Wczesniej juz uchylalysmy rabkow swojej prywatnosci, kiedy pokazalysmy swiatu nas z czasow, kiedy bylysmy mlode i piekne. Teraz jestesmy juz tylko piekne, za to dojrzale, co niewatpliwie dodalo nam walorow, bo o kilogramach nawet nie chce wspominac. ;)
Jak mowi porzekadlo, do odwaznych swiat nalezy, a wiec wyciagamy swoje aktualne zdjecia, a jesli nie dysponujemy, to robimy sobie selfiki i wysylamy ciupasem na wiadome emalie.
No to tradycyjnie ja zaczne:
Na pierwszym zdjeciu jest moj obecny wyglad, a na drugim obraz, jak bede musiala za niedlugo wygladac (smiech przez lzy), jesli oczywiscie przezyje do tego czasu i nie pofrune gdzies w przestrzen miedzyplanetarna przy kolejnym zamachu.
A to nasza Dorka z bloga Takie tam, brawo za odwage i pierwsze miejsce! :)
Ukryta w jakims koszu na smieci, za to na egzotycznej plazy, odkryla swoje
No! To zabawa nam sie rozwija i sa kolejne odwazne kolezanki-blogowianki.
Nasza Errata z Pól Erratyjskich. Nareszcie! Widzialam kiedys zadnia strone wlosow, teraz w koncu poznalam buzie.
Znana na kontynentach i w kosmosie, a nawet innych galaktykach Gosianka Zza Jej Drzwi. Tadam!
Bezblogowa Glodny Owoc z dziecieciem nazywanym Kogutem.
I Ja(ska), z Zapiskow z zycia, (w przemeblowaniu) z uroczym zwierzaczkiem.
Iw-od-nowa zna wiekszosc z nas, bo Ona sie nie ukrywa, ale jak wszyscy, to wszyscy, Iw tez.
Bezblogowa, ale bliska naszym blogom Ewunia.
Ciesze sie, ze wszystkie dobrze sie bawimy i ze nadchodza nowe zdjecia. Przez rodzinna solidarnosc wziela udzial w zabawie Lumen z bloga Na swieczniku, prywatnie corka Erraty.
Trudno uwierzyc, ale na obu zdjeciach jest jedna i ta sama osoba. Jak to kolor wlosow i inne okulary moga zmienic czlowieka...
Kobieta, ktorej figury wiekszosc z nas moze pozazdroscic, Ona ma NIEDOWAGE! Wyobrazacie sobie? Chcialabym miec niedowage, bo moglabym jesc bez ograniczen. Tadam! Przedstawiam Zante, ktora pisze Subiektywne komentarze.
A teraaaz... Orkiestra tusz! Ktos, kogo wyobrazalam sobie kompletnie i zupelnie inaczej, nasza bezposrednia szefowa, prezeska Kurnika - Hana. Pierwsze zdjecie to nie efekt masakry pila mechaniczna, ale kurzy atrybut, czerwony grzebien. :)
Kto nastepny? Zapraszam do zabawy! Jesli ktos nie zyczy sobie publikowania swojego zdjecia, prosze napisac, a schowam je wylacznie w czelusciach wlasnego archiwum.
właśnie blogując słucham dokumentu pt: "W Google nasza ufność HD".
OdpowiedzUsuńZdumiało mnie mocno że na podstawie zakupów można powiedzieć o kliencie wiele.... nawet to na kogo będzie głosował jakich wyborów dokona... i temu służą lojalnościowe karty.... analizowaniu... dane, dane...
Bezpieczniej isc na nogach do supermarketu, a smarkfona zostawic w domu i kupowac do woli, nie namierza Cie. :)))
Usuńi żadnych kart lojalek:)
UsuńBronbosz! :)))
Usuńa gdzie kałasznikow? brakuje ci integralnego elementu stroju...
OdpowiedzUsuńNie zmiescil sie w kadrze, ale jest, bo jakze inaczej. :)))
UsuńWybacz, kochana ale ja się nie przyłączę do tego ukazywania sie w swej krasie.Nie żebym miała coś szczególnego do ukrycia, ale po prostu nie mam takiej potrzeby. A poza tym Ty znasz moją twarz i parę osób poznanych przez bloga zna. I to na razie wystarczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię o deszczowym, znowu jakby listopadowym poranku!:-))***
Ciebie, Olenko, mam w swoich archiwach i "znam" skypowo, ale wielu osob nie umiem sobie nawet wyobrazic i to do nich kieruje ten post.
UsuńU nas tez dzisiaj wzorcowo listopadowo. Buzinki :*****
Ja też Oleńkę widziałam i przesympatycznie wygląda.
UsuńOlenka mnie rozczula, jest taka ciepla i kochana, jak wszyscy rudowlosi. Ma taki piekny kolor, ktorego zadna farba nie jest w stanie imitowac.
UsuńDokładnie.....moja rudowłosa znajoma,miala największe powodzenie u płci przeciwnej.
UsuńOleńka z Cezarym mieszkają w moim województwie.Boże,jak ona przepięknie pisze...Niedawno odkryłam blog Jej i Cezarego,nie mogłam się oderwać....coś wspaniałego,delicje
Bardzo zazdroszcze Jej talentu i lekkiego piora. I tej fantazji, optymizmu i dobroci.
UsuńBo w Podkarpackim mieszkają fajni ludzie - ja też.
UsuńAnia
To macie blisko do siebie. Jak ja Wam zazdroszcze.
UsuńAniu,tak podejrzewalam,że Ty młoda babeczką jesteś:-)No zdecydowanie wolę pierwsze zdjęcie:-)
OdpowiedzUsuńMoje foty wysłałam Ci niedawno,mogę dosłać kilka robionych 2 tygodnie temu
..ale chyba nie bardzo chcę zostać ujawniona na blogu..jeszczę się zastanowię:-)
Wysłałam Ci @
A poza tym,widać mnie kawałek,reszta to kwestia wyobraźni:pppp
UsuńMasz na mysli te mikroskopijna ikonke, na ktorej nawet przez lunete nic nie zobaczysz? :)))
UsuńTak jest:-)))
UsuńPorządne bryle i Frau Be też coś zobaczy:pppp
Te! Podkarpacianka! Co to za podśmiechujki z dostojnej...? :))))
UsuńFrau Be z Małopolski,podśmiechujki niewinne,to tylko zdrowiu "służom":-)))
UsuńFrau Be chyba zemgleje na te Malopolske! :))
UsuńUmgleje jak nic :))
UsuńNo nie znam Frau Be,tzn.teraz ujrzalam Ją w koszu,tam moze mieszka?:-)No to sorry:-)
UsuńMyślałam,że z Krakowa ,a tu się okazało ,że w koszu na egzotycznej plaży:-)
No i bryzgnelam herbata na monitor! O malo sie nie udlawilam ze smiechu.
UsuńPanterko:-)Przecie ja smutkiem zieje:-)
UsuńA propo kosza,to chyba Zwierzak (z Fraglesów,lub Muppet Show)zamieszkiwał kosz?:-)
A Plastus w piorniku. :)))
UsuńZgadza się:-)
UsuńA prezes Polski,za każdym razem kiedy go widzę,mam nieodparte wrażenie ,że jest bliźniaczo podobny do Kermita-Żaby,szczególnie,jak się uśmiecha :-)))))
Kermit ma ladniejsze zeby, a w kazdym razie bardziej zadbane.
UsuńHmmm czy Kermit ma zęby?Oto jest pytanie?Może Frau Be,albo Orka,będą wiedzialy.Sądzilam ze nie ma:-)tak jak i konusa usmiech "oszukuje"ze on bezzębny jamochłon(jakby to pewna Żyrafka powiedziala)jest:ppp
UsuńKurdupel ma pienki w paszczy. Podejrzalam, bo kiedys nieopatrznie sie usmiechnal i sfotografowali go znienacka. :) Ma jeszcze kudly w nosie. Bleee...
UsuńO fuuuuu:\
UsuńAle jego fankom w bytetkach,nie przeszkadzają kłaki w nosie i tak bendom go fielbić:p
No i w ogole to jakis zboczeniec, ani baby, ani faceta, tylko kot. Biedne zwierze.
UsuńPowiem wprost ładna z Ciebie kobitka.A rzeczywiście na początku myślałam,że jesteś brunetka a tu taka śliczna blondi.Ja jak będę miała zdjęcie wyślę do Ciebie,ale nie na forum.Przy drugim zdjęciu się uśmiałam,ale tylko ze zdjęcia bu sytuacja jest przybijająca.
OdpowiedzUsuńNo dobra, nie bede publikowac, ale co najmniej bede wiedziala, z kim mam przyjemnosc. :)))
UsuńHehehe...dobrze Ci z oczu patrzy ;)
OdpowiedzUsuńTaaa... Jak moze ateistce dobrze z oczu patrzec? :)))
UsuńAcha...to są wybrani co im dobrze ze ślipi paczy...?
UsuńSpytaj lokalnego plebana. :))))
UsuńNajbliższy pleban ostatnio przywiózł nam 2 olbrzymie torby jabłek.Nam-parafianom nie uczęszczającym na nabożeństwa.Ja byłam w pracy,a widziałam go wiosną gdy wraz moim Chłopem wybierał się wyrzucać obornik,bo ma ogródek,którym zajmuje się sam i z pomocą pracowników Domu Starców,który prowadzi(czy tam kieruje jego pracą).Inny pleban to ksiądz katolicki,którego widziałam ostatni raz jak mój syn był w 4 klasie(teraz jest w 4 ,ale technikum;)).Nie zapytam więc ;P
UsuńZresztą ;P Czy moje oczy mogą kłamać ? ;D;D;D
Zawsze mozesz on line jakiegos pisowca spytac, bezboznico jedna! :)))
UsuńE tam;P
UsuńWolę z Tb podroczyć się ;P
A PISać to ja raczej umiem ;D
Wspominalam juz? Bardzo Cie lubie! :))
UsuńNawzajem!!!
UsuńI w ramach wzajemnej adoracji będzie niespodzianka.Na @. Ale musisz trochę poczekać na tę niespodziankę ;D
No to czekam, taplajac sie namietnie w budyniu. :)))
UsuńPojszło,więc już nie taplaj siem ;p
UsuńTrudno bylo wybrac, ale wybralam. :)
UsuńFajne babki pokazują się! :)))
UsuńWybrałaś kociarę ;)
A ja obstawiałam niebieską koszulkę,bo to moje ulubione foto :)))
Trza bylo powiedziec.
UsuńKobieto szlachetnej urody,to drugie zdjęcie tez mnie ubawiło,mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńja tam czasami pokazuję swoje zdjęcia,ale nie jestem fotogeniczna , no i ogólnie szału ni ma,wiec nie straszę zbyt często :)))))
Wysłałam Ci jakieś dwa, może się nadadzą. Typowego selfie nie posiadam:)
Kiedys ja tez lepiej wychodzilam na zdjeciach, ale co tam, zmarchy naleza do mnie i ciezko sobie na nie zapracowalam. :))
UsuńZ tym brakiem fotogenicznosci to chyba przesadzasz, blondina! :)))
Coś Ty?!Orki nie widziałaś???
OdpowiedzUsuńTo drugie zdjęcie to nie takie będzie,grzywkę też trza chować,no chyba,że ten cień na czole to...chmura marsowa:PPP
To drugie to takie "wsadzane", jest miejsce na paszcze i mozna wstawic, kogo sie chce. A ze mam tylko grzywkowe zdjecia, to i grzywke widac. :)))
UsuńDawaj swoje, Ty Orko jedna! :)))
Ja już sie wystawiałam na fejsie - nowych nie mam ale jak se zrobie to wyśle.
OdpowiedzUsuńPiękna kobita z ciebie ale ty to wiesz :)
Na fejsie ok, ale teraz wystaw sie u mnie. :)))
UsuńNie wiem. :(
Pamiętasz, jak wygrałam u Ciebie sesję zdjęciową z zadekielkowanym aparatem? - teraz żałuj, że taką nagrodę mi przyznałaś, bo miałabyś moich fot do wypęku. Ja strasznie wychodzę na zdjęciach. Patrzę w lustro i na fotkę i widzę dwie zupełnie inne osoby - dlaczego? W przyszłym roku kończy mi się ważność dowodu os. to muszę zrobić zdjęcie - przyślę Ci, abyś wiedziała z jaką maszkarą masz doczynienia.
OdpowiedzUsuńAnia
PS. Widzę całkiem ładną pogodę u Ciebie, a u mnie szaro, buro.
Nie zaluje, bo nagroda stoi otwarta i jesli kiedys sie spotkamy, na co nie trace nadziei, to Ci zrobie te sesje.
UsuńNie ma nic gorszego jak zdjecia do dowodu albo paszportu. Ja tez niedawno wymienialam dowod i tez jakos na tym zdjeciu wygladam jak dziwolag. :)))
Cóż 10 lat mija i trza wymienić. W obecnym mam jakąś obcą babę - tragedia.
UsuńAnia
No, u mnie tez obca baba w ausweisie. :(
UsuńZdecydowanie wolę tę z lustra - stara, brzydka, ale swojska.
UsuńNa fejsie jest moja Bezunia.
Ania
A tak sie ladnie umalowalam, nawet upudrowalam, czego na codzien nie stosuje, wiec myslalam, ze wyjde lepiej. Ale teraz to sie nawet usmiechnac do zdjecia nie mozna, wiec czlowiek wyglada jak na liscie gonczym.
UsuńProszę uprzejmie, jetem wysłana :)
OdpowiedzUsuńDziekuje uprzejmie, jestes wklejona. :)))
Usuń...i wyrzucona do kosza na śmiecie jak jakiś odpad :)
UsuńNo co? Samas wlazla do tej smietniczki. :pp
UsuńDziecko mnie wrzuciło!
UsuńMamusie? Do kosza smieciowego? A fe!
UsuńNie cierpię się fotografować. Gdy skończy mi się ważność dowodu, chyba odchoruję taką obowiązkową sesję. Mam płonną nadzieję, że do tego czasu będą identyfikować z DNA, odcisku palca, czy czegoś tam. Zmuszanie do robienia sobie zdjęć to zamach na wolność i gwałt na organizmie człowieka:)). Zawsze mi się zdaje, że ta baba na fotce to nie ja.
OdpowiedzUsuńNatomiast wcale się nie dziwę Twojej otwartości, też bym tak chciała.
Anka, to wcale nie jest taki głupi pomysł, żeby w tej burce. Wszystko, co najgorsze byłoby zakryte:)).
O!
UsuńI tu się przyłączam wszystkimi kończynami. Aparat kłamie! :)
Chcialybyscie, zeby klamal, ale on jest brutalnie prawdziwy. To lustro przeklamuje. A co do burek, to juz niedlugo bedzie obowiazek, w Polsce tez, zeby nie robic konkurencji tym samicom z pisu. :)))
UsuńTo nasz wzrok przekłamuje. Dlatego można "bogatym wnętrzem" zaczarować odbiorców. Aparat (gołą) prawdę mówi, co nie jest równoznaczne z posiadaniem samowiedzy w tej kwestii:).
UsuńStaram sie jak moge tym wnetrzem czarowac. ;)
Usuńblond pantera, ale oczy panterowe jak nic! :))) fajnie będzie zobaczyć z kim mam do czynienia :)
OdpowiedzUsuńJa juz wczesniej wklejalam niejednokrotnie swoje zdjecia, ale Ty jestes mloda stazem u mnie, wiec pewnie nie widzialas. :)))
UsuńNo, proszę, Panterka rękawicę rzuca, a wszyscy się wymigują:)). Może wobec tego ja się odważę? Żeby się tylko nie wystraszyli.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony w jej przypadku to żadne bohaterstwo - każdy by się afiszował:)). Taka ładna...
W sumie wielu z nas specjalnie się nie kryje. Jeśli nawet nie wprost, to przynajmniej jaki taki pogląd dają. Gosiankę, albo Polly przecież doskonale znamy.:) Olga Jawor też nie całkiem skryta. Ta, tak, Oleńko, jestem spostrzegawcza:)).
O, to, to, mnie znajo już wszyscy!
UsuńNo co Wy z ta ladnoscia? Wolalabym, zebyscie zachwycaly sie moim bogatym wnetrzem, a nie powierzchownoscia, bo to nietrwale.
UsuńNo, Gosia, Ciebie to na szfystkich kontynentach znajo na pamiec. :)))))))))))))
A i tak zawsze jest zdziwko:)
UsuńNo i wysłałam zdjątko. :)
UsuńSkończyła się ważność dowodu i paszportu na zdjęcia nie mogę patrzeć, wyślę poprzednie chcesz? :)) Jeśli chcesz to jutron nie dziśdzień.
OdpowiedzUsuń:)
No pewnie, ze kce! Ciebie troche widzialam na fb, ale inni nie. :)
UsuńA ja tam nie wysylam, ja jestem osoba publiczna i kto chce to sobie mnie moze w internecie poogladac. A Ty i tak wiesz jak wygladam :-)
OdpowiedzUsuńNo wiem, ale moglabys sie dac do kolekcji. :)))
UsuńUprzejmie prosim:))
UsuńIwonka choruje, biedaczka, to moze lepiej niech da zdjecie z przedwczoraj, a nie aktualne. :))))
UsuńJestem gibkom, długonogom blondynkom...
OdpowiedzUsuńPoka!
UsuńNie mam wiernego zdjęcia. Aparat skraca mi WSZYSTKO! Zwłaszcza nogi i gibkość. I kolor włosów mi zmienia.
UsuńHanka, nie nerwuj mnie, dawaj zdjecie. Jak nie bedziesz kciala, to nie upublicznie. Kilka osob prosilo o to, wiec mam je tylko w archiwum.
UsuńMoja facjata! Aaaaaaaa! Ratuj się kto może:)))
OdpowiedzUsuńGoopia!!!
UsuńA mnie się wściekle podoba Erraty kolorowość!
UsuńBo to w przedszkolu było.
UsuńYyyyy... Jak na przedszkolaka, całkiem dojrzale wyglądasz! :)
UsuńAle pacz, jaka Errata kokietka, jak sie kryguje, a taka fajna laseczka. :)))
UsuńOj Ciebie Errato lubi się od pierwszego "popatrzenia"Szczupla i w dodatku super włosy no i jeszcze w przedszkolu:)
UsuńJedna ladniejsza od drugiej, a kryguja sie jak dziewice przed pierwszym razem. :)))
UsuńHaha,przeczytałam"przed pierwszym okresem":-)
UsuńNowe bryle! Nie tylko Frau Be potrzebuje. :))
UsuńWypraszam sobie! Po pierwsze nie potrzebuję, a po drugie, nie krygowałam się przed pierwszym razem, wręcz przeciwnie :)
UsuńMimo że byłam dziewicą, oczywiście.
UsuńNo nie gadaj! Chyba powinnas to opisac, bo takie zachowanie jest czyms niespotykanym. :)))
UsuńE tam... Napalona byłam jak szczerbaty na suchary.
UsuńJa tam sie balam jak nie wiem co.
UsuńWidać, dobry mam węch i wyczułam, gdzie leża konfitury :)
UsuńCzekaj, bo się z tego nowy konkurs zrobi: "Mój pierwszy raz" :))
Chce to widziec, jak wszyscy na wyprzodki opisuja swoje pierwsze razy. :)))
UsuńJa też :)
UsuńNo to rozpisuj ten konkurs! :)
UsuńNa Twoim blogu?!
UsuńA co? Swojego nie masz? :p
UsuńAle to tu rozwija się wątek!
UsuńAle to TY napalalas sie jak szczerbaty na suchary i wcale nie krygowalas. Ja do dzisiaj sie kryguje, wiec u mnie byc nie moze. :)
UsuńNo czekaj, jeszcze jeden konkurs się nie skończył...
UsuńŚwietna z Ciebie blond pantera :D
OdpowiedzUsuńNie codziennie komentuję (ale codziennie czytam) więc nie wiem czy moja słit focię chciałabyś mieć :)
Dawaj, Justyna, ciekawa jestem jak wygladasz. :)
UsuńA umiesz obciąć jakieś zdjęcie po bokach?:P
OdpowiedzUsuńUmiem. Dawaj i napisz, co obciac.
UsuńCosik mi nie wychodzi:(Se wskocz na NK to mnie zoczysz z...klonem:)
UsuńA tak we w ogóle to boli mnie głowa,się mi przestawiła cyferka na liczniku i muszem się przygotować do jutrzejszego"porodu":)))
Orka, nie gadaj, konczysz osiemnastke? 13 grudnia? Co za data!
UsuńNa NK mnie nie ma, nie mam tam dostepu.
Ja kończę dziś,jutro mój Synuś:)
UsuńNo widzisz, przez to, ze spoznilas sie z odpowiedzia, ja spozniam sie z zyczeniami dla Ciebie, bo Synusiowi mozesz ode mnie pozyczyc.
UsuńNiech nam zyje i podrasta nasza Orka, chluba miasta!!! Najlepszegooo!!! Hepi berzdej!!! ♥♥♥
No wysłałam:-)
OdpowiedzUsuńNo wkleilam. :)))
UsuńPantero, nie moge sobie przypomniec, do kogos podona. Jak mnie olsni, to napisze:)
OdpowiedzUsuńMilo poznac blogowiczki)
No a Ty, Kasia? Gdzie Twoje zdjecie?
UsuńOwocu, Ty nasza gwiazdo filmowa!:))
OdpowiedzUsuńWszystkie jestesmy fajne! Jejku, jak ja sie ciesze, ze wzielyscie udzial w zabawie.
UsuńA weź Pani :p
UsuńGwiazda -tak,ale podupadła konkretnie:-)
Nastepna kokietka. :)))
UsuńTaa:-)z Panterką na czele,która rzekomo jakieś zmarszczki ma...
UsuńHmmm,zastanawiam się gdzie one?:-)))))
Dzie, dzie - na paszczy i nie tylko.
UsuńMatko..Ty rzeczywiście musisz se lepsze bryle sprawić!!!Masz zmarszczkę wyimaginowaną,w nią uwierzyłaś:pppp
UsuńQrna, lustro mam!
UsuńTo krzywe zwierciadło jest!
UsuńA w zyciu! :ppp
UsuńJa chyba nie chcę zdjęcia przysyłac, a jak wyglądam, to wiesz, Panterko :) I inne niektóre osoby też wiedzom ;)
OdpowiedzUsuńTak poza tym, fajne laski jesteście, Ty Errato też, jak najbardziej, co się stalujesz ;) - znasz to określenie?
No wiem, jak wygladasz, ale szkoda, ze nie chcesz byc w galerii. ;)
UsuńOstatnio nie mogę na siebie paczeć w lustrze, ani na zdjęciach :(
UsuńA kto moze? Mam takie powiekszajace 10x lusterko, zebym mogla malowac sie bez okularow. Jesu, kazda zmarszczka ma glebokosc rowu marianskiego. Jeszcze z daleka jako tako, ale z bliska... masakra.
UsuńEj Lidzia,weź się pokaż,lubię czytać Twoje komentarze.Miłoby zobaczyć buźkę,no nie daj się prosić.:)
UsuńLiduszkaaa... nooo... wez. :))
UsuńLidia mignęła mi gdzieś, więc jakiś tam pogląd mam:).
UsuńWidzialam Lidzie niejednokrotnie na fb i zawsze zazdroscilam jej figury.
UsuńPanti dobrze Ci w tej chuście. A oczyska masz takie mrrrrroźne, charakterne.
OdpowiedzUsuńW Twoje tez chetnie bym spojrzala... To jak bedzie? :)))
UsuńMoje kaprawe...szukam fotki i albo tyłem, albo bokiem, albo z włosem na paszczy. Nie lubię fotek paszczy swojej.
UsuńPrzeczytaj tytul posta i dawaj paszcze. :)))
UsuńTo ja też dorzucę focie :-) Swoją drogą jestem w szoku - zobaczyłam swą rodzicielkę na zdjęciu. To wydarzenie na skalę światową. Panterko dokonałaś niemożliwego!
OdpowiedzUsuńNie w tym rzecz, czy na zdjęciu, ile że na blogu:))
UsuńJak wszyscy, to wszyscy, Errata tez. :)
UsuńO matko,nie wiedziałam,że Errata ma troszkę młodszą siostrę..ale Pantery nikt nie przebije,bo ona ma trzy mlodsze siostry:p
Usuń:-))
No, wstyd sie przyznawac do tak starych dzieci, co nie?
UsuńJakie eleganckie kobiety! Miło was zobaczyć;)
OdpowiedzUsuńPrawda? Bardzo sie ciesze, ze wymyslilam te zabawe, bo dzieki niej poznalam wiele z Was blizej. Juz nie musze sobie wyobrazac, juz wiem. :))
UsuńA tak niewiele brakowało, by nikt się nie odważył:).
UsuńNa szczescie po pierwszej odwaznej poszla lawina nastepnych. Jak ja sie ciesze! :)
UsuńJa dostalam jeszcze wiecej zdjec, ale nie wszyscy zyczyli sobie publikacji. Szkoda...
A sprzed 4 lat nie może być? ;-)))
OdpowiedzUsuńJak nie masz aktualnego, to dawaj. A mocno sie przez te 4 lata zmienilas, czy obleci? :)))
Usuńzmarszczek mam więcej i 2 kg mniej niż 4 lata temu.
UsuńSzczesciara!
UsuńNie ze zmarszczki, tylko ze 2 kilo. :)
Wcale, a wcale to nie jest szczęście. Gdy niedowaga idzie w parze z postępującym ... hm ... dojrzewaniem ;-))), to wcale fajne nie jest
UsuńGorzej, kiedy z postepujacym dojrzewaniem postepuje nad-waga.
UsuńTo jest dopiero tragedia.
No to tzw żydowskim targiem ;-))): każde zaburzenie równowagi między wiekiem i wagą jest złe.
UsuńCo tam Twoje 2 kilo w obliczu moich 20?
UsuńNo wiesz, gdybym tyle straciła, na ile Ty narzekasz, to bym ważyła 28 kg ;-)))
UsuńP.S. Dostałaś maila?
No, dostalam. Publikowac?
UsuńBo nic nie napisalas.
Pewnie, dajesz! ;-)))
UsuńJak śpiewał Sikorowski "idę na całość";-)))
Albo moich 12. Ale od poprzednich 15, które jakoś do tej pory "uchodziły".
UsuńNo proszę, jaki tu fajny dzień się zrobił. :)
OdpowiedzUsuńAle niektorzy omijaja dzisiaj moj blog szerokim lukiem.
UsuńTak dla ostroznosci. :)))
Panterko, kiedy 10 lat temu dostalam diagnoze choroby na ktora nie ma leczenia i wyrok smierci, bo srednio z ta choroba zyje sie 2 lata, sama zmienilam swoje zycie tak bardzo jak mozliwe, np. zerwalam, zakonczylam wszystkie kolezenstwa, swoj wyglad tez dlugie blond wlosy ktore mialam przez cale zycie zostaly obciete do fryzury na chlopaka ktorej nigdy w zyciu nie mialam okazalo sie ze nawet lepiej wygladam, ale podjelam tez decyzje nigdy wiecej zadnych zdjec, przedtem fotografowalam sie namietnie, mialam wkrotce umrzec wiec co to za decyzje. Doszly inne powazne choroby, bylam tysa po chemii, odrosly mocno krecone, wygladalam jak z horroru, szybko obcielam tak na 1 cm i tak trzymam. Serdecznie pozdrawiam..Teresa
OdpowiedzUsuńJestem w szoku, Tereska. :***
UsuńBuziaczki :*
Jeszcze raz Teresa, wiec zamiast zdjecia napisalam troche o sobie, oczywiscie ze fajnie jest widziec, miec obraz osoby ktora pisze, ale ja nawet nie lubie patrzec w lustro, wole nie widziec smutku ktory mnie zniewolil i tak jak napisalam nie robie zadnych zdjec. Dziekuje ze moge poczytac i popisac u Ciebie, lubie to, u mnie jest wczesne popoludnie, a u Was noc. Teresa
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, kiedy pisalas, ja juz po raz kolejny przewracalam sie na drugi boczek.
UsuńI ja sie bardzo ciesze, ze trafilas na moj blog i zostalas stala komentatorka, dziekuje, ze jestes tu z nami. :))
Tereso,pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuń...widzisz jak to diagnozy nie do końca się sprawdziły.Życzę Ci,abyś kolejne lata przeżyła w lepszym zdrowiu fizycznym i psychicznym.
:*
.
Dobrze, ze lekarze czasem sie myla, inaczej nigdy bysmy sie nie poznaly z Tereska.
UsuńJa tez zycze duzo sily i zdrowia :*
Aniu, jak wróci Jacek, to wyślę Ci moje zdjęcie; ostatnio mi robił swoim telefonem. I spróbuję zrobić sobie sama, może wyjdzie :)))
OdpowiedzUsuńFajne jesteście, dziewczyny :))))))))
Fajnie, Ninus! Zobaczymy, czy dobrze sobie Ciebie wyobrazilam. :)
UsuńO ile fajnych babeczek przybyło:)
OdpowiedzUsuńZante-jak ja bym Ci oddała 13 kg,nawet z dopłatą To idziesz na taki układ?:-)
Ja daje 20! Zante? :)))
UsuńPanterko,ale 33kg?Myślę,że to już by była nadwaga:-)))
UsuńEj, no, Dziewczyny! Spokojnie. Przyjmę góra 5 kg. Mam 158 cm wzrostu i mój kręgosłup przez całe życie nie nosił więcej jak 53 kg. Tak już ma.
UsuńTo moich 12 nikt już nie chce? Buuuu(:
UsuńJa bylam pierwsza,to oddaje te 5 kg (dobre i tyle)
UsuńZante bier!!!
FOCH!
UsuńOwocku - bardzo chętnie. Będę mogła wrócić do kilku kiecek, bo teraz wiszą na mnie jak na wieszaku. A jak już będziesz przekazywać to poproszę tak równo, po całości, a nie na ten przykład tylko w biodra;-)))
UsuńEoch-gigant z przytupem!!!
Usuńmnie widziałaś i na fb, i u Gosianki na blogu, to może nie będę się już więcej produkować ;)
OdpowiedzUsuńA co jak ktos nie ma fb i nie zaglada do Gosi? Elaja, no nie badz taka... :)
Usuńto sobie mnie wyobrazi? ;)
Usuńteraz zamykam kompa i lecę w miasto, wieczorem pomyślę, może coś wymyślę ;)
Wymysl, wymysl, bo wyobraznia uderza czasem poza tarcze. Dla mnie Hana miala byc pulchna blondynka. :)))
Usuńpikne jesteście dziewczynki! :)
OdpowiedzUsuńmiło poznać :)
a ja raczej nie do upubliczniania jestem ;)
Całuski wysyłam :**********
Ciebie jaz mam w czelusciach archiwow. :)))
UsuńJestes sliczna, ale skoro nie chcesz, to nie bedziemy upubliczniac. ;)
:*****
Też bym do czeluści przygarnęła. Chociaż może i nie warto, skoro taka śliczna. Jak to mawiała Maria Czubaszek: tak ładna, że aż przykro patrzeć. :)))
UsuńTo gadaj z Emka na emalii, moze tez Ci przysle... :)
UsuńA Prezeska, jakie ma czadowe pingle!! I wŁosy jaki dŁugie, prawie warkocze!!
OdpowiedzUsuńPlatynowy blond! :)))
UsuńO, handelek, ktoś potrzebuje trochę tłuszczyku,chętnie oddamz przynajmniej 5 kg. ładnie proszę,weźcie to cholerstwo ode mnie;) Oddam za darmo!
OdpowiedzUsuń:))))
Nie,no, Hana, oja cię! Jak fajnie ujrzeć szefową:)
Nie chco naszych kilogramow, Zante wziela od Owoca i wiecej nie potrzebuje. Musimy szukac dalej, choc nielatwo znalezc kogos z tak wielka niedowaga, zeby nasza nadwaga mogla ja zrownowazyc... :(
UsuńA kuku!
Usuńoo, 200 za chwile, czeba będzie doładowywać i pewnie zacznie spłaszczać:))
OdpowiedzUsuń