wtorek, 4 lutego 2014

Mgla w miescie.

Kiedy w poniedzialek jechalam do pracy, bylo jeszcze ciemnawo i dosyc mgliscie. A ze temperatura oscylowala w okolicach zera, jezdnia w miejscach nierozjezdzonych przez samochody byla mocno sliska.




Zdjecia nie sa szczegolnej jakosci, bo robione podczas jazdy dyzurna cyfrowka, z ktora nadal sie nie rozstaje i zawsze mam ja w torebce. Ten nowy aparat wprawdzie do mojej przepastnej torby sie miesci, jak zreszta pol gospodarstwa domowego, jakie w niej zawsze nosze, ale jest za ciezki do uzywania na codzien.
Kiedy wyjechalam poza miasto, mgla sie rozplynela i myslalam, ze to juz na stale. Tymczasem, kiedy spojrzalam w dol za siebie...




... okazalo sie, ze ona tam nadal jest, a rozwiala sie tylko na wzgorzach. Bo ta nasza Getynga lezy w takiej jakby niecce, otoczonej dokola wzgorzami. Tam mgla trzymala sie dzielnie, nie bylo wiatru, ktory moglby ja rozwiac. Mialam nadzieje, ze po pracy bedzie juz po mgle. Jednak nie bylo.




W perspektywie drogi wyraznie widzialam klebiaca sie mgle, ktora w efekcie okazala sie nie byc tak gesta, jak wygladala z daleka. Przedziwne zjawisko, ktore przy okazji ubralo nagie galezie niektorych drzew w bialy pokrowiec szronu. Dlaczego tylko wybrane drzewa? Dlaczego nie wszystkie? A kto trafi za ta natura...




32 komentarze:

  1. Na zdjęcach ta mgła wygląda bardzo tajemniczo. Od rzau uruchamia się wyobraźnia a w niej opowieść się rodzi. Serdeczności o poranku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem po niedawnej lekturze opowiadania Stvena Kinga "Mgla". Mozesz raz zgadywac, o czym myslalam w poniedzialek, kiedy wjezdzalam w ten tuman na horyzoncie :)))
      Milego! :))

      Usuń
  2. Podobają mi się te wzgórza we mgłach! Miałaś szczęście Aniu, że mogłaś to sfotografować, bo to wcale nie tak częste zjawisko. Tajemnicze i malownicze...Rzeczywiście ,jak z jakiegos horroru, albo jeszcze lepiej, z gór w drodze do Mordoru z "Władcy pierścieni". Jest w tym romantyzm i groza. Ciekawość, jakie stwory i widziadła w tych oparach szarych sie kryja...?
    Tutaj rzadko widze podobne zjawisko, ponieważ mgły sa pod nami albo wokół nas. Dziwnie jest czasem, gdy zjeżdżamy stąd i opuszczajac nasze wyżyny widzimy jak z przeczystego wokół nas nieba opada tuman na wioski i widoczki w dole. To dwie rózne krainy. I rózne temperatury w nich panujące. Zresztą w ogóle prognozy pogody dla Rzeszowa czy Przemysla (a to dwa najbliższe od nas miasta) nie tyczą sie nas. Tu, w naszym górskim przysiółku jest inaczej. Nieprzewidywalnie. Jakby poza głównym nurtem dziania...
    Serdeczne uściski zasyłam Ci o poranku Anusiu!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli mam byc szczera, to takie zjawisko widzialam u nas po raz pierwszy. Moze juz bylo, ale ja w tym czasie bylam w dolku, w miescie, a nie na gorce? W kazdym razie robi wrazenie, ale kiedy sie w nia wjezdza, nie jest juz taka gesta. Nasza Getynga ma tez swoj specyficzny mikroklimat z racji polozenia.
      Pieknego dnia, Olenko, u nas wlasnie pada deszcz :)))

      Usuń
  3. Ja uwielbiam mgłę. Jest w niej jakaś tajemnica... Wzgórza w mgłach są niesamowite:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez uwielbiam mgle, swiat wyglada tak niezwykle. Czlowiek ma wrazenie, ze zaraz cos wylezie zza sciany mgly. ;)

      Usuń
  4. ...piękna, już planowałem nawet trasę przez Getyngę do Stuttgartu. Plany są, a co dalej się okaże...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli kiedykolwiek bedziecie jechac przez Getynge, dajcie koniecznie znac, to sie spotkamy. :)))

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Mily to on jest, mimo paskudnej pogody i lejacego deszczu.
      Wzajemnosci, Halinko :)))

      Usuń
  6. Mgła na Twoich zdjęciach jest piękna , tajemnicza - jak ktoś ma bujną wyobrażnie to brrr :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mgla w ogole jest cudna, bardzo malownicza i grozna zarazem. ;))

      Usuń
  7. Świetne zdjęcia mgły w dolinie, szczególnie pierwsze trzy, te prawie czarno-białe - super!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w tej dolinie, gdzies we mgle stoi moj dom. A zdjecia same tak prawie czarno-biale wyszly, sorry taki klimat :)))

      Usuń
  8. Lubię mgłę, pod warunkiem, że nie muszę jechać autem
    :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widac, nie bylo tak tragicznie, jakby moglo sie wydawac z gory. Ale tez nie lubie jezdzic we mgle :***

      Usuń
  9. Pięknie :), uwielbiam mgłę :D...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I niech mi kto powie, ze natura nie jest najzdolniejszym kreatorem! :)))

      Usuń
  10. Tajemnicza mglista Getynga :) Fajne miejsce ;)
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mgla nie jest tu zjawiskiem czestym, jakby sugerowalo polozenie miasta. Tym wieksza frajda, kiedy sie zdarzy. :***

      Usuń
  11. Mgła robi wrażenie. Natura jest dla nas hojna - tyle piękna!
    (czy te gwiazdki będą już zawsze? osobiście nie lubię "przeszkadzaczy, ale oczywiście Ty tu rządzisz :) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anko-Marudzianko, te gwiazdki tak mi sie spodobaly u Ewki Mazurskiej, tak fajnie sie nimi mozna bawic, ze zainstalowalam je u siebie i juz nie musze chodzic w gosci do Ewki, zeby sie pobawic. Beda pewnie tak dlugo, dopoki mi sie nie znudza. Mozesz wiec nie tracic nadziei :)))

      Usuń
    2. Nie tracę bo mi działają na nerwy. :)

      Usuń
    3. Ja za to mam dzieki nim swietna zabawe :)))

      Usuń
  12. Fajnie, tak sobie porobić fotki w drodze do pracy. Piękne zjawisko, choć niezbyt bezpieczne. Dobrze, że, jak piszesz, mgła nie okazała się tak gęsta, by zatracić widoczność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami gorzej bywalo, jechalo sie jak w mleku. Ta byla do wytrzymania :)))

      Usuń
  13. Mgła jest niesamowitym zjawiskiem. I bardzo tajemniczym, gdy wjedzie się np. w las, czy łąki - wyobraźnia pracuje ;)) u mnie też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwlaszcza wtedy, kiedy granica mgly jest tak wyraznie widoczna, nieprawdaz? :)

      Usuń
  14. Piękne są takie zjawiska Natury. Podobnie jak burza i inne. Chociaż często wywołujące dreszczyk.
    Jak spojrzałam na twoje zdjęcia, w pierwszej kolejności przypomniałam sobie powrót do domu od mamy w gęstej mgle. Koszmar , nic nie widziałam i na wyczucie jechałam , od czasu do czasu stykałam się z poboczem jednej lub drugiej strony. Oczywiście pobocza niewielkie , następnie głębokie rowy. Przeżyłam horror. Ale również choć z dreszczykiem obserwowałam olbrzymią pierzynę mgły w mieście, które z tego słynie. Jednak Aniu, życzę Ci takiej pogody jak była u mnie czyli słoneczko i wiosna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez caly dzien mielismy deszcz, teraz dla odmiany niebo jest klarowne i wyraznie widac wszystkie gwiazdy. Zobaczymy, jaka pogode przyniosa nam jutro.
      A taka bardzo gesta mgla, szczegolnie za miastem, jest naprawde przerazajaca.

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.