Jarajaca zdradliwa morda |
To juz drugie powazne ostrzezenie, pierwsze przyszlo ze Szczecina. Jakos tak zawsze ostatnio jest, ze kiedy jade do Polski, to pogoda sie zalamuje. Cos jest na rzeczy, ani chybi. Biere jednak parasolke, mala jest to zmiesci sie w torebusi, bo torebusia jest wielkosci walizki, to juz wiecie. Zastanawiam sie, czy brac okulary sloneczne? Naiwna jestem, ale moze jednak? No bo jak nie wezme, to na 1000% zaswieci ta cholera, a ja oslepne.
HALO WROCLAW ! jakby kto chcial te moja wredna gebe ucalowac i postac ze mna w oparach dymu tytoniowego, to zapraszam na godzine ok. 21.00 na tymczasowy dworzec autobusowy w dniu 9 wrzesnia. A jak kto na bezsennosc cierpi, to moze tez wpasc na rzeczony dworzec 2 wrzesnia przed 6.00. W tych to terminach moja morda zdradziecka jest do Waszej dyspozycji. Nie ma obowiazku, ale kto nie przyjdzie, tego mu nie zapomne do konca zycia, a pamietliwa jestem ze hoho!
Bede troche grasowac na fejzbuniu, a poza tym mozna do mnie dzwonic, podobno mam za darmoche ten roaming, ale na pewno okaze sie dopiero przy nastepnym rachunku. Od bloga biore urlop na ponad tydzien, to sobie ode mnie odpoczniecie, a moze nawet zatesknicie, hue hue.
Nooo... to do zo (o ile nic nam nie stanie na przeszkodzie).
Jasne, ze bedziemy tesknic i czekac na ... pierdylion fotek ;). Spokojnej podrózy :)
OdpowiedzUsuńDuzego aparata ze soba nie biore, a tym malym to wiesz, jakie goowniane zdjecia wychodza. Ale pewnie nie wytrzymam i cos tam pstrykne. :))
UsuńPantero,to Bon Voyage!!!!
OdpowiedzUsuńA merci bukzaplac, Owoc! :*
UsuńA moi rodzice jadą pojutrze do Niemiec, czyli w odwrotnym kierunku i też już jojczą, że deszcz będzie.
OdpowiedzUsuńTylko ja nigdzie nie jadę, jeno do pracy zapierdalam.
Ano wedrowki ludow odbywaja sie w rozne strony swiata, do Niemiec glownie z Afryki polnocnej i Bliskiego Wschodu. Oraz bardzo bliskiego. :)
UsuńFrau Be, znowu mnie dreczysz! To JA nigdzie nie jezdze! Nie zabieraj mi mojego jojczenia! :)
UsuńOj, Basia, to se pojedz raz a dobrze. Co Ci szkodzi? :))
UsuńAnuś, szczęśliwej podróży i wielu przejaśnień na niebie oraz spokoju w duszy. Do napisania!:-))
OdpowiedzUsuńDzieki, Olenko! Do pozniej. :**
UsuńPanterka A ty to długo będziesz czekać na tym dworcu jutro od tej 6 rano.No taka okazja aby Ciebie zobaczyć o ucałować.
OdpowiedzUsuńPostoj trwa ok. pol godziny, no chyba ze jakis autobus przesiadkowy ma poslizg. O 6.15 jest planowy odjazd, jakies pol godziny wczesniej zjezdzaja sie wszystkie autobusy na dworzec.
UsuńPodobnie bedzie 9 wrzesnia, ok. 21.00 przyjezdzamy, przesiadamy sie i o wpol do dziesiatej odjazd.
Czemuż przeczytałam to do zoo? Wrocław, Wrocław, czemuż nie ściana wschodnia, też bym zapaliła w zacnym towarzystwie:D
OdpowiedzUsuńJuz i Wroclaw jest mi malo po drodze, bo prosta droga prowadzi wlasciwie przez Poznan. Ale jedna firma przewozowa przejela inna i teraz juz polaczenie mam jedynie przez Wro.
UsuńTo mój syn miał szczęście, przynajmniej częściowo; w zeszłą sobotę przyjechał z Londynu (na dwa tygodnie) i miał chociaż parę dni ładnej pogody, w czwartek byliśmy nawet w Gdańsku na plaży, co prawda tylko dwie godziny, ale jednak:) Niestety, ten tydzień ma być brzydki, ale może nie będzie aż tak strasznie, jak zapowiadano; mój telefon zmienił dziś rano zdanie i w środę pokazuje mi nawet 20 stopni i słońce z chmurkami:))) Czego i Tobie życzę - oraz miłego pobytu:)
OdpowiedzUsuńNooo z Uc do Ciebie to jest jednak kawalek drogi. Zobaczymy, bede nadawac na fb.
UsuńOj, to ja na 9.09 siè ustawiam! O 6 to za wcześnie! Już się cieszę! Yupi!
OdpowiedzUsuńUcaluj mamę!
Przyjedz wczesniej, pamietasz jak bylo w zeszlym roku.
Usuńto i ja się zgłaszam :)
Usuńto do zo :P
Ale sie ciesze! Krotko, ale zawsze. :**
UsuńSzczęśliwej podróży, Aniu ☺️ szkoda, że takimi opłotkami do Uć zdążysz, a nie jak pambók przykazał prosto przez Wielkopolskie.
OdpowiedzUsuńZdjęcie zrobione fachowo, niczym plakat z najlepszego horroru 😀
Co do pogody, to może Twój dawny heimat płacze nad córą marnotrawną, że go opuściła? I to tak z radości popłakuje?
Tam zaraz zdjecie, selfik ino, samojebka.
UsuńNiech on, ten Heimat placze, kiedy bede go opuszczac, a nie kiedy przyjezdzam.
Mnie tez denerwuja te objazdy przez Wroclaw, ale wtedy, kiedy sie nie spotkalysmy, to byla ostatnia podroz prosta droga. Pozniej te moje Euroleiny zostaly przejete przez Sindbada i teraz musze przez Wroclaw podrozowac.
Ta samojebka groźniej wyglądała, kiedy ją na srajfonie oglądałam, na kompie nie jest tak źle ;) Tam się oko złowrogo błyszczało, czy bardziej okular ;)
UsuńCiekawe, czemu ten Sindbad tak kombinuje ... może za mało ludzi w kierunku Poznania jeździ? A we Wrocławiu robią przesiadki i zamieszanie.
Tam jeszcze papieros sie zarzy, moze on tak zlowrogo swiecil? :)
UsuńSindbad zwozi do Wrocka ludzi z calej Europy, od wysp po Wlochy i nas po drodze, a tam wszyscy sie przesiadaja do miejsc doicelowych w Polsce. Musze Ci powiedziec, ze Sindbadem z tym objazdem i przesiadka, jade krocej niz Euroleinem bezposrednio. Trzeba przyznac, ze maja swietna organizacje, a przy okazji moge sie wycalowac z Wroclawiakami blogowymi. :)
Papieros też :)
UsuńTego wycałowania zazdraszczam :)) Kto by pomyslał, że krócej, jak jest dalej ;) ot, paradoks dojazdowy :))
Jedź szczęśliwie ♥
Po prostu lepsza organizacja. :))
UsuńMilej podrozy...i niech Ci Uć bedzie mila! a swoja droga skad sie wziela la nazwa Uć? pytam bo w Lodzi byla szkola jezykow dla ocokrajowcow, dla tych, ktorzy mieli w Polsce potem studiowac...i zaden z nich nie potrafil wymowic slowa Lodz...tylko wlasnie Uc...wlaczajac mego męża , tego od zieziora.
OdpowiedzUsuńSonic tak ochrzcila Lodz, a mnie bardzo sie to spodobalo i przejelam. A najbardziej mi sie podoba, kiedy Anglicy musza wymowic Wroclaw, wychodzi Uroklou czy cus w ten desen. Niemcy jakos sobie z Lodzia radza, Lods.
UsuńPogoda czy niepogoda poradzisz sobie.
OdpowiedzUsuńNo musze, nie mam innego wyjscia. :)))
UsuńNo to nara. A z tym roamingiem to uwazaj, to dziala na zasadzie "roam like at home". Czyli dokladnie tak jakbys uzywala telefonu w domu. Czyli placisz za polaczenia zagraniczne. Czyli gdy dzwonisz z niemieckiego telefonu bedac w Polsce, na niemieckie numery dzwonisz za darmo (czyli tyle ile masz w abonamencie), a na polskie tak jakbys dzwonila z Niemiec do Polski.
OdpowiedzUsuńJak przekraczam granice, od razu dostaje esesmana, ze wszystkie rozmowy w tym kraju mam za darmo, przychodzace i wychodzace. Czyli jak w domu, flatrate. Zreszta juz to wyprobowalam, kiedy bylam u mamy na wiosne, rachunek nie byl ani o centa wyzszy.
UsuńA ja coś organizuję, ale sza. Bo jak za dużo powiem to się nie uda.
OdpowiedzUsuńNawet nie smiem sie domyslac. :)))
UsuńDaleko.......:(
OdpowiedzUsuńNooo, bardzo daleko mieszkasz, Jaska. :(
UsuńDobrze się składa, bo akurat zaczynam urlop i pewnie będę daleko od blogów ;)
OdpowiedzUsuńDobrego wypoczynku i SŁOŃCA! :P
Tak, tak, tak! Slonca i ciepla (byle nie za duzo ciepla).
UsuńAle bym chciała być we Wrocławiu, nawet o 4 rano wyszłabym Cię ucałować, ale z tego cycka mapowego to daleeeeeko.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i odzywaj czasem.
No widzisz, Bezowa, co Cie tam wywialo na ten ukrainski wygwizdow? Wracaj na ziemie odzyskane, to bedziemy mogly sie obcalowywac. :)))
UsuńJam się tu urodziła i tu umrem, trudno.
UsuńNo masz! Patryjotka ukrainska! :)))
UsuńAle i tak buuu... ze nie mozemy sie wysciskac.
Miłego pobytu, i do zo:)
OdpowiedzUsuńA kiedy Ty bylas ostatnio w Uc? I czy sie wybieracie moze?
UsuńMiłego pobytu w Łodzi i jeśli będziesz chciała pogadać, to wysłałam Ci na maila mój nr telefonu. :)))
OdpowiedzUsuńDzieki, juz sobie wklepalam do srajfona. :)
UsuńTo Panterka życzę udanego pobytu .I do zo.
OdpowiedzUsuńPobyt byl mily, za to gorzej z pogoda :(
UsuńJus pewnie jestes na miejscu... Mnie i do Wro i do Uci (?) daleko :(
OdpowiedzUsuńNiech Cie Uc przywita lepsza pogoda niz Szczecin ;)
Nara i do zo :DD
Przez bite 5 dni tylko padalo, w piatek bylo do wytrzymania, a kiedy wyjezdzalam w sobote, pogoda postanowila sie poprawic. Przypadek? Nie sadze!
UsuńCzyli jesteś na drugim końcu kraju, ale jednak w kraju. Niestety będę za daleko od Wrocka, żeby się z Tobą uściskać. Ale ślę całusy teraz stąd!!! A na FB jak wiadomo lubiem i podglądam :)
OdpowiedzUsuńAaale... bylas bardzo blisko Uc, jak sie okazuje, wiec moglas wpasc na buziaka i usciaki. :))
Usuń