środa, 18 marca 2015

Wolny poniedzialek.

Kiedy tak sobie ogladalam zimowe zdjecia u Abigail, z jednej strony moje poczucie estetyki zostalo silnie dopieszczone - ta czysta wszechbiel, cisza zimowego krajobrazu, slonce rzucajace niebieskie cienie, wszystko tak uspokajajace. Z drugiej zas strony cieszylam sie, ze nie musze ogladac podobnych widokow za wlasnym oknem. U nas gwarno i ruchliwie, ptaki wydzieraja sie wiosennie, krzataja sie przy budowie gniazd, tocza udawane walki, by pokazac sie samiczkom z jak najlepszej strony. Rosliny pecznieja i tylko czekaja na stosowna okazje, by wybuchnac zielenia. Pokazaly sie pierwsze malenkie kwiatki, wcale nie przedwiosenne, bo te ostatnie powoli juz przekwitaja. Na niektorych krzewach widac pierwsze malenkie listeczki. Jest cudnie!
Wybralysmy sie z Kirunia poznym popoludniem nad Kiessee. Oto relacja.






Znikad pojawily sie perkozy, jeszcze tydzien temu ich tam nie bylo. Abondzie plywaja majestatycznie w parze, jak to one. Czaple znosza w dziobach galezie na gniazda, tuz obok znudzonych kormoranow.









Pojawili sie pierwsi amatorzy kajakow. Kira spotkala swoja kumpele z osiedla, Witch, i razem lataly za pilka.



I jeszcze kilka widoczkow popoludniowego jeziorka.








Acha, zjawisko wbite w pien zniknelo, a ja nadal nie wiem, czy zlazlo samo, czy sluzby miejskie zeskrobaly je z drzewa i wyniosly nogami do przodu. :)


 Wczoraj dotarla do mnie przesylka od Kasi Nurmi. Jest to nagroda za udzial w konkursie "Nasze wielkie male kotki". Wyslalam zdjecie Miecki w charakterze groznie drapieznej czarnej pantery.


Caly domowy inwentarz skrupulatnie zbadal nagrode i jednoglosnie orzekl, ze jest fajna.
Dziekujemy, Kasiu!









46 komentarzy:

  1. Wszystkie majo wiosne, a ja mam psińco. Tzn. na drzewie za oknem puściły się jakieś czerwone bąbelki, ale od tego tylko się kicha. A tak to kicha, listeczków niet, mleczy kwitnących - zapomnij. Jedyne, co widziałam to kwitnące krokusy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to nie sa mlecze! Nie wiem co to, ale na pewno nie mlecze. :)

      Usuń
    2. Wygląda, jak mlecz, a to chyba takie cuś na suchej łodydze, gołej, bo listki nisko przy ziemi...

      Usuń
    3. Znalazlam, to podbial:
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Podbia%C5%82_pospolity

      Usuń
    4. Racja, on ci. Leczniczy, na gardziołko dobry.

      Usuń
    5. Znow sie czegos douczylam przez fotografowanie. :)

      Usuń
    6. U nas też podbiału się trochę pokazało. Kozy go uwielbiają a one wiedzą, co dobre. Mozna nazbierać tych żółtych główeczek, ciasno do słoika i cukrem zasypac, żeby puściły soczek. Ten syropek rzeczywiście dobry jest na bóle gardła i przeciwkaszlowo a poza tym witamin sporo ma.
      A teraz zimnica u nas - poniżej zera. Woda w misce Zuzi przy jej budzie zamarzłą i woda w oczku wodnym też.
      Pozdrowienia serdeczne Aniu!:-))***

      Usuń
    7. Ooo nie! Chyba juz tej zimy wystarczy, co?
      A co do zbierania ziol w miescie, w bliskosci przeroznych zanieczyszczen samochodowo-przemyslowych, to jestem troche sceptyczna. U Ciebie to co innego.
      Przesylam Wam troche ciepla slonecznego :****

      Usuń
  2. W ptasim świecie wiele się teraz dzieje! Kwiateczki i listeczki teraz takie delikatne, jak to zawsze przed eksplozją wiosenną. Zdjęcie Miećki wspaniałe:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moim trawniku pod kuchennym oknem rzadza kosy, glownie samczyki tocza boje, ale od czasu do czasu przyglada im sie jakas kosiarka. Zerka uwaznie, ktory kawaler nadalby sie na meza. :)

      Usuń
  3. i u nas słońce za oknem.. cieszy mnie to i dodaje sił choć czas ostatnio trudny...
    a Miećka jak prawdziwa Pantera! Rewelacyjne porównanie ;)
    Buźka poranna :**********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjecie Miecki dobrze oddaje jej charakterek, to zolzunia, jakich malo. :)
      Cymajcie sie syskie ctery :*********

      Usuń
  4. A ja jeszcze nie widziałam ani podbiału, ani stokrotek! Ale, prawdę mówiąc, nie chodziłam na spacery tam, gdzie zwykle rosną :) Miecia super - nie da się zaprzeczyć pokrewieństwu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka jest debesciara. Bulce nie mialabym szansy zrobic takiego zdjecia, bo ona nigdy jeszcze tak nie prychala. :)))

      Usuń
  5. O tak, u nas też wiosna się rozsiada coraz wygodniej. Szpaki gwizdają jak opętane, wróble już w parkach, sikory też. Nawet wrony spacerują duetami. Wszystko się zazielenia i tylko ten ciągły wiatr mnie wkurza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, wiatr jest nieprzyjemny i mimo slonca wcale nie jest tak cieplo, jakby sie wydawalo. :)

      Usuń
  6. GRatuluję wygranej! Zdjęcie Miecki świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alez ja nie wygralam, bo wszyscy uczestnicy byli wygrani, a przegranych nie bylo wcale. Nagroda byla za uczestnictwo li tylko. :)))

      Usuń
  7. Kwitnący podbiał też widziałam u nas :) Jak kwitnie, to znaczy, że wiosna już przyszła :))
    Ptactwo też szaleje na drzewach, krzakach. Wiosna :) Wiosna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim tej zieleni i kwiatkow bedziemy mieli pod dostatkiem, czlowiek cieszy sie z jakichs pojedynczych wiosny symptomow, wyszukuje na wielohektarowej lace jedyna stokrotke i szczerzy zeby jak lysy na widok grzebienia. :))))



















      Usuń
  8. Jestem znów pod wielkim wrażeniem Twojej okolicy :) no po prostu pięknie :) i wiosennie wszystko się budzi do życia :)
    a u nas teraz piękna pogoda, a na weekend zapowiadają..... śnieg! szajse masakra jakaś

    Cieszę się, że mały lew dotarł do Was (całkiem szybko :) ) i że się podoba.

    A Miećka... no cóż prawdziwa czarna wściekła pantera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zartuj! Jaki snieg? Na wiosne?
      U nas ma byc ladnie, ale od piatku pochmurno, a wlasnie w piatek nastapi zacmienie slonca. Obym mogla to zobaczyc. :)))

      Usuń
    2. Serio ŚNIEG!! :O tragedia... szkoda, że w weekend, kiedy chciałam pojeździć na rowerze (świeżo odebranym z serwisu!)... ech mam nadzieję, że niedługo już wiosna przyjdzie na stałe :) w końcu w sobotę pierwszy dzień wiosny i topienie Marzanny! :)

      Usuń
    3. Ja mam juz zaklepany rower, za jakies dwa tygodnie zostanie mi dostarczony.
      Klenkajta narody! Pantera nadciaga!!!

      Usuń
  9. Pamiętam Marce kiedyś, padał śnieg na przemian z deszczem było szarawo i burawo. Pamiętam też jeden Maj gdy pojechaliśmy nad Wartę pod namiot, w samej końcówce Kwietnia i trwała zima. Wracaliśmy 2 Maja latem a my w kożuchach.:) U Ciebie już prawie pelna wiosna ptaszyska pracują nad nowym potomstwem. Miecka jako pantera super wygląda. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klimat widocznie lagodnieje, co mnie osobiscie bardzo cieszy. Tylko czy dla natury tez jest to powod do radosci? Szkodniki i pasozyty nie wymieraja, bo nie ma mrozow, cala wegetacja przesuwa sie w czasie i nie jestem pewna, czy to takie dobre. :))

      Usuń
  10. Ależ u Ciebie pięknie! U mnie pojawiło się pierwsze słoneczko, mam nadzieję, że wytrzyma do weekendu i w końcu udam się na wiosenny spacer z aparatem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dzisiaj 16°, w sloncu jeszcze wiecej i ludzie latajo w podkoszulkach. Lato! :)))

      Usuń
  11. A ktora to Miecka, a ktora pantera na tych zdjeciach?
    Ladna wiosna nad wodami u Ciebie.
    U mnie zorzami sie wiosni :DDDD ale kwiatkow nawet tych zoltych nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty wiesz, ze w Polsce tez byly wczoraj zorze? Bardzo rzadkie zjawisko! U nas nie bylo :(
      Ktora Miecka? A zebym to ja wiedziala, takie sa podobne.. :)))

      Usuń
    2. Dlaczego by nie mialo byc? Troche Alaski tez sie Polsce sprzyda.
      A dzisiaj na spacerku zbaczylam dwa lebki podbialow, tak z dnia na dzien. Nie ma wieczorem a w poludnie nastepnego dnia juz sa. Wiosenka to szybko biegnaca panienka (a moze ona na rowerze pomyka?)

      Usuń
    3. Byla, byla tylko ja ja przegapilam. Wyslalam Ci zdjecia w emalii. :)

      Usuń
    4. Dzieki, podobaja mi sie te emalie, szczegolnie kolorowe.

      Usuń
  12. Myślałam dziś o Tobie podczas spaceru, że ty często pokazujesz swoją okolicę, a ja mam ochotę wciąż pokazywać swoją: ten nadodrzański teren jest taki ładny! Nigdy mi się nie nudzi. :)
    U Ciebie jest prześlicznie, jak w jakimś parku narodowym. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jest cudnie i to w wielu miejscach, nie tylko nad Kiessee. Codzien mozna lazic gdzie indziej i codzien podgladac inne zwierzaki. Kocham to moje miasteczko, jest naprawde przepiekne. :)

      Usuń
  13. piękna wiosenka w domu i poza domem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję nagrody, Mieciuni, i Tobie za wyłapanie takiej stlasnej paszczy:)

    Cos mi w skrzynce zielonego wschodzi,nie pamiętam jakie tam cebulki zapchałam:)) Ale cieszy!
    Chociaż jeszcze zimno bywa,to już długi dzień i nadzieja na coraz większe ciepełko. Moze do tej pory znajde jakies wygodne buty,bo jak na razie nie mogę trafić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Butow do wedrowania mam cala szafe, gorzej z wyjsciowymi u mnie. :)))

      Usuń
  15. ...piękne widoki, u nas również pojawiają się pierwsze zielonki, ale czasu nie ma żeby wyjść i się pozachwycać. Wyjazdy, rozjazdy, pieczenie, szykowanie. Rozpierducha na całego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieczenie? Szykowanie? A co sie swieci? (swienci od swieta, a nie od swiecenia)

      Usuń
  16. Kocham wiosnę i uwielbiam takie zdjęcia,widoki przyrody.Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez w takich okolicznosciach bardziej chce sie zyc. :)

      Usuń
  17. Fantastyczne zdjęcia! FANTASTYCZNE..... ale Ty masz oko!

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.