wtorek, 26 listopada 2019

Jestem doniczegowata.

Takie okreslenie mojego obecnego stanu bardzo do mnie przemawia, mozecie sie do mnie teraz zwracac WASZA DONICZEGOWATOSC. No bo jak tu byc do czegos, skoro pogoda robi mi wbrew, zamiast na reke. W sobote  swieci przecudnie slonce, no to ja hyc! na memlon, bo jak nie korzystac. Niedziela wita sloncem, ale kiedy ja w poludnie wyruszam z Toyka, mam wrazenie, ze powietrze sie slimaczy, jest wilgotno i jakos tak przejmujaco, slonce schowane. No a poniedzialek to poniedzialek, sam w sobie durnowaty dzien, a mgla taka, ze chodzic i jezdzic mozna "po palcu".

Zrodlo
No i w radiu zaczynaja sie hiobowe wiesci. W nocy z niedzieli na poniedzialek wybuchl pozar w budynku obok ratusza, bedacym siedziba m.in. urzedu do spraw cudzoziemcow. W poludnie podaja, ze mialo miejsce podpalenie, a do czynu przyznali sie lewacy (nie mylic z partiami lewicowymi, bo lewacy to bojowki i terrorysci optujacy za eliminacja narodu niemieckiego na korzysc kolorowych pasozytow). Nie podobalo im sie mianowicie, ze urzad deportuje niektorych cudzoziemcow, ma przyjmowac wszystkich jak leci. Cos mi sie wydaje, ze ci lewaccy huligani finansowani sa przez rzad, ale moge sie mylic.

Zrodlo
Zaraz potem wielka sensacja, dokonano napadu stulecia na muzeum znajdujace sie w rezydencji Wettynów w Dreznie, tzw. Zielonym Sklepieniu (Grünes Gewölbe). Bezcenne skarby chronione byly alarmem, do ktorego skrzynki rozdzielczej dostep mial kazdy z ulicy. Skrzynka zostala podpalona, alarm wylaczony, a kradziez dokonana. Wstepny szacunek strat to miliard (nie milion, MILIARD) euro, moze wiecej. Cos mi ta kradziez wyglada na ustawiona, z udzialem pracownikow muzeum. Ja tam w takie cudowne zbiegi okolicznosci jakos nie wierze.

No to teraz mamy terror nie tylko ze strony islamistow, ale rodzimych lewakow. W latach 70-tych szalala RAF (Frakcja Czerwonej Armii), organizacja terrorystyczna wywodzaca sie, a jakze, ze skrajnej lewicy (kogo interesuje, niech poczyta TUTAJ), dzisiaj mamy ich nastepcow, ktorzy, jak widac, nie cofaja sie przed niczym. Ciekawe, kiedy zaczna zabijac ludzi.

Zrodlo
Najgorsze, ze smierc ponioslo 18 morswinow, bo fachoffcy bundeswery zdetonowali w Morzu Baltyckim bombe, czy tam inna mine. Durnie nie pomysleli, ze jak pierdykna w wodzie, to cala zywina w niej sie znajdujaca, wyplynie brzuchami do gory. Morswiny tez. Chyba nigdy nie slyszeli o slynnych w Polsce polowach ryb na kalichlorek.

Jak wiec widzicie, tydzien nie zaczal sie obiecujaco, jest jak ja, doniczegowaty.





50 komentarzy:

  1. A ja przeczytałam ze jesteś DONICZKOWATA> ha,ha.myślałam,że sadzisz kwiaty w doniczkach.Smutne te wieści.Bardzo żal mi morświnów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Budynek mozna odbudowac, zloto to tylko zloto, ale zycia raz odebranego nie sposob zwrocic.

      Usuń
    2. Ja przeczytałam tak samo:D

      Usuń
    3. :))) No to ja nie wiem, jak Wyscie podstawowke skonczyly :)))

      Usuń
  2. Myślę, że chuligani to eufemizm. Bydło i hołota! Rozciągam to na wszystkich opisanych przez Ciebie gnojów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Terrorysci, bez wzgledu na to, jakiej opcji politycznej i z jakich pobudek, to odpad ewolucyjny i tyle.

      Usuń
  3. Przykro mi z powodu morświnów, spodobało mi się określenie Gosi z Jelcza - doniczkowata...😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mowcie mi Wasza Doniczkowatosc. :)))

      Usuń
    2. A pamiętasz takie hasełko z dzieciństwa, że "ma cyce jak donice"? To może o to chodzi? :))

      Usuń
  4. Coś z myśleniem u ludzi coraz gorzej, żal morświnów.
    Widziałam te zbiory w Dreźnie, są na tyle znane, że do sprzedania się nie nadają, chyba że przetopią.
    Pogoda dołująca, u mnie od niedzieli wisi nad miastem mgła i warstwa chmur, zgniłe zimno i też jest doniczegowato.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego wlasnie boje sie najbardziej, ze przetopia i ten skarb zniknie na zawsze.
      Pogoda straszliwie doluje, czlowiek by spod koldry nie wychodzil, zyc sie nie chce, bo ani to zlota fajna jesien, ani biala zima.

      Usuń
  5. Doniczegowata to jakoś za łagodnie brzmi. Ja mam doła kilometrowego. Albo większego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez siedze w dole, choc niedawno bylo jeszcze gorzej. Chcialabym, zeby juz byl marzec.

      Usuń
    2. Miej litość! Na Wielkanoc wracam do domu i znowu kolejny epizod deprechy...

      Usuń
    3. No ale dni beda dluzsze i kfiotki zakfitnom.

      Usuń
    4. I na ch... mi te kwiaty?

      Usuń
    5. Jak mnie złapie czarna dziura, to nic mnie nie ucieszy, a już najmniej kwiaty.

      Usuń
    6. Ale innych ucieszy, mnie na przyklad.

      Usuń
  6. Szkoda mi morświnów.Klejnotów raczej nie, nie rozumiem czemu rozpalają takie żądze. I tak tego nie sprzedadzą na wolnym rynku. To była zapewne kradzież "na zamówienie".
    Niektórym do szczęścia wystarcza mieć dany przedmiot, niekoniecznie są zainteresowani forsą, którą mogliby mieć ze sprzedaży.
    No cóż, pogoda wszędzie świruje, przecież klimat się zmienia, co widać gołym okiem bez lusterka. U mnie tez ponuro.
    I nie pisz ,żeś do niczego, wszak do opieki nad domowym zwierzyńcem jesteś;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo Anabell👏👏👏

      Usuń
    2. No chyba tylko do uslugiwania futrom i calej pozostalej rodzinie. Bo tak to nikt mnie nie kocha i nie powie, ze dobrze, ze jestem :(
      Klejnoty to lakomy kasek i mam tylko nadzieje, ze zostaly ukradzione na zamowienie i spoczna w calosci u kogos w sejfie. Wtedy jest jeszcze nadzieja, ze moze kiedys wroca na miejsce. Gdyby zostaly przetopione... wtedy klapa i niepowetowana strata dla kultury.

      Usuń
    3. A w ogole to sie zastanawiam, po co rzad sprowadzil rezerwy zlota z UK.

      Usuń
    4. A co jest na świecie ważniejszego od futer i rodziny?

      Usuń
    5. Nic, pod warunkiem, ze Cie nie wykorzystuja.

      Usuń
    6. Futra mają prawo, a przed rodziną bronimy się sami :)

      Usuń
    7. Futra i tak kochaja mnie bezwarunkowo, w przeciwienstwie do reszty rodziny.

      Usuń
  7. Wg pisowskiej nomenklatury ja jestem lewaczkom. Nie miałam pojęcia kto to taki. A teraz się okazuje że jestę terrorystkom w Germanii😨😨😨

    Jaja z tym Dreznem!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodzi na to, ze rzeczywiscie jestes lewackom terrorystkom. I co teraz?

      Usuń
    2. I teraz masz dwie koleżanki terrorystki, bo ja też jestem lewaczką. Nie dość na tym - Ty sama jesteś lewaczką, a więc terrorystką :)))

      Usuń
    3. Mam kilka potencjalnych obiektów do sterroryzowania;)))

      Usuń
    4. Kurczę
      Musimy jeszcze kogoś skrzyknąć bo celów wiele sił mało!!

      Usuń
    5. Wystarczy wuca wyeliminowac, a hieny same sie wygryza. :))) Wystarczy nas do tej roboty.

      Usuń
  8. I tylko tych biednych morświnów żal. Skandal nad skandale!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ech, to taka pospolita choroba ostatnio - doniczegowatosc. Dopiszcie mnie do klubu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale do ktorego? Bo klub lewackich terrorystek tez mamy, jakby co.

      Usuń
    2. No o ten wlasnie mnie sie rozchodzi :-)))

      Usuń
    3. A, to zapraszamy.
      Serdecznie zreszta. :)

      Usuń
  10. Chyba wszyscy nie zwolennicy prawicy to lewacy. Przynajmniej tak wynika z opinii prawicy. To ja też nim jestem, lewakiem znaczy.

    Napad na muzeum dziwny. Zwłaszcza brak zapasowego źródła zasilania dla systemów alarmowych. Względnie przy odcięciu prądu mechanicznie spadają jakieś zabezpieczenia gablot i tyle. A tak sytuacja do zbadania, choć nie wiem czy dowiemy się prawdy o tym kto za tym stał.

    Dzięki wielkie. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten prawicowy odpad ewolucyjny ma w ogole jakies opinie i swiatopoglady? Przeciez to mozgi zasyfiale indoktrynacja koscielna, a z rzetelna wiara nie majacy nic wspolnego. Oni akurat moga mnie nazywac jak chca, ich zdanie jakos mnie nie interesuje, bo lewakiem tez nie jestem, choc mam lewicowe poglady.

      Usuń
    2. Ja tam nie wiem. Jakoś nie za bardzo lubię nawet zbliżanie się do takich osób. A zaglądanie im do czachy to już zupełnie mnie nie kręci.

      Z ciekawych zwrotów warto zaznaczyć ,,omęczenie" czyli zmęczenie w wersji wnuczki naszych znajomych. Bardzo ciekawy twór językowy. :)

      Usuń
    3. Omęczona tez jestem, jakby kto pytal ;)
      A wsrod "prawackiego" elektoratu wiadomej partii jest coraz wiecej fanatyzmu i wszystko do zludzenia przypomina przebrzmiala historie z lat 30-tych w Reichu.

      Usuń
  11. wszystko zdaje się być dodupy. zwłaszcza jesienią...juz mam kura dość tej chujni.wszelakiej.

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.