Okazuje sie bowiem, ze cukier dziala na ludzki mozg jak klasyczny narkotyk. Dokladnie jak heroina czy kokaina! Zmierzono i porownano reakcje mozgu po zazyciu tychze narkotykow z ta, jaka nastepuje po spozyciu cukru. Wynik nasunal wnioski, ze zachowania towarzyszace nalogowi, jak i objawy odstawienia, sa w obydwu przypadkach bardzo podobne. Jesli wiec ktos postanowi calkowicie zrezygnowac z cukru w diecie, musi liczyc sie z klasycznymi symptomami odwykowymi, trwajacymi nawet kilka tygodni, a sa nimi wzmozona nerwowosc i silne rozdraznienie.
Wine za to ponosi znajdujacy sie w mozgu system nagradzania. Na przestrzeni wiekow u czlowieka wytworzyla sie pozytywna reakcja po spozyciu czegos slodkiego, jako ze substancje czy rosliny, ktore mogl znalezc w naturze, a ktore nie byly gorzkie lub kwasne, uchodzily za jadalne. Czlowiek wyrabial doswiadczenie, ze kwasne bylo z reguly niedojrzale, a gorzkie najczesciej trujace.
Mozg wiec ewoluowal w kierunku odbierania slodkiego smaku jako czegos oczywiscie pozytywnego i "nagradzal" czlowieka hormonami szczescia, kiedy ten dostarczal organizmowi slodki pokarm.
Tyle tylko, ze z uplywem czasu ilosci przyjmowanego cukru daleko przekroczyly ilosc niezbedna i w dzisiejszych czasach sa o wiele za wysokie. W wielu przypadkach nawet nie zdajemy sobie sprawy, ze w pokarmie czy napoju w ogole zawarty jest cukier i przyjmujemy go nieswiadomie. A cukier jest doslownie wszedzie, nawet w na pozor zdrowym soku owocowym, ze nie wspomne o napojach typu cola, zawierajacych niewyobrazalne jego ilosci. Nie trzeba akurat jesc slodyczy, zeby spozywac cukier, jest on zawarty nawet w produktach, ktore wcale slodko nie smakuja. Zajadamy sie owocami i warzywami, bo sa zdrowe, nie majac swiadomosci, ze maja w sobie sporo tej bialej trucizny. Na dobra sprawe nie da sie uniknac calkowicie przyjmowania chocby sladowych ilosci cukru.
W taki wiec sposob czlowiek podswiadomie stal sie od cukru zalezny, bo zeby zyc, musi jesc, a w ponad 75% produktow spozywczych zawarty jest cukier, nie tylko ten znany nam z cukierniczki. Cukrow bowiem jest cala masa:
- cukry proste (monosacharydy), do których zalicza się: glukozę, fruktozę, mannozę i galaktozę;
- dwucukry (bisacharydy), do których należą: maltoza, laktoza, sacharoza;
- wielocukry (polisacharydy), do których zalicza się: skrobię, celulozę, glikogen.
Zatem nawet w ziemniakach do obiadu spozywamy jakis cukier!
Zrodlo |
A cukier jest nie tylko niezdrowy dla organizmu, ale takze niebezpieczny dla mozgu.
Na podstawie tekstu STAD. Dwa pierwsze zdjecia rowniez.
Człowiek rzeczywiście uzależnił się od cukru.Ja nie jem słodyczy ,nie piję słodkich napoi od dłuższego czasu.Jestem kawoszką iod 20 lat tylko piłam słodzoną i też teraz piję gorzką Lekko nie było,ale daję radę.Na osłodzenie raz w miesiącu idę na wypasione lody.Zn am kilka osób,które też unikają cukru jak ognia.Zatem słodkich snów, chociaż to nie szkodzi Gosia z Wrocławia
OdpowiedzUsuńJa natomiast uwielbiam slodycze, za to pije kompletnie bez cukru. Zadnych sokow, coli, jedynie wode mineralna. Za lody oddalabym zycie.
UsuńTo jest uzaleznienie. :(
Mam tak samo... ino nie pale. To nie jest uzaleznienie, to wybor swiadomy. (Tak samo jak, Ty, Pantero)
UsuńWiosennie pozdrawiam.
Eee tam! Jak amerykanskie naukowce twierdza, ze uzaleznienie, to pisz! :)))
UsuńBuziak :***
Chcialabym napisac cos takiego jak Gosia z Wroclawia, ale nie bedzie to prawda niestety. Kawe pije rzadko, nigdy nie slodze napojow goracych, a napoje gazowane jesli juz tylko w wersji diet. Wiem, wiem, to jest syf, ale od czasu do czasu mozna. Cukru wlasciwie nie uzywam, jak juz to do ciasta ktore pieke raz na rok albo do peelingu :-) A jednak nie da sie uniknac cukru bo we wszystkim jest. No ale przeciez dieta musi byc zbilansowana wiec jakies cukry do organizmu musza trafic, bo to zrodlo enegrii. Wazne zeby nie za duzo. Uwazam ze od jednego batonika raz na tydzien jeszcze nikt nie umarl. Albo od loda. O!
OdpowiedzUsuńLód to bialko w czystej postaci, wiec na pewno nie szkodzi, natomiast LODY skladaja sie z cukru. Buhahaha...!!! :))))))))))
UsuńOj, Ty Pantero :)))) ;)
UsuńOj tam oj tam, za suffka mnie sie lapie :-) S cukrem czy bzy, i tak sie od tego nie umiera :-))))))))
UsuńNo co, no co! Prawde gadam przecie. :))))
UsuńNawet polemizowalabym, ktore lepsze....
Masz rację i jej nie masz . A to dlatego , że człowiek od momentu jak zlazł z drzewa , je wszystko co mu wpadnie w ręce , oprócz trujących i niestrawnych rzeczy . Cukier jest we wszystkich warzywach i owocach , a nawet w trawie ...Ostatnio czytałem taki artykuł w którym jest napisane , że organizmowi potrzebne są nawet trucizny , tylko w znikomych dawkach . Ogólnie mówiąc , człowiek obdarzony instynktami , wybiera to co potrzebuje w danej chwili , między innymi i cukier . Osobiście też staram się nie obżerać słodyczami , ale potrafię na raz zjeść całą czekoladę , czy duże opakowanie lodów . Kawę piję raz dziennie i to słodzoną , nie będę katował się goryczą ...za to dużo się ruszam sportowo i dlatego nie choruję i nie mam specjalnej nadwagi ...no może ze 4 kg. Życie jest za krótkie , aby sobie odmawiać przyjemności jedzenia , za to nie palę , piję tylko dobre wino i piwo , no i zdrowo się odżywiam , przeważnie mięsem i warzywami ....
OdpowiedzUsuńAndrea Calabrone
Ja nie pije alkoholu, za to niestety pale, a rzucic nielatwo, bo dodatkowo boje sie utyc. Ale sportuje sie, wiec jakos to leci do przodu. Slodycze kocham. :)
Usuńżycie jest totalnie niezdrowe i nieuchronnie prowadzi do śmierci ;)))
OdpowiedzUsuńBuziaki :) :*********
A co Ty dzisiaj w takim wisielczym nastroju, Emus?
UsuńAle jesli juz o tym, to wolalabym umrzec szczupla i zdrowa. :))))))))
Caluski :*****
No co Ty! Jak szczupła i zdrowa, to po co umierać. Wtedy to chce się żyć!:)))
UsuńNo bo nie chcialabym, zeby nosiciele mojej trumny ruptury dostali. :)))
UsuńJestem uzależniona od słodyczy i dobrze mi z tym :)
OdpowiedzUsuńO papierochach zapomnialas wspomniec. :))))))))))
UsuńCukru nie spożywam poza owocami i warzywami
OdpowiedzUsuńchoć bym słodyczoholikiem
cukier jest wszędzie
a makonezie keczupiei każdym sosie
No przeciez mowie! Jest wszedzie, chocbys nie chciala, wiec Ci mozg szaleje z radosci.
UsuńAle moj bardziej, bo ja mu dodatkowo daje powody do szalenstwa. :)))))))))
Warto też wspomnieć że mózg bez cukru by umarł:)
UsuńMoj na pewno. Poziom mojego IQ jest wprost proporcjonalny do ilosci pochlonietego cukru. Dlatego jestem tak wysoce yntelygentna. :)))
UsuńCukier krzepi he,he ;)
OdpowiedzUsuńWystarczy poczytać składy np. konserw rybnych, albo czegokolwiek, a tam cukru full, czasem z dodatkiem słodzików. Ręce opadają.
Ostatnio ze słodyczy w domu, mamy jedynie gorzką czekoladę. Sama żadnych napojów nie słodzę, Chłop też się powoli odzwyczaja, ale od cukru się nie ucieknie. Można jedynie świadomie go częściowo wyeliminować z życia.
Gdybys od dzis postanowila zyc tylko pokrzywami, to i tak bys cukier wchlaniala, tam tez jest. Nie da sie od niego uciec. :)))))
UsuńNo jest, nie da się ukryć. Ale jak na razie nie zamierzam na pokrzywy przechodzić, chociaż kto wie. Sałatka z młodych zdrowa ponoć jest.
UsuńAle w warzywach i owocach to są cukry proste i nie szkodzom przecież! Bez przesady!
UsuńJak to dobrze, że nie lubię coli i podobnych napojów! Soki od wielkiego dzwonu. Za słodyczami nie przepadam, gdybym zjadła całą czekoladę (lubię gorzką), to by się to chyba źle skończyło :))) Herbatę słodzę minimalnie, a kawę trochę więcej - próbowałam pić gorzką, ale nie mogę się przemóc. Nie jem też żadnych słodkich owocowych serków czy jogurtów - smakują mi tylko naturalne. Ale lody lubię, choć też jadam niezbyt często. I domowe ciasto.
OdpowiedzUsuńNie powiem, żebym unikała cukru bardzo świadomie, po prostu takie mam upodobania. Nie zapomnę, jak w czasach, kiedy byłam wysyłana na kolonie, patrzono na mnie nieco dziwnie, bo nie słodziłam zup mlecznych, tylko lekko je soliłam. Poza tym cierpiałam pijąc te wszystkie koszmarnie przesłodzone kawy (zbożówkę oczywiście), herbaty, kompoty - ale piłam, bo do innych napojów nie było dostępu, pozostawała ewentualnie kranówka, a z tą różnie bywało. I z saturatora zawsze wybierałam wodę bez soku. :)))
Oj, pamietam te kolonijne ulepki do picia, zgroza nawet dla dziecka. Z saturatora tez tylko wode. A swoja droga, jak ludzie sie nie pozarazali jakas franca, przeciez te szklanki nie byly praktycznie myte, tylko ledwie plukane. :)))
UsuńTeraz kranowka jest nawet zdrowa, ale kiedys to czysty chlor. Bleeeee.....
Mam menża cukrzyka, więc jestem obryta gdzie jest cukier i w jakich ilościach, sama też niejako przy okazji mam go mniej. Herbatę i kawe piję bez cukru bo taką lubie i z cukrem mi nie smakuje. cukier niby obraniczam, ale waga mówi co innego :( Nic to przyzwyczaiłam sie :)
OdpowiedzUsuńBo Ty sie zle wazysz, Ewa. Musisz sie polozyc na plecach i wage wstawic na wyprostowane stopy, wtedy dobrze pokazuje. A Ty pewnie stajesz na nia. :)))))))))))
UsuńNie ma to jak siedzieć w pracy i popijać herbatkę z koką :):):):):)
OdpowiedzUsuńGohaa, slodzisz??? Tego bym sie po Tobie nie spodziewala! :)))
Usuńdo tego cuker jest wszędzie.... nawet zdarza sie tam gdzie bśmy sie go nie spodziewali na przykład w parówkach... hehhhh.... słodkie życie.
OdpowiedzUsuńJak niezdrowy, tak pyszny, no nie? :)))
Usuńjest straszny....
Usuńale że my dajemy sie tak oszukiwać...
UsuńZreszta ja nie musze slodzic, bo sama jestem slodka jak cukiereczek :))))))))))))
UsuńJa sobie wprowadziłam sezonowe ograniczenie...słodkości a to dlategoż,że po zimie mogę mieć problem z wejściem w normalne spodnie.Latam teraz w dresowych.
OdpowiedzUsuńKawę słodzę łyżeczką cukru i herbatę też.Synuś po tatusiu wali do kawy cztery łyżki cukru.
Onegdaj pijałam kawę nie słodzoną ale zawsze wrzucałam...kilka ziarenek soli,która znakomicie łamie gorycz kawy nie słodzonej.Polecam spróbować!
A u mnie padze:)
U mnie przestalo na szczescie, nawet slonce sie pokazalo, ale teraz znow sie zanosi.
UsuńKawe pije od lat nieslodzona, wiec juz sie przyzwyczailam i nie potrzebuje soli. :)))
Bez soli nic nie smakuje. Nie wypiłabym takiej herbaty, w której nie ma soli.Oprócz łyżeczki cukru rzecz jasna, ale w ostateczności bez cukru, choć z trudem, to się jeszcze da.
UsuńHerbata z sola??? Bleee.......
UsuńAkurat tak się składa, że to co jest na ostatnim zdjęciu w ogóle nie występuje w mojej diecie...
OdpowiedzUsuńNie przepadam za słodyczami i musi to być coś bardzo dobre abym zjadła.....
Na szczęście dla mojej figury :-)))
Ja z ostatniego zdjecia pije tylko wode mineralna, a ona cukru nie zawiera. Cala reszta to bleee...
UsuńNa nieszczescie dla mojej figury, lubie slodycze. :(
Od lat nastoletnich nie słodzę ani kawy ani herbaty. Moje dziecię od małego nie piło nic słodzonego. Teraz mam większa ochotę na słodkości niż kiedyś, wcześniej wolałam rolmopsa.
OdpowiedzUsuńDzieciom tez pozno zaczelam podawac cukier i sol, zreszta wtedy w Polsce malo co bylo ze slodyczy w sklepach, wiec mialam ulatwione zadanie. :)))
UsuńI to wszystko tłumaczy..... Hi, hi,hi....
OdpowiedzUsuńTylko nie wiem, co bardziej szkodliwe. :)))))
UsuńKawy i herbaty nie slodze od wielu, wielu lat, za wyjatkiem zielonej do ktorej sypie cukru na koncu lyzeczki. Ze slodkich n apojow to ja tylko wode pijam, a coli na ten przyklad nie znosze. Niestety jestem lasuchem i slodycze kocham, ale ostatnio nauczylam sie ze nalezy jesc tylko te ktore sa naprawde dobre, staram sie tez je ograniczac, unikac chociaz nie zawsze i to wychodzi niestety.
OdpowiedzUsuńCukier cukrowi nie rowny, ten ktory jest w jarzynach i owocach jest nam potrzebny, a szkodzi nam ten ktory sami produkujmy, czyli ten bialy. No oczywiscie jezeli ktos ma problem z nadwaga to powinien uwazac na niektore owoce jak na przyklad winogrona, ktore ja uwielbiam i moglabym kilogramami ...
A najgorszy to jest syrop glukozowo - fruktozowy, czyli to paskudztwo z kukurydzy robione, ktorym to syropem slodzi sie praktycznie wszystkie naloja i slodycze.
Nie lubie syropow, za to czekolade uwielbiam, co widac w bujnosci ksztaltow mych. Ale co tam, raz sie zyje. :)))
UsuńBujności kształtów, a juści!
UsuńA jusci, zebys wiedziala!
UsuńZupełnie wyeliminować sie nie da,ale znacznie ograniczyć - tak.
OdpowiedzUsuńcalkiem inny "ciężar gatunkowy" ma zjedzenie jablka ,a inny wpieprzanie wafelków,batonikow czy lodów.
Podobno europejskie normy w zakresie dodawania cukru do roznych produktow są spoko w porownaniu z amerykanskimi - co zresztą widać "golym okiem":))
pozdrawiam
Ale lody lepiej smakuja niz jablko, nieprawdaz? :)))
UsuńJak to dobrze, że trafiłam do mądrej osoby, która tyle wie o cukrach. W życiu nie podejrzewałabym, że w ziemniakach może być cukier. Wiosennie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA przypuszczalabys, ze w puszce coli az tyle tego? :)
Usuń