Twoja kotka to ma fantazję :) Śliczne dzięki Panterko za Twoje wyróżnienie i bez tego wyróżnienia wiedziałam że Jesteś wspaniałą osobą:) , choć nieraz nie komentuje jak ostatnio z powodu remontu który trwa i potrwa to staram się zawsze do Ciebie zaglądać .
...też by się poleżało, pomruczało... ale nie trzeba naginać do pracy i w pracy... hmmm w pracy też można poleżeć... tylko zero mruczenia... bo się wyda... :))
Ot kocia opowieść :) Ciekawe czy one choć trochę o nas tak myślą, czy raczej traktują jak podrzędnych członków stada którzy są od zapewniania im dobrobytu :))) Pozdrawiamy
OJ, poleżałabym z tą kotką!Posłuchałabym jej mruczenia.... A tu do pracy trzeba się zwijać!
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko dwa dni i mamy weekend! A potem mozesz sama pomruczec ;)
UsuńTwoja kotka to ma fantazję :)
OdpowiedzUsuńŚliczne dzięki Panterko za Twoje wyróżnienie i bez tego wyróżnienia wiedziałam że Jesteś wspaniałą osobą:) , choć nieraz nie komentuje jak ostatnio z powodu remontu który trwa i potrwa to staram się zawsze do Ciebie zaglądać .
Cala przyjemnosc po mojej stronie! Stanowczo na nie zaslugujesz :))
UsuńPazurki to niezbędna broń ;))))
OdpowiedzUsuńMam na rekach slady po zabawie z tymi wymanikiurowanymi pazurkami.
Usuń...też by się poleżało, pomruczało... ale nie trzeba naginać do pracy i w pracy... hmmm w pracy też można poleżeć... tylko zero mruczenia... bo się wyda... :))
OdpowiedzUsuńUdawaj wiec, ze to mruczenie wspomaga Twoje kreatywne myslenie i ze bez niego juz nic nie wymyslisz.
UsuńO widać białą plamkę na brzuchu Maciejki! A ja myślałam, że ona cała czarna jak smoła ;))
OdpowiedzUsuńMiecka ma biale bikini: dwie plamki przy przednich lapkach i jedna (majteczki) przy tylnych. Najlepiej widac to na zdjeciach 3 i 4.
Usuńjakie to szczęście, że czarne przetrwały, a niewiele brakowało. To nie tylko kolor futra. Trudniejsze w fotografowaniu ale za to jak wyglądają;)
OdpowiedzUsuńNooo, zwlaszcza w bikini.
UsuńKochana Miecka! Jaka to mądra kociczka:-))
OdpowiedzUsuńRzadkie chwile, kiedy pokazuje brzuszek, musialam wykorzystac.
UsuńJako prawdziwa Pantera masz czarnego kota :-)
OdpowiedzUsuńBył taki czas w moim życiu ,że tylko czarne były koty...
Tak syn sobie życzył...
Bo ja mam mroczna dusze ;o
UsuńA ja jestem Ciekawa co myśli moja Kota i czy jej z nami dobrze...
OdpowiedzUsuńWsluchaj sie tedy w Koty mamrotanie, a dowiesz sie rzeczy, o ktorych sie filozofom nie snilo.
Usuńcóż za życiowe mądrości... :P
OdpowiedzUsuńCzasem taki kot jest madrzejszy od niejednego czlowieka ;o
UsuńOt kocia opowieść :) Ciekawe czy one choć trochę o nas tak myślą, czy raczej traktują jak podrzędnych członków stada którzy są od zapewniania im dobrobytu :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Pewnie traktuja nas jak podreczny otwieracz do konserw.
UsuńI drapaczke zauszkowa.
I dobra wrozke, ktora "znika" kupki z kuwety.
Widze ze Twoja kotka tez cie mamą nazywa :) Piękna kicia :)
OdpowiedzUsuńDla wszystkich naszych zwierzakow, jako i dla osobistych dzieci jestesmy rodzicami. Nie moglabym byc czyjas "pania".
Usuń