratorem jest Sławomir Łuczyński, rowniez rysownik. Ja tam niespecjalnie rysuje, a chcialam wkleic cos wlasnego, wiec wkleilam swoje wierszydlo, ktore napisalam na setna rocznice odzyskania przez Polske niepodleglosci, z adnotacja, ze rymowanka, ktora popelnilam rok wczesniej, nie stracila nic na aktualnosci. Dostalam kilka lajkow i tyle. Az tu nagle... pojawia sie komentarz i to od razu jak salwa z grubej Berty, autorka jest Sabina jakastam.
Zjechala moja tfu!rczosc od gory do dolu, zarzucajac mi grafomanie, cytujac i wysmiewajac poszczegolne fragmenty, nawiasem mowiac cytujac niedokladnie, co zmienialo caly sens i rzeczywiscie brzmialo idiotycznie. Chodzilo konkretnie o urywek zdania "patriotyzm faszystow z naszym konkuruje", a wedlug niej bylo "patriotyzm faszystow z nami konkuruje", co faktycznie jest bez sensu. Dodala do swojej "krytyki" duzo usmiechnietych buziek i oddalila sie w
samozadowoleniu. Najpierw chcialam ja olac, ale nie wytrzymalam. Nie o to chodzi, ze moje rymowanki musza podobac sie kazdemu i ze uwazam je za jakies dziela poetyckie. Jestesmy na satyrycznej grupie, a ta sadzi jakies calkiem powazne krytyki literackie.
Odpowiedzialam jej, ze mam gdzies opinie jakichs domoroslych krytyczek literackich, ktorym sie cos wydaje i ktore nawet nie umieja rzetelnie zacytowac i zaraz dostalam odpowiedz, ze ona jest ZAWODOWYM KRYTYKIEM LITERACKIM, a ja jestem grafomanka. Poradzilam jej, zeby sie nie napinala, bo jej zylka moze pierdyknac, ze ja nigdy nie aspirowalam do miana poetki, a swoj wyglup na temat swieta niepodleglosci nazwalam rymowanka, a nie poematem, wiec niech wrzuci na luz i rozejrzy sie, gdzie jest, mianowicie w grupie pelnej dystansu i poczucia humoru.
Ale nie dawalo mi to wszystko spokoju, wiec zajrzalam sobie na jej profil, pelno na nim marnej jakosci zdjec z telefonu i wlasciwie nic poza tym. Natomiast bardzo zainteresowalo mnie, jaka szkole konczyla owa krytyczka. I tu mocno sie zdziwilam, bo stalo jak byk, ze konczyla
studium psychotroniki czy tam jakichs innych czarow w Bialymstoku. A w tej szkole takie profile jak wrozby, tarot, kabaly i jakies takie wymyslne pseudo-madre kawalki. Acha, i po tych naukach zostala krytykiem literackim!
Dopisalam wiec kolejny komentarz, ze nie wiedzialam, ze ukonczenie jakiegos bialostockiego pseudo-naukowego studium czarow i tarota upowaznia do pracy w charakterze krytyka literackiego, ale w pisowskiej Polsce nie takie rzeczy sie zdarzaly, wystarczy miec koneksje. Bo skoro najwyzsze stanowiska piastuja przestepcy, to i kabalarka moze krytykowac literature.
Nastepnego dnia jej komentarz zostal przez nia usuniety, a co za tym idzie, zniknely tez moje na niego odpowiedzi.
Czyli admin grupy posprzątał.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia kotecköw!
Nie sadze, raczej ona sama usunela swoj komentarz.
UsuńA co to admin grupy?
UsuńNie wiem, czy zauwazylw ogole nasz dialog. Przeciez nie bede leciala na skarge, ze na grupie znalazla sie jakas myslaca inaczej.
UsuńNiby racja ;). Dowartościowała siem i poszła ;). Głaski czterołapym w moim imieniu poproszę ! :))
UsuńPoczytaj sobie ponizsze komentarze, jest o Tobie :)))
UsuńNie przejmuj sie! Skrobnij jej dodatkowo jakis wierszyczek na jej temat, niech go krytykuje!
OdpowiedzUsuńPozdrowiska sle!
Echo kochane, gdzies sie podziewalo? :)
UsuńA wiesz co? Wtopilam sie w szarosci mgielne jesieni czyli czytam nalogowo Noblistke... hmmm
UsuńNo bo juz sie za Toba stesknilam. Ale skoro noblistke czytalas, to jestes w pelni usprawiedliwiona.
UsuńCzy nie możesz wcześniej podsyłać linków do takich ciekawostek? Wiesz, że jesteśmy niezłe w komentowaniu...
OdpowiedzUsuńNo gdybym wiedziala, ze babsko stchorzy i ucieknie, to w pore porobilabym screeny. :)))
UsuńI nihil novi sub sole... Czyimś kosztem przecież trzeba wyleczyć swoje kompleksy, na czyimś tle błysnąć, kimś się dowartościować. Skąd ja to znam?...
OdpowiedzUsuńZ autopsji? Takich ludzikow to pol swiata, na blogach tez nie brakuje.
UsuńMyślę, że w Internecie zwłaszcza.
UsuńAle niektorzy pouczaja na wlasnych blogach.
UsuńOd kilku już lat jest całkiem sporo takich "uczelni" w Polsce.Niektórym się wydaje, że papierek z tytułem "mgr" czyni ich mądrymi we wszystkich aspektach życia i wiedzy.
OdpowiedzUsuńA Białystok to ostoja pisuarów, największa chyba liczba narodowych patriotów tam jest.
Nie no, to powinno byc zabronione, te "uczelnie" znaczy. Mniemam, ze maja one jeszcze prawa do tytulowania takich czarodziejek magistrem magii. Jak w Harrym Potterze bez mala. ;)))
UsuńTo teraz można takie coś studiować? Może owa "krytyczka" myślała, że się krytyki przestraszysz i poprosisz o światłe rady jak powinno być napisane. Studia teraz jakoś straciły na prestiżu, zwłaszcza przez takie "uczelnie".
OdpowiedzUsuńWczoraj widziałam na wystawie "dzieło". Jestem otwarta na różne nowe eksperymenty w sztuce ale to było czystą pornografią.
Nie wiem, czy panienka w ogole mysli, bo to wymaga niejakiego wysilku, a po tym, co wypisywala, moge sadzic, ze nie po drodze jej z mysleniem. Usuniecie komentarza tylko mnie w tym utwierdzilo.
Usuńachacha Pantero to jest jedyna metoda na takie specjalistki z bożej łaski pisiorowej.
OdpowiedzUsuńośmieszyć i pokazać jakie z nich specjalistki.
Wrózka, qrna, z bobrzej laski. Frustratka niedoj***ana. Czy cus.
UsuńZawodowy - i poważny - krytyk literacki nie wyśmiewa, nie wplątuje do swojej krytyki ideologii, tylko rzetelnie analizuje i ewentualnie wskazuje błędy. Mam o tym pewne pojęcie, choć takowym krytykiem nie jestem. A ciebie w żadnym wypadku nie nazwałabym grafomanką.
OdpowiedzUsuńNigdy nie twierdzilam, ze pisze wiersze, swoja tfu!rczosc zawsze nazywalam wierszoklectwem i rymowankami, nikt wiec nie moze mi zarzucic, ze usiluje przeskoczyc wlasny tylek, tak jak to robia niektorzy "poeci", czytasz ich wypociny i zastanawiasz sie, kto tu zwariowal.
UsuńZbytnia skromność przez ciebie przemawia :) Twoje utwory nie są wierszoklectwem dla wierszoklectwa; są prawidłowo zbudowane, pisane poprawnym językiem, mają myśl przewodnią, tam gdzie trzeba jest dowcipnie, gdzie indziej morał się pojawia. I są emocje. Potrafisz bawić się słowem i świadomie stosujesz środki językowe. No. To tak. To NIE grafomania, choć może nie do końca poważna literatura.
UsuńOj, ego mi niebezpiecznie pecznieje! :))) No po prostu sie zwruszylam. :*
UsuńNo nieźle!
OdpowiedzUsuńJa to często gęsto sobie obiecuje że nie będę komentować idiotów ale ciągle mnie kusi
Czasem ktoś kogo wkurza lezie na mój profil i wyciąga przeróżne wnioski, oczywiście że związku z faktami.
Ja też sprawdzam czasem konkrety ale to co innego niż interpretacja .
Trochę to na marginesie piszę
W ogóle ten Internet....
Ja tez omijam takich osobnikow, ale to ona skomentowala moj wpis, wiec poczulam sie wywolana. Nie wszystkim odpowiadam, niektorych olewam i nie reaguje, bo nie bede sie kopac z koniem.
UsuńJa tam internety lubie. :)))
Też lubię internety!!
UsuńAle mam sobie za źle, że za często daję się sprowokować i ulegamy emocjom
E tam! Ty jestes oaza spokoju, cool level hard. :)))
UsuńBuhahahahahha
UsuńNo ale heca...swietnie, ze ja "odkrylas"...niestety Podlasie takie pieknie a wiele takich nawiedzonych tam mozna spotkac. CAly czas sie zastanawiam jak taka mentalnosc sie rodzi, jak to jest mozliwe w Europie i w 21 wieku....
OdpowiedzUsuńJest tez paru normalnych, np. nasza Jaska. Niby z Podlasia, a calkiem normalna w glowie i tak fajnie zaciaga, uwielbiam z nia rozmawiac przez telefon.
UsuńHahahaha. Dziękuję za jakiekolwiek uwielbienie :)). A co do normalności i "nawiedzoności" to niezależne to jest od miejsca zamieszkania i czasów w jakich żyjemy. Wszak czasy inkwizycji wiele wyjaśnieją. Prawdopodobbnie byłabym spalona na stosie za brak aprobaty dla panów w czarnych kieckach.
UsuńBez watpienia uznano by Cie za czarownice i usmazono na stosie. Razem ze mna. :)))
UsuńJeśli z Tobą to mogę umierać nawet przed 50-tką ;) Howgh!!!
UsuńPoczekam az skonczysz 60. :)
UsuńI dobrze zrobiłaś. Wkurzają mnie tacy nadęci ludzie.
OdpowiedzUsuńMnie bardziej smiesza niz wkurzaja, ale masz racje, stopien nadecia miala bardzo zaawansowany. :))
UsuńNiestety ludzie nie potrafia "shut the fuck up" and "mind your own business". Trzeba sie dowartosciowac, oczywiscie najlepiej cudzym kosztem.
OdpowiedzUsuńJa mam spokoj, bo na FB mam co prawda ponad 2000 znajomych ale to w 80% ekstrema polityczna, pozostale 20% wie kiedy zamknac paszcze i przejsc obok w milczeniu co ja tez czesto czynie.
U mnie ostatnio dwoch z fb poszlo na szczaw, wywalilam bez zalu, bo nie wiedzieli, kiedy paszcze zamknac, szli w zaparte i walczyli jak o niepodleglosc. A szlo o jakas bagatele. Ja nie toleruje takich zachowan, moge i lubie dyskutowac, ale trzeba trzymac poziom.
UsuńOOooo to ja tez wyslalam na Block Island ok. 400 osob wlasnie z powodu, ze skacza jak wesz na grzebieniu nie znajac zupelnie tematu, a w ostatecznosci posuwaja sie do obrazania innych dyskutantow. Haha ja to nawet rodzine wyslalm na wakacje na Block Island:)))
UsuńTak sie to u Was nazywa? Block Island? :)))
UsuńMoi poszli w niebyt. Ja sila rzeczy wysylam pojedynczo, bo i wszystkich znajomych mam nieco ponad 200 sztuk. Obwarowalam przyjmowanie nowych, ze tylko znajomi znajomych, zeby nikt obcy mi sie nie platal pod nogami, a i tak nie wszystkich przyjmuje, ktorzy mnie o to prosza, zawsze najpierw badam pod mikroskopem, pytam tych znajomych, ktorych sa znajomymi i dopiero ewentualnie.
Ja nazywam Block Island, od blokowania:)) Ja tez wyslalam pojedynczo, ale liste mam dosc dluga;) Tez przyjmuje tylko znajomych znajomych i to mam kilka osob wsrod znajomych ktore gwarantuja przyjecie nowego i tez zawsze badam strone ochotnika.
UsuńOstroznym trza byc, bo czubkow w sieci nie brakuje :)
UsuńCzyli, ze jak argumentow zabraklo, to madrala powinela ogonek, zamiotla slady i uciekla .... zaden to przeciwnik do dyskusji, chciala zablysnac, ale jej zdechlo.
OdpowiedzUsuńJakos nie poddalam sie jej czarom. Marna z niej kabalarka czy tam wrozka. :)))
UsuńTrzeba było wyzwać ją na pojedynek na słowa, kto napisze lepszy wiersz. Też by pewnie uciekła. Z takich powodów nie specjalnie lubię grupy na FB. Bo może być tak, że 90% albo więcej jest normalna, tylko zdarza się parę % z takimi zachowaniami.
OdpowiedzUsuń? Książka z zakończeniem w rzeczywistości. Brzmi ciekawie.
Pozdrawiam!
Mysle, ze ta dziunia z przeroslym ego nie zlozylaby ani jednego rymu, krytykantka ze szkoly czarow. :)))
UsuńHrehrehre, a to się ubawiłam! Pisiorski troll poćwiczył sobie na Tobie i poszedł w izdu, gdzie jego miejsce:)
OdpowiedzUsuń