Poczatek maja i pola zmieniaja sie w barwne szachownice. Przoduje swa zolcia rzepak, jest prawdziwa radoscia dla oczu, bez wzgledu na to, czy patrzy sie na niego z oddalenia, czy stoi w samym srodku pola rzepakowego. Zapach ma tez niczego sobie.
I znow nachodzi refleksja, ze wszystko, co piekne trwa stanowczo za krotko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.