środa, 17 października 2012

Przemyslenia sennej kotki.



















24 komentarze:

  1. OJ, poleżałabym z tą kotką!Posłuchałabym jej mruczenia.... A tu do pracy trzeba się zwijać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tylko dwa dni i mamy weekend! A potem mozesz sama pomruczec ;)

      Usuń
  2. Twoja kotka to ma fantazję :)
    Śliczne dzięki Panterko za Twoje wyróżnienie i bez tego wyróżnienia wiedziałam że Jesteś wspaniałą osobą:) , choć nieraz nie komentuje jak ostatnio z powodu remontu który trwa i potrwa to staram się zawsze do Ciebie zaglądać .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cala przyjemnosc po mojej stronie! Stanowczo na nie zaslugujesz :))

      Usuń
  3. Pazurki to niezbędna broń ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam na rekach slady po zabawie z tymi wymanikiurowanymi pazurkami.

      Usuń
  4. ...też by się poleżało, pomruczało... ale nie trzeba naginać do pracy i w pracy... hmmm w pracy też można poleżeć... tylko zero mruczenia... bo się wyda... :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udawaj wiec, ze to mruczenie wspomaga Twoje kreatywne myslenie i ze bez niego juz nic nie wymyslisz.

      Usuń
  5. O widać białą plamkę na brzuchu Maciejki! A ja myślałam, że ona cała czarna jak smoła ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka ma biale bikini: dwie plamki przy przednich lapkach i jedna (majteczki) przy tylnych. Najlepiej widac to na zdjeciach 3 i 4.

      Usuń
  6. jakie to szczęście, że czarne przetrwały, a niewiele brakowało. To nie tylko kolor futra. Trudniejsze w fotografowaniu ale za to jak wyglądają;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana Miecka! Jaka to mądra kociczka:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadkie chwile, kiedy pokazuje brzuszek, musialam wykorzystac.

      Usuń
  8. Jako prawdziwa Pantera masz czarnego kota :-)
    Był taki czas w moim życiu ,że tylko czarne były koty...
    Tak syn sobie życzył...

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja jestem Ciekawa co myśli moja Kota i czy jej z nami dobrze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wsluchaj sie tedy w Koty mamrotanie, a dowiesz sie rzeczy, o ktorych sie filozofom nie snilo.

      Usuń
  10. cóż za życiowe mądrości... :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Ot kocia opowieść :) Ciekawe czy one choć trochę o nas tak myślą, czy raczej traktują jak podrzędnych członków stada którzy są od zapewniania im dobrobytu :)))
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie traktuja nas jak podreczny otwieracz do konserw.
      I drapaczke zauszkowa.
      I dobra wrozke, ktora "znika" kupki z kuwety.

      Usuń
  12. Widze ze Twoja kotka tez cie mamą nazywa :) Piękna kicia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla wszystkich naszych zwierzakow, jako i dla osobistych dzieci jestesmy rodzicami. Nie moglabym byc czyjas "pania".

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.