środa, 22 stycznia 2014

Czy nie jestesmy rowni w obliczu smierci?

"Powiedzmy to od razu - jesli to panstwo, wspierane przez "GW" i TVN, wpadnie na pomysl uczczenia dyktatora i mordercy Jaruzelskiego, organizujac mu honorowy pogrzeb - zaprotestujemy. I bedziemy usilowali w tym przeszkodzic. Dlatego warto juz teraz rozpoczac debate o formule pogrzebu Jaruzelskiego". - napisal Dawid Wildstein,  syn Bronislawa, 13 grudnia w "Gazecie Polskiej Codziennie"
A mnie opadly rece!  Ze przemilcze dyskretnie inne opadniete czesci ciala.
W moim subiektywnym odczuciu general Jaruzelski jest postacia bardzo pozytywna, czlowiekiem honoru i wielkim patriota. Nie musicie sie ze mna zgadzac, zreszta nie o to tu chodzi. Nie mozecie jednak zaprzeczyc, ze pelnil w panstwie najwyzsze godnosci, byl zwierzchnikiem polskiego wojska, pierwszym sekretarzem owczesnej partii, wreszcie prezydentem, najpierw PRL, pozniej RP. Ma stopien generala, zasluzenie zreszta, w przeciwienstwie do pijaka Glodzia, ktory w zyciu prochu nie wachal. Bylby marszalkiem Polski, jednak nie czul sie godny marszalkowskich szlifow, dla niego wiec ustanowiono czwarty stopien generalski.
Chocby z powyzszych powodow nalezy Mu sie pogrzeb panstwowy z najwyzszymi honorami, bez ogladania sie na to, czy dobrze wywiazywal sie z powierzonych Mu funkcji. Nie mam zamiaru rozpetywac tu dyskusji, jakim byl czlowiekiem i czy ogloszenie stanu wojennego bylo sluszna decyzja, bo w kwestii panstwowego pogrzebu nie ma to znaczenia.
Teraz to kruchy, stary, ponad 90-letni i bardzo chory czlowiek. Jednak prawica nie ustaje w dazeniach do skazania Go, ukarania za domniemane lub rzeczywiste zbrodnie. Co dziwne, najaktywniej domagaja sie zemsty osoby mlode, urodzone juz po stanie wojennym, oni to glownie w rocznice ogloszenia go, pikietuja pod domem generala, oni w koncu smaruja jadowite paszkwile w prawicowej prasie. Jakim prawem? Coz moga wiedziec o tamtych czasach?
Najzacieklejsi sa ci najblizej kosciola, mieniacy sie gorliwymi katolikami. Pytam sie wiec, gdzie ich katolicka potrzeba wybaczania wrogom, gdzie milosierdzie dla starego czlowieka? Gdzie szacunek dla ceremonii pogrzebowej?
Poza tym On jeszcze zyje, moze niekomfortowo, zwazywszy na Jego rozliczne choroby, ale zyje. Gdzie tu miejsce na debaty o pogrzebie?  Obudzcie sie, zajadli i msciwi mali ludzie, Jemu i tak nigdy nie dorownacie!





91 komentarzy:

  1. Panterko.... Polsk - KATolik i szacunek, miłosierdzie toż to sie nei dodaje jak mawia MAX Kolonko. Piszę to abstrahując od tematu całkowicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawia mnie jedynie, dlaczego katolicy w innych krajach moga byc dobrymi i szlachetnymi ludzmi.

      Usuń
    2. Czuję się urażona czerwona filiżanko! Dlaczego uogólniasz? Jestem Polką, katoliczką, wierzącą i praktykującą. To znaczy polscy katolicy be, a reszta cacy? Oj....

      Usuń
    3. Widzisz, Dorota, tych dobrych jest tak niewielu, ze gina w tlumie, a jaka jest wiekszosc, wiesz sama.

      Usuń
    4. Albo nie chcemy ich zauważać...

      Usuń
    5. Oni nie pchaja sie przed szereg, nie krzycza, nie podkreslaja swojej wiary. Sa po cichu wiarygodni.

      Usuń
    6. Zgadzam się z Panterką, tych dobrych jest tak niewielu, tak mało.... Polacy kojarzą mi się ze zdegustowanymi, pałającymi niewspółmierną agresją wobec czegoś co dotknie. Szacunku nie ma w nich za grosz słowo: "przepraszam" kogoś kto nawet nie miał złych intencji gdzieś zauważył że kogoś ubodło i po prostu kultura, chęć nie wchodzenia w spory i dobrych relacji ale w życiu: zajadli, zaciekli...
      Prawdę powiedziawszy to boje się ich, widziałam jak Polka psa przez okno wyrzuciła i odmówiła udzielenia pomocy, ta wierząca w Boga.... wiesz co? Nie chcę mieć z jej Bogiem nic wspólnego. Takich mniej lub bardziej jest ogrom, może i nie wszyscy, alem przezorna staram sie być.

      Usuń
  2. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Dla niektorych Jaruzelski jest Stalinem czy Hitlerem. Czy gdyby Hitler dzisiaj umieral nalezaby mu sie uroczysty, panstwowy pochowek bo pelnil wysokie stanowiska?

    Ale debata nad pogrzebem zywego czlowieka jest zdecydowanie niesmaczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lola, chyba za daleko posunelas sie z porownaniem Jaruzelskiego do Stalina albo Hitlera.

      Usuń
    2. Owszem, TROCHĘ wprawdzie przesadziła, lecz uzasadnienie logiczne w sam raz. W końcu również i Nicolae Ceaușescu funkcje wszelakie pełnił bez wątpienia:-))).
      Tak, czy owak, nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu.

      Usuń
    3. Lolu - dokładnie tak! Debata nad pogrzebem zywego czlowieka jest zdecydowanie niesmaczna. i nietaktowna.

      Usuń
    4. Nie tylko to. Bo zapowiedz zaklocania ceremonii pogrzebowej to nikczemnosc.

      Usuń
    5. Chodzi o pokazanie, ze tytuly nie sa argumentem. A dla kogos na kogo wydal rozkaz sprzelac jest zbrodniarzem.


      Usuń
    6. Dla jednych funkcje sa powodem, zeby spoczywac na Wawelu, choc sami de facto doprowadzili do katastrofy i smierci ponad 90 osob, dla innych godny pogrzeb to za duzo?

      Usuń
    7. Dla jednych doprowadzil do katastrofy, dla innych zostal zamordowany.

      dlatego pisze, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

      i zgadzam sie, ze Wawel byl przegieciem.

      Usuń
    8. Nie na darmo jego brat walczy o uznanie smierci Lecha za meczenska i spowodowana zamachem, inaczej mogloby sie okazac, ze Wawel nie jest wlasciwym miejscem dla sprawcy smierci tylu osob.

      Usuń
  3. No cóż, ja w całej rozciągłości wywodu,zgadzam się z Tobą.Baaa,powiem więcej,mało który polityk,który odszedł do Wieczności,zasłużył sobie na państwowy,z wszystkimi honorami,pogrzeb.Generał jest jednym z nie wielu,którzy rozumieją co znaczy:honor i Ojczyzna.Większość polityków to tylko ktosie,które mają"gemby"wypchane wielkimi słowami i na tym się kończy ich cała wielkość!Takie małe,głośno ujadające kundelki/przepraszam kundelki/które,jak się mocniej tupnie,włażą w mysia dziurę a później opowiadają jacy to oni odważni,dzielni,i jak na wszystkim się znają.Eeeech!
    Miłego dnia:)))Chyba będziesz dziś miała"burzę"na blogu:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No patrz, a moglam wstawic zdjecia kwiatkow na tle Miecki, albo odwrotnie i mialabym same slowa zachwytu.
      Az mnie trzesie na taka niesprawiedliwosc w stosunku do generala. W koncu zapobiegl krwawej jatce, jaka na pewno nastapilaby, gdyby wojska sprzymierzone wkroczyly do Polski, na co sie powaznie zanosilo.

      Usuń
  4. Żeby nawoływać do debaty nad pogrzebem żyjącego człowieka, trzeba nie być człowiekiem !!! Takim ludziom, odmawiam człowieczeństwa !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej, ze to gorliwi katolicy, co to glosno rycza o potrzebie przebaczania.

      Usuń
    2. Przebaczyć a pamiętać to różnica nie uważasz? Ja pamiętam i zawsze będę pamiętać to co przeżyłam, co widziałam na własne oczy. Pamiętać będą również rodziny zamordowanych i zastrzelonych. Pamiętać będą rodziny katowanych i torturowanych, chociaż zapene wybaczyli. Chcieli sprawidliwości - nie doczekali się. Cóż....
      Podejrzewam, iż cała nagłośniona dyskusja na temat pochówku ma być formą kary dla jeszcze żyjącego starego człowieka. Żal mi go, ale... żal również chłopców z Chylonii, Grabówka, z kopalni Wujek i innych młodych zamordowanych ..... Przecież ktoś wydał rozkaz! Winnych teraz brak. Nawet naiwniak wie , jak w tamtych czasach funkcjonował ten system....
      I znowu dochodzimy do absurdu - nagonaka na ofiary, które bronić się już nie mogą, bowiem oprawca ma swoje prawa i mu się należy.

      Usuń
    3. Nikt nie kaze zapominac ani wymazywac z podrecznikow historii, ale na litosc, skoro proby skazania ich w swoim czasie spelzly na niczym, nie bylaby pora zostawic tych ludzi, stojacych juz nad grobem, w spokoju? Wreszcie wybaczyc? Nikt nie mowi (oprocz Waszej biblii) o nastawianiu drugiego policzka, ale znecanie sie nad chorymi starcami to chyba nie po chrzescijansku, prawda?

      Usuń
    4. Wybaczanie jest jest trudniejsze niż nienawiść. Szkoda,że nie poprosił o wybaczenie rodziny zamordowanych, zastrzelonych, skazanych... Zresztą nie mnie sądzić.

      Usuń
    5. A czy on ich zabil? Czy on wydal rozkaz? Przeczytaj komentarz Ewy z Mazur, tam jest wyjasnienie.

      Usuń
  5. Bo to co robią to z katolicyzmem ma mało wspólnego.Niestety, u nas łatwo jest zasłonić się kościołem, aż się nie chce tam w niedzielę chodzić, bo jad z ambony i jad z ławek ścieka. Oczywiście nie wszędzie, bo to byłoby uproszczenie. Z drugiej strony barykady słucham wywody Kalisza o Trynkiewiczu i mam ochotę się go zapytać, co chce powiedzieć rodzicom tych dzieci lub ludziom, obok których Trynkiewicz będzie mieszkał... albo ja jestem taka idealna, albo naprawdę otaczają nas idioci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Trynkiewicza bylo 25 lat czasu, kilka rzadow w miedzyczasie. Dlaczego wiec wszystko robi sie na ostatnia chwile? Ehhh, szkoda gadac...

      Usuń
  6. Jestem katoliczką i znam wielu ludzi katolików... generalnie nie odnajduję się w obrazie jaki czasem się tutaj rysuje ale szanuję każdego prawo wypowiedzi. Tematy polityczne nie są mi szczególne bliskie, ale przede wszystkim błędem wydaje mi się publiczne rozstrząsanie tego typu tematu przy żyjącym człowieku. Mając świadomość kruchości życia po ostatnich przejściach, myślę sobie, że Dziadunio może żyć i sto lat, a ten który rozstrząsa jego pogrzeb może zginąć jutro zmieciony z chodnika przez naćpanego wariata.
    :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak w kazdym srodowisku, sa ludzie dobrzy z natury lub zli. Ci dobrzy jednak malo mowia, a wiecej czynia. Ci zli krzycza o swoim katolicyzmie, maja geby pelne frazesow, ale spokojnie lamia wiekszosc przykazan. Sam papiez wyrazil sie, ze woli ateiste lamiacego trzy pierwsze przykazania od katolika grzeszacego przeciwko siedmiu nastepnym. Do niektorych to jednak nie dociera.
      :***

      Usuń
    2. Ja w pierwszej kolejności szanuję ludzi dobrych i wartościowych. Nie pytam ich o wiarę. Nigdy.
      Na pierwszym miejscu jest CZŁOWIEK.
      I dlatego trudno mi czasem pojąć otaczający mnie świat :)))

      Usuń
    3. Mnie podobnie malo interesuje wyznanie, wyksztalcenie i swiatopoglad, staram sie otaczac ludzmi wartosciowymi, a nie krzykaczami chwalacymi sie wiara i dobrocia, oni sa na ogol najgorsi. Nie wiara jest kryterium dobroci i nie ateizm zla.

      Usuń
  7. Tak szczerze mówiąc, to nie wiem, co sądzić o Jaruzelskim. Prawda leży na pewno po środku, czy dobre było wprowadzenie stanu wojennego - nie umiem sobie na to odpowiedzieć, znając argumenty jednej i drugiej strony. Ale to nieważne. To są moje dylematy, ale nie należę do protestujących co roku przed domem generała, bo wydaje się mi to bez sensu.
    Natomiast to, co napisał niejaki Dawid W., którego cytujesz, jest dla mnie przegięciem na maksa, bo człowiek jeszcze żyje, a ten się tu wywnętrza nad jego pogrzebem. To już przesada!
    A młodzi? Dają się wciągać i podpuszczać przez swoich przywódców, którym na rękę są takie zadymy. Z jednej strony żal, a z drugiej nie, skoro są tacy głupi i dają się w maliny wpuszczać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem jedno, wojska DDRowskie i radzieckie staly w gotowosci przed polska granica. O ile niejeden polski zolnierz moglby sie zawahac, czy strzelac do swoich, tak na pewno zaden z tamtych. Czy ludzie nie zdaja sobie z tego sprawy? Znajac historie Wegier, a pozniej Czechoslowacji? Nie pomoze zaklinanie historii, ze zadne wojska nie chcialy wkroczyc, zyja swiadkowie, zyja zolnierze sluzb zasadniczych, ktorzy stali tam, gotowi wejsc na teren Polski. Nawet Amerykanie maja zdjecia satelitarne na dowod.
      Jaruzelski jest dla mnie bohaterem, sam narazil sie na nienawisc rodakow, zeby ratowac ich tylki. Moze szkoda, ze tak sie stalo...

      Usuń
    2. :)zapomniałaś o Czechach,oni baaardzo sobie na nas pazurki ostrzyli za 68 r......

      Usuń
    3. Tak, Czesi tez sie szykowali. Tyle, ze o DDRowcach wiem od zrodla, od bylego zolnierza, o Rosjanach od ludzi spod wschodniej granicy, a o Czechach tylko czytalam.

      Usuń
  8. Nie wiem, co konkretnie spowodowało podjęcie decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego (i jestem pewna, że nie znamy wszystkich niuansów), ale ja tak okropnie się bałam wejścia Rosjan, że wywołało to we mnie raczej poczucie pewnej ulgi.
    Pan W. jest obrzydliwym typem; tak myślę o nim od chwili, kiedy usłyszałam o nim i poznałam jego poglądy. A młodzi ludzie - wiadomo; mają skłonności do widzenia wszystkiego czarno- biało, a ponieważ sądzą, że nie mogą akceptować tego, co się wówczas stało, więc potępiają wszystko, a szczególnie osobę, którą uznali za sprawcę. Lepiej by trochę pomyśleli i głębiej wniknęli w problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez sie balam, jak wszyscy logicznie myslacy ludzie. Bylam wtedy swiadkiem niejednej demonstracji, gdzie obok rzetelnych demonstrantow wyzywali sie mlodociani chuligani, tlukli okna wystawowe, demolowali, co sie dalo. Ich dzieci dzisiaj pikietuja pod domem generala i chodza w maskach na marsze niepodleglosci. Ludzie nie majacy zadnych idealow, chcacy sie przy okazji wyzyc na kazdej wladzy.

      Usuń
  9. W Jaruzelski uchronił nas przed wielka tragedią.Mając za miedzą wielkiego(byłego) brata wiem coś o tym.Przerażające jest to,że oceniają go i ferują wyroki ludzie,których wtedy nie było jeszcze na świecie lub niewiele starsi.Szanuję generała,czy się to komuś podoba czy nie. to człowiek o wielkiej odwadze.Czasem myślę,że mógłby miec ten pokręcony naród w tyle,wpuścić ruskich a oni nauczyliby rozumu niektórych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez sie zastanawiam, czy nie byloby lepiej wpuscic na tych awanturnikow obce armie, przynajmniej trzymali by dzisiaj geby zamkniete i nie zaklocali choremu starcowi ostatnich chwil zycia. A prawicowcy nareszcie przestaliby klamac, ze nie bylo zagrozenia ze strony obcego wojska i ze Jaruzelski blagal Moskwe o interwencje.

      Usuń
    2. Kociafrania
      Mógłby wpuścić i wtedy nikt nie miałby wątpliwości.... a tak.... zdania są podzielone. Im bardziej ktoś ucierpiał, tym bardziej nie ma za co szanować generała

      Usuń
    3. Wielu nie ucierpialo, a nekaja tego czlowieka... nie wiem... dla przypodobania sie wladzy, z checi rozroby, bo tak wypada... nie mam pojecia.
      Gdyby Jaruzelski dopuscil do obcej interwencji, tez by go za to winili.

      Usuń
    4. Ale wielu ucierpiało i wielu nękał - o tym też należy pamiętać. Skruchy nigdy nie okazał...

      Usuń
    5. Znasz pojecie dzialania w wyzszej koniecznosci?

      Usuń
  10. Nie sądziłam, że ktoś w ogóle może wpaść na pomysł debaty nad jego pogrzebem... za życia.
    Chyba muszę zmienić dewizę na to, że ciągle jeszcze ktoś jest w stanie mnie zaskoczyć - również negatywnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wlasnie za zycia odgrazac sie zaklocaniem pochowku. Prawicowa mendowata mentalnosc!

      Usuń
  11. Ja też szanuję Generała i zgadzam się we wszystkim co napisałaś. Na początku jak zaczęłam czytać pomyślałam - Jezu to on nie żyje ? Ludzie są podli .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpodlejsi z podlych sa prawicowcy, ziejacy checia zemsty, nie reprezentujacy soba nic i nie dorastajacy generalowi do piet. Chyba za to Go tak nienawidza.

      Usuń
    2. A ja sparafrazuję to, co powiedziałaś w kontekście wiary. W obrębie każdej politycznej orientacji zdarzają się ludzie podli. Prawica, czy lewica; kto wie, może i większość w nich stanowią ludzie podli. Być może sama polityka jako taka generuje w ludziach podłość. Z drugiej strony nie sposób się od niej odżegnać, tkwimy w tym po uszy:-)).

      Usuń
    3. Dobry polityk powinien dzialac dla dobra narodu, nie kosciola, nie pod wplywem swoich prywatnych animozji, nie zgodnie z osobistym interesem. Takich w Polsce prawie nie ma, a juz na pewno nie na prawicy.

      Usuń
  12. Kiedy nadejdzie czas, każdy z nas pójdzie boso i nago... W obliczu śmierci jesteśmy równi. Za Jaruzelskim nie przepadam, a zasługi jego są dla mnie bardzo wątpliwe. Zgadzam się jednak, iż to bardzo stary schorowany człowiek, który miał szczęście i nie poniósł należytej odpowiedzialności za swoje czyny. Cóż, kiedy zawoła Bóg - pójdzie boso, tam zostanie rozliczony.
    Osobiście mu już dawno wybaczyłam, Ale są rodziny, w których wciąż krwawią rany, bowiem ich najbliżsi opłacili własną krwią nie wiadomo co, zresztą. Nie rozliczenie tegoż okresu będzie prowadzić do takich zachowań kolejnych pokoleń, niestety!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj, Dorotko, moja odpowiedz Lidii, nie chce sie powtarzac.
      I sprobuj mi odpowiedziec, dlaczego od cwiercwiecza polscy politycy, zamiast zabrac sie za rozwoj gospodarki, nadal babrza sie w g***nie przeszlosci? Popatrz na Czechow, Niemcow z bylego DDRu, postawili gruba kreche pod przeszloscia i zajeli sie przyszloscia, bo mieli program. Nasi natomiast zaczeli od zmian nazw ulic i rozliczania sie z bylymi bonzami partyjnymi. Jak wypada po tym czasie porownanie sytuacji gospodarczej Polski z innymi krajami, nie musze chyba pisac.
      Najzacieklejsi sa wlasnie ci najglebiej wierzacy (weglug ich wlasnych zapewnien), gdzie sie podzialo chrzescijanskie milosierdzie?

      Usuń
    2. Przecież była "gruba kreska". I została totalnie, w czambuł wręcz potępiona.

      Usuń
    3. Wlasnie, przez kogo? Przez trawionych checia zemsty prawicowcow.

      Usuń
    4. Aniu! Wrzód, który nie został rozcięty, zdezynfekowany , nie jest w stanie się zagoić. Nadal będzie rósł, bolał i rozsiewał się.

      Usuń
    5. I to jest wlasnie typowe, ta chec zemsty, brak wielkodusznosci, ciagle wracanie do punktu wyjscia, brak checi opuszczenia blednego kola. Jak chomik w karuzeli, wciaz i znowu, bez najmniejszej checi zakonczenia sprawy i wybaczenia.

      Usuń
  13. Gdyby ci ludzie mieli cokolwiek w głowie oprócz tego że chcą mieć, nic nie robiąc i znajdują plecy głupców po których się wdrapują na swoje wyśnione szczyty posiadania bez wysiłku, warto byłoby z nimi dyskutować, niestety nie mają. Mnie przeraża że krzykliwe to oszołomstwo może dojść do władzy. Panterko Ty już daleko wraz z rodziną, ale wyobraź sobie TU te więzienia dla myślących inaczej, nie chodzących do kościoła, zamykanie ust inaczej myślącym, wtedy już nie będzie czasu na protesty i mówienie co myślę. Łatwo zamknąć ludziom usta, bo przecież mają dzieci a one zniknąć mogą, jak to już wynalazł niejaki Pinochet - patrz marsze babć. Ostrzeżenie dla tych co milczą, myśląc iż polityka jest brudna, znalazło swój wyraz w pewnej opowiastce, kiedyś krążącej po internecie: "milczałem gdy ,,,,,,, milczałem później ............ a dziś meczetów dookoła pełno, czas reagowania się skończył". Generał jest dla mnie i człowiekiem honoru i uratował ten kraj przed kolejną rocznicą cierpiętniczą. A oszołomy niestety mogą dość do władzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To realne zagrozenie, narod ma dosc Tuska, a nie ma specjalnie wyboru. Kaczynscy juz rzadzili, a jak rzadzili, wiedza wszyscy. Resztka Kaczynskich przypomina mi do zludzenia pewnego mocno wierzacego i nacjonalnie ukierunkowanego wodza z lat 30 ubieglego wieku. Co z tego wyniklo? Nic dobrego, jak wiadomo.

      Usuń
    2. No dobrze, to teraz Cię trochę podrażnię i powiem: mój ukochany Prezydent Kaczyński był najuczciwszym człowiekiem pod słońcem. I jeszcze Tadeusz Mazowiecki, na którego zawsze głosowałam, zamiast, jak większość, na pana W.

      Usuń
    3. Moze i byl uczciwy, nie przecze, ale prezydentem byl bardzo miernym, obrazalskim, niekompetentnym, wiecznie na smyczy blizniaka. Uczciwosc nie stanowi kryterium bycia dobrym przywodca panstwa.

      Usuń
  14. Dokładnie jak napisałaś Panterko, w obliczu śmierci wszyscy równi... powinni być, bo przecież nie są. Niektórych się na Wawelu z honorami kładzie za to że zmarli śmiercią męczeńską (??!).
    Poza tym, należy pamiętać że w tamtych czasach jednak rządziła partia, a generał był jednak tylko pierwszym sekretarzem, mimo wszystko nie uważam że należy mu się porównanie do Stalina, Castro czy Pinocheta, u nas system raczej socjalistyczny był niż totalitarno-despotyczno-autokratywny. Może i zrobił źle, ale decyzji sam nie podejmował. On ją tylko ogłosił.
    Tak samo nienawidziło się Thatcher w Wielkiej Brytanii. A to ona wyprowadziła kraj z zapaści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza sie, Iwonko, Jaruzelski nie byl tyranem ani ludobojca, jak chce prawica.
      A Kaczynskiego moze kiedys historia wyrzuci z Wawelu i trafi tam, gdzie jego miejsce, na zwykly cmentarz. Przez niego i jego brata zginelo w koncu tylu wartosciowych ludzi...

      Usuń
  15. Ja patrzę na generała teraz trochę innymi oczami. Przeczytałam biografię jego córki i mam wciąż przed oczami obraz małego Wojtusia siedzącego nad posiłkami całymi dniami, "aż nie zje". Nic dziwnego, że wyrósł z niego człowiek o zamurowanych uczuciach. Stary czy nie, uważam, że jest winien śmierci wielu ludzi, jako na głowie państwa ciąży na nim ich krew. Gdyby ode mnie zależało jak będzie wyglądał Jego pogrzeb miałabym sugestię dla rodziny i rządu, ale nie zależy, więc nie będę się ekscytować na darmo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W obliczu setek, a moze tysiecy uratowanych przed smiercia z obcych rak, poprzez wprowadzenie stanu wojennego...?

      Usuń
    2. Oj, w tym momencie bym polemizowała....

      Usuń
    3. Z czym, Dorotko, z niewygodna prawda?

      Usuń
    4. tyle sie nasluchalam o tych tysiacach uratowanych, ze wreszcie sobie pogrzebalam i wedlug polskiej wiki w praskiej wiosnie zginelo 108 osob (wedlug amerykanskiej wiki i czeskiej strony historycznej 72). Wedlug polskiej wiki podaczas stanu wojennego w polsce zginelo 56, wedlug amerykanskiej wiki okolo 100.

      Usuń
    5. I co te dane maja nam zasugerowac? Cos udowodnic? Przekonac?
      Nie doszlo do obcej interwencji, wiec nie wiadomo, czy i ile osob moglo zginac. Wszystko pozostanie w sferze gdybania.

      Usuń
    6. to prawda, dlatego nie ma co gdybyc, ze uratowal nas przed zaglada, bo to tez tylko gdybanie.

      Usuń
    7. Moze nie przed zaglada, ale przed obca interwencja na pewno. I nie jest to zadne gdybanie.

      Usuń
    8. no tego tez nie mozemy byc na 100% pewni. To, że wojska radzieckie stacjonowały koło polskiej granicy jest wiadoma, ale czy mialy byc straszakiem (na Polske i Zachod) czy tez szykowaly sie do ataku tego wlasnie tak latwo sie nie dowiemy. Swojego czasu czytalam w Stanach artykul, ze Rosja nie miala takich zamiarow. Tu sa podobne informacje:
      http://tvp.info/informacje/swiat/zwiazek-radziecki-nie-planowal-interwencji-w-polsce/5893771

      http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,11138597,Tajna_korespondencja_Thatcher___Przygotowania_do_interwencji.html

      notatka Zbigniewa Brzezińskiego dla Jimmy'ego Cartera o odłożeniu sowieckiej inwazji na Polskę:

      "To samo tajne źródło, które wcześniej dostarczało nam informacji o planach ZSRR, teraz donosi nam, że sowiecka inwazja na Polskę została odłożona - zostanie przeprowadzona w bliżej nieokreślonej przyszłości. Głównym powodem takiej decyzji, według naszych źródeł, była skuteczność działań Zachodu, który przekonał Kreml, że (na ewentualną inwazję - red.) zareaguje "masowymi" sankcjami politycznymi i ekonomicznymi".

      Jakbys miala cos ciekawego do poczytania na ten temat to ja chetnie.

      Usuń
    9. Ja wiem tylko, ze wojska wschodnioniemieckie i czechoslowackie dostaly rozkaz przegrupowania na granice i czekaly na nastepny, zeby moc wejsc na teren Polski. Czytalam dosc dawno w jakims niemieckim pismie. Czyli inwazja byla realna.

      Usuń
  16. Masz całkowitą rację Pantero....

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja tam nie widzę problemu, sztuczne sobie tematy w Gazecie Polskiej wymyślają ;P...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem bedzie, kiedy general odejdzie. Oby zyl jak najdluzej, na przekor wrogom.

      Usuń
  18. długo zastanawiałam się, czy przyłączyć sie do dyskusji. ja po prostu byłam w pewnym okresie czasu dość blisko generała i dane było mi go poznać pracowałam jakis czas w ministerstwie obrony narodowej wtedy, kiedy on był ministrem obrony. poznałam go nie jako decydenta, ale jako szefa, jako człowieka. daj boże takiego każdemu! bardzo dbał o żołnierzy i o pracowników, był jakby ojcem. gosia pisze o wspomnieniach moniki, jego córki.
    jak wielu mężczyzn jest innych w domu i innych w pracy?
    nie był oschły, ani nie miał zamurowanych uczuć. przynajmniej nikt z nas tak pracy z nim nie odczuł.
    dziecko może czuło inaczej.
    to tyle odnośnie samego generała.
    jeśli idzie o wprowadzenie stanu wojennego, to wiem, że było to najlepsze wyjście w tamtej sytuacji. zresztą wiesz dlaczego.
    ileż więcej byłoby ofiar....
    a odnośnie krwi na jego rękach....każdy może wierzyć w to, co mu sie podoba.
    żaden sąd mu tego nie udowodnił, ja uważam, że to raczej była decyzja jakiegoś porywczego głupka, co dostał pistolet do łapy. poza tym jaruzelski nigdy nie był zwierzchnikiem milicji, tylko kiszczak.
    tak więc dzięki niemu uniknęliśmy rozlewu krwi.
    wiesz takie mam skojarzenie : minister arłukowicz jest odpowiedzialny za śmierć bliźniaków we włocławku.
    pewnie z racji nadzoru, ale nikt go sądził nie będzie.
    tak więc zostanę przy swoim zdaniu: dobrze się stało, że został wprowadzony stan wojenny, a utrudnianie pochówku i gadanie o tym za życia delikwenta jest wstrętne. i gówniarz powinien być za to ukarany.
    ja uważam natomiast, że na wawelu leżą niewłaściwe osoby, kłóci się to z moim pojęciem królów polski.
    i na tym skończę, bo widzę, że bardzo się rozpędziłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dodac, nic ujac. Dziekuje Ci, Ewa, ze jednak zdecydowalas sie zamiescic ten komentarz.

      Usuń
  19. A myślałam, żem gruboskórna i już na wszelakie polskie choroby uodporniona, a jednak nie... :(
    matko...jak tak można?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozna, mozna! A kiedy dostana wladze w lapy, dopiero bedzie Wam wesolo.

      Usuń
  20. Mnie też płetwy opadły. Do samych kolan:(
    To czy słusznie czy nie ten stan wojenny to się okaże. Pewnie tego nie dożyję jak odtajnią archiwa. Mam tylko takie wrażenie (być może się mylę) że gdyby nie pieniacze różnej maści stan wojenny nie byłby taki straszny. A straszenie czy chociażby rozważanie czy Jaruzelskiemu się pogrzeb należy czy też pod płotem go uważam za niesmaczne, zwłaszcza, że rozprawiają ci którzy mają blade pojęcie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy to szczeniacki wybryk, czy wyssana z mlekiem matki nienawisc i nietolerancja? Gowniarz nie ma o niczym pojecia, bo go w planach wtedy nie bylo. Uzyje slowa, tak lubianego przez prawice: to hanba!

      Usuń
  21. ...młody jestem i wielu rzeczy nie pamiętam, w wielu rzeczach nie brałem udziału i dziwi mnie kiedy ludzie około dwudziestoletni manifestują, protestują, psioczą na Jaruzelskiego. Dziwi mnie również taka zaciekłość ludzi i wąski punkt widzenia. Padają oskarżenia za stan wojenny, tylko ciekaw jestem co by było gdyby go nie wprowadzono...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze Ci powiem, ze balam sie interwencji naszych sasiadow, byla calkiem realna i ja osobiscie z ulga przyjelam stan wojenny. Przynajmniej zapanowal spokoj i kto sie nie wychylal z lobuzerka, nie byl przesladowany.

      Usuń
  22. W sprawie dobrych i złych katolików mogę powiedzieć tylko, że nie ma co generalizować. WIĘKSZOŚĆ to porządni ludzie. Opinie wyrabia im krzykliwa mniejszość spod znaku RM i innych takich oraz politycy epatujący swoim katolicyzmem. I mówię to jako ateista i zapiekły antyklerykał..W końcu nasi rodzice w większości są lub byli wierzącymi katolikami, wielu obecnych na tym blogi i prawie 90% społeczeństwa a kanaliami skończonymi nie są.
    A Jaruzelski? A to już bardziej skomplikowane. Można by gdybać co by było gdyby nie stan wojenny itp. Ile ofiar by taka czy inna decyzja przyniosła. Czy zamiast kilkunastu setki a może tysiące, I jak liczyć życie ludzkie? Na wagę? Na sztuki? Czy jak jest 10 a mogło być 100 to lepiej? Nawet przewidzieć nie można czy na pewno byłoby tych 100.. Podejście też różne. Można powiedzieć - ta decyzja przyniosła 10 ofiar więc ten co ją podjął jest zbrodniarzem ale można też, że uratowała życie 90-ciu. Więc mąż opatrznościowy. Dlatego ocena jest trudna a pewnie nie możliwa. I na tym polega tragizm każdego kto musiał, musi, lub będzie zmuszony taką podejmować. Taka decyzja ciąży ołowiem do końca życia. Podane wyżej liczby są umowne, proszę nie brać ich za jakieś dane.

    Moi drodzy. Ja byłem wówczas w wojsku. Byłem podchorążym w WSMW. I powiem Wam, ze wszyscy z nas liczyli się interwencją Ruskich i zaprzyjaźnionych sąsiadów. I szykowano nas (indoktrynowano) że być może będzie trzeba im stawić czoła. Możecie sobie wyobrazić nasze zdziwienie kiedy polityczni zamiast piać o braterstwie broni z armią czerwoną delikatnie przemycali treści, że być może pomimo braterstwa trzeba będzie... bo honor, bo Polska natura, patriotyzm, bo przyjaźń przyjaźnią ale obrona kraju. Może nie wprost ale sugestie byly wyraźne, Wiecie jak by wówczas była jatka?
    A i Solidarność potulna nie była. Coraz częściej dążyła do konfrontacji. I tu też bylo o krok do pelnej destabilizacji kraju a może do jawnego krwawego powstania.
    Stan wojenny zapobiegł obu scenariuszom. Za pewną cenę krwi. Ale nie ma niczego za darmo.
    I za to należy Jaruzelskiego cenić. I za odwagę podjęcia trudnej i skutkującej wielką odpowiedzialnością przed narodem, historią i samym sobą decyzji.
    Postawcie się czasami na jego miejscu. Taki ćwiczenie z empatii dobrze robi. Ja często stawiam się na miejscu swoich największych przeciwników nawet.

    Na zakończenie podam, ze wielbiony przez większość i prawie bezdyskusyjne, zgodnie od lewa do prawa, polityków, historyków itp Piłsudski podjął swego czasu decyzje o przewrocie majowym, ktory przyniósł ponad 450 ofiar śmiertelnych, A strajki w demokratycznej II RP, której tradycje z dumą kontynuujemy, rozpędzano bardziej skutecznie niż nawet te z lat 70, czy 50. I za cenę większej ilości ofiar. A strzelanie do tłumu niczym nadzwyczajnym nie było. Wojewoda a nie I sekretarz KC, premier czy minister ON decydował. Czasami nawet starosta.Podczas samego tylko strajku chłopskiego w 1937 roku od ognia policji zginęło 44 chłopów, Bereza Kartuska to też nie byl pensjonat. Więc z ocenami kto bohater kto łajdak to ja bym byl ostrożny.

    Ale rozumiem ból rodzin ofiar strajków w 1970, stanu wojennego. Mają prawo być rozgoryczeni a nawet nienawidzić. Bo życia ich bliskim nikt nie zwróci.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inne spojrzenie, spojrzenie czlowieka, ktory byl wtedy w armii, w samym centrum wydarzen, ktory wiedzial na pewno wiecej od przecietnego Kowalskiego. Glos rozsadku, braku zacietrzewienia i stronniczosci.
      Dziekuje, Jarku, ze to napisales.

      Usuń
  23. A taaam... tak sobie marudzę tylko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam zaraz marudzisz... Logicznie gadasz, ale nie mam nadziei, ze przekona to tych, ktorych powinno.

      Usuń
  24. Nareszcie. Ktoś miał odwagę prawdę o kulisach wprowadzenia SW napisać, też mam taką wiedzę jak Anna M.P. i Jarek. Szkoda, że tak mało ludzi zna prawdę lub chce ją znać. A ci, którzy są za młodzi, słuchają nakręconej propogandy zamiast - prawdy, póki żyją ci, którzy ją znają. Historia oceni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze historia oceni, Evuniu, pod warunkiem, ze nie bedzie sie jej tak nachalnie zaklamywac, jak to lezy w interesie polskiej prawicy.
      Niedawno byl 19 stycznia, rocznica wyzwolenia mojej Lodzi. Zadne z mediow nawet nie zajaknelo sie na ten temat, bo im sie wyzwoliciele nie podobaja.

      Usuń
  25. Odnośnie historii,to przytoczę co o niej (o historii) powiedział Napoleon.
    "Historia,to uzgodniony zestaw kłamstw"

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.