wtorek, 10 lipca 2012

Krzysio czterdziesty czwarty.

Christoph 44 - to radiowa nazwa wywolawcza ratunkowego smiglowca kliniki uniwersyteckiej w Getyndze.
Czesto lata on nad miastem, spieszac do wypadkow czy naglych zachorowan. Jest to najszybszy srodek lokomocji ratunkowej, w miescie nie musi liczyc sie z ruchem ulicznym, a poza miastem jest na miejscu zdarzenia duzo szybciej niz ambulans, skazany na korki i krzywizne ulic. Krzysio pedzi natomiast po linii prostej.
Niejednokrotnie bylam swiadkiem jego ladowania na srodku skrzyzowania lub na wiekszym trawniku. Sila jego smigla jest niewiarygodna, podczas ladowania lub startowania wszystko wokol fruwa i to nie tylko lekkie liscie, ale czesto i smietniki sa jego podmuchem przewracane.
Nie mozna przecenic jego dobrodziejstwa dla miasta i okolic poludniowej Dolnej Saksonii, jego wyposazenie, szybkosc, kompetentna zaloga uratowaly niejedno ludzkie istnienie, bo w przypadkach zagrozenia zycia liczy sie przede wszystkim czas.
Procedury sa takie, ze przy podobnych wezwaniach startuje od razu Krzysio, za nim podaza karetka ratunkowa i jednoczesnie lekarz-ratownik. Jesli na miejscu stwierdzi sie, ze usluga przelotowa nie jest konieczna, smiglowiec wraca, a lekarz i sanitariusze zajmuja sie chorym dalej sami.
W przypadku katastrof drogowych, zwlaszcza przy udziale wiekszej ilosci samochodow, akcja ratunkowa przy uzyciu helikoptera jest niezastapiona.
Mimo, ze jest to bardzo drogi srodek transportu, nigdy nie oszczedza sie na wysylaniu go na wezwania, bo lepiej poleciec dziesiec razy za duzo, niz raz za malo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.