Wielkie logistyczne zadanie mam za soba. Opieka nad czworonogami zalatwiona. A nie bylo latwo, oj nie! Moja srednia jedzie w piatek na urlop do Tunezji, a my zobowiazalismy sie wziac do siebie jej Massimo, syna Kiry. Zabrac go nad morze nie mozemy, bo po pierwsze to wielkie bydle i nie chcemy psiapsiolce robic nalotu na niewielkie mieszkanie z dwoma psami, a po drugie nie mam szelek dla Massimo, zeby go unieruchomic w samochodzie, co jest u nas obowiazkowe. Niby najmlodsza miala przez ten czas mieszkac u nas z Miecka, ale to ona wezmie Massimo do siebie. Najstarsza nie moze, bo ma dwa koty i pracuje, a zostawienie tej trojcy samej w domu mogloby doprowadzic do katastrofy. Tak wiec mloda wezmie psa, a najstarsza przyjdzie spac do nas, podczas gdy jej kotami zajmie sie jej przyjaciel. Sami powiedzcie, nie jest latwo wyjechac nawet na kilka dni, majac pod opieka tyle czworonogow.
Usmiech nie jest wylacznie przypisany do dobrych ludzi. Psychopaci takze lubia sie usmiechac.
Banery, ordery i inne bajery
czwartek, 20 września 2012
Dialogi na cztery nogi 2.
Wielkie logistyczne zadanie mam za soba. Opieka nad czworonogami zalatwiona. A nie bylo latwo, oj nie! Moja srednia jedzie w piatek na urlop do Tunezji, a my zobowiazalismy sie wziac do siebie jej Massimo, syna Kiry. Zabrac go nad morze nie mozemy, bo po pierwsze to wielkie bydle i nie chcemy psiapsiolce robic nalotu na niewielkie mieszkanie z dwoma psami, a po drugie nie mam szelek dla Massimo, zeby go unieruchomic w samochodzie, co jest u nas obowiazkowe. Niby najmlodsza miala przez ten czas mieszkac u nas z Miecka, ale to ona wezmie Massimo do siebie. Najstarsza nie moze, bo ma dwa koty i pracuje, a zostawienie tej trojcy samej w domu mogloby doprowadzic do katastrofy. Tak wiec mloda wezmie psa, a najstarsza przyjdzie spac do nas, podczas gdy jej kotami zajmie sie jej przyjaciel. Sami powiedzcie, nie jest latwo wyjechac nawet na kilka dni, majac pod opieka tyle czworonogow.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj, nie łatwo wyjechać, a planowanie to niezłe zadanie logistyczne, jak widać na Twoim przkładzie. Zwłaszcza z kotkiem. Bo Sama też ze sobą wszędzie zabieram, ale niestety Lucek nie jest wielbicielem podróży ;))
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku!! :))
Dzieki, wypoczelismy wspaniale!
UsuńJeszcze nie zdazylam porozmawiac z corka, co sie tutaj dzialo podczas naszej nieobecnosci.
miłego el be
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie!
Usuńbawcie się dobrze!
OdpowiedzUsuńOj, bawilismy sie, a raczej zwiedzalismy, az nam nogi powrastaly w te... no... zadki.
Usuńfaktycznie, logistyka musi być perfekcyjna. Podziwiam że się udało. MIŁEGO ODPOCZYNKU! Fajny komiks:)
OdpowiedzUsuńOdpoczelismy fantastycznie! Gdyby nie te wiatry!
UsuńFajny komiks z rana:) to wypoczywaj Panterko i szukaj inspiracji na następne posty :) ja może na przyszły tydzień się urwie tylko logistyka ogarnięcia całego kramu mnie przeraża :)
OdpowiedzUsuńWracaj szybko czekamy :))))
Oj, nazbieralo sie tych inspiracji, bedzie na wiele nowych postow.
UsuńPsa zabieram zawsze, a kot niestety... zostaje w domu i pilnuje; domu,siebie i tego co do niego przychodzi w celu pogłaskania;)
OdpowiedzUsuńMiecka troche sie fochala, kiedy wrocilismy, ale juz jej przeszlo.
UsuńAle skomplikowane to logistycznie ...
OdpowiedzUsuńAle tak to jest jak ma się zwierzaki w domu :-)))
Zebys wiedziala! Ale wszystko sie w koncu udalo.
Usuńbardzo wdzięczni modele :) haha
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale czasem ciezko je zagonic do wspolnego pozowania. Az tak bardzo nie sa zaprzyjaznione.
Usuńooo...moje koty, kiedy mnie nie ma, tez nie dają sie nikomu głaskac...pozdrawiam ...ozdrowieńcza
OdpowiedzUsuńKurko, nawet nie wiesz, jak sie ciesze, ze u Ciebie wszystko poszlo dobrze. Myslalam o Tobie caly czas, a nie mialam dostepu do swojego lapka, wiec tez zadnych wiesci z blogowiska.
UsuńMy kotę też na tydzień zostawiliśmy, ale zajmowała się nią moja siostra, a rozpieściła mi zwierza, aż miło;)
OdpowiedzUsuńU Miecki nie zauwazylam na razie zadnych symptomow rozpieszczenia. Okaze sie pozniej.
Usuń