Banery, ordery i inne bajery

środa, 22 stycznia 2020

Trzesienie ziemi brytyjskiej.

Ostatnio gdzie nie spojrzec, tam Meghan i Sussexowie, troche to irytuje. Ale... zaczelam sie zastanawiac nad ich posunieciem, majac z poczatku dwojakie uczucia. Najpierw ogarnela mnie zlosc na Amerykanke, ktorej wydawalo sie, ze zreformuje dwor angielski, ktora nie dorosla do malzenstwa z ksieciem, dosc bliskim nastepstwa tronu brytyjskiego. Wciaz i bez przerwy popelniala mniejsze lub wieksze gafy, a w koncu wychodzac za maz za tak wysoko postawionego czlonka rodziny krolewskiej, powinna sie liczyc z wielkimi wyrzeczeniami i ograniczeniami. Jesli nie byla na nie gotowa, powinna juz na starcie zrezygnowac ze slubu. Ale jej podobala sie rola krolewny i na poczatku co najmniej dosc udanie ja odgrywala, choc nie obylo sie bez coraz to nowych wpadek. A to ubrala sie nieodpowiednio, a to uzyla nie takiego lakieru do paznokci, a to znow zachowywala sie nie tak na kortach Wimbledonu czy tez byla zbyt wyniosla w stosunku do mieszkancow wioski, gdzie wyremontowano dla nich posiadlosc. Prasa brytyjska miala na niej uzywanie, bezlitosnie wytykala jej wszystkie potkniecia i wciaz porownywala do perfekcyjnej Kate, ktora wprawdzie nie byla arystokratka, ale szybko i sprawnie przystosowala sie do dworskich ograniczen. Nie tylko ladna, wyksztalcona, z klasa, szybko urodzila trojke slicznych dzieciakow, nadajac im imiona z krolewskiego katalogu. Meghan kipiala zloscia, choc starala sie robic dobra mine do zlej gry, jednak nie oszczedzila sobie niewielkich zlosliwosci oglaszajac, ze poprzestana na jednym dziecku, bo wiecej szkodzi srodowisku, a to jedno zostalo nie tylko urodzone gdziestam, a nie w krolewskim szpitalu, to jeszcze ochrzczone jakims barbarzynskim amerykanskim imieniem.
Nie zebym jakos specjalnie szukala wiesci z dworu brytyjskiego, ale  wszystkie przekaziory ich nie szczedzily, wiec mimochcac, musialam dowiadywac sie tych njusow.
Meghan robila wszystko, zeby skruszyc skostnialy dwor i wprowadzic powiew nowoczesnosci, ale nie docenila stopnia skostnialosci i przywiazania do tradycji, natomiast przecenila siebie. Nie tylko bowiem media brytyjskie jezdzily po niej jak po lysej kobyle, ale i przywiazane do swojej krolowej i dworu spoleczenstwo wyrazalo dezaprobate dla jej poczynan. Sprawy zaszly tak daleko, ze do dzisiaj nie dostala obywatelstwa brytyjskiego. Byla coraz bardziej sfrustrowana, robila coraz wiecej bledow, a po swojej stronie miala juz chyba tylko malzonka. Popularnosci nie dodawaly jej pyskowki z wlasna rodzina za posrednictwem mediow, sklocenie braci, synow Diany i niewlasciwy stosunek do swietosci narodowej, czyli krolowej. Monarchini jednak dla dobra ukochanego wnuka przymykala oczy na te wpadki i gafy jego malzonki. Czare goryczy przelala ich "ucieczka" i spedzenie swiat z dala od dworu, tego nie pamietali najstarsi dworzanie. Krolowa musiala poczuc sie bardzo urazona, bo usunela zdjecie Sussexow z biurka podczas swiatecznego oredzia.
Dla Meghan bylo to niewybaczalne, wiec doprowadzila do malej rewolucji na dworze krolewskim, "pokazala" krolowej, gdzie ma ja wraz z calym dworem i jego betonowymi tradycjami i pojechala sobie, byle dalej od calego tego zaklamania, braku elastycznosci i hipokryzji. Oplula brytyjska swietosc! Krolowej nie pozostalo nic innego, jak zrobic dobra mine do zlej gry i dac uciekinierom swoje blogoslawienstwo.
Tak oto kolejna rozwiedziona Amerykanka, ktora owinela sobie nastepce tronu brytyjskiego wokol malego palca, postarala sie o male trzesienie ziemi na dworze brytyjskim. Tyle, ze Simpson miala z pewnoscia wiecej klasy.





134 komentarze:

  1. No popacz, a ja zupelnie nic nie wiem:)) mam te cala monarchie gleboko w odwloku. Nie wiem jak to znosza Brytyjczycy ale dla mnie ta cala krolowa przemawiajaca do plebsu na temat ubostwa siedzac na zlotym tronie to jest nie tylko zniewaga ale wrecz przestepstwo.
    Ale jakim cudem liczysz, ze Harry jest blisko tronu to zupelnie nie pojmuje?
    Poki co nastepca Elki jest Charles, potem William, potem George i ten trzeci dzieciak Williama nawet nie wiem jak mu na imie. A dopiero po nim ewentualnie Harry. Slowem Harry ma takie szanse na korone jak ja na dziewictwo:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisalam "dosc bliskim", bo jest dosc :)) choc praktycznie bez szans, bo dopiero numer 6, zapomnialas bowiem o corce Williama, a ta tez w kolejce stoi mimo ze baba.
      Dla mnie tez wszystkie monarchie to przezytek, ale powiedz to Brytyjczykom, oni kochaja te krolowa i gotowi za nia zycie oddac. Wciaz jaraja sie wydarzeniami na dworze, kupuja kubeczki i poduszeczki, wystaja pod palacem, zeby pomachac. A dwor i tak niewielkie ma znaczenie i malo moze, to raczej narodowa maskotka.

      Usuń
    2. Haha obie w liczeniu pominelysmy Andrew:)))) Ale po wyjezdzie Meghan i Harrego do Kanady to nawet Andrew wrocil do lask Elki:) ponoc wystapila w jego towarzystwie w kosciele........ buahahahahaha i tu dodatkowy dowod na to czym jest kosciol, bez wzgledu na to jakiego wyznania... pedofil w kosciele!!!!
      A w ogole to przeciez cala ta rodzina ma nazistowskie korzenie.
      Ale jak se Brytole lubiom to niech se majom:))

      Usuń
    3. A bo to pierwszy pedofil w pierwszym kosciele? :)))))

      Usuń
    4. haha kosciol jest ich kolebka :))))

      Usuń
    5. No i kosciol anglikanski jest z tego samego zrodla. ;)

      Usuń
    6. Andrew sie nie liczy w tej kolejce do tronu, bo musialby wybic cala rodzine swojego brata z nim na czele :-)))

      Usuń
    7. No wiemy, wiemy. Ale i tak nic nie usprawiedliwia pedofilii.

      Usuń
    8. Z tego samego powodu nie liczy sie Harry.

      Usuń
  2. Mnie te wszystkie monarchie bardziej śmieszą niż wzbudzają szacunek
    Patrzę z rozbawieniem na te przepychanki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie wkurza ich specjalne traktowanie, jak np. Andrzeja, ktory pozostanie bezkarny po tym, co zrobil, tylko dlatego, ze urodzil sie w palacu. Banda nierobow zyjacych z podatkow. Jak kosciol w Polsce.

      Usuń
    2. Nawet mi nie mów
      Po tym co przeczytałam o Andrzeju nie mogłam spać!
      Wtedy właśnie królowa zeszła w moim odczuciu na dno

      Usuń
    3. U mnie tez stracila wiele szacunku, nie tylko za Andrzeja.

      Usuń
    4. Winna jest posrednio smierci Diany, bo nie pozwolila Karolowi pojsc za glosem serca i potrzebowala porzadnego zywego inkubatora.

      Usuń
  3. Pantero, napisalas piekna kwintesencje i moich pogladow.
    W dzisiejszych czasach uwazam, ze monarchia utrzymywana przymusowo (bo przeciez nie dobrowolnie)
    z podatkow calej reszty spoleczenstwa , to nie tylko potwarz , to wrecz najwieksze oszustwo podatkowe
    wszechczasow!
    Grupka ludzi, niczym nie rozniacych sie od innych , przyjmuje holdy, pieniadze, przywileje po prostu za nic.
    To jest wrecz niesmaczne, niemoralne, niewiarygodne !

    Ale powiedz to Brytyjczykom. W latach 20-tych, w czasie wielkiej biedy i kryzysu o malo nie doszlo do obalenia monarchii, jak stalo sie zreszta w wiekszosci krajow. Tylko sprytnym zagraniem i posunieciem owczesnego krola zdolano zmienic nastroje spoleczne i jakby nawet uzyc go, w celu zbudowania narodowej solidarnosci. Potem nastapila II wojna swiatowa, Elzbieta weszla na tron i monarchia ustabilizowala swoj stolek.
    Jak bardzo jednak licza sie teraz z opinia publiczna i uwazaja , aby z nia nie zadrzec, bo jednak ktos w koncu moze zauwazyc, ze
    utrzymuja calkowicie zbedny panstwowy wrzod na dupie – swiadcza przemyslane i sprytne posuniecia dworu w ostatnich latach.
    Krolowa zawsze wychodzi obronna reka, w dobrym swietle , mimo tego, co sie w jej rodzinie dzieje.
    Skandal z Andrzejem tez zostal bardzo szybko przypudrowany.
    Co do Meghan to mysle, ze padla ofiara wlasnej ambicji. Od poczatku bylam pewna, ze nie wytrzyma w UK dluzej niz 2 lata, tyle mniej wiecej, aby urodzic dziecko i zorientowac sie o co tu chodzi, po czym peknac. Jak sie ktos w tym nie urodzil , to bardzo ciezko jest mu te mentalnosc zrozumiec, a co dopiero zaakceptowac. Europejczykom ciezko, a co dopiero Amerykanom. To jest nie do przeskoczenia.
    Stawialam jednak na szybki rozpad malzenstwa i ucieczke Meghan do Ameryki, ale fakt, Harry jest jeszcze fazie pierwszego wielkiego zakochania i fruwa pod sufitem. Facet w takim stanie zrobi dla kochanej kobiety wszystko i pojdzie za nia wszedzie.
    Co bedzie dalej ? Moj sceptycyzm podpowiada, ze teraz z kolei Harry nie wytrzyma zycia w amerykanskich warunkach , nie odnajdzi sie tam, potem dojdzie problem z wychowaniem dziecka i zyciem na dwa gwizdki, w dwoch roznych swiatach. On bedzie chcial, aby syn zalapal “brytyjskosc” i jej tradycje, Meghan nie bardzo. Widze tu tarcia i rozdarcia, a z biegiem czasu zakochanie przejdzie na drugi plan. Chyba, ze Harry jednak pojdzie calkowicie za zona i to ona zostanie gwiazda w tym malzenstwie. I jako malzenstwu tego im zycze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kitty co bedzie to czas pokaze, ale Harry byl od poczatku "inny" i tu mysle, ze jednak to malzenstwo przetrwa. Harry to nie jest "ulizany" William, ktory sie miotal jak gowno w przerebli miedzy "babcia sie nie zgadza" a "moze sie babcia zgodzi":) Przeciez to byl wieloletni spektakl co robili z ta Kate zanim sie "babcia zgodzila". Kate gdyby miala odrobine szacunku do samej siebie to by to wszystko pizgnela i dala sobie spokoj.
      No ale Kate, jest Kate... wiec pozwolila soba pomiatac jak ostatnia dziwka. Ja to pamietam, nie wiem jak inni, ale to byl zywcem cyrk.
      Nawet sie dziwilam gdzie sa jej rodzice, bo ja bym nie pozwolila na takie traktowanie mojego dziecka!!!!
      Ale ponoc jak w gre wchodzi szmal to honor sie nie liczy.

      Usuń
    2. Niech sobie ta ich monarchia dalej egzystuje, skoro Anglicy tak sa do niej przywiazani, ale... moim zdaniem tylko krolowa i bezposredni nastepca tronu, razem z malzonkami i nieletnimi dziecmi powinni byc uprawnieni do apanazy. Reszta rodziny do roboty i zarabiac na chleb oraz placic podatki. Oni sie rozmnazaja w tempie geometrycznym, za mojego zycia rodzina krolewska rozrosla sie niemozliwie.
      O Meghan mam podobne zdanie, dla mnie jest niewybaczalne, ze zrobila krolowej taki afront i jeszcze wciagnela w swoje brudne gierki jej ulubionego wnuka. Harry z pewnoscia bedzie kiedys tego zalowal, kiedy sie z nia rozejdzie, bo ta kobieta dziala na wszystkich mocno destrukcyjnie. Wedlug cyrografu przedslubnego dziecko nalezy do korony, wiec po rozwodzie bedzie sie wychowywac w UK. Nie wiem, czy formalnie dzieciak ma po matce obywatelstwo amerykanskie, wtedy moga byc jaja. Na razie omotanie Harry´ego trwa w najlepsze, ciekawa jestem, kiedy sie obudzi.

      Usuń
    3. Jaki afront? bo chyba nie kumam....
      Ze chce zyc swoim wlasnym zyciem to jest afront?
      Czyzbysmy wrocili do traktowania kobiet przedmiotowo jak inkubatory bez glosu?
      Jesli tak to faktycznie pusta Kate jest strzalem w samo serce tarczy!!
      Ona raczej zrobi z siebie wycieraczke do butow niz wyrazi wlasne zdanie... ale nie jestem pewna czy w jej glowie jest na tyle szarej masci zeby wlasne zdanie sie mialo z czego wykluc.

      Usuń
    4. Nie, nie to bylo afrontem, ze chce zyc wlasnym zyciem, ale to, ze bez slowa zepsula swieta krolowej, byc moze ostatnie. Pozniej bez slowa wyjechala sobie do Kanady i poprzez media oglosila, ze ma caly dwor w dupie. A wystarczylo przeprowadzic rozmowe z krolowa, ona i tak by pozwolila, bo dla Harrego zrobilaby wiele. Takie ostentacyjne pominiecie krolowej jest nie tylko afrontem wobec glowy panstwa, ale wobec starej kobiety, nestorki rodziny. O to mi chodzi.

      Usuń
    5. Aaaa to o tym zupelnie nie mialam pojecia... i moim zdaniem, zaden problem. No ale ja sie do kurewskiej (nie poprawiac) rodziny nie nadawam:))
      Natomiast co do ewentualnego rozwodu i obywatelstwa, to w Ameryce sie obywatelstwa nie dziedziczy, jesli rodzic wystapi o przyznanie to dzieciak raczej uzyska.
      Tak czy inaczej Kanada jest ciagle pod parasolem korony wiec tu nie ma znaczenia, to troche tak jak by z Warszawy uciekli do Torunia:)))))

      Usuń
    6. Star, wobec tego inaczej. Masz ukochana bardzo stara babcie i masz faceta, ktory stawia Ci warunek, ze bedziecie mieszkac na innym kontynencie. Kochasz go, wiec sie zgadzasz. I co? Wyjezdzasz bez slowa, czy idziesz z facetem do babci powiedziec jej o swojej decyzji? Czy wyjezdzasz i babcia dowiaduje sie z mediow?
      O nic wiecej mi nie chodzi, a babcia nie musi byc krolowa. Tyle.

      Usuń
    7. OK powiedzialam babci przed wyjazdem:))) ale ja jechalam faktycznie do innego swiata gdzie babcia nie miala dostepu ani pojecia o tym swiecie.
      Elka jest ciagle krolowa Kanady, jej podobizna jest na kanadyjskich pieniadzach, kanadyjczycy budza sie z "boze chron krolowa" na ustach. Jak jechalam z Kielc do Gdanska to nie mowilam babci, ktora pewnie o tym nigdy nie wiedziala bo w prasie tez nie pisali:)))

      Usuń
    8. Z Kielc do Gdanska to nie jest na druga polkule. No i sama piszesz, ze porozmawialabys z babcia, a nie informowala poprzez media.

      Usuń
    9. Ale w tamtych czasach jechalo sie z Kielc do Gdanska tak dlugo jak dzis leci sie z Londynu do Kanady:))) no i to KANADA - panstwo poddane Anglii dlatego porownalam z moimi wyprawami Kielce - Gdansk. Ten sam kraj, ten sam rzad lub monarchia.

      Usuń
    10. Od takiej rodzinki to ja bym uciekla na Ksiezyc albo innego Marsa:)))

      Usuń
    11. Zdajesz sie zapominac o jednym, on nie zna innego zycia.

      Usuń
    12. Nie ma Iphona? :)))))))))))))))))))

      Usuń
    13. Nie no, skad! On dalej uzywa czarnego ebonitowego na sznurku. :)

      Usuń
    14. Babcia nie dala ukochanemu wnusiowi? babcia matke zabila a telefonu nie dala? trudno sie doszukac wiekszych brudow i pomyj na swiecie niz w tej rodzince. Naprawde to sie dziwie, ze ktokolwiek ma ochote wejsc w to gowno.

      Usuń
    15. Ale Meghan nie miala tych skrupulow, kiedy postanowila byc krolewna, potem jej sie znudzilo i zachcialo starej wolnosci.

      Usuń
    16. Podobnie nie miala skrupulow Kate, Diana, Sarah, i wiele innych. Nie rozumiem dlaczego Meghan ma ponosic wine za wszystkich. A skad wiesz, ze to Meghan postanowila byc krolewna? gdyby nie Harry to mogla sobie to postanowienie miec i pielegnowac do konca zycia.
      Ja tez chcialam byc krolewna i co z tego?
      Kate to inna sprawa, ta naprawde chciala byc krolewna. Tyle upodlenia co zniosla tyle pomyj co na nia wylano to sie w pale nie miesci. Ale chciala, uparla sie i ma, teraz jest inkubatorem mimo, ze to jej maz twierdzi, ze Ziemia jest przeludniona i dziadek meza rowniez glosi te prawde. Philip powinien zaczac od siebie, dziwne ze tak dlugo czekal na ujawnienie co mysli o ludzkosci. Brzydze sie tym calym cyrkiem, ta hipokryzja.
      Meghan ma odwage byc soba to sie na niej wyzywaja.
      Kate jak jej pluli w twarz to ocierala z usmiechem i parla dalej, oczywiscie, ze sie nie ma odwagi postawic, bo wie co by z nia zrobili. Ona juz tego doswiadczyla przed slubem.

      Usuń
    17. Nie ma ponosic winy za wszystkich, sama jest dostatecznie winna, wiec moze sie spokojnie skupic na sobie. No i oczywiscie musialy zaistniec pewne okolicznosci, zeby zamiar bycia krolewna stal sie choc troche realny, potem juz wystarczylo gladko wejsc w grana role, co u aktorki nie stanowilo jakiegos problemu, pomanipulowac facetem, co dla zadnej kobiety nie stanowi wyzwania ponad miare, i jazda! Od poczatku grala i nadal gra. Postawila sie? Chyba zartujesz, jest na to stanowczo za krotka.

      Usuń
    18. Nie mam corki, wiec Tobie zadam to pytanie, czy chcialabys zeby Twoja corka byla tak traktowana w malzenstwie?

      Usuń
    19. Cale szczescie, ze moje corki nie sa tak niszczycielskie i chorobliwie nastawione na kariere za wszelka cene. I nie graja, zeby po trupach dostac sie do miodu.

      Usuń
    20. A moze tylko w/g tego co piszesz w innym komentarzu nie mialy okazji sie sprawdzic pod tym wzgledem. Naprawde nie wiem co Ci ta Meghan zrobila?

      Usuń
    21. Gdybym miala syna, nie chcialabym, zeby dostal sie w lapy podobnej harpii. Nie chcialabym, zeby synowa tak go zmanipulowala, ze nie chcialby sie ze mna widywac.

      Usuń
    22. Alez Harry nie ma matki, a co za tym idzie Meghan nie ma tesciowej:)) Babcia zadbala o to bardzo skutecznie.
      Mam syna i szanuje jego wybory. Moj czas matkowania sie skonczyl, cenie sobie wiez miedzy nami, ale nie matkuje, nie wtracam sie, nie krytykuje, bo to nie moje sprawy. Wszystko co sie dzieje miedzy nimi to ich sprawa, a moja sprawa jest zaakceptowac.

      Usuń
    23. Oczywiscie, ale czy bylabys zadowolona, gdyby syn mial Cie juz nigdy nie odwiedzic, bo nie spodobalas sie synowej?

      Usuń
    24. Gdyby taki byl jego wybor, musialabym sie z tym pogodzic. Z drugiej strony nie jedna tesciowa sobie zasluzyla na to zeby jej nie odwiedzac. Poki co nie mam tego problemu.

      Usuń
    25. Oczywiascie, ze MUSIALABYS sie pogodzic, ale czy bylabys zadowolona?

      Usuń
    26. Nie potrafie odpowiedziec, bo nie jestem w takiej sytuacji a gdybanie do niczego nie prowadzi. Tak jak napisalam wyzej, Harry NIE ma matki, a wiec mowienie o ewentualnym zadowoleniu jest tylko gdybaniem.
      Elka powinna sie nad tym zastanowic zanim podjela decyzje o wyroku na zycie Diany, chyba zdawala sobie sprawe, ze chlopcy kiedys dorosna.
      Karma is a bitch.

      Usuń
    27. Ma za to ojca i babke, brata i reszte rodziny. A z tym "wyrokiem" na Diane to sa jedynie domysly i teorie spiskowe. Wypadek spowodowali paparazzi.

      Usuń
  4. Jakoś mało mnie wzruszają historie z brytyjskiego dworu królewskiego. Widocznie gdzieś, głęboko w mózgu mają ludzie potrzebę posiadania nad sobą władzy, posiadanie królowej lub króla. Polacy, ponieważ już żadnej królowej lub króla nie posiadają to desygnują na władców Polski dość oryginalną parę- Chrystusa i Matkę Boską. Nie wiem co jest większym nonsensem- fioł brytyjski czy nasz, rodzimy. Podobno obecnie panująca Elżbieta też nie jest czystej krwi książęcej, bo babcia jej była po prostu kucharką. Ale wiadomo - świeża krew w rodzinach książęcych jest potrzebna, by nie było "chowu wsobnego" i związanych z tym chorób, jak choćby hemofilia.
    A tak nawiasem - Diana też nie bardzo sobie radziła z ciężarem etykiety i życiem na dworze, też ją to wszystko przerosło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Diany jestem odmiennego zdania, ona wychowywala sie w poblizu palacu, byla Brytyjka i chyba nawet jakas posledniejsza szlachcianka. Czego nie udzwignela, to byly zdrady Karola, malzenstwo w trojke i potraktowanie jej jak krolewskiego inkubatora. I tu winie krolowa, ktora wiedziala o milosci syna i nie dala zgody na jego slub z Camilla. Oszczedziloby to wszystkim wielkich dramatow, wprawdzie nie mielibysmy Williamy i Harryego, ale byliby inni nastepcy tronu.
      Zas Polacy maja ten imperatyw ciaglej podleglosci, jak nie Ruskie, to teraz USA i kosciol. To narod, ktory nie umie zyc bez bata, bo w trymiga panuje chaos i anarchia.

      Usuń
    2. Anabell, babcia krolowej Elzbiety II byla Krolowa Mary, jej z kolei rodzicami byli austriacki ksiaze Francis von Hohenstein i ksiezniczka Mary Adelaide, ktora byla wnuczka krola Georga III. Tak ze tego... fajne plotki tam u Was kraza :-)))

      Usuń
    3. He he he! A bo to wiadomo na 100%?
      O Harrym tez kraza pogloski, ze nie jest synem Karola, w ogole niepodobny, za to podobny do kogos innego. Kto wie, jak bylo z Elzunia... :)))

      Usuń
    4. Pogloski, pogloski. A widzialas ich razem na zdjeciu, znaczy Karola i Harrego? TO sie dobrze przypatrz, maja takie same nosy i takie same durne usmieszki. A wlosy ma rude, bo cala rodzina Diany to rudzielce, a jej brat w mlodosci wygladal prawie jak Harry.

      Usuń
    5. Ale do Hewitta podobny jest jeszcze bardziej :)))

      Usuń
    6. William jest zupelnie nie podobny do ojca i jakos sie nikt nie czepia. Z drugiej strony Karol to faktycznie tak urodziwy chlop, ze nalezy plakac ze dzieci do niego niepodobne:)))) Wygladaliby jak urokliwe buroki:))) tatus ma urode chlopa panszczyznianego.

      Usuń
    7. Co prawda, to prawda! Gdzies sie schowal, kiedy urode rozdawali. Jego malzonka zreszta tez. A widzialas rece Karola? Ma obrzydliwie krotkie palce i okropne paznokcie. Jak chlop, nie jak ksiaze. On podobno lubi grzebac w ziemi, ale moglby zakladac rekawiczki.

      Usuń
    8. Moze go nie stac na rekawiczki? a mamusia nie chce dac wiecej kieszonkowego.

      Usuń
    9. On ma wlasny majatek, nie potrzebuje prosic mamusi o rekawiczki. Szpetny sie urodzil i szpetny umrze, ale to nie jego wina.

      Usuń
    10. I chocby dlatego caly narod powinien sie cieszyc, ze byc moze ktos go wyreczyl w plodzeniu potomstwa. Niech sie brzydota nie rozmnaza bezgranicznie:)))

      Usuń
    11. On chcial byc tamponem Camilli, wiec niewykluczone, ze Diane bzykal ogrodnik.

      Usuń
  5. Jak mi się rzuci w oczy to poczytam, ale raczej mnie to mało obchodzi. Cała ta pompa i ekscytacja rodziną królewską wydaje mi się odległa i egzotyczna.
    Meghan od początku tam nie pasowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje, nie pasowala pod zadnym pozorem, rozwodka, kolorowa, wyzwolona amerykanka, do tego nienajlepiej wychowana. No ale chciala odegrac role krolewny, to sobie krotko odegrala. I juz po niej.

      Usuń
  6. Mnie też nie specjalnie interesuje brytyjska monarchia i jej problemy. Nie chcę się bawić w oceny etyczne. Jednak i u nas "Grupka ludzi, niczym nie różniących się od innych, przyjmuje hołdy, pieniądze, przywileje po prostu za nic." (cytuję Kitty Katty}. I oni są o wiele gorsi od brytyjskiej rodziny królewskiej, bo tamci przynajmniej opierają się na wielowiekowej tradycji, a pieniądze idą przede wszystkim na cele reprezentacyjne. Naszym "uprzywilejowanym" to już totalnie odbiło. Chyba wolałabym mieć taką królową, która jest władczynią, a de facto nie rządzi, niż prezesa, który nie ma władzy, a de facto rządzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niinka ale kogo masz na mysli kler czy klase rzadzaca? Bo jak kler to tez opieraja sie na wielowiekowej tradycji :) a jak rzadzacych to powiedzialabym ze pieniadze ida dokladnie na to samo : na koszty reprezentacyjne i ich utrzymanie, tyle ze oni 'pracuja' . Chcialam zauwazyc ze Brytyjczycy oprocz utrzymywania rodziny krolewskiej maja jeszcze do utrzymania caly rzad i parlament . A i tak rzadza koncerny i sitwa ludzi ze swoimi interesami - rzad to tylko kukielki . Jak sie komus wydaje ze w innych krajach jest inaczej to jest w bledzie. Swiatem rzadzi garstka najbogatszych ludzi swiata wspolpracujacych ze soba w tle - poszczegolne rzady sa tylko ich wykonawcami .

      Usuń
    2. Mysle, ze chodzi o kler. Owszem, istnieja juz jakis czas, ale mozna sobie z nimi jakos poradzic, chodzi o brany na powaznie rozdzial kosciola od panstwa. Poprzedni ustroj swietnie sobie z bezczelnymi klechami poradzil, znali swoje miejsce i sie nie wychylali, a ta ich tzw. pomoc w obaleniu komuny nie miala na celu nic innego jak wlasne korzysci. Czym sie skonczylo - widac jak na dloni, wszystkiego im malo, nie dotrzymuja umow, mieli uczyc za darmo, sluzyc w szpitalach czy wojsku tak samo, a co jest? Potworne pasozyty, gorsze sto razy od dworu angielskiego.

      Usuń
  7. O, to to, poddpisuje sie pod tym co napisala Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  8. No ja też, podobnie jak Star, mam w odwłoku te monarsze dyrdymały. Tym niemniej muszę powiedzieć, ze Meghan budzi moją sympatię, w przeciwieństwie do nudnej, wymuskanej, ugrzecznionej Kate.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Errato:** Moim zdaniem Kate jest pusta jak beczka po smole:) Kazali rodzic to bedzie rodzic byle szybko, byle duzo - jak by sie dalo tuzinami to bardzo chetnie. Wystarczy pamietac co Kate przezyla zanim laskawie Elka zgodzila sie na slub z nia. Sponiewierali ja jak szmate a ona mimo wszystko czekala, bo to wlasnie byla osobista ambicja zeby po trupach ale zdobyc ta ksiecia:) Jakos nie przypominam sobie takich wydarzen w przypadku Meghan, nie bylo wieloletnich podchodow, darcia szat i pomiatania nia.

      Usuń
    2. Fakt, Kate jest nudna i przewidywalna do bolu, ale perfekcyjnie wpisala sie w oczekiwania wobec przyszlej malzonki krola. Oni biora swoje obowiazki bardzo powaznie i ona spelnia wszystkie warunki. A tamta? Rewolucje chciala na dworze urzadzac? Powinna sobie zatem poszukac innego meza, bo malzenstwo to nie zabawa, szczegolnie z kims tak prominentnym i trzeba wiedziec, czego sie spodziewac i jak sie zachowywac.
      Dla kazdego innego bylaby fajna zona, w ostatecznosci bowiem mozna zawsze wziac rozwod. Zycie polega na kompromisach, a ona nie byla na nie gotowa.

      Usuń
    3. Star, masz racje co do Kate, ale nie o Kate tu chodzi tylko o Meghan i Harrego.

      Z sympatia czy bez Pantera, bardzo trafnie opisala czego oczekuje sie od osoby wiazacej sie
      brytyjska rodzina krolewska. Przeciez to jest jasne i klarowne, ze sa protokoly, etykiety i ze
      zadna osoba z zewnatrz nie wskoczy sobie tak ot w sam srodek tego i nie zawroci Tamizy kijem.
      To nie tylko nierealne, ale wrecz arogancja byloby myslec, ze caly dwor brytyjski zmieni swe oblicze,
      bo przyjechala panienka z Ameryki i tupnela noga?
      Owszem, ona zmienila oblicze Harrego ( choc szkoda , ze nie slyszalas z jakim zalem podkreslal, ze nie bylo innej opcji,
      ze czuje sie Brytyjczykiem, kocha Brytyjczykow, ich tradycje , w ktorej wyrosl , itp – tak sie zegnal), ale
      czego ona sie spodziewala po zyciu na dworze?
      Tego, ze bedzie wolna i niezalezna, bedzie krecic filmy i uprawiac prywatne zycie wg swoich upodoban?
      Naprawde , albo to swiadczy o wielkiej naiwnosci, albo arogancji, albo o wielkim wyrachowaniu, bo inteligencji jest nie mozna odmowic.

      Usuń
    4. W samo sedno! Jak napisalam wyzej, ona nie chciala pojsc na zaden kompromis. I chyba nawet nie kocha Harryego, ona go zaszantazowala, wiec "nie mial innego wyjscia".

      Usuń
    5. Dlatego jestem sceptyvzna co do dalszego ciagu... Harry poczuje jak bardzo jest Brytyjczykiem jak jego synek podrosnie i zacznie sie kwestia edukacji itp. Jedyna opcja na trwalosc tego malzenstwa jest zamerykanizowanie sie calej trojki . :)

      Usuń
    6. Wiecie co mowila moja babcia w takich sytuacjach?
      "co se lamac szyje o dupe czyje?" i ja sie z tym zgadzam w 100 procentach.
      Jakichuj mnie obchodzi co zrobi Elka, Meghan czy Harry? nie moj cyrk nie moje malpy.

      Usuń
    7. Mnie tez pewnie niewiele by wszystko to obchodzilo, ale kiedy np. przegladam fb, co najmniej kilkakrotnie przewijaja mi sie przed oczami, wiec czasem sila rzeczy zatrzymam sie i przeczytam. Bez plotek z hajlajfu byloby nudno na swiecie.

      Usuń
    8. Ja mam chyba inny FB bo nic jeszcze nie widzialam w tym temacie.

      Usuń
    9. Kitty, na mily buk tylko nie placz nad tym pozegnaniem Harry'ego:))) a co mial mowic? Andrew tez mowi ze jest niewinny, bo tak ladnie brzmi.
      Harry nie wyjechal na Kamczatke tylko do Kanady, ktora jest ciagle brytyjska kolonia. Na kanadyjskich dolarach Harry bedzie mial ciagle podobizne babci a kandayjczycy budza sie rano z "boze chron krolowa" na ustach:))))))))))))
      Z jakiego powodu ta rozpacz? bo nie kumam?
      Moj Wspanialy jezdzi do pracy dwa razy w tygodniu, do sasiedniego stanu i owszem caluje mnie na pozegnanie ale nie placze ze nie bylo innej opcji:)))))))))))) straszny placzek z tego Harry'ego:)))

      Usuń
    10. Moim zdaniem Harry jako dorosly mezczyzna powinien sobie zdawac sprawe, ze zostal sierota wlasnie za sprawa jego kurewskiej rodziny. Jesli jest tego swiadomy to zrobi wszystko zeby jego syna nie spotkal ten sam los.
      Czy Wy czasem myslicie jak sie czuje Harry czy William ze swiadomoscia, ze ich ojciec nigdy nie kochal matki i latwiej bylo spowodowac "wypadek", w ktorym zginela niz wziac rozwod? Co oni czuja patrzac teraz na Camille? Camilla byla glowna przyczyna smierci ich matki, teraz jest zona tatusia.
      Jak mozna wlasnym dzieciom i wnukom cos takiego zrobic??????
      I ja mam teraz plakac nad tym, ze Harry placze???? Ludzie opamietajcie sie, nic nie usprawiedliwia zbrodni.

      Usuń
    11. Pewnie na Twoim fb malo jest polskich stron, ktore jaraja sie brytyjskim hajlajfem. :)))
      Smierci Diany winna jest krolowa, bo nie zaakceptowala wyboru syna, on zawsze kochal Camille i chcial sie z nia ozenic. Na co Elzbieta liczyla? Pewnie tylko na wnuki, a potem morda w kubel dla Diany i niech sie maz z Camilla wyszaleje.

      Usuń
    12. Na szczescie nic takiego mi sie po fb nie szlaja:)))
      I myslisz, ze Harry albo William o tym nie wiedza? czyli co? oni tez morda w kubel? brzydze sie takim kurestwem. Bo serio to prawdziwa kurwa ma wiecej szacunku dla siebie niz cala ta jebana monarchia.
      I wcale sie nie dziwie Meghan, ona nie latala przez lata za Harry'm wystawiajac sie na posmiewisko swiata - widzialy galy co braly.

      Usuń
    13. No nie wiadomo, czy nie latala, bo o tym niewiele sie mowi. Ona pojawila sie znikad juz jako narzeczona.

      Usuń
    14. Uwierz mi gdyby latala to tabloidy by darly paszcze na caly swiat, bo dzieki temu zyja, ze rzucaja sie jak sepy na kazda padline. Dlaczego bylo tak glosno o Kate? Kazde pierdniecie jak jej jak i kurewskiej rodziny bylo oglaszane z wrzaskiem.

      Usuń
    15. Jak jej wlasna rodzina i byly maz wypowiadaja sie o niej bynajmniej nie w superlatywach, to cos jest na rzeczy.

      Usuń
    16. Jaka wlasna rodzina? Ojciec, ktory lata temu odszedl i jeszcze przed slubem Meaghan z Harrym chcial ubic interes? Byly maz???? nie rozsmieszaj mnie Pantero.
      Te wiadomosci masz wlasnie z tabloidow, gdyby Meaghan latala za Harrym to tez by pisali skoro pisza pierdy wymyslone przez 'tatusia' i bylego meza.

      Usuń
    17. Wszystko sie okaze w praniu, na razie parka jeszcze buja w oblokach i w szczesciu.

      Usuń
    18. Nie mow mi, ze wierzysz we wszystko co pisza... kto jak kto ale TY???

      Usuń
    19. Nie, wprost przeciwnie. Bo akurat te media, ktore wpadly mi w oko, stoja ZA Meghan, a ja nie.

      Usuń
    20. To juz zupelnie nie rozumiem dlaczego Cie ta Meghan tak boli?

      Usuń
    21. Ona jest mi obojetna, ani moja bratka, ani swatka. Mala cwana karierowiczka, ktora rozwala wszystko po drodze dla osiagniecia wlasnych celow.

      Usuń
    22. I bardzo dobrze, nie wszyscy musza sie poddac skostnialym, nie majacym nic wspolnego z zyciem normalnych ludzi a ustalonym przez krwawa idiotke regulom. Ma dziewczyna charakter i to mi sie podoba. Nie wazne czy to Meghan czy inna Zoska, lubie kobiety z charakterem a nie cipki, ktore pytaja meza czy moga oddychac:))

      Usuń
    23. Ona jest chorobliwie nastawiona na wlasna kariere, to nie ma nic wspolnego z dobrym charakterem.

      Usuń
    24. Moj boze.... piszesz tak jak bys ja znala osobiscie:)))

      Usuń
    25. Nie nazwalabym tego wychwalaniem, ja po prostu jej bronie tak jak bronilabym prawa kazdej kobiety do decydowania o jej zyciu. Nie mam powodu jej bronic, nie znam jej to raz, dwa jak szlag trafi malzenstwo to przeciez nie zapuka do moich drzwi.

      Usuń
    26. Sama uzylas sformulowania, ze Meghan ma prawo trzymac meza za jaja, a to nie jest prawem kazdej kobiety do decydowania o jej zyciu. Wszystko pieknie, kiedy daje sie takie prawo obcej panience, mniej by Ci sie podobalo, gdyby to mialo dotyczyc np. Twojego syna.

      Usuń
    27. Moze napisz notke o moim synu:))) bo widze, ze idzie Ci to dobrze.

      Usuń
    28. Bo akurat masz syna, wiec mozesz sie wczuc. Ja mam same dziewczyny, ale nie chcialabym ziecia, ktory by im zabranial spotykac sie z nami.

      Usuń
  9. Meghan ma czarodziejska moc, poslubiajac krolewicza zamienila go w zabe

    OdpowiedzUsuń
  10. Wedlug mnie za duzo oceniania w tych komentarzach, ale kazdy ma prawo do wlasnej opinii. Co innego jest powiedziec, ze ktos zrobil cos wstretnego czy glupiego, a co innego powiedziec ze ktos jest wstretny czy glupi. Ot, taka moja dygresja po przeczytaniu komentarz.
    Co do posta to dopowiem - Meghan nie ma obywatelstwa brytyjskiego bo zgodnie z prawem musi czekac 3 lata po zawarciu malzenstwa, a teraz po wyprowadzce do Kanady moze go nigdy nie uzyskac. Pewnie nawet nie chce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzies tam w prasie uskarzala sie, ze nie ma obywatelstwa, pewnie chciala byc potraktowana po celebrycku i nie czekac trzy lata jak jakis zwykly obywatel.

      Usuń
  11. Jakos nie zal mi Harry'ego ani nie oburza mnie Meghan. On jest doroslym mezczyzna, mezem i ojcem. Gdyby nie chcial odejsc od obowiazkow i przeniesc sie do Kanady, to by tego nie zrobil. To nie chlopczyk, ktory robi cos pod dyktando - a przynajmniej nie mamy mozliwosci zweryfikowania tego tak naprawde. Zgodzil sie na zmiane, bo poszedl za swoja zona - i chwala mu za to. Czy da rade na dluzsza mete - a kto to wie? Zreszta, nie moj cyrk i nie moje malpy, ja im w kazdym razie kibicuje, na tyle na ile mnie to obchodzi, tzn jak kazdej przecietnej parze. Meghan jest wyrazista, choc mowienie o tym, co nia kieruje chyba jest troche na wyrost. Skad mamy to wiedziec, w jej glowie nie siedzimy? Nie spodobalo sie jej, sprobowala, a potem odeszla. Korona angielska do Kanalu La Manche z tego powodu nie wpadnie ;)

    Co do afrontow wobec Elki - to ona ani nie budzi mojej wielkiej sympatii jako czlowiek, ani nie uwazam jej za boga, przed ktorym nalezy kazdy pylek zdmuchiwac. Protokoly dzialaja tylko dlatego, ze ludzie sie na to godza. Widac nie mozna bylo inaczej, jak najpierw uciec, a potem dawac oswiadczenie (ogloszenie parafialne).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem odmiennego zdania, ale juz pisalam o tym wyzej, wiec nie bede sie powtarzac. Sadze, ze chocby z racji wieku i urzedu nalezy sie krolowej inne traktowanie niz to, jakiego doswiadczyla od Harryego i Meghan.

      Usuń
    2. A ja sie zgadzam z Maria Agdalena w 100%.
      Karol, Andrew oraz ich ojcic Philip to wykastrowane portki. Elka manipuluje i manipulowala nimi wszystkimi. Dobrze, ze Sarah uszla z zyciem i nie podzielila losu Diany, no ale jak wyzej Andrew nigdy nie mial szans na tron.
      Harry jak do tej pory pokazuje, ze ma jaja, jest mezczyzna, a nie pustymi nogawkami portek.

      Usuń
    3. Mezczyzna? Ciagniety za jaja przez swoja zone?

      Usuń
    4. Harry emigruje z niechecia, wcale nie chcial rezygnowac ani z rodziny krolewskiej , ani z tytulu ksiazecego,
      ani z pobytu w Wielkiej Brytanii, kombinowali jak miec to ciastko, ale jednoczesnie je stale jesc, jak zyc na dwa fronty,
      ale nie dalo sie. Zycie w Kanadzie bedzie dla niego zupelnie inne – moze lepsze ? Okaze sie.

      Harry ma jednak we mnie wielkie uznanie za to, ze poszedl za zona – to nie z matka i ojcem
      sie zyje jak czlowiek dorasta, tylko idzie sie za wlasna rodzina, za zona i dzieckiem, i to ich dobro powinno byc priorytetem
      mezczyzny. Tu mi zaimponowal, ale klade to karb swiezego zakochania, z facetem w takim stanie mozna zrobic wszystko.
      Nie wiadomo czy poszloby tak samo po 5-10 latach malzenstwa.

      Zycze im wszystkiego najlepszego i niech sa szczesliwi – co nie zmienia faktu, ze Meghan zabawila sie w ksiezniczke,
      nie udzwignela tego co sie z tym wiaze i zawinela sie z powrotem.
      Odegrala swoja najlepsza role – w kontekscie tej pompy ze slubem : przejazd karoca wsrod poddanych, tiara, zamek , suknia, gwardia honorowa i kazdy inny brytyjski detal , ktory poszedl na caly swiat – a potem foch i tyl w zwrot.

      Usuń
    5. Bez wzgledu na to, jaka jest krolowa i jej dwor i co sie o nich mysli, nie ma co sie pchac mieszy nich, jesli z gory zaklada sie nieposluszenstwo. Meghan nawet nie starala sie sprostac zadaniom, od poczatku stawiala sie w poprzek i robila co chciala. Mogla zatem poszukac sobie meza w Hollywood, tam pasowalaby lepiej i nie meczyla sie biedaczka na angielskim dworze. Ale nie, ona chciala zablysnac, pobawic sie w krolewne, wejsc w te miliony i przy okazji dosadnie pokazac, jak bardzo ma dwor w dupie.

      Usuń
    6. Tez tak uwazam Pantero i dlatego nie widze nic ladnego ani odkrywczego w jej zachowaniu.
      Ani zadne jaja, ani nowoczesnosc , ani przebojowosc i walka o prawa kobiet nie maja tu zastosowania.
      Monarchia to z cala pewnoscia skostniala instytucja, ale tu po prostu az w oczy daje zwykly brak kindersztuby i dobrego wychowania.

      To troche tak , jakby zostac zaproszonym w gosci do bardzo eleganckiego domu, przyjac zaproszenie, wystroic sie na te okazje, dac sie sfotografowac ze wszystkich stron , pochwalic tym wszystkim na Fejsbuku -
      a potem nasrac gospodarzom na dywan, pojezdzic po tym rowerem i odleciec do cieplych krajow.
      Tak to mniej wiecej wyglada z boku.:)))

      Usuń
    7. Cus w ten desen. Skoro tak bardzo gardze tym hajlejfem, to sie tam po prostu nie pcham. I tyle.

      Usuń
    8. Harry pozwala sie zonie ciagnac za jaja.
      Tak, bo od momentu kiedy sie mezczyzna zeni to zona jest jedyna i najwazniejsza osoba, ktora ma prawo ciagnac go za jaja. Nie matka, nie babcia, w dodatku ta ktora wydala wyrok smierci na jego matke, ale wlasnie zona.
      Czy Harry pozwoli i na jak dlugo to jest tylko i wylacznie sprawa miedzy nim a jego zona. Wszystkim innym lacznie z nami tu komentujacymi nic do tego.

      Usuń
    9. Nie, Star, nikt, zadna kobieta czy mezczyzna nie ma prawa ciagnac nikogo za jaja. Taki zwiazek nie wrozy na przyszlosc. Ludzie powinni sie dogadywac, isc na kompromis, a nie pozwalac soba dyrygowac. Moze Wspanialy pozwala Ci na to, moj by sie nigdy nie zgodzil.

      Usuń
    10. Przede wszystkim ja sie nie nadaje na dyrygenta to po pierwsze. Po drugie moja synowa ma kota i jakos nie przyszlo mi do glowy nastawiac Juniora na likwidacje zwierza tylko po prostu ja tam nie bywam. Szanuje jej kota i wybor mojego syna do zycia z kotem. Ja sie tylko grzecznie przystosowuje. A tu mowa o tym, ze Meghan uzyla nie takiego lakieru do paznokci(!!!!) skandal na cale kurestwo:)))) A moze podpaski czy tam tampony tez powinna dawac Elce do wachania??? Ja bym dala i to z ogromna checia.

      Usuń
    11. Jesli wchodzisz w pewne srodowisko, z ktorego wywodzi sie Twoj wybranek, to z milosci do niego i respektu dla jego rodziny, probujesz sie dostosowac i zachowywac tak, zeby tej rodziny nie urazic, prawda? No ale do tego trzeba miec co najmniej podstawy dobrego wychowania, a nie rozdete ego.

      Usuń
    12. :))))
      Robienie problemu z nieodpowiednim doborem lakieru do paznokci swiadczy o wybitnym takcie natomiast, prawda?

      Usuń
    13. Maja tam jakies swoje przepisy etykietowe i tyle, nie mnie oceniac.

      Usuń
  12. Uwazam, ze kazdy czlowiek zasluguje na pewien poziom podstawowego szacunku tylko z racji bycia czlowiekiem. Na cos wiecej trzeba sobie zasluzyc i ani wiek ani urzad do tego nie predystynuja, choc urzad czasami moze zmusic innych do szacunku (albo "szacunku") grozba sankcji. Harry i Meghan sa w tej dobrej sytuacji i zyja w takich czasach, ze nie mozna ich zmusic do pewnych rzeczy. Postawili Elke wobec faktu dokonanego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stawiam na to, ze wnusio wroci w pokorze, predzej czy pozniej.

      Usuń
    2. Znow sie zgadzam z Maria Agdalena.
      Czy Harry wroci czy nie to nie moj problem:)))

      Usuń
    3. Niby nie Twoj problem, niby sie w ogole nie interesujesz, ale dokladnie wiesz, ze w narzeczenstwie Kate pozwalala soba poniewierac. :))) I jeszczew wiele roznych szczegolow z zycia dworu brytyjskiego.

      Usuń
    4. Bo narzeczenstwo Kate trwalo lata cale i bylo glosne na caly swiat to byl wlasnie jeszcze czas kiedy sie interesowalam, podobnie jak interesowalam sie slubem Karola z Diana. Ja wcale nie wiem co sie dzieje na brytyjskim dworze, ot wysuwam wnioski z tego co napisalas w tej notce. I pisze o moich wlasnych odczuciach... chyba po to jest mozliwosc komentowania?
      Jak chcesz to przestane komentowac, ja jestem bardzo ugodowa pod tym wzgledem.

      Usuń
    5. Nie masz sie co unosic i obrazac, ani nie musisz sie tlumaczyc z tego, czy interesujesz sie plotkami z wyzszych sfer czy zupelnie nie. Od tego jednak sa te wyzsze sfery, zeby zwykli ludzie ogladali ich "bogate" zycie wewnetrzno-zewnetrzne. Jakim cudownym skandalem byla w swoim czasie abdykacja Edwarda i jego slub z amerykanska rozwodka. Dzieki temu wlasnie tron objal jego brat Jerzy VI, a po nim jego corka Elzbieta.

      Usuń
    6. Alez ja sie wcale nie obrazam ani nie unosze. Pisze zupelnie realnie, bo mam nawet blogowiczke, z ktora uzgodnilysmy, ze nie bede komentowac konkretnych tematycznie notek i to dziala bez zadnych problemow.
      Owszem slub Edwarda i jego abdykacja byly glosne w czasach kiedy mnie jeszcze nie bylo na swiecie, wiec ze wzgledow naturalnych sie nie interesowalam.
      Moim zdaniem ta cala szopka jednej uprzywilejowanej rodziny zyjacej na koszt ludzi jest po prostu niesmaczna farsa w dzisiejszych czasach. A juz robienie awantury z powodu lakieru do paznokci zakrawa na chorobliwy idiotyzm.

      Usuń
    7. Ale takich rodzin jest wiecej, kazda monarchia to mniej lub bardziej banda darmozjadow zyjacych z pieniedzy podatnikow. I nie byloby trudno odstawic wszystkich od cyca, ale ludzie chca miec tych swoich monarchow, takie maskotki dostarczajace rozrywki.

      Usuń
    8. Nie tylko monarchie sa pasozytami, kazdy polityk w kazdym kraju jest takim pasozytem i co najgorsze ludzie nic z tym nie robia. Ot jak owieczki posluszne ida co kilka lat zaglosowac, bo wierza ze w glosowaniu ich sila:)))

      Usuń
    9. Polityk to zlo konieczne, monarchia to maskotka.

      Usuń
    10. Moze wroci, a moze nie, czas to pokaze :)

      W Szwecji jest z kolei ksiezniczka Magdalenka, ktora tez wymiguje sie z obowiazkow, urodzila dzieci poza Szwecja, nie uczestniczy czesto w uroczystosciach itd. Tez jest to komentowane. Wyszla za ciezko bogatego Amerykanina, ktoremu jej pieniadze ani tytul nie sa potrzebne. Oficjalnie nie zrezygnowala z obowiazkow, ale w praktyce robi, co chce. Mysle, ze dlatego ze jest Szwedka, a tu sie zazwyczaj (oficjalnie) nie spiera i nie stawia spraw na ostrzu noza. Choc moze jeszcze sie zdziwie kiedys ;) Ona tez jest n-ta w kolejce do tronu, ma dwoje starszego rodzenstwa a oni maja dzieci. I tez sie zwala wine na jej amerykanskiego meza...

      Usuń
    11. Co od politykow i owieczek, to ludzie dali sobie tez wmowic, ze sa przede wszystkim konsumentami i najlepiej zawalcza portfelem, kupujac lub nie kupujac rozne produkty. Zamiast walczyc o to, zeby np produkcja inaczej wygladala (np hodowla zwierzat, czyli nomen omen produkcja miesa).

      Usuń
    12. Szwedzi to zupelnie inny narod od konserwatywnych Brytyjczykow, nie ma co porownywac. Tam wszystko jest brane bardziej na luzie, unikanie obowiazko ksiezecych takze. ;)

      Usuń
    13. Bez wzgledu na opcje polityczna, wszystkim najbardziej zalezy na upodleniu spoleczenstwa i wlasnych zyskach, wszystko jedno gdzie i w jakim ustroju.

      Usuń
    14. Dyskutowalabym z tym luzem Szwedow, oni tylko wyrazaja swoje zdanie w inny, bardziej ogledny sposob, nie bija piany i robia spokojna mine do zlej gry ;) Mala Gretka, ktora gromi chmurnym spojrzeniem wielkich tego swiata jest ewenementem tutaj, ale tez podobno nie jest neurotypowa delikatnie mowiac.

      Usuń
    15. Ona jest popierdolona, delikatnie mowiac. Dziwa z bogatego domu, sterowana przez innych, bez kartki nie umie odpowiedziec na najprostsze pytanie. Strach lodowke otworzyc i kibel, bo jak nie Sussexy to Greta.

      Usuń
    16. :-))
      I to mowisz Ty, choc mieszkasz po drugiej stronie kaluzy... Co ja mam powiedziec, tu sie nigdzie bezpiecznym nie mozna czuc, ani w domu ani poza.

      Usuń
    17. Jak nie Greta, to agresywni goscie. U nas jeszcze jakos idzie, choc w duzych miastach dramat, ataki nozownikow wzrosly o 600%. Ja juz wieczorami w ogole nie wychodze, a w dzien ostroznie i z psem.

      Usuń
    18. Swoja droga: u Harry'ego - Amerykanka, u Edwarda - Amerykanka, u Magdalenki - Amerykanin. Cos w tym jest! Ameryka to ZUO :))) Stardust, prosze sie wytlumaczyc mi tu zaraz :))

      Usuń
    19. Na szczescie Star, mimo ze Amerykanka, ma jeszcze mozg na swoim miejscu i jest naszego zdania, ze Ameryka to zuo! :)))

      Usuń
  13. Podobno ten konkretny dwór jest jak firma. I to całkiem niezła.

    :) Mogę teraz wszystko podstemplować i podporządkować sobie. A na poważnie to na razie żadna pieczątka nie jest mi potrzebna do rejestrowania wniosków. Może kiedyś. Hmmm...

    Pozdrawiam1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kazda rodzina to malenka sprawnie dzialajaca firemka, a co dopiero monarchie...

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.