poniedziałek, 22 czerwca 2015

Nowa kumpelka Kiry.

Wszyscy psiarze wiedza, ze kiedy ma sie psa, zna sie wszystkich psiarzy w okolicy. Z niektorymi nawet zawiazuje sie blizsze kontakty. Mnie to nie dotyczy, bo rzadziej z Kira wychodze, a jesli juz, to chodzimy tam, gdzie nie ma ludzi, na dalekie wedrowki. Moj maz natomiast zna wszystkich, bo czesto snuje sie z Kira po osiedlu i pobliskim parku. Bywa, ze kiedy ja ide z Kira, ona jest natychmiast rozpoznawana, pozniej zas pada pytanie: a gdzie tatus Kiry. Mnie zna malo kto.
Maz zakolegowal sie jakis czas temu z Wernerem, tatusiem dwoch suczek rasy australian shepherd, obie czarne tricolor: Kathy i Witch. Ja w ogole myslalam, ze to dwa kundelki, bo ta rasa kojarzyla mi sie jedynie z umaszczeniem tzw. marmurkowym, ale okazuje sie, ze wersji umaszczen jest cala masa. Sam Werner to facet z gatunku sympatycznych, choc dziwnych. Wyglada troche jak profesor z filmu Powrot do przyszlosci, rozwiany siwy wlos, a do tego stary kawaler. Ale kocha te swoje futra ponad wszystko.
Kathy byla juz wiekowa sunia i w koncu niestety nadszedl jej czas pojscia za Teczowy Most. Dluzszy czas trwala zaloba, w koncu zdecydowal sie na kupno nowej towarzyszki dla osieroconej Witch. Rasa nie podlegala dyskusji, udal sie wiec do znanej sobie hodowli i w jego domu pojawila sie Hope. Tym razem umaszczenie to czekoladowy marmurek. O Hope slyszalam juz wczesniej od meza, ale zobaczylam ja dopiero, kiedy Werner wybral sie do nas z wizyta, zeby przyniesc Kirze troche smakolykow, co ma w zwyczaju czynic od czasu do czasu.
Hope to maly ADHDowiec, strasznie trudno bylo zrobic jej nieporuszone zdjecie. Przy czym ona ma bardzo dziwne oczy, na kazdym zdjeciu musialam korygowac jej czerwone oczy, co w przypadku innych psow nie mialo nigdy miejsca. Nie wiem, na czym to polega.
Miecka, jak zwykle, zalegla pod lozkiem w sypialni, za to Bulka-ryzykantka stawiala czola nowym wyzwaniom, ona zupelnie nie boi sie psow, choc pazury trzyma w gotowosci. Strzezonego... wiadomo. Kira, wczesniej zaprzyjazniona z Kathy i Witch, przyjela Hope jak swoja.
Tadam, przedstawiam Wam kumpelki Kiruni:











Zdjec zrobilam sto milionow, ale tylko te nadaja sie do pokazania, bo jak wspomnialam, reszta byla calkiem rozmazana.


Wiecie co? Na blogowisku objawila sie nowa postac, Krwawa... tfu... to jest... Ksiezycowa Mary. Napisala u mnie komentarz, a ja z ciekawosci do Niej zajrzalam. I juz mi sie podoba! Po pierwszym poscie. :) Bo fajnie pisze.
Ale najwazniejsze, ze kocha zwierzaki i ma ich duzo, psy i koty.
Zajrzyjcie do Niej, naprawde warto! Zaczela wlasnie prowadzic blog:






73 komentarze:

  1. Boszsz, ta psina wygląda jak hienka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wez, Hanka! Jaka hienka? :)))))))))
      Ze cetkowana? Buhahaha...!!!

      Usuń
  2. Mnie też nie przypadła do gustu - ta druga ładna, ale Kirunia i Bułka śliczne.
    Dobranoc Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona ma takie ludzkie oczy, zauwazylas? Psy na ogol maja oczy brazowe. :))

      Usuń
  3. Ale śliczne dziewczęta ! Ewidentnie brakuje mi tam mojego Brego - zalizałby wszystkie na śmierć ! :D

    *A ja się zastanawiałam, co mi tak oglądalność skoczyła... :P Dziękuję ! Jest mi naprawdę bardzo miło ! :)
    Tak miło, że aż sobie drugą notkę strzeliłam, a co ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano, trza sie wspierac, bo inaczej kto by Cie tak szybko znalazl... :)))
      Ja blisko dwa lata pisalam do szuflady, zanim zostalam odkryta. ;)

      Usuń
  4. Dziwny piesek z tej Hope, ale w sumie mi się podoba. Widać, że jeszcze młodziutka. Za to Witch ma sliczną mordkę. A Bułka niesamowicie odważna, wszystkie moje zawsze chowały się jak najdalej, tak jak Miecka..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bulka zupelnie nie ma obaw przed psami, nawet Placzka sie nie bala, a to przeciez olbrzym. :)))

      Usuń
  5. To niezwykłę u Kiry, ze akceptuje inne suki. Moja Zuzia lubi tylko psich panów. Na suki sie jeży i warczy.Zazdrośnica jedna.
    Pozdrawiam serdecznie, Anusiu!***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kira jest psem dogadujacym sie praktycznie z kazdym innym, czy to pies, czy suka. Predzej samca oszczeka, kiedy jest za nachalny, niz inna sunie.
      Buziaczki, Olenko :*****

      Usuń
  6. Sliczne pieski, szczegolnie Hope:):) Podziwiam odwage Bulki:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bulczyk jest rzeczywiscie kotem, ktory nie klania sie ani kulom, ani psom, ani innym kotom. :)))

      Usuń
  7. Śliczne są te pieski, a Hope ma faktycznie niepospolite umaszczenie i oczy. Do MoonMery zajrzę na dłużej po pracy:) Takie reklamy to ja lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Mary jeszcze nie ma "na dluzej", zdazyla napisac raptem trzy posty. :)))

      Usuń
  8. Niesamowite te pieski, faktycznie wyglądają jak kundelki :)
    A Bułka jest super :) Co się będzie przed gośćmi w swoim domu chować? Trzebia mieć rękę, to znaczy łapkę z pazurkiem na pulsie :))
    Do Mary zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bulczyk to w ogole wyjatkowy kot, ma czasem takie nie-kocie zachowania, moze u Kiry podpatrzyla? :)))

      Usuń
    2. Może i podpatrzyła, albo taka po prostu jest :) Nasz też ma czasem bardziej psie zachowania ;)

      Usuń
    3. Bula to naprawde fajny facet, konie z nia mozna krasc! :)))

      Usuń
  9. Sliczne te koleżanki Kiry.Fajnie że Kira się dogaduje z każdym psem.Moja Luna Też się dogaduje.Tylko właściciele psów się jej boją. Luna jak to haski ma niesamowite błękitne oczy,takie demoniczne.Na zdjęciach też jej wychodzą czerwone.Wieczorem zajrzę na ten drugi blog,bo teraz jadę do pracy.Gosia z Jelcza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Husky tez maja takie ludzkie oczy, zupelnie nietypowe dla psow. Stad pewnie ten efekt czerwonych zrenic od lampy blyskowej. :)))

      Usuń
  10. Super koleżanki ma Kirunia.Bułeczka jak zwykle czujna i gotowa stanąć w obronie Miećki Miłego dnia.Zaraz zajrzę na blog Mary.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, z ta obrona Miecki nie bylabym taka pewna, raczej Bulka bylaby sklonna rzucic te zolze psom na pozarcie. Nadal sie bowiem nie przyjaznia. :)))

      Usuń
  11. fajne te kumpelki ... sądziłabym że to kundelki pełną gębą :)))
    Całusy poniedziałkowe :) :********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to sie czlowiek moze pomylic! ja tez bylam pewna ich bastardzkiego pochodzenia, a tu prosze, metryki, rodowody i pelna arystokracja. :)))
      Buzinki, Emus :*****

      Usuń
  12. Śliczne! Prawie tak jak Kira :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wcale nie przypomina hienki, jak twierdzi Hana, co nie? :)))

      Usuń
  13. Jasna czekoladka ma urodę dla koneserów. Ma mnóstwo wdzięku. Mnie rozczulił jej różowy nos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noseczek ma tez nierownomiernie ciapkowaty, jak cale cialko. Fajna jest! :)))

      Usuń
  14. Co prawda lubię najbardziej Kirunie ale to małe też fajne jest. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko male jest fajne, a potem rosnie, dorosleje i czasem fajne byc przestaje... Zobaczymy, co z Nadziejki wyrosnie. :)))

      Usuń
  15. Maja (psica moich rodziców) ma swojego przyjaciela. Mieszka on kilka domów od niej, chłopak jest mniej więcej w jej wieku i jej wzrostu. Ona czarnulka, on blondyn (tak też go wołamy, bo nie ma chyba imienia... jednak bardziej reaguje na Maja ;)).
    Jak Maja idzie na spacer w kierunku, w którym mieszka Blondyn to ZAWSZE zachodzi po niego na podwórko i ZAWSZE wybiegają razem i cały spacer (i długi i krótki) sa dwa psy. :))))

    Z piesków Wernera podoba mi się bardziej ta niemarmurkowa suczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza Kira zaprzyjazniona jest z calym osiedlem, nawet taki jeden rudy, co na wszystkich drze ryja i wciaz chodzi na smyczy, bo chce gryzc inne psy, z Kira bawi sie przednio. To nasze psisko ma w sobie sama dobroc. :)))

      Usuń
  16. Obie piękne i obie bymbrała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka bymbralka z Ciebie? :)))))))))

      Usuń
    2. Taka! Bymbrała juz chyba ze 20 różnych suń. :(

      Usuń
    3. Bo sunie som kochane, psy tez, ale sunie bardziej. :)))

      Usuń
  17. jest cudowna, w ogóle uwielbiam psy z rudymi nosami, nie ma ich za wiele :) Oby przyjaźń kwitła :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie ma to jak dobre kumpele:) Bardzo podoba mi się Hope:)

    OdpowiedzUsuń
  19. To bardzo sympatyczny gest ze strony tego pana, ze przynosi Kirze smakolyki :)
    I fajnie, ze kumplowski psi swiat powieksza swe grono :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Werner jest naprawde milym facetem i jak wszyscy, jest zakochany w Kirze, to i ja rozpuszcza. :)))

      Usuń
  20. Jaka pocieszna psinka ,wygląd rozbrajający i ten nosio:))) Fajna kumpelka to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  21. Matko, jaka cudna maść! Coś niesamowitego po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie ona sa ladne, obie. A wlasciwie wszystkie trzy;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne te psiaki ;) U mnie było podobnie, mój tata najwięcej spacerował z naszym psem i jak ja się gdzieś wybrałam to wszyscy poznawali psa i pytali czy to Zuzia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to juz wiesz, jak ja sie czuje, kiedy wszyscy rozpoznaja Kire i zaraz potem pytaja o meza. Jakby mne tam nie bylo... ;)))

      Usuń
    2. Oj, znam to uczucie ;) To tak jakby być osobą towarzyszącą osoby znanej :D

      Usuń
  24. Śliczne psiaki, choć nie domyśliłabym się sama, że są rasowe... A Witch jest podobna do psiuni moich znajomych - zupełnego kochanego nie-rasowca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Slowo daje, ze ja tez do niedawna mialam Witch i Kathy za kundelki. Dopiero po kupnie Hope Werner mnie uswiadomil, ze to ta sama rasa. W zyciu bym nie uwierzyla, ale sprawdzilam w Wiki i faktycznie sie zgadza. :)

      Usuń
  25. No właśnie ,a jak kotki na obce psie towarzystwo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka pod lozkiem, jak zwykle, bo ona tak reaguje nie tylko na obce psy, ale i na obcych ludzi. Bulka dzielnie wyszla do gosci. :)))

      Usuń
  26. Oba piesy piekne, bo zem zapomniała o tym drugim,to dkla sprawiedliwosci pisze;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale i tak Kira najpiekniejsza! Lustereczko, powiedz przecie... :)))

      Usuń
  27. ...a mi ta rasa kojarzy się z owcami i pilnowaniem stada. :)) Co do psiarzy to znam ich wielu, ale jak sama piszesz bliższe znajomości zawiązują się dopiero po...psiaku he he he...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Shepherd to nic innego jak owczarek, wiec prawidlowo Ci sie kojarzy.

      Usuń
  28. Piękne psiaki...ja czekam na swojego i czekam, mam nadzieję, że pojawi się już pod koniec sierpnia;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nasz psiak nie będzie ze schronu raczej. Jesteśmy na etapie poszukiwanie hodowli, która będzie nam odpowiadała. Mam bardzo złe doświadczenia z psami ze schroniska. Jeszcze chyba nie dojrzałam do tego by przygarnąć do siebie psa z "bagażem". Kiedyś na pewno;)

      Usuń
    2. Gosia, przeciez jestes pedagogiem! Kto, jak nie Ty powinien sie znac na wychowaniu i wczesniejszych traumach u dzieci? A przeciez psy sa jak dzieci. Zreszta w schroniskach sa tez szczenieta, bez bagazu.

      Usuń
    3. Panterko, wybór psa jest bardzo skomplikowanym procesem, pies to nie jest dziecko i dzieckiem nigdy nie będzie, jego psychika jest inna, adopcja psów ze schronu jest bardzo szlachetna, jednak nie dla każdego, ważne by pies był z legalnego i kontrolowanego źródła, nie z pseudo gdzie pieski mnożą się taśmowo.

      Usuń
    4. No niby tak, ale co maja powiedziec te, ktore juz sie urodzily i czeka je zycie za kratkami?

      Usuń
  29. Kurcze, tak się napisałam i mi zjadło komentarz...;/ W skrócie mówiąc, gdybym nie miała Koty, może i bym zaryzykowała, jednak zależy mi na zwierzęciu o konkretnych cechach i charakterze, a na to można liczyć tylko przy psie z hodowli. Popieram i podziwiam adoptujących psy ze schroniska. Jednak ja jeszcze nie jestem na to gotowa.

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.