środa, 18 stycznia 2017

U nas w koncu tez.

W miescie za bardzo zimy nie ma, bo co posypie tym bialym, to zaraz solarki posola, piaskarki posypia i jest piekne blotko, ale co najmniej nie ma slizgawki. Juz wielokrotnie pisalam, ze Getynga ma swoisty mikroklimat z racji swojego polozenia w dolku. Tu zawsze jest cieplej i snieg za dlugo sie nie utrzymuje, a sluzby miejskie sa naprawde sprawne. Kilka razy wprawdzie zdarzylo sie, ze komunikacja zamierala, kiedy ulice pokryla gololedz, ale rzadkie to zjawisko. Czesciej za to autobusy komunikacji miejskiej maja problemy z pokonywaniem pagorkow, wjechac to jeszcze sie da, gorzej ze zjezdzaniem, bo trzeba hamowac i o poslizg nietrudno. W takim przypadku tylko niektore linie musza czekac na piaskarki, reszta jezdzi normalnie.
Ale wystarczy wyjechac za miasto, a krajobraz od razu zmienia sie na bardziej zimowy. Nie mialam aparatu, wiec posilkowalam sie jedynie telefonem.








A u nas na dolku tylko tak:







58 komentarzy:

  1. Moja część Polski na zimę nie może narzekać. Jest to trochę utrudnienie, ale sprzęt zimowy typu pługi spisuje się jak należy. Krążył na fb. filmik z zawieją śnieżną i zasypanym samochodem w miejscowości Jasionka. Tam zawsze tak zawiewa, żadna nowość, wieje z Przełęczy Dukielskiej.
    Nie takie zimy się pamięta. Ogólnie jest fajnie, śniegu dużo, drogi utrzymane należycie, a dzieciaki mają ferie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulka Tobie zaimponowac sniegiem, to duze wyzwanie. Jakbym ja mieszkala w gorach na Ukrainie, to tez nikt by mnie nie zagial. :)))

      Usuń
    2. Ty mi tu z Ukrainą nie wyjeżdżaj, bo ja mam na Słowację dużo bliżej.

      Usuń
    3. Nie wiem, jakos bardziej kojarze Cie z Ukraina. :)))

      Usuń
  2. Bry.
    U nas dziś zimno że hej. Niby tylko minus siedem ale wiatr daje odczuwalna minus czternaście!
    A śniegu jeszcze mniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta "odczuwalna" daje wszystkim do wiwatu, wilgoc w powietrzu i wiatr zyc nie daja. I nie bry, tylko brrr - chcialoby sie powiedziec. :)))

      Usuń
    2. A teraz znow temperatur spadl tak drastycznie, ze az nie chce sie wychodzic na balkon na dymka. Brrrrr...!!!

      Usuń
    3. Może czas rzucić? hehehe ...

      Usuń
  3. U nas śnieg, śnieg, śnieg...ale do Jasionki nie mam daleko;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W stolicy mamy na zmianę mróz i odwilż, z tym, że te wahania temperatur następują b. szybko.Wczoraj w dzień wpierw było trochę powyżej 0 a wieczorem już -7. A w ciągu dnia wciąż posypywał śnieg.I po co, ja się pytam, po co?
    Bardzo, bardzo nie lubię zimy w mieście.Zresztą nigdy jej nie lubiłam, jako dziecko też nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dokladnie to samo, skoki temperatur sa bardzo meczace, bo czlowiek nie ma czasu na przyzwyczajenie sie do tego.
      Oraz precz z wszelkim sniegiem!!! :)

      Usuń
  5. Pochwale sie moim latem, dzisiaj cudnie, bo tylko 21 stopni, sloneczko caly dzien, dlugi dzien, jutro temp. 24 i tez slonecznie, na razie mozna to lato wytrzymac, ale fajnie jest popatrzec na zdjecia z pieknym sniegiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buuuuu.... Ja chce ciepla! Chce znow normalnie chodzic na spacery, a nie zeby mnie przewiewalo do szpiku kosci. Buuuu....

      Usuń
  6. u nas podobnie, choc nie mam czasu i siły nawet zauwazyc tego piekna w słońcu, tego sniegu, krajobrazów, jest cudna zima u nas, mrozy niewielkie, a sniegu w sam raz, dawno tak nie było...zachwycam się oczywiście do czasu...az przyjdzie szklanka i mnie zmrozi ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak bede chciala snieg ogladac, to sobie w gory pojade, a nie zeby mi na moich rowninach polegiwal... Precz!

      Usuń
  7. A u nas dziesiec. Plus. Az sie w nocy spac nie dalo, tak goraco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Wy miewacie w ogole jakies zimy? Takie ze sniegami po pas i temperaturami -20°?

      Usuń
  8. U mnie w dołku jak u ciebie. I nawet błotka nie ma. Za to jak tylko wyjedziemy po za, to jadę z rozdziawioną paszczą, że tak pięknie jest. A zimy nie znoszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas juz tez cale bloto wyschlo, a jezdnie sa z bialym nalotem od solanki. Dobrze, ze chociaz dnia odczuwalnie przybywa. :)

      Usuń
  9. No tak, poza miastem to całkiem inna bajka. Nam wystarczy dostać się do miasteczka połozonego ok 10 km od nas(nie tego, do którego wędrujemy piechotą) i już przezywamy szok, jak tam szaro, smierdząco, chlapowato.Zwłaszcza smród z kominów daje sie we znaki. Czym predzej więc załatwiamy sprawy urzedowe i inne a potem z dusza na ramieniu (bo nigdy nie wiadomo, czy samochód da radę wjechać przez te śniegi) wracamy do siebie, gdzie sroga zima stale trzyma,ale przynajmniej jest ładnie a powietrze krystaliczne.
    Buziaczki serdeczne!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duze znaczenie ma tez wysokosc, na jakiej lezy miasto. U nas nawet na przyleglych polach nie ma sniegu, trzeba troche odjechac w strone Harzu, zeby go zobaczyc.
      Czlowiek chetnie przespalby te zime, zeby w ogole nie trzeba bylo z domu wychodzic, spod cieplej pierzyny. Ach, obudzic sie na wiosne, kiedy juz wszystko znow bedzie normalne... :***

      Usuń
  10. Piękne białe kołderki... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na zdjęciach to ja bardzo lubię zimę, te wszystkie śnieżne kopuły i te wspaniałe białe krajobrazy. Niestety w realu z każdym rokiem lubię ją coraz mniej. A w tym roku wybitnie się cieszę, że w naszym Bremerhaven nie bardzo mamy śnieg. :)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wlasnie! Na zdjeciach prosze uprzejmie, w gorach dlaczego nie, a nie mnie tu sypac i zaspy robic. :)))

      Usuń
  12. A u nas śnieżno ku mojemu utrapieniu. Ach, oby do wiosny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze przy tym moim popsutym kolanie musze szczegolnie uwazac, kiedy jest slisko, bo upadek moze zakonczyc sie nie tylko bolesnie, ale operacyjnie. :(

      Usuń
  13. Czekam z utęsknieniem na wiosnę. śSnieg generalnie cieszy amatorów zimowych sportów. I wtedy kiedy pada, a ja nigdzie nie muszę jechać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to niech sobie pada w gorach do wypeku, niech ta sie slizgajo te narciarze, ale ja? Za jakie grzechy? :)

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Co w zimie jest ladnego? Otusz NIC ! :)))

      Usuń
    2. Otoz odmiana, biel otaczajaca poprawia nastroj i takie tam inne estetyczne odczucia z pominieciem upierdliwych skutkow zimy, ktore naleza do zimy nieodwracalnie. :DDD

      Usuń
    3. Ooo nie! Biel doluje i to bardzo, mnie jara zielen (nie mylic z ziolem). Czekam wiec az wreszcie zrobi sie zielono. Inaczej nabede nieodwracalnych szkod na zdrowiu, glownie psychicznym. :(

      Usuń
  15. Brrrrr - wlasnie mamy minusy, ale bez sniegu, hlip, hlip. To juz zupelnie niesprawiedliwe! :(((:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolalabys miec minusy ze sniegiem? Nie polecam.
      Uwierz mi, te bezsniegowe sa praktyczniejsze. :)))

      Usuń
    2. Nie bardzo, bo wiele krzewów i drzew owocowych diabli biora (sadź) :(.

      Usuń
    3. No ale ze u Was mrozy i sniegi? Myslalam, ze macie lepszy klimat.

      Usuń
    4. Mrozy owszem, zdarzaja sie, ale sniegi to nie bardzo :(. Bardziej na pólnoc, czy w górach, prawie co roku. Tylko raz, przez te ponad 16 lat, widzialam pare platków w moim grajdolku. Za to lato ponizej 40º to sam mniód, bo jak nam dogrzeje, to tylko zdychac :(. Na wybrzezu jest zazwyczaj przyjemnie, ale mój grajdolek od niego daleko.

      Usuń
    5. No tak, upaly z dala od wody sa powalajace. Musisz byc bardzo odporna, skoro tyle lat tam wytrzymalas.

      Usuń
  16. Minusy ze śniegiem są lepsze - rośliny nie przemarzają i zwierzęta mają się gdzie schować - myszki, zające:) I jest ładniej niż bez śniegu - biało, a nie szaroburo:)
    Żeby było Ci weselej, powiem, ze u nas w śródmieściu już wyłażą spod śniegu narcyzy, kilkucentymetrowe liście, i widać pąki kwiatowe. Ale przez ten skwer biegnie rura grzewcza, właśnie pod rabatą, i słońce tam mocno operuje cały dzień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod moim balkonem wylazly przebisniegi, na drzewach sa bazie, wiec juz niedlugo.
      Co do sniegu i jego piekna oraz przydatnosci dla natury, nie zapominaj, ze ja musze jezdzic codziennie autem, a kiedy jest snieg, to jest tez slisko. Stad moja niechec.

      Usuń
  17. Ja też mam swoisty mikroklimat.
    Z racji mojego położenia.
    W bardzo głębokim dołku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To obie w dolku sobie siedzimy, w swoistym mikroklimacie. ;)

      Usuń
  18. Wydawało mi się, że w dołku siedzi zastoina mrozowa. Pewnie w naszych mroźnych dołkach tak jest. W Twoim, z racji klimatu bardziej morskiego, dołki raczej trzymają ciepełko. A u nas tak do - 7 w nocy i około zera w dzień i nie pada nic. My jesteśmy na samym dole Polski, klimat u nas zupełnie inny niż np. w Katowicach i B-B. Tu się mówi "u nas" i "w Polsce". Całkiem trafnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My w ogole mamy lagodniejszy klimat od tego, ktory panuje w Polsce. To nastepstwo wplywow: u Was syberyjskiego, u nas atlantyckiego, a im bardziej na zachod, tym lagodniejszy.
      Na wszystkich gorkach otaczajacych Getynge lezy snieg, a u nas w dolku sucho i o 1-2° cieplej niz na gorze. :))

      Usuń
  19. Zima na zdjęciach piękna jest :) Jako dziecko na zimę nigdy nie narzekałam - nie pamiętam w ogóle, że było mi wtedy źle.
    Teraz - wiadomo, nie lubię i marudzę ;) U nas dzisiaj mróz, szadź, mgła, siatkę na balkonie nam oszroniło - widać, że ją mamy ;)
    Byle do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze luty przed nami, a ten potrafi dowalic, lepiej niz styczen.
      I jak tu miec nadzieje na wiosne?

      Usuń
  20. Wokół masz piękną zimę, a w swoim dołku, taką jak lubisz, bez śniegu, a szczególnie na ulicy.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i dzieki buku, bo zwariowalabym ze sniegiem w dolku. :))

      Usuń
  21. a ja z pełni zimy - do Belgii. jest róznica, zero śniegu i zielone pola, ale mówią, że zima i do Belgii nadciąga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mam nadzieje, ze i do Ciebie nadciagnie, bo inaczej mialabys za dobrze. :)))

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.