wtorek, 8 grudnia 2015

Jeszcze cieple.

Po poludniu calkiem spontanicznie zostalam zmotywowana przez sloneczko, ktore tuz przed zachodem zdecydowalo sie wyjrzec zza chmur, do wybiegania Kiry i wyspacerowania siebie. Znow bylo pieknie, znow focilam zapamietale i teraz znow bede Was zanudzac landszaftami wschodnio-zachodnimi. Nic jednak nie moge na to poradzic, ze natura funduje mi takie spektakle, na przemian rano i wieczorem. Zupelnie nie jak w grudniu.
Powiekszcie sobie zdjecia kliknieciem.



A po przeciwnej stronie ostatnie promienie slonca rozognily okna stojacych na wzgorzach domow.



Nawet najbardziej badziewne badylki zyskuja na urodzie, kiedy oswietla je cieple swiatlo.




Zabcia ma sie nadal nienajgorzej, choc znow zaczela glosniej oddychac.






Odruch bezwarunkowy. :)



A teraz... UWAGA !  ACHTUNG !  ATTENTION !
Przypominam, zdjecia robione byly wczoraj, 7 grudnia.





Lubie to!



66 komentarzy:

  1. Znowu zafundowałaś mi widoczki, które tak bardzo lubię - dziękuję
    Dobranoc Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. oooo bazie!! i mlecz kwitnie?? w grudniu! natura zgłupiała do cna, nic nie jest na swoim miejscu! ale wschody i zachody piękne, ja tam mogę oglądać do upojenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W bazie sama nie moglam uwierzyc, musialam podejsc calkiem blisko i pomacac. Nie do wiary! :))

      Usuń
  3. W słońcu wszystko jest ładniejsze.
    A przyroda w końcu wzięła i zwariowała :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. a Kira ma słodki pysio, i te uszy "jedno bardziej" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie jednym slucha radia maryja, to i sie przekrzywilo. :)))

      Usuń
  5. Nie masz wyjścia - w nagrodę musisz znowu brać mnie na spacery, jak jesienią.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  6. To pierwsze zdjecie ten zachod slonca cudowny, ten jeden samotny ogromny dom wyglada jak w pozarze, moze dlatego dla mnie, bo mamy tutaj upalne lata i pozary czesto widze w TV, dzisaj 33 stC. Przepiekne zdjecie tego malego ni to krzaczka podswietlonego sloncem, pieknie to sfotografowalas.
    Oczywiscie Kira piekna, wiec piekne zdjecia. Bazie, mlecz to szalenstwo grudniowe. Zdjecia ogladalam w powiekszeniu tak jak radzilas. Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, z tymi Waszymi pozarami to rzeczywiscie straszne. Tu czlowiek cieszy sie, ze nie ma prawdziwej zimy, ale na antypodach dzieja sie zle rzeczy, nie tylo susze i pozary, ale ulewy, powodzie, blotne lawiny. Czlowiek sam ziemie wykancza. :(

      Usuń
    2. Lato dopiero sie zaczelo, bo pierwszego grudnia a grozba pozarow oczywiscie najwieksza w upalne lato, suche, silne wiatry i wtedy najtrudniej te pozary opanowac. Ale byly pozary kilka tygodni temu, wiosna, zginely cztery osoby, b. smutne, trzech turystow z Niemiec, pracowali na farmie.Teresa

      Usuń
    3. Cos mi sie obilo o uszy.
      Pewnie juz niedlugo zycie na ziemi przestanie istniec, jak te zmiany klimatyczne nie zostana przystopowane.

      Usuń
  7. Rozbawił mnie ten "odruch bezwarunkowy". Przejeżdża? To pstryk! I jest foto dla L. Fajnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No patrz, jak nas L. wytresowala! :))))

      Usuń
    2. To jest odruch warunkowy, bo wyuczony! Dopóki nie znałaś Lidii, nie robiłaś zdjęć pociągom. Odruch bezwarunkowy jest wrodzony :)))))

      Usuń
    3. Nie no, Ninka, ja sie urodzilam z aparatem w rece i checia polowania na pociagi! :)))

      Usuń
  8. No i tak sobie zawsze wyobrazam Raj:-)Cudne foty Panterko:-)
    No i wiosna niemal juź....to jakie to Święta mają być?:-)Wszystko się poknociło :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem szczesliwa, ze do tego raju mam tak niedaleko. Kilka krokow i juz jestem poza miastem. :)

      Usuń
  9. A Żabka,jaka wesoła kochane Toto,ale wiesz..ja lowciam Bułczyka i domagam się wiecej fotek:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie pod blokiem na trawniku wciąż kwitną w najlepsze stokrotki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez widzialam cos w rodzaju stokrotek po drodze, ale musialabym klekac, zeby sfocic, a ja nie klekam przeciez. ;)

      Usuń
  11. Moze zimy wogóle nie będzie tylko od razu wiosna nastanie.Zdjęcia piękne a Kirunia naj,naj piękniesza.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, oj tak! Niech nie bedzie zimy, to latwiej ten czas przetrwam. :)))

      Usuń
  12. Uwielbiam te odruchy bezwarunkowe :))) :*
    U nas też ciepło, ale dawno za miastem nie byłam, to nie wiem, co kwitnie.
    Ten baldach w słońcu bardzo mi się też podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, ze ja "za miasto" mam tak niedaleko, piechota 10 minut. Zreszta i w miescie nie brak pieknych terenow.

      Usuń
  13. no szok! wszystko już zwariowało... nawet ostatni bastion za jaki uważałam pory roku...
    strach się bać ..
    a pociąg dla Lidzi super! :) i jak fajnie że tak bezwarunkowo... to właśnie świadczy o Twojej wrażliwości którą tak często starasz się ukryć :D
    :********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie, moze tak zostac do marca albo kwietnia, nie mialabym nic przeciwko temu, zeby zimy wcale nie bylo. :)
      :*****

      Usuń
  14. Mnie już nawet nie dziwią te bazie. Co roku to samo,a na balkonie kwitnie nadal biała smagliczka i niebieska lobelia. Też to lubię!:)

    Super uchwyciłas te płonace słoncem okna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widok byl naprawde niezwykly, jakby te domy plonely od srodka. :)

      Usuń
  15. Jeśli ktoś mieszka w bardziej peryferyjnych lub choćby bardziej zielonych dzielnicach miast, to takie "kwiatki" może obserwować od dobrych paru lat. U nas wciąż jeszcze można zobaczyć stokrotki, mlecze, nagietki, smagliczkę, bratki... muszę się przejść obok znajomej wierzby; ciekawe, czy ma bazie... Dawno obok nie przechodziłam.
    Piękne zdjęcia, szczególnie badylków :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja jeszcze bazi w grudniu nie widzialam, a w koncu czesto szlajam sie po wertepach. Kocham taka zime i zyczylabym sobie, zeby taka pozostala, bez sniegu i mrozu, za to ze sloncem. :)

      Usuń
    2. A ja dziś widziałam kwitnące fiołki, te małe, pachnące :)

      Usuń
  16. Wszystkie zdjęcia obwzdychałam z zachwytem :). Taka jesień już chyba się niedługo skończy, może zacznie się zima ze śniegiem mrozem itd. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oesu, Ty mnie nie strasz! Nie chce sniegu, mrozu i zimy. :(

      Usuń
  17. Piękne widoki,Ja w zeszłym tygodniu wracałam z pracy ok 16.Był tak piękny zachód słońca,że nie mogłam oderwać oczu i stałam jak wryta.Dziś mam wolne i zaraz mimo przeżiębienia idę z Luną nad Staw.Cieszę się,że Kiruś w lepszej kondycji.A jak Twoja kontuzjowana nóżka/?.A okna wyglądają jak byś była w złotym mieście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takich przypadkach tylko fotografowac, kazdy wschod i zachod sa niepowtarzalne, zawsze inne.
      Nuszka boli niestety, zrobilam juz termin na rezonans (dopiero w lutym!).

      Usuń
  18. Ano tak. U mnie kalina koralowa dostała dwa kwiatki, małe i mizerne, ale kwiatki. Tylko patrzec jak tulipany zaczną z ziemi wyłazić. Co to się porobiło, przyroda wariuje normalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wylazly przebisniegi, ale tylko zielone, bez kwiatkow. Ciekawe, czy beda kwitly na wiosne?

      Usuń
  19. U mnie kwitną bratki i stokrotki oraz goździki.
    Sprawdzałaś Kiruni płuca i serce, wybacz głupie pytanie, ale nie pamiętam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kira byla osluchiwana, na powazniejsze badania (usg) brak mi na razie kasy.

      Usuń
    2. Do oceny pluc i serduszka wystarczy RTG �� sciskam obie wedrowniczki -Ciebie i Kirę☺justynak

      Usuń
    3. Tez nie robia za darmo. ;) Ale osluchiwalo ja dwoch wetow i zadnych szmerow, ani anomalii nie slyszeli.

      Usuń
    4. Ale może choć trochę taniej niż USG?;) ps u nas też są bazie! Lubię to!☺justynak

      Usuń
    5. Trzeba bedzie w koncu sie za to zabrac. Kira jest w wieku, kiedy pieski zaczynaja chorowac na serduszko. Nasz Fusel zaczal brac lek nasercowy i furosemid juz w wieku 7 lat.

      Usuń
    6. Trzeba ,trzeba:) rtg pokaże i sylwetkę serca(choć faktycznie do oceny najlepsze jest echo serca) i rysunek płuc(Kirunia jest po mastektomii i dlatego płuca też są ważne)-to wystarczająco, żeby ocenić czy jest ok. p.s. to teraz idę już do nowego wpisu :) ...justynak

      Usuń
    7. Ale to juz w przyszlym roku, teraz gonie resztakmi sil i kasy.

      Usuń
  20. przepiękne zdjęcia, a szczególnie tych podświetlonych badylków. no i zaskakujące grudniowe bazie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze w zyciu nie widzialam bazi w grudniu. Wszystko stoi na glowie! :))

      Usuń
  21. Jak juz któryś rok z rzędu widzę,nawet kiedyś sobie narwałam do wazonu:)

    Jednak zima potrzebna a snieg jeszcze bardziej dla przyrody i dla nas,żeby wody nie brakowało,więc lepiej zeby troche zimy było.Podobno ma być w styczniu.Zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja też to lubię, a najbardziej Kirę na spacerze:):) Fajne te zachody. U nas ciepło, ale w głębi kraju ponoć już nie tak bardzo. Wykorzystuję pogodny czas i przycinam w ogrodzie wszystko, co trzeba-wczoraj agrest.
    Czytałam prognozy na styczeń. Nic nie zapowiada wielkich śniegów i mrozów. Temperatura ma być przeważnie na plusie. No, ale to jeszcze miesiąc do.
    To żółte wśród sinych granitów jest fajne kolorystycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lejesz balsam na moja dusze z tymi antyzimowymi prognozami pogody. :)))
      Ja juz coraz mniej nadaje sie na zime... :(

      Usuń
  23. Cieszę się, że jesteś w spacerowej formie :*
    Zdjęcia cudne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko slonce wychodzi, zaraz mi sie forma poprawia.
      Ale nuszka niestety dokucza. :(

      Usuń
  24. Na swiecie zawieruchy, a natura maluje te spokojne obrazy. Uwielbiam.
    U nas ostatnio spektakularne wschody slonca, ale zdjecia wyszly zle, wiec nie pokaze.
    Zdrowia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natura ma w d***e swiatowe zawieruchy. Na szczescie!
      Robi swoje, jest piekna i daje wytchnienie i nadzieje. :)

      Usuń
  25. U mnie też kotki na drzewie jednak z racji zapieprzu przedświątecznego brak czasu na focenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swieta? Jakie swieta? Majo byc jakies? Nic nie wiem... :)))

      Usuń
  26. Ja kocham takie landszafty :). Jest ciepło i przyroda dalej chce pokazywać swoje piękno. Bardzo się cieszę, że Kira ma się dalej dobrze. * Niestety nie można wejść na plac zamkowy Wawelu z psem :(. Też mi się to nie podoba. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.