niedziela, 10 lutego 2013

Wszystko, co sie rusza...









37 komentarzy:

  1. hihihi..jedne lepsze od drugiego...kiedyś miałam kotkę,która siała popłoch moich przyjaciólek zalegajacych na sofach...potrafiła te z z leksza przebiec się po oparciu i wystraszyć nie jedną:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze za dlugo juz zalegaly na tych sofach i pora byla do domu???
      Tobie przeciez nie wypadalo gosci wyganiac. :)))

      Usuń
  2. No się uśmiałam...koty w akcji są o niebo lepsze od niejednego filmu akcji ;), że o komediach nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry początek dnia w pracy ;) Uśmiałam się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pracy??? Przecie niedziela!
      Ja dzisiaj wyspalam sie za wszystkie czasy, a Ty...
      Ktos nie spi, aby spac mogl ktos.

      Usuń
  4. Panterko super ruszające fotki wytrzasnęłaś , dzięki za wczoraj , teraz pakuję swój zadek i jadę na giełdę ....kwiatową niby pooglądać i ? może poziom nerwów mi się ustabilizuje :)
    Ściskam Ilonus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przywiez, Ilonus, wiosne z tej gieldy. U nas temperatura leci w dol i zapowiadaja opady sniegu. Bleee...
      Przyjemnego gieldowania!

      Usuń
  5. A ja niewyspana i ledwo się ruszam :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co czynilas po nocach, ze sie nie wyspalas i ledwo sie ruszasz? Nie chce sie nawet domyslac, choc jakies podejrzenie kolacze mi sie po glowie ;)))

      Usuń
  6. Moja silkowa panna straszy już widzę u Ciebie:)
    Fajne te obrazki! Miłej niedzieli Panterko i napisz, co Ty tam robisz na siłowni i dlaczemu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego zaraz straszy? Ona sobie jest.
      Silowni poswiece osobny post, musze tylko namowic corke, zeby wziela na sale telefon i porobila zdjecia. Na razie:
      http://assets2.qypecdn.net/uploads/photos/0337/5490/-1748020782_gallery2.jpg
      http://images.immobilienscout24.de/userfiles/6/E/u/6/Q/Ynq7Jzu9YHBFSVIa7h6Tu0.jpg
      A to szef naszego oddzialu w Getyndze, Sandro. Jest kulturysta:
      http://2.bp.blogspot.com/_alMn2xfkSXg/S9vbazz5sJI/AAAAAAAAA-4/jGcA3qM6xPw/s1600/Sandro.jpg

      Usuń
    2. Ten szef mnie przeraził!
      Nie cierpię takich miejsc i nie wiem, jak sie do nich przekonać, a że powinnam, to nie ulega wątpliwości :(

      Usuń
  7. Koty w ruchu na niedzielę cudne:)Miłej niedzieli i pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcialam Wam psuc niedzieli ciezkimi tematami, wiec dalam cos milego dla oka. Tobie tez, Kaprysiu, przyjemnosci.

      Usuń
  8. Trzeba nie pchać łapy w dekold:))) Ale te z przyciąganiem sobie miski są najfajniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten ostatni , z miśkiem kapitalny. Czasem mój kot obejmuje za szyję jamnika i dosłownie obcałowywuje z jęzorem na wierzchu. Ale kurczę nigdy nie udaje mi się tego obfocić. Norek jak tylko widzi że skradam się z aparatem natychmiast wyrywa się z objęć Pompona i wieje.
    Ale ja ich jeszcze kiedyś ,,przydybię,,!
    Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz nosic aparat zawsze przy sobie i robic zdjecia znienacka, zeby futrzaki nie zauwazyly.

      Usuń
  10. No i masz! Fantastyczne fotki. Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kapitalne! Czasami zwierzaki potrafia rozbawic do lez:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeurocze.
    Super zimowe zdjęcia poniżej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super,dawno sie tak nie śmiałam.
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  14. Na zakończenie niedzieli,popłakałam się ze śmiechu,dziękuję.
    Wszystkie są super,ale z przytulanką najsłodsze.
    Serdeczności :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie lepiej bylo przejrzec z rana? Mialabys humor na caly dzien :)))
      Usciski

      Usuń
  15. ha ha ha... ostatnie najlepsze

    coś mi się nie wyświetlasz w obserwowanych???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He? Przeciez obserwuje, jak nie wiem co.

      Usuń
    2. źle to sprecyzowałem, nie wyświetlają mi się twoje wpisy :(

      Usuń
  16. Najlepszy ten kotek, który staje na głowie :)))

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.