A teraz pokombinujcie, czyjez to moze byc okno, takie... burdelowe (nie mam na nie trafniejszego okreslenia). Z tego wlasnie okna, siedzac przy lampce z czerwonym abazurem, strzelam sobie czasem fotki.
Rzadko ogladam moje okno z tej perspektywy. Jasny gwint, ono JEST wyzywajace!
A to widok od ulicy.
Pięknie wygląda Twoje okno,bardzo nastrojowo.Lubię czerwień mam pokój wymalowany na czerwono(czerwień Pompeji) i uważam ,że jest wspaniały.Latem na parkingu przy krajowej trójce stała rasowa blondynka(mój wjazd do domu )i wszystkim znajomym odwiedzającym mnie mówiłam- ściany czerwone mam wstawię tylko lampkę w okno czerwoną,dziewczyna też jest i otworzę burdel bo po co ma dziewczyna po lesie się chować a pieniądze płynąć będą strumieniem.Niestety straż leśna przegoniła dziewczynę i jej ochroniarza a szkoda.
OdpowiedzUsuńTy, Halszko, masz juz czerwone sciany, ja wystawilam czerwona lampke w oknie (teraz dodatkowo z czerwona gwiazda). Dobrze chociaz, ze u mnie to wszystko od podworka, gdzie mniej ludzi sie szlaja.
UsuńHa! Nie jestem odosobniona!
No, burdello bum bum... ;))
OdpowiedzUsuńMysle powoli nad zmiana scenografii, moze na zielono?
UsuńTo ja inaczej, dla mnie to okno czerwonego kapturka :)
OdpowiedzUsuńŚciskam tego kapturka Ilonus .
Ilonus, raczej babcia, niz czerwony kapturek. He he he!
UsuńBuzka
Panterko skończ z tą babcią , na FEJSIE na babkę nie wyglądasz , no ślepa jeszcze nie jestem :)))
UsuńIlonko, Ilonko technika czyni cuda!
UsuńTechnika techniką ale ja wiem swoje za BABCIĘ możesz robić za 20 lat :)jak już chcesz :) ale na siłę proszę mi się nie postarzać :)
UsuńDobrze, juz dobrze :)))
UsuńJest , jest wyraźne :-))
OdpowiedzUsuńRzuca się w oczy na pewno :-)))
Do drzwi nie pukają ??
A nie mowilam?
UsuńNie, nie pukaja, moze maja trudnosci ze zlikalizowaniem drzwi po drugiej stronie domu?
Mnie się podoba ten kolor :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie rzuca się w oczy, ale
kojarzy się z ciepłem.
Bardzo przyjemne okno :)
Aldzik, to wszystko zarty. Gdyby mnie sie nie podobalo albo gdybym miala sie przejmowac tym, co ludziska gadaja, pewnie dawno zmienilabym kolor albo kupila pancerne kotary ;)
UsuńNie burdelowo...świątecznie i ciepło :)
OdpowiedzUsuńW szarości i mroku to jak światełko w tunelu ;)
Miłego dnia Pantero ♥
Swiatelko w tunelu to ja zobacze dopiero, kiedy nadejdzie moj czas :)))
UsuńNa razie jednak, niech sie nazywa swiatecznie.
Milego!
brrr jak mrocznie
OdpowiedzUsuńGdyby nie ta latarnia morska... to jest... czerwona, ludzie by pobladzili.
Usuńpozdrawiam i zapraszam
Usuńhttp://czerwonafilizanka.blogspot.com/
Alez bywam regularnie!
UsuńSuper :)! Takie okna lubię :D.
OdpowiedzUsuńTo mnie cieszy.
UsuńMilego wieczoru.
Swiat po zmroku jest inny niz za dnia. Czesto wyobraznia maluje rzeczy i nastroje ktorych za dnia bysmy nie zauwazyli.
OdpowiedzUsuńps.nie pukaja bo nie ma ledowego szyldziku z napisem "open" ;)
Chyba bede musiala wykonac taki szyldzik :)))
Usuńhm... to mieszkanie prywatne czy dzielnica czerwonych latarni? no cóż... nawet, jeśli to drugie, to i tak będę Cię kochał za te pyszności, które rozkładają mi się w brzuchu! ;)
OdpowiedzUsuńHa ha ha, dosypalam czegos!!!
Usuń