zawartosc swojej torebki, a powiem Ci, kim jestes. Tupaja natchnela mnie do kontynuowania wyzwania. Najpierw wiec musialam wyladowac zawartosc, poukladac ja rowniutko, sfocic i wkleic. Sporo czasu mi to wszystko zajelo, a przy okazji pozbylam sie roznych okruszkow z torebkowych zakamarkow, nie ma wiec tego zlego...
Proszszsz bardzo... Tadam!
Zdjecie mozecie sobie jeszcze bardziej powiekszyc, gdybyscie chcieli poznac szczegoly. Dla ulatwienia ponumerowalam wszystko, zeby nie bylo watpliwosci. Teraz wyjasniam:
1. chusteczki higieniczne
2. szczotka
3. opaska na wlosy (przydaje sie na silowni)
4. zapas mietusow i papierosow
5. cudze pieniadze (bo jak wiecie, pomagam przyjacielowi w separacji i jego mamie w zakupach i takie tam, wiec mam dwie kasy przy sobie, zeby sie nie pomieszalo)
6. kalkulator
7. kartki do notatek
8. zapasowa zapalniczka
9. sluchawki do telefonu (uzywam w samochodzie)
10. plastry
11. Ibuprofen
12. telefon
13. mp3 ze sluchawkami (slucham sobie audiobookow)
14. scyzoryk
15. zapasowa naladowana bateria do aparatu kompaktowego
16. miarka
17. cudze klucze (moich corek, naszego przyjaciela)
18. moje klucze
19. skrobaczka
20. lusterko
21. aparat kompaktowy
22. dokumenty i pieniadze
23. biezace mietusy i papierosy
24. krem do rak
25. pomadka ochronna
26. zapalniczka
27. okulary
28. perfumy
29. nic dentystyczna
30. cazki, nozyczki, pilniczki
31. dlugopis
32. szczoteczka do zebow (na wypadek wszelki)
33. klej szybkoschnacy
34. zegarek
35. kalendarzyk
36. torba na zakupy (bo ja taka ekologiczna i nie biore plastikowych reklamowek)
37. gazeta do poczytania
38. nie ma na zdjeciu, ale jest w torbie: agrafka i malenki przybornik do szycia
I kto z Was mnie przebije? Zachecam do pokazywania zawartosci swoich torebuniek na blogach.
Pisalam juz, ze moj wor wazy tone? Ale za to jestem przygotowana na wszystkie ewentualnosci, z koncem swiata wlacznie.
Uprzejmnie przypominam o glosowaniu na horrorka, kto jeszcze nie dopelnil tego zaszczytnego obowiazku, o TUTAJ.
o matkooooooo!!! padłam z wrażenia! a jak Twój kręgosłup, nie protestuje? kiedyś też sporo nosiłam, bo duże wory też preferuję, ale teraz ograniczam się do koniecznego minimum żeby rwy barkowej nie prowokować
OdpowiedzUsuńWiedzialam, ze padniecie z wrazenia. O to mi zreszta chodzilo.
UsuńJa te torbe raczej woze niz nosze, na spacery z Kira biore taka malenka. :)))
Brakuje tylko młotka i suwmiarki! Ale wnętrze mojej wygląda podobnie...
OdpowiedzUsuńZgaga, kocham Cie!!!! :))))))))))
Usuńwidzę na każdą okazje jesteś przygotowana:))
OdpowiedzUsuńNa kazda, nawet na kataklizm. :)))))))
UsuńPantera! Toz to, waliza podrozna, a nie torebka damska:))))
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie ten klej szybkoschnacy, a no co ci unnnn?!
On juz nieraz sie przydal, kiedy cos gdzies kiedys sie roz....sypalo. Klei w sekunde! :)))))))))
UsuńNosisz ze sobą zawartość mieszkania?!
OdpowiedzUsuńRęce i nogi mi opadły. Reszta tu:
http://fraube2.blogspot.com/2012/09/73-mit-damskiej-torebki.html
Nie jestes kobieta! :)))))))))))))
UsuńTeż się o to podejrzewałam...
UsuńMoj slubny ze wszystkim miesci sie w kieszeniach. Frau Be, jestes facetem! :))))
UsuńPrzecież nie noszę niczego w kieszeniach! Zwłaszcza, że nie chodzę w spodniach...
UsuńMimo wszystko! Porzadna kobieta MUSI nosic ze soba pol chalupy i byc przygotowana na kazda okolicznosc. ;)
UsuńBoszszszsz !!! - ale aleale duuuużo:))
OdpowiedzUsuńNo nikt mi nie wierzyl, kiedy juz wczesniej opowiadalam, ze jestem przygotowana na kazda okolicznosc. :)))
UsuńA zdjęcie torebusi? No masz tego trochę! I wszystko potrzebne:))) U mnie jest sporo, ale może nie aż tyle... Chyba jednak nie pokażę swojego bałaganu:)
OdpowiedzUsuńTorebusia juz nie jest tak zajmujaca, jak jej zawartosc. Jest DUZA. :)))
UsuńRzeczywiście - jesteś przygotowana na każdy czas majac tyle rózności. Szczęka mi opadła a oczy mam w słup na widok tylu rózności!!!
OdpowiedzUsuńJa poszłam w drugą strone. Nie mam torebki, wyznajac zasadę iż mniej znaczy więcej. Tak więc goła i wesoła ide sobie w świat jako oręż majac tylko swe ręce. Zresztą, myslę iż w razie czego - z wypełniona po brzegi torbą, czy bez niej - mamy równe szanse wobec wszelkich kataklizmów!
Całusy deszczowe zasyłam Anusiu!:-))***
Na pocieszenie dodam, ze kiedy bywam na wakacjach, na wsi, tez nie nosze ze soba tego wora. Byloby zabawnie, gdybys chodzila do lasu z kozami na spacer i torebusia w dloni. :)))
UsuńU nas zapowiada sie pogodnie, ale jest chlodno. Buziaczki. :***
Mamy więc cos wspolnego - wielka mnogosc roznych przedmiotow w torbuszeczce, u mnie jeszcze mini parasolka zawsze jest ze mna. Wszystko jest potrzebne, niezbedne i razem daje niezły cięzar, ale widac tak musi byc. :)))
OdpowiedzUsuńChwala panu, nie jestem jedyna! Ale parasolki nie nosze na codzien, tylko jak sie na deszcz zanosi. :)))
UsuńSzczęka mi opadła :)))) Ja mam bardzo niewiele rzeczy w mojej :)))
OdpowiedzUsuńZawsze podejrzewalam, ze jestes facetem :)))))))))
Usuńw mieście miałam wór i to pełen, aż się uginałam. na wsi mam małą torebkę. tam chodziłam najczęściej, tu jeżdżę.
OdpowiedzUsuńPewnie gdybym wyprowadzila sie na wies, tez nie potrzebowalabym ze soba targac polowy gospodarstwa domowego. :)))
UsuńJa mam zazwyczaj jakąś śrubę lub nakrętkę,czasem suwmiarkę (hihihi),miarkę krawiecką,kasztany sztuk ok 2-5,płatki róży.To tyle co pamiętam.
OdpowiedzUsuńA wiesz,że kiedyś miałam na blogu pisać o damskich torebkach.Nawet foto porobiłam ;)))
Dawaj, Jaska, te fotki, bedziem porownywac zawartosci naszych torebuniek. :)))
UsuńNo dam.Kiedyś ;P
UsuńNie wiem jak to jest ,ale ciągle brak mi czasu.
A jak niby go mam to nic mi się nie chce ;>
No wez! Zdjecia juz masz, a to z nimi jest najwiecej roboty. :)))
UsuńPowaliłaś mnie na kolana tą zawartością.Dobrze że nie dziergasz bo zawarość zwiększyła by się o druty i szydełka oraz zapasy włóczek.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńChyba bym nie wytrzymala dodatkowego ciezaru szydelka i wloczki, bo zmiescic to by sie zmiescily, mam jeszcze troche wolnego miejsca w moim worze. :))))))))
UsuńO matko i córko. Nie przebije za nic w świecie :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda! A mialam nadzieje... :)))))))))
Usuńchylę czoła, ja nawet nie będę próbować bo moja torebka mniej uporządkowana i wstyd by był :-)))
OdpowiedzUsuńW torebce ta zawartosc nie jest tak uporzadkowana jak na zdjeciu. Z powodu gabarytow wszystko spada na dno i miesza sie podczas szukania. :)))))))
UsuńNo powiem Ci, że mnie przebiłaś.
OdpowiedzUsuńA myślałam, że moja torebka waży tonę i mam w niej tak wiele.
Ale faktem jest, że pieniądze mam tylko swoje, klucze najczęściej tylko jedne, nie używam papierosów, za to czasem pakuję do swojej litrową butlę wody :).
Aparat za duży na moją torbę, poza tym noszę chętnie dwie pary okularów, te słoneczne w dość dużym etui, to też spore i dwa telefony mam zawsze jeden ogólny i drugi do poruczeń specjalnych...
Buziaki na nowy tydzień Aniu!
Nooo jak slonce swieci, to tez wkladam okulary do torby. Jedne mam na stale w samochodzie. W mojej torbie zmiescilaby sie jeszcze spokojnie lustrzanka, ale nie dzwigam jej na codzien.
UsuńMilego, Iwus :***
Myślę, że Cię przebiję! :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo jestem ciekawa! Wierzyc mi sie nie chce, ze ktos moze nosic jeszcze wiecej ode mnie. :)))))))))
UsuńChyba nie mam kobiecej duszy. Dusza kobiety w torebkach i butach mieszka moja utknęła nie tam gdzie trzeba. Nie noszę torebek nienawidzę torebek. Mam kieszenie w których trzymam najpotrzebniejsze rzeczy klucze komórkę chusteczki, portfel zabieram gdy idę na zakupy, Dlaczego tak?
OdpowiedzUsuńMoże moja niechęć wzięła się od torebki mamowej z którą ruszała ona do kościoła? zawsze z torebusią.
Mam torebki w domu, ale mają one idealnie puste wnętrza. Zapełniam je w zależności od potrzeb, ostatnio jedną przewietrzyłam na chrzcinach u siostrzenicy chrzciła syncia. Druga bywa przewietrzana w teatrach dawno już się wietrzyłam, koleżanka w wielkim już nie śpiewa. I to tyle moich torebeczek puste w szafie śpią. :)))
Ja tez mam jakies mniejsze na specjalne okazje, ale rzadko uzywam. Nie zmieniam tez torebek stosownie do ubrania, bo to zbyt wielkie logistyczne wyzwanie. W kieszeniach bym nie pomiescila tego dobytku... :)))
UsuńZaimponowałaś mi. Techniczny niezbędnik wożę w samochodzie. W torbie też jest nieźle, ale nie podskoczę...
OdpowiedzUsuńNo, nareszcie udalo mi sie Ci zaimponowac. Moze nawet moja torebusia natchnie Cie na jakis nowy rysuneczek? :))))))))))
UsuńOj, chitra Ty, chitreńka...
UsuńNooo, a nie wiedzialas? :))))))))))
UsuńJa w torebce noszę tylko niezbędne rzeczy:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepsiejszego dla...Miećki:)))
Oreczko, ja tez przeciez nosze tylko niezbedne rzeczy. ;))))))))
UsuńMiecka dziekuje serdecznie :***
przebiłaś mnie :PPP
OdpowiedzUsuńA widzisz! Gosianka sie odgraza, ze ma jeszcze wiecej, ale nie uwierze, poki nie zobacze. :))))))))))))))))))
UsuńTrochę tego jest :-)))
OdpowiedzUsuńA ja nie noszę torebek :-)
Nie wygladasz wcale na faceta, jak to pozory myla... :))))))))))))
Usuń:-))))
UsuńNo co? Krysia jest facetem, bo jak to mozna obejsc sie bez torebki? :)))
Usuńzawartość mojej torebki jest skromna, nie ma się czym chwalić :) kiss
OdpowiedzUsuńZAWSZE jest sie czym chwalic. Küßchen :**
UsuńWow,podziwiam:))) Cięzkie torbiszcze nosisz!
OdpowiedzUsuńJa noszę mało, klucze, kartki z zapiskami zakupowymi,okulary,zapalniczkę,portfel,torbe na zakupy,chusteczki,kamyczek niebieski i kasztana.
Jak mialam male dzieci ,to zawartośc byla o wiele większa.
U mnie, jak widac, nie ma karteluszkow i paragonow, zawsze na biezaco je wyjmuje. :)))))
UsuńA i jeszcze mam pilniczek w malej kieszonce!:)
OdpowiedzUsuńBez pilniczka ani rusz! :))))))
Usuńzanim przeczytałam opis zawartości to myślałam że masz pięć portfeli i zaczęłam z rozrzewnieniem myśleć jakież to ilości kasy są potrzebne aby je zapełnić ;)))))
OdpowiedzUsuńBuziole poniedziałkowe :) :******
Dobrze byloby miec dosc pieniedzy na zapelnienie pieciu portfeli, ale niestety, moj jest tylko jeden i gotowki zawsze w nim niewiele :(
UsuńBuziaki :**********
chyba kupiłyśmy nasze portfele w tym samym miejscu ;)
Usuńale jak to powiedział kiedyś ktoś mądry... piniondze szczenscia nie dajom ;)))
:*****
Ja jednak wolalabym byc nieszczesliwa w luksusach ;)
Usuńkochana... my jesteśmy jakby z jednego sortu nooooo.... bo ja też! ;)))))
UsuńZawsze to razniej z pieniondzami niz bez. ;)
UsuńHi, hi, hi....nawet nie próbuję.Odkąd używam małej torebki wiecznie czegoś nie mam. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńNo widzisz! Ja za to mam zawsze wszystko pod reka. :))))))
UsuńCaluski :*****
A zapasowe rajstopy to nie łaska!?:))
OdpowiedzUsuńA nie, bo nie uzywam, zawsze laze w spodniach :)))))
UsuńAniu wymiękłam,chociaż uwielbiam duże torebki i zawsze do nich wpycham na maksa,łącznie z wodą dla ochłody :)))
OdpowiedzUsuńLatem tez nosze mala butelke wody. :))))))))))
Usuńja nosze wielkie torebki ale twoja musi być gigantem ;)
OdpowiedzUsuńNie, no mniejsza jest od walizki, nie taki znow gigant.
UsuńWbrew pozorom. :)))))))))
OK, podejmuje wyzwanie ale nie wiem, naprawde nie wiem czy z Toba wygram :-) Ide obfotografowac torebke :-)))
OdpowiedzUsuńWygral, nie wygral - pobawis cie warto :)))
UsuńIle waży???
OdpowiedzUsuńWaga kuchenna wazy do 2kg, a w przypadku torby jest wiecej. Waga lazienkowa pokazuje 2,7, ale nie jestem pewna jej dokladnosci przy tak niewielkiej masie.
UsuńMoja odpowiedz brzmi: NIE WIEM. Wydawalo mi sie tak na oko, ze wazy wiecej, ale moze waga nie klamie... :))))
Ja Cię nie przebiję. Ale w torebce mam niezły bajzel np. wykruszone papierochy....
OdpowiedzUsuńPrzebijac nie musisz, pokaz! :))))))))
UsuńAutoryzacja gmail, nie poszła, teraz spróbuję Anonimowy
OdpowiedzUsuńAnonima skrypt przyjął, teraz opcja - "Nazwa/adres".
OdpowiedzUsuńProszę usunąć te wpisy.
wpisuje sie anonimowo - prosze usunac wpis - kjujewna
OdpowiedzUsuńCos podobnego! Dlaczego nie przyjmuje Twoich komentarzy przez g+?
UsuńA juz po testowaniu, to mysle ze chyba moj wor by przebil Twoja torbe. Telefony mam dwa, sluzbowy i prywatny, w Szkocji zawsze trzeba byc gotowym na deszcz i slonce, wiec nosze i okulary przeciwsloneczne i parasol plus ksiazke, zawsze trzeba miec przy sobie ksiazke, oraz maly notatnik jesli zapragne cos zapisac lub narysowac i olowki.... bez olowkow ani rusz a dodatkowo kosmetyczke pelna kluczy! Klucze z racji wykonywanej pracy, a waza tone. Ja czuje sie troche jak slimak ktory zabiera wszedzie domek na plecach (lub na ramieniu) i powoli nabieram awersji do noszenia toreb!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - Kjujewna
Nooo, z takim ciezarem to polecam plecak, zawsze to zdrowiej dla kregoslupa.
UsuńKjujewna, Ty chyba jestes lepsza ode mnie w zawartosci torebki, a ja myslalam, ze nikt mnie nie pokona! :)))
o nie, no nie uda mi się z Tobą wygrać ;) choć moja torebka też waży z tonę, aż tylu rzeczy w niej nie mam :) spokojnie przetrwałabyś niemalże na bezludnej wyspie ;) gratulacje! :D
OdpowiedzUsuńNa bezludnej szybko by mi sie papierosy skonczyly, a kiosku w poblizu brak, wiec mialabym w torebce o tyle mniej. I zdrowsze pluca. :)))
UsuńCentymetr, pilniczek, dwa portfele (bo się ze starego miałam przepakować w nowy), perfumy, klucze, kluczyki do samochodu, pierdylion paragonów ze sklepu i pokwitowań z bankomatu, plastry, tabletki od bólu głowy (jak nie mam to mnie głowa boli), telefon, dwa pudełka zapałek, legitymacja służbowa, jakiś wisiorek, błyszczyk, ha! w jednym Cię przebiję: KRAN! noszę w torebce kran ogrodowy :)))
OdpowiedzUsuńNo nie! Na to nigdy bym nie wpadla! KRAN - ja nie mogie!!!
UsuńA paragony i kwitki wyjmuje na biezaco, bo nie doszlabym z tym do ladu. :)))
Kupiłam sobie kiedyś do ogrodu a konkretnie na elewację domu taką ozdobną misę żeliwną ze ścianką (to się chyba wodnik nazywa) i z tej ścianki wystawał mosiężny kran - ogólnie takie to miało mieć zastosowanie - ładne ujęcie wody na zewnątrz domu. O ile sama misa jest piękna o tyle ten kran pasuje tam jak plaster na d... - wygląda jak plastikowa rurka wyjęta z marnej jakości zestawu klocków dla dzieci :/ To wyjęłam ten kran i noszę w torebce, żeby dokupić ładniejszy - ten noszę na wzór bo nigdy nie mogę zapamiętać czy on jest 1/2 czy 3/4 cala i jaką ma długość "ryjka". Wiem, że mogłabym to zapisać na kartce ale wolę nosić na wzór, bo jak "wchodzi baba do hydraulicznego" to... woli panu pokazać ;))) Jak na razie niczego ładnego nie znalazłam...
UsuńAaaa, to takie buty! Myslalam, ze tak na stale targasz ten kran jako np. narzedzie obrony przed napadnikami. :))))))))
UsuńAle ja tez tak mam, biore na wzor, bo czesto nie wiem, jak sie takie dynksy fachowo nazywaja, wiec mam, zeby nie tlumaczyc po proznicy i nie narazac sie na ironiczne usmieszki. :))))))
Oprócz niezbędnika, który zawiera dokumenty, dwa telefony, notes, długopis (co najmniej jeden), pilniczek, chusteczki, lusterko, miętusy, pendrive (cztery), pomadkę, portfel, wizytówki, papierosy, zapalniczki, noszę jeszcze apteczkę, która zawiera leki moje i takie na wszelki wypadek a czasami wrzucam jeszcze zamykaną popielniczkę. Ale mam tak mało bo przepakowałam się do mniejszej torebki aby mi ramię nie uschło.
OdpowiedzUsuńNiemniej nie przebiję ani Ciebie ani KRANU :D
Kran wymiata! Tego nawet ja nie jestem w stanie przebic.
UsuńPo co Ci tyle pendrajwow? :)))))
Kran jest niesamowity :D
UsuńAno, dwa prywatne, jeden firmowy i jeden to podpis cyfrowy. Doszłam do wniosku, że sobie chyba uszyję "ładownicę" na pendrajwy ;)
I bedziesz ja nosic u pasa oraz nie zawahasz sie jej uzyc! :))))))))
UsuńSporo tego ! Ja noszę maleńka torebunię i mam zwykle kilka rzeczy na krzyż . Portfel , chusteczki, pomadka, telefon, klucze i zawsze krople do oczu ;)))
OdpowiedzUsuńAni troche nie jestes gotowa na koniec swiata i wojne swiatowa ;)))
UsuńNie , bo ja chcę zginąć od razu a nie męczyć się ;))
UsuńAkurat! A koty? ;)
UsuńKoty sobie poradzą :-P
UsuńTaaa, pewnie. A dzie odpowiedzialnosc za zywine?
Usuńwow niezły arsenał!!!
OdpowiedzUsuńDobrze ujete: arsenal! :))))
UsuńJestem zaskoczona ilością nawet nie dupereli ale potrzebnych rzeczy. Moja torebka nie zawiera tak wiele ale jest okrutnie ciężka i nie mam z czego zrezygnować bo wszystko potrzebne:)))
OdpowiedzUsuńNo wlasnie! Wszystko jest potrzebne. Gdybym czegos z domu nie wziela, pewnie natychmiast bym tego gdzies w drodze potrzebowala... :)))
UsuńHa ha ha ... poza papierosami i zapalniczkami klejem szybkoschnącym (mam za to do paznokci) mam nawet drugi portflel, (bo tam noszę karty dokumenty i inne duperele) MAM TO SAMO !! Więc szlag mnie chce trafić jak mam to przełożyć do innej torebki. Więc nie lubię zmieniać torebek
OdpowiedzUsuńJak Ty mnie dobrze rozumiesz... :)))
Usuń