czwartek, 16 maja 2013

Lepieje - wyniki.



Tym razem publikowanie zaczne od wlasnego pokutnego lepieja. Otoz kiedy Krotochwila uzyla sformulowania lepieje, calkiem naiwnie spytalam Ja, o co tu biega, nie domysliwszy sie tak oczywistej oczywistosci. Czas wiec na publiczna samokrytyke lepiejowa.
Z gory uprzedzam, ze nie jest to klasyczny lepiej, bo ten sklada sie z wersow dwoch, a ja mialam wiecej do powiedzenia przy samobiczowaniu.

Lepiej upic sie na slodko,
niz byc taka blond-idiotka,
co sie lepieja nie domyslila
i oczywiste sprawy drazyla.
Chyba ze wstydu poczerwienieje.
Zeby nie wiedziec, co to lepieje!!!

**********************************************************************************

Joasia z Terenu prywatnego udziela praktycznej rady:

Lepiej połknąć rybkę fugu
niż nie oddać mafii długu.


***********************************************************************************

Kaprysia, z Kaprysnika, ktora udawala sie wlasnie na poranna toalete, wymyslila po drodze:

Lepiej rano umyc zeby,
niz ma potem cuchnac z geby.

***********************************************************************************

Ninka, bezblogowa, zawarla w swoim lepieju sens zycia wielu z nas:

Lepiej się w kominie wędzić,
niż bez kota życie spędzić.


***********************************************************************************

Anka, geboren in Breslau, z bloga Za moimi drzwiami, takie snuje przemyslenia:

Lepiej w domu mieszkać z kotem,

Niż w marzeniu utknąć o tem.

***********************************************************************************

Beatka z bloga Galeria artystyczna Beata Raczynska zaprzecza swym lepiejem brakowi talentu literackiego:

Lepiej pędzle w farbie maczać,

niż poezję mi wypaczać.

***********************************************************************************

Kolejna blogowa Beatka, ale tez artystka, z bloga Cat in a bag, preferuje zdrowe zycie:
......Lepiej w pola z psem iść
niż lichego hot-doga zgryźć...

***********************************************************************************

Jako jedyny przedstawiciel plci nieocenionej, nasz blogowy Rodzynek, 3xL z bloga Jestem 3xL,  napisal lepieja filozoficznego:

Lepiej kosztować z życia jak najwięcej
niż na łożu śmierci żałować zmarnowanych chwil.

***********************************************************************************

To wszystko. Bardzo zaluje, ze zglosilo sie tak malo osob do zabawy w lepieje. Limeryki cieszyly sie jakby wiekszym zainteresowaniem. Teraz mam dylemat, bo chcialabym kontynuowac zabawe w male formy literackie, ale nie wiem, czy Wy tego chcecie. Mam pomysly na trzy kolejne wymyslanki-rymowanki, mozna tez wrocic do limerykow, tym razem na jakis konkretny temat. 
Napiszcie, co o tym myslicie i czy mam dalej prowadzic te zabawy.

Wszystkim uczestnikom bardzo dziekuje za nadeslane utworki, to czyste perelki. Nie bylo latwo, bo ograniczylam ich ilosc do jednego, a glowy mieliscie pelne pomyslow lepiejowych. Nie ma jednak letko, trza wybierac.
Raz jeszcze wielkie dzieki za udzial w zabawie i prosze o Wasze opinie.


19 komentarzy:

  1. ...jestem za kolejnymi zabawami literackimi bo bardzo mi się podobają...

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram poprzednika ...jestem obiema ręcami za :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Rymowanki ciężko mi czasem idą i mimo chęci, nie potrafiłam żadnego lepieja wymodzić.
    Ale, może, kiedyś.
    Znałam ten termin, bo gdy mój bratanek był mały, to oglądał taki program dla dzieci, ja oczywiście nie pamiętam jak się nazywał - ten program, of kors, nie bratanek ;) W każdym razie, można było tam dzwonić i grać z takim stworkiem w grę, polegajacą na zbieraniu diamentów np. I tam kiedyś był konkurs na lepieje :))

    A powyższe bardzo się mi podobają :))

    OdpowiedzUsuń
  4. No widzisz , też nie wiedziałam o co chodzi z lepiejami :-)))
    Teraz już wiem, świetne :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja przez ostatnie tygodnie miałam zawirowania w życiu i nie miałam czasu na życie blogowe. Nawet opuściłam robinie jednego scrapka... Powoli wracam do żywych. Ale z wielką chęcią czytam Waszą twórczość! Jestem jak najbardziej za! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo lubię takie zabawy, więc chętnie wezmę udział w każdej następnej. A jeśli chodzi o niepowodzenie zabawy w lepieje, to - moim zdaniem - dlatego, że wbrew pozorom, lepieje nie są łatwą formą; tylko dwa wersy, w które trzeba wcisnąć dużo treści, a na dodatek powinny być dowcipne i grawitujące w stronę absurdu. Uważam, że lepieje lepiej (hi, hi!) wypadają jako swego rodzaju humor sytuacyjny, kiedy odnoszą się do konkretnego zdarzenia (całkiem niedawno, o czym chyba wspominałaś, była taka sytuacja na blogu Anki Wrocławianki - uśmiałam się wtedy). W takim wypadku powstaje kilka lepiejów na temat, a potem zwykle rusza lawina najróżniejszych. Przynajmniej tak wynika z moich, przypadkowych dosyć, obserwacji.
    Na pocieszenie i zachętę do dalszego organizowania takich zabaw, mam dla Ciebie jeszcze jednego lepieja:

    Lepiej mieć na koncie zero,
    niż nie bawić się z Panterą!

    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i przecież nie było to właściwie niepowodzenie; uczestników sporo, a lepieje fajne.
      Ninka.

      Usuń
  7. No proszę ile talentów.

    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  8. Lepiej jak ktoś inny pisze lepieje,
    bo od myślenia nad nimi łeb nie siwieje

    Pozdrowionka w słoneczny ranek

    OdpowiedzUsuń
  9. Lepiej jest patrzec w oczy prosto bogu,
    niz miec swe echo w komentarzach blogu.

    Pozdrawia w sloneczny ranek -echo

    OdpowiedzUsuń
  10. Najbardziej podoba mi się lepiej Anki o kocie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wypłukana jestem twórczo.... niestety.... Może następnym razem.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem ten - cichy podczytywacz :D Zwłaszcza gdy przychodzi czas na formy literackie, bo to wcale nie takie proste połączyć sens z rymem i jeszcze może szczyptę dowcipu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo ciekawa i twórcza zabawa ;)

    ciekawie to wyszło !
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że trzeba zachować umiar, bo takie zabawy mogą się przejeść, ale raz na jakiś czas to bardzo fajna rozrywka.
    Oczywiście solidaryzuję się z Ninką :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne lepieje :)! Prześwietne :) i do śmiechu i do zamyślenia :)...

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo mi się lepieje podobały. ja też nie wiedziałam co znaczy to słowo, ale doczytałam u ciebie do końca i dowiedziałam się.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja przegapiłam, znam takiego lepieja, przeczytałam w necie, a propos sandałów i męskiego przyrodzenia, ale wyjątkowo nie zacytuję:D

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja też przegapiłam, przez moje wyjazdy do Sztygarowa do konowałów. Bu :(
    Lepiej zsikać się do gaci
    Niż lepienie to przegapić...
    Ale brzydko, Tupajo, fuj!
    :)
    Pozdrowienia serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.