Wypocilam blisko 1600 postow, ktore zostaly skomentowane ponad 70 000 razy.
I jakos nie chce mi sie przestac pisac, choc czasem wena idzie sie gdzies bujac, a drobniejsze kryzysy dopadaja od czasu do czasu.
Jesli dozyje i nie przeocze albo nie zapomne (wicie, rozumicie - alzheimeroza i te rzeczy), to nastepnym razem pochwale sie, kiedy szczeli mi 7 lat.
No to cyk!
Gratki! kolejnych szczęśliwych lat Ci życzę :***
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie, Filizanko. :)
UsuńParabéns! Juz sie szykuje na conajmniej drugie tyle :))). (Leciwa)
OdpowiedzUsuńups, gdzies zgubilam spacje :S
UsuńJak dozyje, to bede pisala, a nawet wtedy, kiedy bedzie od rzeczy, to tez jeszcze bede pisala. Choc Wy juz tak samo nie bedziecie umialy przeczytac. ;))
UsuńHip-hip hura za te Twoje posty, ktore tak dobrze sie czyta i chetnie komentuje. Zawsze piszesz ciekawie i nie ma znaczenia na jaki temat, bo w zasadzie w zyciu wszystko jest wazne i niewazne, tematow na post nigdy nie zabraknie, wiec pisz dziewczyno pisz. Lubie tez caly tok komentarzy i ze Ty jestes zawsze zeby odpowiedziec. Teresa
OdpowiedzUsuńI ktore (te posty) umiejetnie wabia trolli i inna pisowska cholote. ;))
UsuńNo! Niech Ci będzie. Wykpiłaś się:))
OdpowiedzUsuńZnamy się gdzieś mniej więcej od 2013 roku, to już też można uznać za szmat czasu, a przynajmniej szmatkę:)) Zawsze można pisać, przerywać i do pisania wracać - nie trzeba trzymać się sztywno ustalonej formuły. Wtedy jest najciekawiej, bo nieprzewidywalnie. Pisz do końca życia, wtedy Alzheimer Cię nie dopadnie:) Najlepszego!***
Sprytna jestem, co nie? A juz niewiele brakowalo do wpadki...
UsuńErrata, ja robie co moge, zeby alzheimeroza mnie nie dopadla, ale bo to wiadomo. Ale spoko, nawet wtedy bede pisac. ;)
Och, niech Ci się nigdy nie chce chcieć, bo masz świetne pióro, dużą wrażliwość, znakomite poczucie humoru, ostry jęzor, ogromną spostrzegawczość i wielką inteligencję. Gratulacje, Panterko, i uściski.
OdpowiedzUsuńOesu, az sie zaczerwienilam na starosc od tego nadmiaru pochwal...
UsuńBukzaplac! ♥
Gratulacje i weny twórczej życzę! Pisz, co Ci ślina na język przyniesie, nawet kiedy dopadnie Cie skleroza:) Wesoło będzie!
OdpowiedzUsuńNo bez watpienia bedzie zabawnie, zwlaszcza, ze Wy i tak nie bedziecie wiedzialy juz, co czytacie. Bo skleroza nie wybiera, atakuje wszystkich :)))
UsuńChociaż w tej dziedzinie zycia jest jakas sprawiedliwosc:)
UsuńAno jakas sprawiedliwosc musi byc na tym swiecie. :)))
UsuńOho! Widzę że nie tylko dla mnie to ważna data:)
OdpowiedzUsuńSześć lat
ho ho ho
niech Ci się dobrze dalej pisze
i wesołych anonimów życzę:)
Co ja bym bez tych anonimow poczela? Swiat bylby zdecydowanie smutniejszy. Oni wszyscy tak powaznie pisza, tak sie przejmuja, a ja mam zabawe. :))
Usuń6 lat :) Jacieee ;)
OdpowiedzUsuńJestes wytrwala zawodniczka, brawa dla Ciebie i gratulacje :)
Ja sie sama podziwiam, szczerze mowiac, ale gdyby mi to przyjemnosci nie sprawialo, juz dawno pewnie bym te robote zarzucila. :)))
UsuńGratuluję.Mam nadzieję,że napiszesz jeszcze wiele ciekawych postów,Kiedyś już pisałam ,ze dzień bez Ciebie to dzień stracony i nadal tak twierdzę.Zawsze z uwagą czytam i podziwiam zdjęcia choć nie zawsze komentuję ale to już inna sprawa.Życzę Panterko wielu jeszcze ciekawych postów i pozdrawiam serdecznie.(mnie dopadła jakaś beznadzieja więc na blogu moim cisza)
OdpowiedzUsuńTakie slowa, Halutka, jeszcze bardziej mnie motywuja do dalszego pisania! "Dzien beze mnie to dzien stracony" - no chyba pekne z dumy i samozadowolenia. :)))
UsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam sobie, jak zaczęłam podczytywać, a potem i komentarze u Ciebie pisać, brać udział w blogowych zabawach literackich... Nie bywałam u Ciebie od początku, ale sobie doczytałam, bo na szczęście dawniej nie zamieszczałaś postów codziennie - inaczej chyba nie dałabym rady:)))
A tak w ogóle czemu akurat szóstka pik? Czy - poza tym, ze sześć i że czarny kolor - ma jakieś specjalne znaczenie? Czy lubisz na przykład układać pasjanse? Grać w karty?
Szostka pik, bo najczarniejsza, treflowa juz taka mroczna nie jest, a serduszka sa infantylne ♥ co nie? :) Pasjansa lubie i klepie go w lapku codziennie. W karty nie grywam, bo nie umiem i nigdy nie ciagnelo mnie, zeby sie nauczyc, choc pochodze z karciarskiej rodziny. Wyrodzilam sie jakos. :)))
UsuńWszystkeigo odbrego temu blogu i jego autorce! Hip,hip,hura!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego,oczywiście:)
OdpowiedzUsuńGdybys mi na te literowke nie zwrocila uwagi, nawet bym nie zauwazyla. :)))
UsuńGratulacje :)!
OdpowiedzUsuńBukzaplac, Abi. :*
Usuń6 lat! To już kawał czasu! Gratuluję, Aniu i kolejnych cudnych lat blogowych, życzę :)
OdpowiedzUsuńDopoki sprawia mi to radoche, bede pisala. Obiecuje! :))
UsuńTo najlepszego, Aniu :))) Niech Ci pomysłów nie brakuje, a słowa gładko i wartko spod pióra spływają :)) Tzn. spod klawiatury ;)
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥♥♥♥♥♥
W szkole lubilam pisac wypracowania i tak mi zostalo do dzisiaj. :))
Usuńco tam siedem, ja Ci tu drugie i trzecie tyle życzę a imprezowac se możesz co rok a nawet co miesiąc i gratuluje tylu wejść ))
OdpowiedzUsuńA co ja, qrna, z pisu jestem, zeby miesiecznice swietowac? :)))
UsuńGratulacje ! :-D Kolejnych wielu lat weny TFUrczej ;-)))
OdpowiedzUsuńTak, to wlasnie jest TFUrczosc przez duze TFU. :)))
Usuń:D :D :D
UsuńTu nie ma nic do smiania. :ppp
UsuńW grudniu będzie 4 lata ja do Cb zawitałam :)
OdpowiedzUsuńI nie masz pojęcia jak się cieszę , że trafiłam na taką "czarną panterę" !
;D
No nie mam pojecia, nawet nie smiem sie domyslac. :)))
Usuńgratulacje, aniu. ja przestałam pisać po 9 latach, a mam do napisania jeszcze jeden, ważny dla mnie post. pisz, ja nie komentuję, ale czytam. ilu masz jeszcze takich czytaczy?
OdpowiedzUsuńMusi byc ich sporo, bo tak przecietnie mam ok.500 wejsc na bloga dziennie, a komentarzy tylu nigdy nie zebralam. :)))
UsuńNo to siup!
OdpowiedzUsuńZdrowia i nieustającej weny twórczej Ci życzę, i ja też, nawet jak nie komentuję, to zawsze czytam :)
Chyba sie napije, jak nie pije. A moze nawet upije. :)))
UsuńAnuśka, ja jestem z Tobą od marca 2015 i powiem Ci, że ogromnie się cieszę, że TU trafiłam, a że zadomowiłam się to widać codziennie.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, abyś nigdy nie przestała pisać, bo dzień bez Ciebie, to dzień stracony.
Powodzenia i buziaki.
Anna Maria Bezowa
O, prosze! Publika widzi? Znow dzien beze mnie to dzien stracony.
UsuńWpedzacie mnie w zarozumialstfo, dziefczynki. :)))
Ho Ho! Siedem lat to kupa czasu! A Ty piszesz prawie codziennie. Jak Ty to robisz???
OdpowiedzUsuńGratulacje i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Blogowych :-)))))
Iwonka, nie uwazalas na lekcji!
Usuń6 - to jest szesc (palce jednej raczki i jeden z drugiej)
7 - to jest siedem (palce jednej raczki i dwa z drugiej)
Ja obchodze to pierwsze, a to drugie bedzie za rok. :)))
Brawo uuuuuu BRAWO!!!!
OdpowiedzUsuńSto lat!!!!
Gorzko gorzko he he he, chyba imprezy pomyliłem.
Zajrzyj na mój profil.
No, bo juz chcialam jechac do K. zeby Ci nakopac. Wchodze ja rano na warczaca, a tam klodka na drzwiach. Nnno! :))
UsuńA może jak będziesz w Ł. do wpadniesz do nas do K.?
UsuńW L. bede na piechote (autobusem), wiec tego... nie za bardzo. Teraz, po wchlonieciu jednej firmy przewozowej przez druga, nawet przez K. nie bede przejezdzac :(((
UsuńMuszę jeszcze ze Słodką pogadać, może uda się coś zorganizować. ;)
UsuńNo nie gadaj, ze mnie w L. odwiedzicie? Faaajnie by bylo.
UsuńPostaramy się, ale nic nie obiecujemy.
UsuńOjej! To ja sobie cichutko kciuki potrzymam.
UsuńAle ten czas pedzi, to juz szostka! Aniu, nastepnych szostek Ci zycze, bo pomyslow na posty Ci nie brakuje - buziaki:)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie cus mi sie ostatnio wyczerpuja te pomysly, ale pis i kler stale dostarczaja mi nowych. :)))
UsuńGratulacje:) i nastepnych wspanialych rocznic!
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie bardzo czesto choc nie zawsze komentuje
A bukzaplac, Martek. :)))
UsuńAleż to zleciało! Nie do wiary! Tyle lat razem niemal każdego dnia!
OdpowiedzUsuńGratulacje za bycie obowiązkową i konsekwentną. :)
Teraz juz mniej mi sie chce pisac codziennie, ale przez kilka lat sumiennie wywiazywalam sie z pisania kazdego dnia. :)
UsuńMi siem order należy,że już parę lat siem z Tobą menczę.Najgorzej się menczem kiedy masz smutasy i uwierasz mnie w nos.Pisząc tera też się menczem bo Panda ma nastrój przedmiesiączkowy i snuje się z miejsca na miejsce a najlepsze miejsce ma pod biurkiem komputerowym a ja muszem siedzieć z boku i mi nie wygodnie.Ale co tam.Siem poświence.Z pisuarami też siem menczem.Szkoda,że to nie Ty jesteś na ich miejscu.Wtedy bym siem mniej menczyła!:)))
OdpowiedzUsuńByle do wiosny***
No co! Wolalabys, zebym tylko slodzila, cmokala i grala niewiniatko?
UsuńA gdybym ja byla na miejscu pisu, za kilka miesiecy bylby to kraj swiecki, a caly kler uzywalby kas fiskalnych. Dotacje moglby sobie narysowac, no i polowa z nich siedzialaby w wiezieniach, jak nie za pedofilie, to za oszustwa i melwersacje.
A ja nie mialabym o czym pisac i musialabym zamknac blog. Ament.
O! 6! (Przeczytalalo mi sie wspak)! Ale te lata leca.
OdpowiedzUsuńLeca jak powalone. Taka mloda bylam, jak zaczynalam pisac blog, a teraz...
Usuńkto tu jest z tych co byli od początku?
OdpowiedzUsuńChyba nie ma takiego, bo cos ze dwa lata pisalam sobie a muzom, az mnie w koncu Goska odkryla i jakos wsiaklam w blogowisko.
Usuń6 lat to piękny wiek! Mnie stuknie trzy dopiero, a też mi się wierzyć nie chce, że to już!
OdpowiedzUsuńPamietam Twoje poczatki, a swoich juz prawie nie. :))
UsuńTo ja Ci życzę następnej szóstki!!!
OdpowiedzUsuńMnie w połowie listopada minie ósemka, więc znów zaczynam czaszkować czy aby nie dać już ludziom odpocząć.
No wez, Anabell, nie mysl nawet o tym! Dopoki Tobie pisanie sprawia przyjemnosc, to pisz i nie przejmuj sie innymi. Jak nie beda chcieli czytac, to nie beda. :))
UsuńAnabell, auuu, nie miej takich pomyslów... (Leciwa)
UsuńTo bardzo nieprzemyslany pomysl, by nie powiedziec bardziej dosadnie. ;)
UsuńTy 6 lat, a ja jutro dodam do 6 zero. Niech nam się dalej szczęści, Tobie na blogu, mnie... A w ogóle to daj nam losie cierpliwości:):):)
OdpowiedzUsuńPisz dalej, lubię tu wpadać i oglądać, i czytać, i czasem smucić się (a tego akurat nie lubię, ale czasem bywa), a czasem ubawić po pachy.
Spoko, Jaskolko, mnie to czeka juz 4 listopada. Piateczka! :)))
UsuńBedziesz za to mogla mnie powitac w klubie 60-tek. :)
Aż muszę sprawdzić, ile mi stuknie i kiedy.
OdpowiedzUsuńZ Ciebie to stara (stazem, stazem!) wyjadaczka blogowa. Gdzie tam mnie do Ciebie z ta szosteczka. :))
UsuńDobrze, że nie stara dupa.
UsuńSmarkata jestes przy mnie, zapamietaj to sobie. Stara dupa to ja.
UsuńJak to powiedział niegdyś mój wypierdzielisty brachol:
Usuń"Wiesz co? Tak z twarzy to ty niezła dupa jesteś" :))))
Moze Ty.
UsuńNo ja, ja. Przecież do mnie to powiedział :))
UsuńBo moja twarz to nawet do dupy nie podobna. :(
UsuńZ pewnością nie!
UsuńWlasnie!
UsuńNo i w czym rzecz? Chciałabyś mieć twarz podobna do dupy?!
UsuńChcialabym byc niezla dupa.
UsuńZ twarzy?
UsuńTez.
UsuńAha. Na tym blogu pięć. Ale wcześniej miałam dwa inne, teraz już nie pomnę, odkąd. Bezcenna ta informacja zniknie w mrokach niepamięci na wieki, chlip!
OdpowiedzUsuńA tamte calkiem przepadly, czy moze masz do nich jeszcze jakis dostep?
UsuńPrzepadły, bo pokasowałam.
UsuńA bos gupia! Tfurczosci wlasnej sie nie kasuje. Trzeba bylo na klodke zamknac i do archiwum schowac. Z czasem przechodzi chec niszczycielska.
UsuńNo i teraz już to wiem. Wtedy nie wiedziałam!
UsuńA co Cie napadlo, zes pokasowala?
UsuńNie pamiętam. Złość? Znudzenie?
UsuńMnie by bylo szkoda wyciepac taki kawal ciezkiej pracy.
UsuńE tam. Łatwo przyszło, łatwo poszło.
UsuńNo nie wiem, czy latwo.
UsuńMnie łatwo.
UsuńJa bym nie zdzierzyla.
UsuńAle mnie jest wszystko jedno. Moim ukochanym dzieckiem jest moja książka.
UsuńNo jak tam sobie kcesz.
UsuńNie kcem, ale muszem, bo sercu nie przetłumaczysz :)
UsuńWyrzuc to glupie serce, kieruj sie rozumem.
UsuńE tam. Dlaczego nie mogłabym mieć czegoś, co bym przytuliła do serca?
UsuńPrzytul kota do cycek, serce do tego niepotrzebne. :)))
UsuńAle ja kocham moje wypociny, buuuuu!
UsuńKochasz i kasujesz? Dziwna to milosc. :)))
UsuńPanterko a ja bym chciała abyś pisała jak najdłużej a ja bym czytała czego Tobie i sobie życzę.
OdpowiedzUsuńNa razie jakos nie mam zamiaru przestawac, choc moze przyhamuje z czestotliwoscia, bo mi jakos pomyslow brak na codzienne pisanie. ;)
UsuńJa i tak nie wiem jak Ty to robisz !!
UsuńPrawie codziennie to też dużo .
Ja bym może i chciała pisać więcej , ale za bardzo pop*****...(no ten tego wiesz...), albo życie realne zabiera mi cały mój czas
Ja dzieci mam juz poza domem, pracuje tylko na pol etatu, wiec i czasu mam sporo, bo w pracach domowych wyrecza mnie maz. Taki szczesliwy zbieg okolicznosci, a przy okazji lubie pisac.
UsuńI Was bardzo lubie. :*
A ja latam ja nawiedzona ;P
UsuńDom, za domem, podwórko, praca, sprawunki, mechanik,szkolenie (to obecnie październik i listopad ),8-godzinne tyranie . Moja uwaga podzielona jest pomiędzy krowy, cielęta, koty, bachory (!!!) , znajomych, koleżanki z pracy itp , znajomi spoza pracy oraz Chłop . Właśnie wydziera się na mnie by myć zęby i spać ;D
Lubienie odwzajemniam ;***
A to się wydało - na pół etatu to nie taka "fabryka" straszna:)
UsuńNo niby pol, ale bardzo meczace pol. Glownie meczace psychicznie.
UsuńJaska, jak dzieciory byly w domu, a maz jeszcze pracowal, tez nie wiedzialam, za co mam rece wsadzic.
UsuńNo patrzajta ludzie!Pantera ma święto a żadnego trola-srola-śmierdziola nie ma.Wyzdychały czy cooo?
OdpowiedzUsuńDobrej nocki życzymy***
No co Ty, Orka, jeszcze by trolle musialy mi gratulowac! One sie zleca, kiedy ich filtry wylapia odpowiednie slowa, nie wczesniej. Jak cos fajnego wysraja, dostaja za to pieniadze od pisu. Tak to dziala. :))
UsuńGratulacje wielkie! Trwaj nie tylko do siedmiu, ale nawet do siedemnastu - chętnie zaglądam, czytam i oglądam.
OdpowiedzUsuńJa jestem już tylko na blogu robótkowym - jakoś zeszło ze mnie powietrze.
No wiesz co, Joasia! I Ty tez?
UsuńIle ja juz blogow potracilam do czytania przez te szesc lat...
:-) Moje gratulacje z tej szósteczki i mam nadzieję, na kolejne rocznice. :-)
OdpowiedzUsuńJa tez nie trace nadziei ;) Dzieki :*
UsuńOch piękna Ty, gratuluję!
OdpowiedzUsuńGosia!!! Docen piekno mojej duszy. :)))
UsuńDoceniam każdego dnia :)
UsuńKochana! :*
UsuńGRATULUJĘ !!! i życzę wytrwałości w dalszym blogowaniu :)
OdpowiedzUsuńGiga, wszelki duch! Gdzies sie podziewala? :))
Usuńo jacie! wytrwała jesteś niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńGRATULACJE!
sześć lat to szmat czasu :) :***
A to dopiero poczatek, ja sie rozkrecam. ;)))
Usuńczyli można uznać, że to Twoje powołanie! ;))))
UsuńNooo, o malo co. :)))
UsuńNie wyobrażam sobie internetów bez Ciebie Aniu! :)))
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat!
iw
Bede pisala do smierci. :)))
Usuń