Banery, ordery i inne bajery

sobota, 9 listopada 2013

Tacy goscie!

Mialam na swoje urodziny fantastycznych gosci! Pamietacie zapewne post o malej siostrzyczce Gucia, ktora urodzila sie jako wczesniak i byla taka maciupenka. Otoz przybyli obydwoje wraz z rodzicami zlozyc mi zyczenia, ale Calineczka wyrosla na kawal baby, to nie to samo dziecko. Jest wprawdzie fizycznie do Gucia podobna, jednak o ile on byl dzieckiem niezwykle spokojnym, tak ona jest wulkanem energii. Pyszczysko stale ma usmiechniete, pod warunkiem jednak, ze brzuszek pelny, taki z niej maly lakomczuch.



Miecka rzecz jasna myknela pod lozko i nie wylazla stamtad, poki goscie nie zamkneli drzwi z drugiej strony, jedynie Kira pelnila honory domu, a Calineczka zupelnie sie jej nie bala. Kirunia tak sie przejela rola nianki, ze nie omieszkala swoim szerokim jezorem dokladnie umyc dziecku buzie, zwlaszcza, ze tkwily na niej jakies okruszynki.



Gucio tez bardzo sie zmienil, wyszczuplal, wydoroslal, a zakochany w tej swojej malej siostrzyczce, a opiekuje sie nia, a obcalowuje. Mloda az piszczy na jego widok. Serce sie raduje, kiedy sie na nich patrzy, wszystkie obawy o zazdrosc o siostre okazaly sie plonne.



Trzeba miec oczy dokola glowy z ta Calineczka, jeszcze wprawdzie nie chodzi, nawet nie raczkuje, ale przemieszcza sie na brzuchu jak mala gasieniczka, z szybkoscia swiatla, a jej glownymi zajeciami jest jedzenie i psocenie. Jak maly chomik zasadza sie na kable elektryczne, na moment spuscic ja z oka i juz lezy gdzies w kacie z przewodem w buzi. Cale szczescie, ze nie ma jeszcze zebow, ale chyba cos sie szykuje, bo slinotok ma jak wsciekly pies i wszystko pakuje do dziobka.
Jest niezwykle urokliwym dzieckiem, ale i meczacym. Przy Guciu moglismy sobie rozmawiac do woli, siedzial spokojnie, a za Calineczka trzeba ganiac, zeby sobie krzywdy nie zrobila. Padlo nawet porownanie do naszego Owsika. Oby nie! Ale ja naprawde nie wiem, skad to dziecko czerpie energie.
Kazda bateria jednak kiedys sie wyladuje, tak tez bylo w przypadku Calineczki. Jak szalala, tak padla!


Jaki spokoj nagle zapanowal! Jej mama wprawdzie nie byla zbyt uradowana, bo szykowalo sie na to, ze po krotkiej drzemce w samochodzie, Calineczka nabierze nowych sil i nie bedzie chciala pojsc spac o normalnej porze.
Fajne sa te dzieciaki, daja sie lubic. Ja nie z tych, co pasjami cudze dzieci lubia, wiec jesli mowie, ze sa fajne, to sa naprawde bardzo fajne.
Oj, przydalyby sie wlasne wnuki!

***********************************************************************************

Mam zaszczyt oglosic zwyciezczynie konkursu lapania licznika:


Jest nia IZA KAMA. Gratuluje i prosze o przeslanie adresu na maila!

42 komentarze:

  1. Nic, tylko mobilizuj dziewczęta, by do dzieła się brały:-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stare wygodnickie doopy sie z nich porobily! Nic do nich nie przemawia, a potem bedzie za pozno.
      I tylko jedna ma ewentualnie z kim, dwie na razie singielki :(

      Usuń
  2. Ja też marzę o wnukach , ale jakoś się nie zanosi. Nawet pytałam ostatnio - Kari powiedziała że ma jeszcze czas ( ???) Weronka mówi że by chciała ale chłopa odpowiedniego nie ma. Ech :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje chyba sa od moich mlodsze, moja najstarsza juz zas po trzydziestce. Ona tez ma czas. ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. No to moglyby ruszyc z kopyta! Myslalam, ze sa mlodsze.
      To my, Grazynko, rodzilysmy w tym samym roku. ;)

      Usuń
    2. 1982, 1987,1990
      26,31,34
      Szczawik jestes, ja pozniej zaczelam.

      Usuń
  4. A ja mam 100000! Ale nie moge zrobić scana bo mi się coś zawiesiło, brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze Ci uwierzyc na slowo, bo juz jest ponad 100 000. :)))

      Usuń
    2. Zaraz przerobię w fotoszopie jakimś i już! :)

      Usuń
    3. Przerabiaj! Wcale nie chodzilo o sto tysiecy :)))

      Usuń
  5. a ja wysłałam wiadomość na poczt\ę
    , skopiowane 5 dziewiatek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz wpisalam dodatek do posta. Brawa i gratulacje, Iza. :)))
      Przeslij mi swoj adres na maila.

      Usuń
    2. Adres mailowy-
      izaiza4000@gmail.com
      aż zapomniałam swój adres mailowy.
      Hurrra!!!!!

      Usuń
    3. Iza, ja mam Twoj adres mailowy, ale nie mam adresu domowego. Przeciez na maila nie wysle Ci nagrody, gapo! :)))

      Usuń
    4. tak wiem, ..... wysłałam.
      A Calineczka to fajny słodziak. :)

      Usuń
    5. I tak pewnie nie wyrobie sie z wysylka w tym tygodniu, ale co sie odwlecze...

      Usuń
  6. ja dzisiaj nie byłam w stanie'ale gratulejszyn
    of kors ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat wypadlo w takiej niewyjsciowej porze, bo normalne ludzie to juz dawno spiom.
      Tylko takie fariatki, jak my, straszom po nocach :)))

      Usuń
  7. Bardzo cieszę się, że udało mi się złapać dziewiątki: Poszczęściło mi się :) Dziękuję Panterko za fajną zabawę. Przypomniały mi się stare fajne czasy: Pozdrawiam i dobrej nocy życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrej nocy, snij o niespodziance! :)))

      Usuń
    2. Nawet ładny sen miałam ale na razie nic o niespodziance bie było, może w następnych marzeniach sennych, zanim zobaczę w realu. W każdym razie niespodzianki są najpiękniejsze:)
      Co do wnucząt to żal że córki jeszcze nie chcą. Babcie im młodsze to jeszcze czasem mogą pomóc., a tak... Ta po cyfrach widzę ja najstarsza. moi synowie 75 i 77 mam 3 wnucząt. babcią zostałam jak miałam 43. Tak się przytrafiło młodszemu:) Ale się rozgadałam:Pozdrawiam

      Usuń
    3. Wczesnie zostalas babcia, ja zblizam sie do szostego krzyzyka, a tu nic.
      Zreszta ja i tak bede babcia pomagajaca z doskoku i kiedy ja bede chciala, bo swoj obowiazek wychowawczy wykonalam, teraz moge sie pobawic. Chce jeszcze pozyc. Mnie tez nikt nie pomagal na stale i tak jest lepiej.

      Usuń
  8. Izo - gratulacje :))))

    Calineczka fajna, przynajmniej rodzinkę rozruszała :))) Przy Guciu się trochę rozleniwili, jak widać ;)
    Mój bratanek robił to samo, co mała, jak nauczył się pełzać, to wszędzie już dotarł sobie, do kabli też się dobierał, ale obyło się bez nieszczęść, no i jest wcześniakiem. Był, bo teraz z niego kawał chłopa, a umiłowanie do elektryczności mu pozostało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem jest taki, ze ojciec dzieci bardzo, ale to bardzo pozno zaczal, jest prawie w moim wieku, wyobrazasz sobie! A w tym wieku ganianie na czterech za taka iskierka, daje w kosc :)))

      Usuń
    2. To zmienia postać rzeczy ;) Trzeba mieć niezłą kondycję.

      Usuń
    3. Nooo, bo w tym wieku powinno sie dostawac wnuki od swieta, a nie miec dzieci na codzien. Ale co tam, wczesniej nie udalo mu sie znalezc odpowiedniej zony :)))

      Usuń
  9. wy z tymi dziećmi to jesteście smarkule. ja mam dwóch chłopaków 43 i 36. i co? a wnuki? ona 20 lat, on 13 w grudniu.
    wcześnie zaczynała mamusia wcześnie i dzieci.
    poza tym nie lubie dzieci. tak mi sie porobiło. a izie gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez nie lubie dzieci i szerokim lukiem staram sie je omijac, ale tych dwoje akurat naprawde szczerze kocham, sa bardzo pogodne, nie mendliwe. Naprawde urocze!

      Usuń
  10. Życzę wnuków chociaż szóstkę i spieszę donieść,że storczyk cały czas kwitnie pięknie:)pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chocby jedno na poczatek by wystarczylo :))
      A storczyk? Z serca podarowany, wiec nic dziwnego ;)

      Usuń
  11. Gratulacje :)! Jakoś przegapiłam... A goście przecudni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ...ale fajny fąfel, a w szaleństwach przypomina Małą Pannę Mi...

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.