Oj bardzo chcieliście, oj bardzo i jeszcze. Boszsz jakie one piękne i u Hany takie piękne i za moją doopą też leży piękne i u Gosianki piękne. Co w tych kotach jest, że mnie tak strasznie urzekają. Kira, Frodo, Wałek, Fika też wspaniałe, nie mogę pominąć, ale ja jestem kociolubna. Ach, ach mniód na moje serce. Patrząc na te kochane stworki na chwilę odrywam się od bardzo nieciekawej rzeczywistości. Koty kocham całą sobą. Anula, Ty nie obcinasz im pazurejrów? Mieciuchna na 13-tym zdjęciu to ma takie ohoho. Ania
W ogole w zwierzetach jest to COS, magiczna sila przyciagania, przymus opieki i sluzenia im, oddawania im naleznego szacunku. Nie, nie obcinam kotom pazurow, jeszcze mi zycie mile. Same sobie szliguja na drapakach i meblach. :)))
Ja od czasu do czasu obcinam na zasadzie - dziś dwa, jutro trzy. Mąż trzyma maupę mocno, a ja tnę. Drapaki są, a jakże, ale szponki też. Hana była zdziwiona, że nie mam nic podartego - no nie mam. Ania
Też nie obcinam pazureirów Czajniku. Gdyby przeleciał po meblach takimi przyciętymi i przez to bardziej prostokątnymi na końcach, to dopiero miałabym bruzdy na kredensie! Tako mam ideologię.
Takie piekne koty masz? Po imionach: Maciejka i Buleczka wnioskuje ze to dziewczynki. Te zdjecia, te zblizenia, te oczy, co za oczy, cudo zdjecia. Mialam kiedys kota, mial 18 lat jak umarl, byl bardzo kochany, dlatego nie moglam miec wiecej kota. Teresa
U mnie tylko maz jest pci meskiej, mam w sumie szesc corek, trzy dwunozne i trzy czworonozne. :))) Kiedy umiera nam zwierze, nie wyobrazamy sobie miec i pokochac nastepnego, to bylaby "zdrada" wobec tamtego. A potem nadarza sie jakis stwor i kochamy go tak samo, jak nie wiecej. Kira uratowala moja psyche po smierci Fusla, inaczej bym zwariowala.
Oj tak Aniu, to najprawdziwsza prawda. Gdyby nie Beza na pewno byłabym w wariatkowie po śmierci Kizi-Mizi, która była z nami 13 lat. Wytrzymaliśmy bez kota tylko miesiąc. Ania
Splot okolicznosci sprawil, ze Fusel odszedl w poniedzialek, a Kira nastala w czwartek. Nie zebym chciala, ale tak wyszlo i, jak sie okazuje, wyszlo na dobre wszystkim. Mnie chyba najbardziej.
Na jakiś czas wystarczy,ale nie na dluższy:-)Matko,jakie one piękne,widać ten charakterek u Miecki,no ale Bulczyk?Jak można być tak piękną kotką?To wręcz nieprzyzwoite:ppp No cudo,aż by chcialo sie Toto przytulić,wygłaskać-piękna miss kocich wdzięków.Przepiękna kocia królewna:-))
Bulka ma bardzo glaskliwa nature, lezie kazdemu na kolana, przytula sie i mruczy. Miecke wolno dotknac, kiedy sama przyjdzie i laskawie pozwoli, inaczej gryzie (delikatnie, ale jednoznacznie) albo ucieka. Wiekszej kokietki i wiekszej zolzy ze swieca szukac. :)))
Zdjęcia piekne i zwierzątka takoż. Same ciepło i słodycz, no poza tymi pazurzastymi i zębiastymi fotkami.Ale to przecież nie przytulanki i maskotki, ale zywe stworzenia, co to gdyby mogły zaraz by jakiegos ptaszka czy myszkę upolowały i schrupały aż by kosci trzaskały. He, he!!:-))***
Oj tak, to drapiezniki, zwlaszcza Bulka. Ostatnio zawisla mi na siatce balkonowej, bo chciala w locie schwycic przelatujacego ptaszka. Gdyby siatki nie bylo... lepiej nie myslec. :*****
Mniam,mniam, jakie słodkości, cium,cium, kizi kizi, niuńki najsłodsze ♥♥♥♥♥ A te uszka, paziulki, noski, pyscki ..... i bułeczkowa brutka, a Miećki mina - taka podobna do bonusowej ......
Jak tam, kszesna, mozemy byc dumne z naszej Bulki, co? :))) Ja tez zauwazylam podobienstwa miedzy naszymi czarnymi dziecmi i nie chodzi tu tylko o umaszczenie. :)
Tak, pyszczki mają niemalże identyczne :) Taki trochę nieobecny wyraz ;) I oboje nie przepadają za swoimi zwierzęcymi współbratymcami. Bonus syczy na inne zwierzaki. Woli ludzkie towarzystwo.
A Miećka przeciąga się jak pies na paździorach:))
OdpowiedzUsuńHe? A co to jest? Pazdziory, nie pies. :))))))
UsuńNie wystarczy. Mówię, jak jest.
OdpowiedzUsuńOesssu, jakie one piękne. A ta Bułka to po prostu, po prostu...
No i ta brutka od represji... ;)
UsuńA Hana zabrala mi wpis, wiec ja jak wyżej. Dodam od siebie : słów brak :)))
OdpowiedzUsuńNo takie sie urodzli, to majo. :))))
UsuńOj bardzo chcieliście, oj bardzo i jeszcze. Boszsz jakie one piękne i u Hany takie piękne i za moją doopą też leży piękne i u Gosianki piękne. Co w tych kotach jest, że mnie tak strasznie urzekają. Kira, Frodo, Wałek, Fika też wspaniałe, nie mogę pominąć, ale ja jestem kociolubna. Ach, ach mniód na moje serce. Patrząc na te kochane stworki na chwilę odrywam się od bardzo nieciekawej rzeczywistości. Koty kocham całą sobą.
OdpowiedzUsuńAnula, Ty nie obcinasz im pazurejrów? Mieciuchna na 13-tym zdjęciu to ma takie ohoho.
Ania
W ogole w zwierzetach jest to COS, magiczna sila przyciagania, przymus opieki i sluzenia im, oddawania im naleznego szacunku.
UsuńNie, nie obcinam kotom pazurow, jeszcze mi zycie mile. Same sobie szliguja na drapakach i meblach. :)))
Ja od czasu do czasu obcinam na zasadzie - dziś dwa, jutro trzy. Mąż trzyma maupę mocno, a ja tnę. Drapaki są, a jakże, ale szponki też.
UsuńHana była zdziwiona, że nie mam nic podartego - no nie mam.
Ania
Miecka by mnie zabila!
UsuńTeż nie obcinam pazureirów Czajniku. Gdyby przeleciał po meblach takimi przyciętymi i przez to bardziej prostokątnymi na końcach, to dopiero miałabym bruzdy na kredensie! Tako mam ideologię.
UsuńNo bo najpierw musialabys opilowac na okraglo, wedlug wszelkich nauk manikiurystycznych. :))
UsuńTakie piekne koty masz? Po imionach: Maciejka i Buleczka wnioskuje ze to dziewczynki. Te zdjecia, te zblizenia, te oczy, co za oczy, cudo zdjecia. Mialam kiedys kota, mial 18 lat jak umarl, byl bardzo kochany, dlatego nie moglam miec wiecej kota. Teresa
OdpowiedzUsuńU mnie tylko maz jest pci meskiej, mam w sumie szesc corek, trzy dwunozne i trzy czworonozne. :)))
UsuńKiedy umiera nam zwierze, nie wyobrazamy sobie miec i pokochac nastepnego, to bylaby "zdrada" wobec tamtego. A potem nadarza sie jakis stwor i kochamy go tak samo, jak nie wiecej. Kira uratowala moja psyche po smierci Fusla, inaczej bym zwariowala.
Oj tak Aniu, to najprawdziwsza prawda. Gdyby nie Beza na pewno byłabym w wariatkowie po śmierci Kizi-Mizi, która była z nami 13 lat. Wytrzymaliśmy bez kota tylko miesiąc.
UsuńAnia
Splot okolicznosci sprawil, ze Fusel odszedl w poniedzialek, a Kira nastala w czwartek. Nie zebym chciala, ale tak wyszlo i, jak sie okazuje, wyszlo na dobre wszystkim. Mnie chyba najbardziej.
UsuńTy Kirunię znałaś, a ja szukałam kocura. Zakochałam się w kociej dziewczynce z DT - musiałam poczekać na sterylkę, dlatego trwało dłużej.
UsuńAnia
Na jakiś czas wystarczy,ale nie na dluższy:-)Matko,jakie one piękne,widać ten charakterek u Miecki,no ale Bulczyk?Jak można być tak piękną kotką?To wręcz nieprzyzwoite:ppp
OdpowiedzUsuńNo cudo,aż by chcialo sie Toto przytulić,wygłaskać-piękna miss kocich wdzięków.Przepiękna kocia królewna:-))
Bulka ma bardzo glaskliwa nature, lezie kazdemu na kolana, przytula sie i mruczy. Miecke wolno dotknac, kiedy sama przyjdzie i laskawie pozwoli, inaczej gryzie (delikatnie, ale jednoznacznie) albo ucieka. Wiekszej kokietki i wiekszej zolzy ze swieca szukac. :)))
UsuńAle się dobraly:))))
UsuńTaaa... po prawie dwoch latach nadal Miecka syczy na Bulke i nie pozwoli sie do siebie zblizyc.
UsuńWystarczy? Na dłuższy czas? Żartujesz, prawda? A Bulczyk chyba rzeczywiście spokrewniony z Czajniczkiem...
OdpowiedzUsuńEkhem... a ja myslalam, ze wystarczy. Przeciez to nie koci blog! :)))
UsuńZdjęcia piekne i zwierzątka takoż. Same ciepło i słodycz, no poza tymi pazurzastymi i zębiastymi fotkami.Ale to przecież nie przytulanki i maskotki, ale zywe stworzenia, co to gdyby mogły zaraz by jakiegos ptaszka czy myszkę upolowały i schrupały aż by kosci trzaskały. He, he!!:-))***
OdpowiedzUsuńOj tak, to drapiezniki, zwlaszcza Bulka. Ostatnio zawisla mi na siatce balkonowej, bo chciala w locie schwycic przelatujacego ptaszka. Gdyby siatki nie bylo... lepiej nie myslec. :*****
UsuńNo właśnie - bo Bonus na balkonie upolował sikorkę :))
UsuńJakim cudem? Przez siatke wlazla do srodka?
UsuńNie mam zielonego pojęcia. Podejrzewam, że przez małą szparę wleciała do środka, a ten ją tam chwycił. I dumnie do środka ją wniósł.
UsuńDo mieszkania wniósł.
UsuńLomatulu! Dzielny z niego lowca. :))
UsuńNooo, nasz pieszczoszek domowy ...
UsuńLadny pieszczoszek! Morderca sikorek. :)
UsuńOjejku, śliczności! Te łapki, uszka pazurki i ząbki! I szfystko w ogóle! Powtarzam nie od dziś - koty są piękne, nawet sfinksy :)
OdpowiedzUsuńI nawet, kiedy sa zolzowate, to im to tez urody nie odbiera. W przeciwienstwie do ludzi, ktorym zlosc pieknosci szkodzi. :)))
UsuńUrodziwe dziewczyny.Milego dnia.
OdpowiedzUsuńNo ba! Moja krew! :)))))
UsuńJa tam mogę koty oglądać nawet i codziennie :-)
OdpowiedzUsuńFotogeniczną są, bestyjki.
Na codzien macie u Gosianki i to na tyle zroznicowane, ze nigdy sie nie znudzi. U mnie tylko od wielkiego dzwonu. :)))
UsuńObie modelki cud miód i orzeszki :-)))
OdpowiedzUsuńNo z takiej przystojnej matki nie moze byc inaczej, co nie? :)))
UsuńMniam,mniam, jakie słodkości, cium,cium, kizi kizi, niuńki najsłodsze ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńA te uszka, paziulki, noski, pyscki ..... i bułeczkowa brutka, a Miećki mina - taka podobna do bonusowej ......
Jak tam, kszesna, mozemy byc dumne z naszej Bulki, co? :)))
UsuńJa tez zauwazylam podobienstwa miedzy naszymi czarnymi dziecmi i nie chodzi tu tylko o umaszczenie. :)
O tak, Bułka to nasz duma i radość :)
UsuńA jakie jeszcze podobieństwa zauważyłaś, Panterko? :))
Pyszczkowe na przyklad. :)
UsuńTak, pyszczki mają niemalże identyczne :) Taki trochę nieobecny wyraz ;)
UsuńI oboje nie przepadają za swoimi zwierzęcymi współbratymcami. Bonus syczy na inne zwierzaki. Woli ludzkie towarzystwo.
Miecka woli moje, a i to z rzadka. :)
Usuń:))
OdpowiedzUsuńZe co? ;)
UsuńO matulu, jakie słodziaaaaaki!!! :) Napatrzeć się nie mogę! :))
OdpowiedzUsuńJak slodkie, tak niedobre i psotne. :)))
Usuńolala co za sesja :) same damessy :)))
OdpowiedzUsuńO malo co damessy. :)))
UsuńMAŁO!
OdpowiedzUsuńEee tam! To nie jest koci blog przeciez. :)))
UsuńDziewczynki twoje są piękne i łagodzą obyczaje. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie nie wystarczy, jutro też poproszę. :)
Nie, no tak dzien po dniu to nie idzie. :))
UsuńA te ząbki bielusieńkie.
OdpowiedzUsuńCzyścisz Bułce szczoteczką? :))
Nie czyszcze, same z siebie sa takie bielutkie. :)))
UsuńMnie zdecydowanie wystarczy. Zakociło mi się w oczach. Zdjęcie łapki jest fajne:)W ogóle milutkie te kociaki:)
OdpowiedzUsuńA ja i tak wolę Kirę:):):):)
Bo ludzkosc na ogol dzieli sie na psiarzy i kociarzy (czasem obojnakow jak ja) :)))
UsuńPięknoty!
OdpowiedzUsuńWystarczy na chwilę :P
Na chwileee??? :)))
Usuń