piątek, 18 lipca 2014

Dociekliwy bank.

Jakos tak z poczatkiem tego roku weszly w zycie unijne przelewy bankowe. Dla mnie bomba! Po poczatkowym niezadowoleniu i marudzeniu spowodowanym koniecznoscia wypisywania niezliczonej ilosci dodatkowych cyferek, z czasem zaczelam cenic wygodny sposob przelewania pieniedzy bez dodatkowego bolu glowy, do wszystkich mozliwych krajow unii, bez ogladania sie na przeliczniki walutowe w przypadku panstw spoza strefy euro.
Do ubieglego roku wypisywalam przelewy z pamieci, numer konta mielismy 9-cyfrowy, numer banku 8-cyfrowy, wiec po kilku razach mialam je na zawsze w pamieci. Nawet nasmiewalam sie z moich rodzicow, ze musza zapamietywac (lub zmudnie przepisywac) dwadziescia kilka cyfr wlasnego numeru konta.
Jednak za kazdym razem, kiedy chcialam komus za cos w Polsce zaplacic, prosilam mame o przelew, bo nie bylo sposobu przelac samemu. Niektorzy korzystali z posrednictwa UPS, ale to zlodziejska firma i strasznie zdziera za posrednictwo.
Zeby nie bylo za latwo, teraz nawet wewnetrzne przelewy trzeba wypelniac, jakby szly za granice, bo pozmienialy sie numery kont (czytaj: drastycznie wydluzyly) dla wszystkich posiadaczy. Przepisuje wiec "na piechote", drzac zawsze przy tym ze strachu, zeby sie nie pomylic. Kiedys wypisanie blankietu przelewu zajmowalo mi dwie minuty, teraz kilka razy dluzej, bo po wypisaniu jeszcze dwa razy sprawdzam.
Cale szczescie, ze nowy numer konta jest powtarzany na kazdym wyciagu, nie musze wiec ciagle szukac i mam zawsze pod reka.
Moj pierwszy przelew byl do Anki Wroclawianki. Podala mi numer konta, ale nijak sie on mial do rubryczek w moim formularzu. Musiala wiec biedula na moja prosbe uzupelnic te dane o tzw. IBAN i BIC. A potem bylo juz z gorki! Wyslalam w euro, a Gosia dostala od razu w zlotowkach, bez potracania jakichs wielkich prowizji. No, spodobalo mi sie!
Kazdy z Was powinien wybrac sie do swojego banku i sciagnac sobie te dane, zeby miec w domu pod reka, bo w kazdej chwili moze sie przydac.
Pozniej wielokrotnie przelewalam pieniadze do Polski, za kazdym razem szlo gladko i bezbolesnie. Az do ostatniego razu.
W poniedzialek rano maz podreptal do banku, zeby jak najszybciej "puscic" przelew. Oddal formularz w okienku, wrocil do domu i zapomnial o sprawie. Gdzies kolo poludnia zadzwonil telefon i z drugiej strony zameldowala sie szefowa naszego oddzialu banku.
Bo oto opracowuje w tym momencie nasz przelew do Polski, a ze w ostatnim czasie bylo sporo naduzyc wlasnie jesli chodzi o przelewanie pieniedzy do Polski, wiec chcialyby zapytac, czy rzeczywiscie taki przelew nadalismy. Po czym zaczela sylabizowac typowo polskie nazwisko odbiorcy, z charakterystycznym dwuznakiem, ktory ona calkiem inaczej odcyfrowala.
Maz potwierdzil, pieknie podziekowal za czujnosc i przelew zostal dokonany!





36 komentarzy:

  1. No ja mam dosc tych cyferek przy przelewach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wielkie ulatwienie przelewania pieniedzy na terenie unii, ale szczerze powiedziawszy, ja mam tej unii powyzej kokardki.

      Usuń
  2. ja bym się w żadne ibany i inne nie bawiła. kurdę, zamiast uprościć to utrudniają. juz i tak mam dosyć zdrapek, haseł i innych tym podobnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zeby umozliwic przelewy, musieli wszystko ujednolicic. A ze obywateli w unii jest strrrasznie duzo, to i numery sie wydluzyly. Wszystko to jest upierdliwe.

      Usuń
  3. Nie jest tak żle - dobrze że są czujni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja robię internetowo wszystkie przelewy, więc zapisuję dane konto raz.
    Rachunki płacę tak samo lub dostaję kartkę z wypisanym kontem.
    Nie lubię za dużo myśleć , nie lubię :-)))
    Może i dobrze,że tacy dociekliwi...
    Przynamniej wiadomo,że ktoś czuwa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, Krysiu, taka ze mnie cwaniara, tyle sie sama nauczylam, a przed elektronicznym zalatwianiem spraw bankowych mam opory i obawy. Jakos bezpieczniej czuje sie robiac wszystko po staremu. ;)

      Usuń
    2. A ja bez internetowych przelewow nie dalabym sobie rady w codziennym zyciu. Nie mam czasu na banki, oplaty na poczcie czy latanie po sklepach. Wszystko co sie tylko da, zalatwiam zdalnie. I dobrze mi z tym :)

      Usuń
    3. Moze kiedys i ja do tego dojrzeje, a na razie mam meza na emeryturze, a bank tuz za rogiem, wiec dbam, zeby slubny z nudow nie zszedl. :)))

      Usuń
    4. Jak nie ma kolejki to i ja chętnie odwiedzę swój oddział :) jak spróbujesz internetowo to się wciągniesz i tak zostaniesz :)

      Pozdrawiam

      Usuń
    5. Ja sie bojam internetowo i juz :))

      Usuń
  5. I znów ci Polacy nakombinowali ;) Ech te cyferki, cyfereczki ....ale dobrze, że jest możliwość łatwiejszego przelewania pieniędzy, coś za coś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem za bardzo, o co chodzi w tym przekrecie z przelewami do Polski, ale musi to byc na duza skale, skoro bank podejmuje juz takie czynnosci. :)

      Usuń
  6. Z przelewami z Angli do Poski tez sa problemy, spowodowane wlasnie tymi dlugimi numerami kont w Polsce, a pozatym podobno to dosc droga usluga. Tutaj sa dwa krotkie numery konta. Ja nie przelewam kasy do polski, wysylam przez westernunion jest szybko i taniej niz przelew.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za przelew nic nie place, natomiast dowiedzialam sie, ze banki w Polsce pobieraja haracz od moich przelewow.

      Usuń
    2. Właśnie. Mój bank pobiera 10 zł niezależnie do kwoty przelewu. Okropność.

      Usuń
  7. ...mi cyferki nie straszne, wszystkich tych którym muszę kasę słać mam zapisanych na koncie. wystarczy parę razy kliknąć i już załatwione... :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze Panterko, ze Twoj bank jest czujny i dba o klienta.
    Ja od dluzszego juz czasu przesylam pieniadze do Polski przez Samych Swoich. Szybciej i taniej.
    Z bankiem mialam tylko problem, ciagle bylo cos nie tak...:(
    Usciski piatkowe dla Ciebie :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam Samych swoich, to chyba tylko u Was dzialaja. Na moje potrzeby bank jest w sam raz, szkoda tylko, ze polskie banki okradaja przelewy.
      Buzinki :***

      Usuń
  9. Ja nie przelewam pieniedzy do Polski na szczescie. A tutaj tez mi sie zdarzylo ze bank zablokowal platnosc bo wydawala mu sie podejrzana. Ale zaraz zadzwonili z zapytaniem i odblokowali po potwierdzeniu. Z drugiej strony, jak mi kiedy przez moja glupote jakies zlodziej wyczyscil konto, to po mojej rozpaczliwej interwencji bank ladnie delikwenta namierzyl i mi te pienazki oddal. Ale to dobrze ze sprawdzaja, choc moze byc czasami upierdliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej upierdliwe dla nich niz dla mnie, ale jestem zadowolona. Lepiej kilka razy za duzo potwierdzic, ze wszystko gra, niz raz za malo. :)))

      Usuń
  10. My też bez internet wszystkie przelewy bywa że wysyłamy do Szkocji jakąś sumkę jak choćby na poprawę spartolonej przez szkocką firmę łazienki, bo się bała by ci sami poprawiali co sknocili. Płytki wisiały ino tylko na fudze !!! ponoć winna była ściana, stojąca od blisko 60 lat.:))) Bala się oddychać w łazience. :) Więc pomogliśmy my i ciotka chrzestna w duuużej mierze, przelewy były dość skomplikowane, ale po uszczknięciu za pośrednictwo poszło. A ja jak i Ty lubię hm tradycyjnie. :)) Niby wiem i lepiej i szybciej i nowocześniej ale opory mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy jeszcze nawet nie probowalam elektronicznie. Poki nie musze, nie porywam sie na nowoczesnosc. :)))

      Usuń
  11. My mamy nr kont 26 znakowy, nie sposób zapamiętać. Ja tam nigdzie nie chodzę z przelewami,w domu siadam i pyk internetowo. Za granicę nie mam potrzeby. W sumie dobrze, że bank taki dociekliwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Wy wszyscy nowoczesni i odwazni! Ja tam sie boje tej techniki, za stara jestem. :)))

      Usuń
    2. Moja droga, stary to jest koń, my zawsze młode i piękne.!!! Idź z duchem czasu, a jakie to jest wygodne mówię Ci. Opłaty wsie w 10 minut załatwisz............

      Usuń
    3. A nie, stale oplaty zalatwia za mnie bank, ja sie zupelnie tym nie klopocze. Czynsz, media, telefon, ubezpieczenia, podatki - nic nie musze robic. A te sporadyczne przelewy mnie nie gniota. :)))

      Usuń
  12. Czujny bank! To chyba dobrze?

    OdpowiedzUsuń
  13. Od dawna używam tych numerów IBAN i BIC, bo miewam też klientów spoza Polski, dlatego to dla mnie nic nowego. Ale faktycznie przelewy z Niemiec do Polski do niedawna były obłożone sporą prowizją. A jak jest teraz? Prowizje są wysokie? Czy to jest procent sumy czy są jakieś widełki? Może mi się przydać, więc jakbyś miała chwilę, żeby odpowiedzieć na te pytania i byś przypadkiem wiedziała, to dzięki :).
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nic ekstra nie place, raz na kwartal 6 euro za obsluge konta i wszystko mam inklusive. Slyszalam jednak, ze polskie(? czy w Polsce sa jeszcze w ogole polskie?) banki zabieraja cos z tego, co wysylam. Musialabys spytac Gosie Wroclawianke o szczegoly.
      Bandziory i rabusie! :(

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.