Banery, ordery i inne bajery

piątek, 20 marca 2020

A ja w onego satyrą i zartem.

Jestem pelna podziwu dla pomyslowosci i kreatywnosci internetowych tworcow memow i zartow sytuacyjnych. Bo niby w tych nielatwych czasach zarazy nie ma sie z czego smiac, ale kiedy wpadnie w oko jeden z drugim zarcik, to czlowiek nie chcac, usmiecha sie albo nawet rzy i rechoce. Zebralam dla Was kilka takich egzemplarzy, glownie w temacie papieru toaletowego, ktory stal sie nagle artykulem najpierwszej potrzeby i wszedzie, nie tylko w Polsce, zostaje wykupywany na pniu.

Notowania tych akcji sa w najwyzszym punkcie skali

Bohaterowie w misji organizowania tego pozadanego artykulu

I nie pomoze nawet kapelusik-nakrywka zrobiona na szydelku

Czwarty jezdziec Apokalipsy

Jemu tez sie udalo

Jako srodek platniczy w pokerowej stawce

Modlic sie, zeby wypadly 1111

Inwentarz tez angazuje sie w polowania


 Mozna tworzyc kreacje i peruki














Albo probowac szczescia w zrecznosci

Zmienia sie anonse martymonialne

Coz... trzeba urealnic dzieciece marzenia

Oby nie!

Beda krecone filmy

Szczesciarze!

Jesli calkiem zabraknie, to mozna poeksperymentowac

 
Albo ostatecznie powrocic do korzeni (wlasciwie lisci)
 
Lub zadzwonic po fachowych ratownikow

Jak kazdy skarb, i papier toaletowy bedzie sztuka
 





 









Ale to jeszcze nie koniec, bo z wirusa, stanow wyjatkowych i kwarantanny tez mozna sobie pozartowac.

Zabezpieczamy sie jak mozemy najlepiej, najladniej i najmodniej...

... i idziemy po zakupy

Kasy w Biedrze sa nie gorzej zabezpieczone od nas




Ufff... nie zginiemy!

I slusznie!

Bo w przeciwnym razie...

O to to!

No coz, stan wyjatkowy wymaga ofiar

Pamietajcie, ze zyczenia sie spelniaja...

Mozna z lozka nie wychodzic, byle sie dobrze zabezpieczyc

Zawsze jest wyjscie

Nie zapominamy o domowych pupilach

Pamietamy o takich drobiazgach jak nieuzywanie rak...

... ale bez przesady...

Jesusmaria!

Boszszsz...

Skoro juz zeszlismy na poboznosc, to modlimy sie zawziecie

Mydlimy? Tak, to tez, bardzo intensywnie

Jak sie jest w kolejce 51...

A w Polsce jak zwykle

I tym optymistycznym akcentem... Nie dajemy sie temu wirusu, pamietajcie!
Aaa, bo bym zapomniala, wszystko powyzej wynalazlam w czelusciach internetu. 

Sie Panstfo czestuje...











82 komentarze:

  1. Jak rany, za cholere tego fiola ze srajtasma nie ogarniam :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starzy gorale powiadajo, ze to wszystko dlatego, ze jak jeden zakaszle, to setka w jego najblizszym sasiedztwie ma pelno w gaciach. ;)

      Usuń
  2. Dziękuję ! Cudny prezent na piątkowy poranek! Nie można się nie śmiać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co nam pozostaje? I tak czlowiek nie ma na nic wplywu, to niech sie chociaz posmieje. :)))

      Usuń
  3. Narobiłaś się, nie powiem. Śmiać się mam czy płakać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plakac jeszcze zdazysz, na razie smiejemy sie, temu wirusu na zlosc. :)

      Usuń
  4. Śmiech pozwala oswoić realia, więc śmiejmy się.

    OdpowiedzUsuń
  5. No usmialam się. A ktoś z mieszkania nade mną kaszle juz od miesiaca, cisza rano, wszystko slychac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, ze ta cholera nie przechodzi przez sciany i stropy, bo mialabys przechlapane :)))

      Usuń
  6. )))) dostaje mnóstwo tego od znajomych )))
    tylko w taki sposób można sobie radzić, psychicznie...i jeszcze dobra muza. sciskam i dbaj o siebie. sie kurka wodna nie dajmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam trzymam sie i nie puszczam, taka jestem. Regularnie latam z psem, zeby nie zardzewiec i jeszcze chodze do fabryki.

      Usuń
  7. Dzięki za porcję humoru, niektórych jeszcze nie widziałam.
    Dołożę z własnego podwórka: córka się wczoraj skarżyła, że małe ciągle jedzą, przychodzą kiedy ma spotkanie służbowe i na migi pokazują, że głodne, a niedawno jadły.
    Znajomy córki kazał córce posadzić misia i pilnować żeby nie uciekł z kwarantanny.
    Poważnie to
    ci, którzy zostali w domu z maluchami i pracują, mają przechlapane bo to trudno pogodzić, nie mówiąc o tych zdalnych lekcjach, też małej trzeba pomóc. Jak ktoś ma jeden komputer i dwoje dzieci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem cos o tym, bo moja corka dostaje juz na glowe z tymi dwoma malymi szatanami, a najgorsze w tym wszystkim jest to, ze nie powinna z nimi wychodzic, ale wychodzi, bo podczas ladnej pogody wytrzymac trudno w domu. :)

      Usuń
  8. Ach!!
    Dziękuję!!
    Połowu nie widziałam!!
    Zaraz sprawdzę czy mogę ukraść!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kradnij sobie, chyba nas nei zamkna za prawa autorskie czy cus.

      Usuń
  9. Od samego poczatku tej afery mialam takie podejscie to zostalam okrzyknieta wariatka nie zdajaca sobie sprawy z zagrozenia. Pantero, przyznaj uczciwie, ze i Ty dolozylas cegielke:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A najlepsze, ze ja nadal podtrzymuje, ze zachowujesz sie lekkomyslnie i lekcewazysz zagrozenie, a to jest niemale. U nas od jutra ma byc wprowadzone cos na ksztalt aresztu domowego. Oczywiscie pojedyncze osoby beda mogly robic zakupy czy wychodzic z psami, ale moze skoncza sie wreszcie te "corona party" w wykonaniu studentow, pikniki z dziecmi w parkach i na placach zabaw i ogolne olewactwo prosb osob kompetentnych o pozostanie w domach. Jak dostana solidnie po kieszeni, to skoncza sie heheszki i zarciki. Dziennie przybywa w Niemczech juz po 3000 nowych chorych, nie ma z tym zartow.

      Usuń
    2. Czy Ty masz jakis podglad/podsluch na to co ja robie?? Jestes agentka FBI????

      Usuń
    3. FBI to u mnie nauki pobiera! :)))

      Usuń
    4. Tak mysle i juz sie boje co to bedzie jak sie zaopatrzysz w krysztalowa kule, bo czarnego kota juz masz:))))

      Usuń
    5. Kule tez juz mam i korzystam. ;)

      Usuń
    6. No to teraz juz strach tu nawet zagladac:))))))))

      Usuń
    7. Spoko, zagladanie jeszcze nikomu nie zaszkodzilo, zreszta ja i bez zagladania jestem Pytia z Kasandra ;)))

      Usuń
    8. Chwila, Ty mowisz, ze ja jestem lekkomyslna bo co, bo pojechalam tydzien temu do doktora? czy moze pojechalam do znachora, ktory mieszka 15 ulic od mojego domu?
      Ty jezdzisz z psem na wybieganie. Nie zastanawiasz sie, ze pies w czasie zabawy dotyka roznych rzeczy i moze zlapac wirusa?
      Odkazasz psa zanim pozwolisz mu wejsc do samochodu przed powrotem do domu czy tez pierzesz go zaraz po powrocie w spirytusie? mowilas, ze nie masz inngo odkazacza:)))) Ja tego nie nazywam lekkomyslnoscia, ja uwazam, ze jestes duza dziewczynka i mozesz robic co chcesz.

      Usuń
    9. Po pierwsze to ja nie jezdze z psem, ino popylam na piechote :))), poza tym zwierzeta nie przenosza wirusa, a po powrocie wycieramy lapki. Wirus lezacy na podlodze kona szybko w meczarniach, wiec nie ma zagrozenia. :)))
      To tylko gupie Chinczyki wyrzucaly zwierzeta przez okna wiezowcow, bo im sie zdawalo, ze roznosza wirusa.

      Usuń
  10. Podziwiam kreatywność ludzi w różnych tematach - jak umieją znaleźć jakiś obrazek i dać odpowiedni tekst :)
    W moim mieście place zabaw zostały ogrodzone taśmą, ale i tak jakieś pojedyncze istoty się tam bawią ... Straz Miejska natomiast, wysiadła z samochodu i kontroluje te place, ale wiadomo - nie są w stanie być wszędzie.
    Producenci pleksy się odbili, bo prawie wszędzie pozakładane szyby - w sensie sklepy, apteki... Kiedy natomiast słyszę tekst "zdalne nauczanie", to mi się skóra na ..... plecach jeży. W Warszawce myslą, że to wszystko tak można zorganizować na pstrynięcie palcami, nauczyciele wszystko o takim nauczaniu wiedzą, umieją programy obsługiwać, no i wszyscy, ale to wszyscy mają szybkie łącza i komputer dla siebie. Pogratulować świetnego samopoczucia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom i mojemu wczesniejszemu wyobrazeniu, nie jest to takie proste. Znajomy z branzy ubezpieczeniowej moglby pracowac w domu, ale wymaga to przyjscia pracownika IT do niego, popodlaczania wszystkiego, zeby wspolpracowalo z tym glownym. Slowem urwanie dupy. Pewnie podobnie ze "zdalnym" nauczaniem.

      Usuń
    2. Zdalne nauczanie jest wspaniale, zwlaszcza dla dzieciaków bez netu, czy komputerów :). Podobno 5% tubylców nie ma dostepu do netu, a regiony jak grajdolek zdecydowanie przebijaja srednia.

      Usuń
    3. No wlasnie. W Polsce, a nawet w Niemczech, nie wszyscy maja dostep do internetu. Niby nowoczesnosc w domu i zagrodzie, ale ta cyfryzacja Niemiec kuleje. Kto by pomyslal, co nie?

      Usuń
    4. To skoro w Niemczech cyfryzacja kuleje, to w Polsce na pewno też. Na czym to zdalne nauczanie miałoby polegać - nie mam pojęcia. Wiem, że są specjalne platformy do tego, ale zgraj to wszystko po pierwsze sprzętowo, a po drugie zwołaj dzieciaki na jedną godzinę - 30 osób np. ... no i sama musiałabym umieć to wszystko obsługiwać.
      Tak wiec nie zamierzam, skupię się na kontakcie mailowym, opracowaniu lekcji na maila, zadaniu czasem coś uczniom i być może nagram jakieś filmiki z lekcja i każę im odsłuchać i zrobić zadania na ich podstawie.
      No nie wiem, czarno to wszystko widzę.
      Poza tym, nie wiem, jaka część dzieciaków naszych na stały dostęp do netu. W szkole korzystają z wi-fi, ale w domu już może niekoniecznie.
      No nic, nie zamierzam wariować z tego powodu, tylko zrobić wszystko, co będzie możliwe, żeby zrobić część materiału i przygotować uczniów do czerwcowego egzaminu zawodowego.

      Usuń
    5. No i tu jestes w mylnym bledzie, Lidus, bo Polska ma wyzszy i lepszy stopien cyfryzacji od swojego zachodniego sasiada, wbrew wszelakim pozorom.
      A nauczyciele musza sobie jakos radzic, to wszystko stalo sie tak nagle, nie bylo czasu na jakiekolwiek przygotowania. Najgorsze jednak jest to, ze taka sytuacja moze potrwac jeszcze bardzo dlugo, do konca roku szkolnego? kalendarzowego? jeszcze dluzej?

      Usuń
    6. Toś mię zaskoczyła, Aniu ...
      Narazie szkoły są zamknięte do Świąt. Zobaczymy. To jeszcze nie byłoby tak źle.

      Usuń
    7. Mnie wbilo w siedzenie, kiedy uslyszalam w radiu, ze szkoly moga pozostac zamkniete do konca roku szkolnego, a kto wie, czy nie kalendarzowego. Widoki sa calkiem dolujace, na razie liczby zarazonych rosna bardzo szybko, co nie wrozy za dobrze.

      Usuń
  11. Swietne! Splakalam sie ze smiechu ( pare juz widzialam) 😂😂😂Rok 2020 bije wszystko ! A u nas w Englandzie polki doslownie puste w marketach! Szoku byscie dostali - ale sie ludziom nie dziwie bo rzad codziennie wypuszcza nowe restrykcje i dociska srube. Jutro moze zamknac wszystko_ w tej chwili zamkneli pol .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodze na zakupy a moj sie pyta : a po co jedziesz? A ja na to , nie wiem, biore co rzuciili - autentyk sprzed dwoch godzin. Upolowalam majonez, fasolke i 4 tabliczki czekolady. Cebuli nie bylo! Komuno wroc!!!

      Usuń
    2. No to znacznie gorzej niz u nas. Tutaj praktycznie jest wszystko, lekkie wahania z papierem toaletowym, ale poza tym niczego nie brakuje.
      Natomiast narodowi idioci, czyli studenci imprezujacy na corona party pod golym niebem i pijacy w duzych gromadach z gwinta, emerytki udajace sie gromadnie na lody, rodzice dzieci towarzyszacy im na placach zabaw - oni spowodowali, ze juz pierwsze landy oglosily Ausgangsperre, a raczej pewne, ze kolejne pojda ich sladem. Dziennie dochodza kolejne tysiace zarazonych w Niemczech, na te chwile mamy juz 18800, tylko tej doby doszlo 3500 nowych. Ale do debili to nie trafia.

      Usuń
    3. Pantero - tysiace ' zarazonych' - ale ile tak naprawde chorych? Bo ze ktos nosi wirusa to vo z tego? Wirusy mamy w sobie caly czas, niezdiagnozowane . A Niemcy maja najnizszy procent zachorowan , wychodzi cos kolo 0.2 procenta - wiec to samo co zwykla grypa albo mniej! Ale i tak zostana spedzeni jak stado do izolacji i tak - jak wszedzie.

      Usuń
    4. Przepraszam nie zachorowan a zgonow! Tylko kilkadziesist - 53 na prawie 20.000 zarazonych.

      Usuń
    5. Hiszpania na 20.000 zarazonych ma 1000 zgonow - a kaza sie izolowac. Wlosi pobili wszelkie rekordy w zgonach, a jako pierwsi wyizolowali caly region - na ponad 40.000 maja ponad 4000 zgonow , cos niesamowitego. Ten trend zaczyna nawet dziwnie wygladac - im wieksza izolacja tym wiecej zgonow

      Usuń
    6. Kitty, ale Wlosi pobili rekord tylko dlatego, ze nikt nie weryfikuje liczby jaka podaja. Tak naprawde to maja potwierdzonych chyba tylko trzy czy piec zgonow z powodu COVID-19 a cala reszta zmarla z powodu historii dodatkowych schorzen oraz prawdopodobnie od jednego z lekow antyvirusowych ktory jest bardzo szkodliwy w sytuacji jesli ktos ma historie choroby ukladu krazenia, wystarczy wysokie cisnienie.
      Wejdz na bloga Jon Rappoport u mnie w linkowni, to bardzo solidny dziennikarz i poczytaj co on pisze. Zreszta wczorajszy New York Post potwierdzil tez, ze zgony we Wloszech to liczba z sufitu.
      Problem w tym, ze ludzie wierza bo nie maja zwyczaju sami szukac informacji tylko polykaja papke informacyjna przekazywana 24/7 przez media.
      A przeciez to zadna filozofia szukac samemu no ale nikomu sie nie chce.

      Usuń
    7. Nie no, Kitty, bez jaj! Gdyby nie izolowanie chorych, gdyby nie restrykcyjne kwarantanny, tych zarazen byloby znacznie wiecej. Zobacz Chiny, tam poszli po bandzie, a nie stosujacych sie do nowych ostrych zakazow, zabijano bez litosci, bo nikt nie mial czasu bawic sie w grzywny czy odsiadki. Efekt? na ponad 80tys. zarazonych tylko 39 nowych zakazen w ciagu ostatniej doby.
      Owszem Niemcy maja stosunkowo niski procent zgonow, bo medycyna stoi na dosc dobrym poziomie, na testy sie nie zaluje i nie brak srodkow pomocniczych, jak w Polsce, gdzie zaklamuje sie liczby chorych, bo sie ich nie testuje.

      Usuń
    8. Pantero - na to nie ma leku wiec jaki cudowny stodek maja Niemcy, ktorego nie maja inni? Od samego poczatku te liczby we Wloszech po prostu potwornie odstaja od innych krajow, oni bija rekordy smiertelnosci trzykrotnie - i wlasnie podejrzewam ze oni tym mocno chorym wrecz szkodza podajac cos, co powoduje takie skutki. To nie ma precedensu bo pobili Chiny nie tylko procentowo ale nawet w liczbach bezwzglednych przy polowie mniejszrj ilosci zarazonych. Tam sie odbywa cos bardzo dziwnego. A jesli chodzi o zaklamywanie - nietestowanie to dokladnie to samo jest w UK, kazda sie izolowac ale nikt nie testuje tylko tych w szpitalach. Brak sprzetu i maseczek a respiratorow maja 5000 na caly kraj - 60 mln ludzi, w Polsce 10,000 respiratorow na 38 mln ludzi - policz sobie jak wypada UK?

      Usuń
    9. Dlatego UK wymyslilo, jako jedyny kraj na swiecie, pojscie na zywiol. Niech sie zarazaja, kto przezyje, mial szczescie, kto umrze - pecha. Ma to niby sluzyc uodpornieniu czy cus, ale ja sie jednak ciesze, ze jestem tutaj, gdzie lecza klasycznie i skutecznie, no i chyba respiratorow mamy wiecej :)))

      Usuń
    10. Co to znaczy klasycznie i bezpiecznie? dlaczego tego nie robia Wlosi i inne kraje? Nie masz sie czego bac, bo widzisz ze to w Niemczech nie jest problem - problem nie jest w ilosci zakazonych tylko w opiece i leczeniu. Niemcy mimo braku leku radza sobie jakby go mieli. Mnie przeraza to co wyprawiaja tam z ludzmi Wlosi - co im podaja?? Najwyrazniej szkodza na potege. A teoria o nabyciu odpornosci stada ( 60 procrnt populacji ma stycznosc z wirusem) to nie tylko teoria, ale fakt naukowy. Ludzkosc przetrwala nie takie epidemie nie majac wtedy ani lekow ani antybiotykow ani innych gadzetow - przetrwala bo wytwarzala odpornosc stadna. Gdyby nie to mielibysmy tu dzume kazdego roku zakraoisna tradem i hiszpanka ...

      Usuń
    11. I UK nie chcialo pojsc na zywiol : chcieli chronic i odseparowac tych najbardziej zagrozonych starszych po 70-ce. Ugieli sie pod presja z zewnstrz, ludzie wcale nie wolali o izolacje - wrecz przeciwnie!

      Usuń
    12. No to pogratulowac optymizmu obywatelom, ktorzy nie chcieli izolacji. Ciekawa tez jestem, czy ci zwolennicy stadnej odpornosci sami tez jej sie poddadza, czy tez raczej beda bardzo uwazac, zeby sie nie zetknac. :)))

      Usuń
    13. Znajac wlochów (a mialam z nimi nieco przyjemnosci) wcale sie nie dziwie taka iloscia zakazen i zgonów.

      Usuń
    14. No tak, oni zyja gromadnie, jak nie gigantyczne rodziny, to miliony znajomych, zycie towarzyskie kwitnie.

      Usuń
  12. Finlandia juz dawno stracila wydajnosc w testowaniu i mowi ze nie rozumie zalecen WHO aby testowac testowac testowac - we can't fully remove this disease from the world. Czyli i tak nie da sie tej choroby w tej chwili usunac ze swiata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale osobe przetestowana i zdiagnozowana mozna poddac kwarantannie, w Polsce zas taka osoba lata i nieswiadomie zaraza.

      Usuń
    2. A ty muslisz ze w Niemczech nie? ze diagnozuja wszystkich? to jest niemozliwe i niewykonalne technicznie

      Usuń
    3. Pewnie, ze nie sa w stanie przetestowac wszystkich, ale co najmniej sie staraja, podczas gdy w PL najpierw przetestowali politykow i na tym poprzestali

      Usuń
  13. Dobrze jest się uśmiechnąć i pośmiać w tych czasach, nawet z papieru toaletowego, tak teraz luksusowego haha! Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie moge pojac, skad ten run na papier. I to nie tylko w Polsce, u nas, w UK, w USA tez, nie wiem jak w innych panstwach. Czy ludzie to jedza? narkotyzuja sie papierem? czy maja po kilka tylkow do podcierania? :)))

      Usuń
    2. Pantero, to na wypadek kwarantanny . Ludzie sa izolowani na 14 dni , calymi rodzinami , a tego papieru to jednak wychodzi masa... panika nakrecila to jeszcze bardziej, a jak nas zamkna na miesiac albo dluzej? tutaj zapomnij o papierze w ogole nie do dostania - puste polki.

      Usuń
    3. No wlasnie! Brytyjczykom tez sie udzielilo. :)))))

      Usuń
    4. Jakby wszyscy chorowali na jelitowke, a nie korone.

      Usuń
  14. Za specyficzne poczucie humoru - Oskar/d.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bukzaplac, Iza!
      Jestem przerazona, boje sie o najblizszych, o zwierzeta, gdyby nam sie cos stalo. Ale nie wolno dac sie poniesc strachowi, trzeba z nim walczyc, chocby smiechem przez lzy.

      Usuń
  15. Pantero lec na spacer z Toyka - BBC pisze ze u was napiecie rosnie i przymus niewychodzenia z domu moze byc wprowadzony juz jutro. Ja obstawiam to samo dla UK :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha - Agela powiedziala iz to zalezy od tego ludzie zachowaja sie dzisiaj ( Corona party, spotkania w parkach itp)

      Usuń
    2. Wiem, Kitty. Na cale szczescie jeszcze bedzie mozna pojedynczo z psami wychodzic, jak rowniez po najpotrzebniejsze zakupy. Wszystkie sklepy juz sa pozamykane, oprocz spozywczych, drogerii, stacji benzynowych, zoologicznych (karma) i to chyba wszystko.
      Dzisiaj zabralam sie za okna i pranie zaslon, moze pozniej pojde z Toyka.

      Usuń
    3. Tutaj przymus obowiazuje od niedzieli. Nistety nie wyjasnia czy kota tez na spacer moge wyprowadzic (czarna kocha ze mna pospacerowac). Chyba bede musiala jej uprzaz sprawic.

      Usuń
    4. U nas dokladnie podaja w radio, tv i w internetach, jakie mamy prawa przy wprowadzony areszcie domowym. Byle nie szlajac sie grupami, pojedynczo mozna po zakupy, do lekarza, w celu zaopatrzenia kogos potrzebujacego i z psem albo nawet rodzina na spacer.

      Usuń
    5. Tutaj podobnie; spacery krótkie, raczej individualne lub z dziecmi (byle nie na place zabaw). W sklepach (z tych otwartych), bankach, pocztach, aptekach itp. pierwszenstwo dla 70+.

      Usuń
    6. Czyli standard, chyba wszedzie maja podobne zalecenia.

      Usuń
  16. We Włoszech rekordowa liczba śmierci
    Wstrząsające że dla niektórych to są liczby z sufitu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlosi zupelnie sobie nie radza z ta pandemia, u nas tez drastycznie rosnie liczba zdiagnozowanych zakazonych, jest ich juz 22 tysiace.

      Usuń
    2. A żeby było ciekawiej
      Lux bije na głowę mieszkańca w statystykach Włochy nawet...

      Usuń
    3. No tak, za duzo Was tam nie ma, mniej niz w miescie Uc, a ten syf bardzo sprawnie sie rozprzestrzenia.

      Usuń
  17. Pantero, a drożdże u Was są? ;)
    Bo u nas w Polsce nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Lux jest wszystko ale mydła zaczyna brakować;)

      Usuń
    2. Lidus, nie wiem, bo moj slubny chodzi po zakupy, a jesli ja chodze, to nigdy nie kupuje drozdzy, bo i tak mi ciasta drozdzowe nie wychodza, zawsze sa plaskie jak nalesnik i z zakalcem. Probowalam naprawde wiele razy z wielu przepisow i nic, wiec przestalam. Ale jak Ci zalezy, to sie rozejrze.

      Usuń
  18. Mialam to samo z drozdzami, az raz sprobowalam tych suchych i to bylo to! Nawet moja mama, wysmienita kucharka i cukierniczka,kiedy byla u mnie z wizyta z koniecznosci musiala ich uzyc i z zaskoczeniem stwierdzila, ze ciasto wyroslo na nich rownie dobrze, jak na swiezych. Totez polecam.
    dee

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, probowala tych i tych, ale chyba cos ze mna nie tak, emituje jakas zla dla drozdzy energie czy co, nie wiem. W kazdym razie juz nie probuje. :)))

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.