czwartek, 23 maja 2013

Smieciowa wyspa.

Czlowiek raczej nie oglada sie na innych uzytkownikow matki-Ziemi, zyje intensywnie, ekspansywnie i beztrosko, jakby po nim chocby potop. Nie pomysli ani na chwile, powolujac na swiat dzieci, ze one beda zmuszone nadal zamieszkiwac te planete, tak bezlitosnie rabowana ze wszystkiego, co nam proponuje, a co niezbedne jest do zycia na niej.Wycina sie puszcze amazonska, wydobywa skarby ukryte w ziemi, jakby nigdy nie mialy sie skonczyc, ale co najgorsze, produkuje sie niewyobrazalne ilosci smieci i odpadow, ktore nie tylko niszcza kazdy ekosystem, ale powoli zaczyna brakowac dla nich miejsca.
Pod koniec XX wieku smieci urosly do rangi wielkiego problemu. Panstwa bogatsze wydaja ogromne sumy na sortowanie, utylizacje i recykling, biednych na to nie stac. Malo tego, one sprzedaja miejsca u siebie, gdzie te smieci mozna skladowac. Bo smieci to nie tylko papierki od cukierkow, torby-reklamowki i puszki po piwie, to takze szrot elektroniczny, stare samochody i odpady radioaktywne.

Wielka Pacyficzna plama smieci
Bogate kraje biora sie wprawdzie za utylizacje i recykling, jednoczesnie produkujac bez umiaru nowe towary, a wraz z nimi jeszcze wiecej odpadow. A Ziemia powoli, ale nieuchronnie, robi sie coraz ciasniejsza, coraz mniej na niej miejsca nie tylko dla ludzi, ale i dla ich smieci.
Zawartosc zoladka padlego albatrosa, ktory sam zdazyl ulec biodegradacji
Problem beztroskiego pozbywania sie resztek dotknal rowniez ziemskie zbiorniki wodne. Na oceanach powstaja w szybkim tempie dryfujace wyspy smieci, utworzone przez prady oceaniczne, powstale w wyniku nagromadzenia smieci i plastikowych odpadow. Szacunkowa masa tych sztucznych wysepek to setki milionow ton. W 90% zbudowana jest z tworzyw sztucznych, z czego wiekszosc to material, ktory nie ulega pelnemu rozkladowi, lecz rozpada sie w pyl. Tworzy to zawiesine, jest pochlaniany przez zywe organizmy, blokuje ich system trawienny i prowadzi do masowego wymierania nie tylko ich samych, ale kolejnych w lancuchu pokarmowym, np. ptakow zywiacych sie nimi.
Nie ma najmniejszych szans na to, ze za naszego zycia smieci te ulegna rozpadowi, zwlaszcza, ze wciaz dochodza nowe. Oto krotkie zestawienie, jak dlugo potrwa, zanim poszczegolne rodzaje odpadow znikna z wody:
- kartonik po napoju - 3 m-ce
- pudelko kartonowe - 2 m-ce
- ogryzek jablka - 2 m-ce
- boja ze styropianu - 50 lat
- welniane skarpetki - 1-5 lat
- kubek styropianowy - 50 lat
- zylka wedkarska - 600 lat
- gazeta - 6 tygodni
- reklamowka - 10-20 lat
- plastikowa butelka - 450 lat
- blaszana puszka - 50 lat
- uchwyt do szesciopaku - 400 lat (z materialu biodegradowalnego - 6 m-cy)
- dykta - 1-3 lat
- pielucha jednorazowa - 450 lat
- niedopalki papierosow - 1-5 lat
- papierowy recznik - 2-4 m-ce
- aluminiowa puszka - 200 lat
- bawelniana koszula - 2-5 m-cy
- szklana butelka - CZAS NIEOKRESLONY.
To, co wydawalo sie rewolucyjnym wynalazkiem, czyli tworzywa sztuczne, realnie zagraza bezpieczenstwu Ziemi. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze nie da sie juz tej ekspansji powstrzymac, mozna ja nieco spowolnic, ale nie powstrzymac.
Czlowiek zrobil sie wygodnicki, woli opakowania jednorazowe, plastikowe torebki, zamiast tych z materialu, ktorych mozna uzywac wielokrotnie, woli przewijac dzieci w wygodne pieluchomajtki, zamiast prac te z tetry, napoje z puszki lub butelek plastikowych, a nie ze szklanych do wielokrotnego uzytku. To, co nosimy na sobie, zawiera w wiekszosci sztuczne dodatki, bo materialy naturalne staly sie drogim luksusem. Zeby napedzac przemysl, wszystkie urzadzenia domowe, elektroniczne i samochody, przewidziane sa na niedlugi okres uzytkowania. Nie oplaca sie ich reperowac, latwiej i taniej jest kupic od razu nowe. Tylko co robic ze starymi?
Wiele czyni sie w kwestii recyklingu, skladowania i utylizowania smieci, lecz jest to dosc drogi biznes i nie kazde panstwo stac na podobne zabiegi.

Jesli ta sytuacja nie ulegnie poprawie, tym samym wydamy na Ziemie i na nas, ludzi, wyrok smierci.

Zrodlo zdjec: internet.

41 komentarzy:

  1. Okropność ;-((
    Żałuję, że to widziałam na początek dnia. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta okropnosc to przerazajaca rzeczywistosc.
      Mimo wszystko, dobrego dnia, Aniu.

      Usuń
  2. M A S A K R A .. straszne są takie "twory" ludzkości .. a a propos końca naszej planety to zarówno film Wall-E jak i Oblivion (teraz w kinach) pokazują co może się stać z naszą planetą jak się nie obudzimy ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co z tego, ze swiat zachodni sie obudzil, kiedy i tak wiekszosc to kraje trzeciego swiata, ktore produkuja ogromne ilosci odpadow, a nie stac je na kosztowna ochrone srodowiska.

      Usuń
  3. Jedyne wyjście - zamiast głupio namawiać do posiadania większej ilości dzieci - bo nibym rozwój, emerytury - które i tak pracy nie znajdą, nie tylko ze względu na kryzys ale przyszłościowo coraz większą automatyzacje - przestać się głupio rozmnażać.
    Żaden zrównoważony rozwój, ekologia i inne tego typu pomysły nic nie dadzą. Musimy doprowadzić do sytuacji aby było nas co najmniej dwa razy mniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynam miec wyrzuty sumienia z powodu trojki dzieci ;)
      Wytlumacz Hindusowi, Arabowi i Murzynowi, ze ma miec jedno dziecko. To niewykonalne, wiec jestesmy jednak skazani na zaglade.

      Usuń
    2. Też racja. Więc natura sama to sobie wyreguluje - czyli nas. Jak to często bywa w przeludnionych populacjach, które pożarły wszystko. Eksperymenty na szczurach pokazały jak zbyt duże zagęszczenie ich pomimo nadal dobrego odżywiania wywołuje choroby cywilizacyjne, epidemie, choroby psychiczne i agresję. Na małą skalę wielokrotnie tak też bywało z populacjami ludzkimi. Tak było na Wyspie Wielkanocnej i innych wyspach Pacyfiku. Tak przy okazji- kanibalizm to nie było zbydlęcenie to była konieczność. Przeludnieniem, wyczerpaniem zasobów i zniszczeniem środowiska tłumaczy się obecnie tajemniczy upadek wielu pradawnych miast i kultur. Angkor, miasta Olmeków, Majów i Tolteków i wielu innych.

      Tak więc jak nie zmądrzejemy sami to natura załatwi sprawę. Może jakąś wspaniałą zarazą, bezpłodnością coraz bardziej zniewieściałych mężczyzn, feministkami, które nawet mówiąc tak nie zawsze mają na myśli tak bo przecież jutro by powiedziały nie(sam słyszałem takie wywody w TVN), zwyczajnym wymieraniem związanym z wyczerpywaniem się zasobów a może naszymi własnymi rękami - globalną wojną o zasoby z rzeziami o jakich się nazistom nawet nie śniło. I to dopiero będzie bolało. Mocniej niż nawet trochę siłowa zmiana mentolności ludzi - szczególnie tych Hindusów czy Afrykanów.

      A dla Ziemi i przyrody te setki nawet lat to jak z bicza strzelil. A potem się odrodzi. Bez nas. Albo znami na właściwym sobie miejscu.

      Usuń
    3. A wtedy znow schwycimy maczugi i bedziemy wymyslac kolo.
      Sama juz nie wiem, czy smiac sie, czy rozplakac. Dobrze, ze na pewno tego nie dozyje...

      Usuń
  4. Niestety sami jesteśmy sobie winni !
    Człowiek jak zauważyłam i to jest moje zdanie z natury jest samolubny.
    Martwi się zazwyczaj o czubek własnego nosa i ewentualnie jeszcze kogoś bliskiego oraz ludzi, którzy są w stanie mu coś zaoferować w zamian. Zwierzęta są bezbronne, nie poskarżą się tak samo zaśmiecane lasy, jeziora i inne miejsca, które powinny być czyste i zadbane a są zagracone bo tak nam wygodniej, bo tak jest nam taniej. Przykro jest patrzeć na to wszystko. Sama w sobie też szukam winy, nie śmiecę na trawniki ale też produkuję śmieci. Czasami źle je segreguję, czasami się zapominam i nie robię tego, nie mam zakodowanego odruchu. Uważam,że powinno się temu problemowi poświęcić więcej czasu. W szkole powinno się uczyć dzieci o tym, tak, aby mogły w dorosłym życiu mieć dobre nawyki. Na swoją obronę mogę napisać,że się staram i mam nadzieję,że takich ludzi jak ja jest więcej,że taki widok, jaki Nam zaprezentowałaś na zdjęciach porusza nie jedno serce ;) Rozpisałam się... :)

    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bedzie tylko gorzej. W Polsce szykuje sie podwyzka za wywoz smieci, wiec taniej bedzie wyrzucic je do lasu.
      Segregowanie odpadow mam juz we krwi, tutaj wprowadzono to wiele lat temu. W Polsce pewnie tez z czasem bedzie to odruch bezwarunkowy, ale potrzeba lat.
      Milego dnia, Monisiu

      Usuń
    2. Za granicą jest inaczej w tej kwestii masz rację. Dużo lepiej niż w Polsce. Wprowadzają, wprowadzają jak zauważyłaś wywóz śmieci będzie coraz droższy więc coraz więcej ludzi będzie kombinować jak się pozbyć odpadów za darmo albo tańszym kosztem. Masz racje Panterko potrzeba wielu,wielu lat aby było lepiej i oby Nam się udało. Bo szkoda Naszej pięknej Planety Ziemi i Nas samych :)

      Usuń
    3. Juz nawet mniej chodzi o piekno ziemi, jak o nasze byc albo nie byc.

      Usuń
  5. Staram się segregować śmieci, a nauczyłam się tego właśnie w Niemczech, kiedy, dawno już temu, byłam z wizytą u kuzynki. Jakoś mniej więcej w tym samym czasie pojawiły się u nas pojemniki do segregacji odpadów i to szczęśliwie bardzo blisko mojego domu, więc bez wielkich utrudnień mogłam śmieci segregować. Robię to cały czas, robią to moje dzieci, a poza tym staram się wykorzystywać to, co wydawałoby się, nadaje się już do wyrzucenia. Nie jestem oczywiście taka znów idealna, zdarza mi się zgrzeszyć przez lenistwo lub brak wiedzy. Mam przy tym jednak poczucie winy, bo śmieci nas wprost zalewają i niedługo, jak w pewnej powieści czy też opowiadaniu s-f, będziemy je chyba wysyłać w kosmos i będzie jak w wizji autora - ze statku kosmicznego widać makabryczny obraz Ziemi otoczonej masami śmieci....
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mawiaja, kropla drazy skale, powoli wszyscy sie powinni przyzwyczajac. Jednak samo segregowanie nie uleczy tego problemu, powinno sie produkowac mniej opakowan z plastiku, a wiecej z materialow biodegradowalnych. Tzw reklamowki z plastiku powinny byc zakazane, na ich miejsce papierowe lub bawelniane.
      Chcialabym Ci przypomniec, ze kosmos, wbrew pozorom, tez nie jest taki nieskonczony, fruwa tam dosyc badziewia, jakies resztki rakiet czy satelitow, juz i tam zrobilo sie tloczno.

      Usuń
    2. Zdaje sobie z tego doskonale sprawę; przytoczyłam tę wizję, bo jestem pewna, że wkrótce ktoś może wpaść na taki "genialny" pomysł. Do tej pory bowiem śmieci znajdujące się w przestrzeni okołoziemskiej są wynikiem eksploracji kosmosu, a nie wysyłania w celu pozbycia się ich z Ziemi. Ale jeśli podróże kosmiczne stanieją...
      Jednak to nasz (w sensie: ludzki) rozbuchany konsumpcjonizm czyni najwięcej szkody. Jeszcze np. sto lat temu dziedziczyło się meble po rodzicach i dziadkach, a teraz? Pomyśl, ile już razy wymieniałaś choćby łóżko? Nie mówię już o elektronice, a o opakowaniach sama powiedziałaś dosyć. Ale kto dziś pójdzie (nie mówię już po mleko, bo pewnie chętni by się znaleźli) po np. płyn do naczyń z butelką? Ludzie są przekonani, i nie bez pewnej słuszności, że tylko jednorazowe opakowania dają im gwarancję jakości, a i to nie do końca. Ale oczywiście zgadzam się z tobą w całej pełni, musimy zmienić sposób myślenia, inaczej czeka nas marny los.
      Ninka.

      Usuń
    3. Najgorsze jest to, ze aby napedzac przemysl, specjalnie produkuje sie rzeczy nietrwale, bo trzeba wciaz kupowac nowe. Zywot domowej elektryki przewidziany jest na 7-10 lat, a reperacje sa nieoplacalne. Komorki wymieniasz co dwa lata, bo daja nowe. Dzisiejsze samochody nie maja szansy zostac oldtimerami.
      Ja sie pocieszam, ze nie dozyje katastrofy, niech sie inni martwia pozniej :(

      Usuń
  6. Strasznie pesymistycznie:( Może jednak coś się ruszy i nie będzie tak źle?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli ma sie ruszyc, to JUZ, bo zwloka moze byc dla nas tragiczna.

      Usuń
    2. Wiesz, są działania i jakaś edukacja też jest, nawet niezła z ekologii. Tylko w Polsce wszystko rozbija się o błędne decyzje i brak pieniędzy. A teraz jeszcze ta ustawa śmieciowa też jest źle zrobiona i się rypnie

      Usuń
    3. Poza tym mentalnosci narodu nie zmienisz, woli spalic w piecu, niz placic za wywoz, a przedtem sortowac. Jeszcze wygodniej w lesie zrzucic.

      Usuń
  7. Widziałam kiedyś program o tej wyspie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez widzialam. A wyspa od tego czasu zdazyla sie powiekszyc.

      Usuń
  8. lasy od dawna pełne są śmieci a teraz będzie tylko gorzej. my, na wsi, śmiecie segregujemy ale nasi sąsiedzi wszystko kładą do pieca. to z kolei zanieczyszcza atmosferę, nie mówiąc o smrodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chlopa ciezko do czegos nowego przekonac. Co bedzie sortowal, kiedy moze spalic, bo to tansze i nie ma tyle roboty. Trawy tez bedzie wypalal, bo lojce wypalaly.

      Usuń
  9. Zadziwia mnie ludzka beztroska, naiwnosc i wrecz glupota pod tym wzgledem. Pamietasz, jak przy okazji Dnia Ziemi podalam link do filmu Home? To byla notka, ktora ma tylko chyba 6 komentarzy... smutne, bardzo smutne.
    Dobrze, ze o tym napisalas.
    Od wielu lat strach mnie ogarnia jak mysle o przyszlych pokoleniach. No ale ja mam juz taki odruch, ze owszem wyrzuce niedopalek w miescie na chodnik, bo wiem, ze w ktos to sprzatnie, najczesciej ten niedopalek nie lezy tam dluzej niz pol godziny. Ale jak zapale w lesie to niedopalek chowam do kieszeni. Jak jedziemy na piknik do lasu to zawsze zabieramy torbe na smieci i czesto przy sprzataniu wlansych smieci zbieramy jeszcze te przypadkowe, ktore ktos inny zostawil. Nie sa to wielkie smieci, bo jednak tu ludzie juz maja bardziej wyrobiony naywk sprzatania po sobie, ale zawsze nam sie cos rzuci w oczy.
    Po zakupy tez jezdzimy z wlasnymi torbami z materialu, owszem czasem po drodze z pracy cos musze kupic i wtedy z braku wlasnej torby biore reklamowke, grzecznie odmawiam podwojnych reklamowek i te ktora przynosze do domu wykorzystujemy pozniej na nasze domowe odpadki. Recykling mam juz we krwi, dodatkowo u nas mozna dostac mandat za nieumyte smieci recyklingu. A wiec kazda puszka metalowa, butelka czy pojemnik plastikowe musza byc umyte albo chociaz splukane.
    Szczerze, to nie wiem z czym sie to wiaze, bo przeciez jak nawet przeznaczaja to do powtornej produkcji czegos tam, to tez musza myc.
    Ale takie sa przepisy i tak sie robi, proste.
    Mandaty za wyrzucanie smieci do lasow powinny byc tak wysokie, zeby sie ludziom to nie oplacalo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaa, zwlaszcza w Polsce musieliby zaludnic gesto lasy straznikami, ktorzy by pilnowali bandziorow smieciowych. Niby monitoruja, ale trudno umiescic na kazdym drzewie kamere, zreszta i tak by ukradli. Mam nadzieje, ze to sie zmieni, chociaz trudno zmienic mentalnosc.
      Ja nodze zawsze w torebce dyzurna torbe z materialu, duzo miejsca nie zajmuje, a moge nie brac reklamowek. Na wieksze zakupy mam duze torby i koszyki w samochodzie.
      U nas nie trzeba myc odpadow, bo i tak sa pozniej myte. Po co zuzywac tyle wody.

      Piszesz, ze mandaty powinny byc wysokie, tylko kto je zaplaci? Z czego? W zamian wiezienie na koszt podatnika to tez nie jest wyjscie.

      Usuń
    2. No tak, pozostaje czekac cierpliwie az kombinatorzy wymra... tylko gorzej z tym, ze nas przy okazji zatruwaja. A potem sie dziwia, ze atmosfera zatruta, przeciez ten syf jest w powietrzu, w wodzie... wszedzie.
      Ale nie wierza w zmiany klimatyczne, nie wierza ze zloza zasobow ziemskich sa na wyczerpaniu, no bra buk nie wierza w nic co logiczne i prawdziwe.

      Ja tez nosilam dyzurna torbe, ale znow potrzebuje cos na wylozenie pojemnika na smieci w domu, nie bede kupowac specjalnie do tego celu innych plastikowych toreb tylko wlasnie wykorzystuje te z zakupow "po drodze" lub "przy okazji".
      Tez jestem zdania, ze mycie tych pustych butelek i pojemnikow mija sie z celem, ale ponoc ludzie potrafia wyrzucac syf, np. pol butelki skwaszonego na smord mleka i stad sie wzial pomysl, ze pojemnik ma byc pusty i w miare czysty.

      Usuń
    3. Sory Star, może nie uwierzysz, ale film obejrzałam cały- słuchałam i robiłam sobie crazy. Zapomniałam potem umieścić komentarz, jakie odniosłam wrażenia. Ja juz kilka takich filmów o ziemi oglądałam. W ogóle lubię takie filmy i nie gardzę nimi:)Problem jest ogromny, ale chętnych do rozwiązania niewiele.

      Usuń
    4. Moze przy myciu smieci przed ich wyrzuceniem chodzi o to, by nie smierdzialy?
      Czasami mam wrazenie, ze czestosc i potega klimatycznych anomalii to nic wiecej, jak obrona natury przed nasza ekspansja. Tyle, ze i sil ma natura coraz mniej, wiecznie ujarzmiana i oslabiana przez pana wszechswiata.
      Jarek ma w swoim powyzszym komentarzu racje w jednym: chyba brakuje wojny, takiej globalnej, zeby wymarla wiekszosc populacji, a pozostala resztka zaczela od nowa.

      Usuń
  10. ...człowiek zmierza do samodestrukcji, każdy tylko mówi a i tak najważniejsza jest kasa. Bardzo ciekawy artykuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno mnie pociesza: ja juz tego nie dozyje, kiedy wszystko runie.

      Usuń
  11. Niestety, "wrzód na tyłku Ziemi" czyli człowiek jako gatunek, nie przetrwa zbyt długo. Mam wrażenie, że lecimy po równi w dół. Kraje rozwinięte są na tyle bogate, żeby "chronić", nie zanieczyszczać. Ale co robią przy okazji? Ano, np. wysyłają, w pocie czoła zbierany sprzęt rtv i agd i ślą...do Afryki. Tam, zanieczyszcza on grunt i wodę.
    Jankesi, jakże hojni w dawaniu rad, sami mają wysypiska na oceanach i oburzają sie, kiedy się im to wypomina.
    Niestety (powtórzenie...), nie pohamujemy naszego apetytu na ekspansję, na pożeranie Ziemi w każdej jej formie. Jesteśmy pasożytami. Tylko...chyba od nich różni nas to, że nie dbamy o własne następne pokolenia....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pal licho czlowieka, skoro zabija sie wlasna reka. Gorzej, ze pociaga za soba cala planete i zyjace na niej gatunki.

      Usuń
  12. Matka Ziemia się kiedyś wkurzy i sama to wszystko wyreguluje.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak Ci sie zdaje, skad te tornada, grad wielkosci pilek tenisowych i inne podobne atrakcje? Ona juz zaczela sie bronic.

      Usuń
    2. Oj już chyba od dobrych paru lat. Równowaga jakaś tam musi być zachowana! Albo też sami zmierzamy do samozagłady. Co na jedno wychodzi.

      Usuń
  13. Smutno się zrobiło. Człowiek to potrafi...

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.