Juz od rana cale miasto przyozdobione bylo flagami i wszelkimi artykulami dla fanow futbolu, nawet pobliska wielka galeria handlowa przyodziala sie w gigantyczna flage. Nie moglam byc gorsza i wywiesilam swoja mala flagunie na balkonie.
Podczas ogladania pierwszej polowy zachryplam, tak darlam paszcze z radosci. Nasza druzyna grala fantastycznie! Niestety nie moglam obejrzec drugiej polowy, bo musialam odwiezc meza na autobus, jako ze wybieral sie odwiedzic moich rodzicow na dni kilka. Naiwnie myslalam, ze raz-dwa go tam zostawie i zdaze wrocic na koncowke meczu. Troche podsluchiwalam w radiu, skad dowiedzialam sie o czwartej bramce.
Autobus jednak sie spoznial, a maz chcial, zebym mu towarzyszyla, dopoki sie nie pojawi. Nudno bylo, ulice pusciutenkie, gdzieniegdzie przemknal jakis anty-fan pilki noznej.
Nagle zaczely zjezdzac radiowozy policyjne i policjanci na motorach. Poustawiali sie strategicznie, poblokowali wjazdy na stare miasto i spokojnie czekali na armagiedon. Wiadomo bowiem, ze po skonczonym meczu zacznie sie parada zwyciezcow.
Autobusu nadal nie bylo, pozostawalo nam wiec tylko gapic sie na rozwoj sytuacji. Najpierw pojawily sie pojedyncze pojazdy, trabiace wnieboglosy...
... z czasem bylo ich coraz wiecej...
... i cale miasto huczalo klaksonami. Kibice poprzebierali sie w stroje swojej reprezentacji, dmuchali w wuwuzele, gwizdali na gwizdkach, wrzeszczeli szczesliwi z wygranej.
Posluchajcie i obejrzyjcie, co sie dzialo!
Kiedy to pisze, a jest ok. 22.00, nadal jezdza i trabia, choc juz nieco mniej ich na ulicach.
Wreszcie z godzinnym opoznieniem przyjechal autobus i uczynil mnie slomiana wdowka na kilka dni. W drodze powrotnej do domu tez trabilam klaksonem jak opetana, a co! Wprawdzie jezdze bez choragiewek na aucie, ale kibicowalam Niemcom i jakos musialam swoja radosc ze zwyciestwa uzewnetrznic. Chyba mnie na starosc pogielo!
No proszę! Nie wiedziałam że z Ciebie taka fanka piłki nożnej:)
OdpowiedzUsuńJa w ogole interesuje sie sportem, sama kiedys trenowalam. A mistrzostwa swiata to juz zawsze ogladam.
UsuńNooo,chociaż w jednym do się nie pasujemy,nie rajcuje mnie żaden sport:PPP
OdpowiedzUsuńDobrej nocki:)
Mnie tam zawsze sport interesowal, a taki wazny to juz w ogole.
UsuńAbsolutnie nie jestem żadną fanką, sportu nie lubię ani uprawiać ani oglądać, ale taka atmosfera radości się udziela!! :)) Lubię jak ludzie się cieszą, wiwatują czy trąbią. Nic złego przecież nie robią, a trochę hałasu da się przecież wytrzymać. Byle nie robili burd i zadym. A że trochę pokrzyczą, potrąbią, a nawet się upiją z tej okazji - a niech tam!
OdpowiedzUsuńBylo naprawde fajnie, bez burd, czysta radosc ze zwyciestwa. :)
UsuńGratuluje! :)))
OdpowiedzUsuńU nas malo kto sledzi na biezaco rozgrywki pilki noznej w TV, ale za zywo, wsrod dzieci sport bije rokordy popularnosci i sadze, ze wraz z nowym pokoleniem to sie zmieni. Moja mlodsza tez rabie w pilke w druzynie sportowej, a ja sie ciesze, ze w odroznieniu do wielu innych amerykanskich sportow przynajmniej znam zasady :)
U Was to bejsbol jest swietoscia i sportem narodowym, wiec nie dziwota. Albo nie majacy z pilka nozna nic wspolnego futbol amerykanski. Pojecia nie mam, o co w obydwu chodzi :))
UsuńFajna zabawa na całego. i był ku temu powód:)))) A to dopiero początek
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze tak dalej pociagna. Poczatek powinien Niemcow uskrzydlic. :)
Usuń..."Nasza druzyna grala fantastycznie!"... No pogięło cię na starość, właściwa konkluzja :).
OdpowiedzUsuńPhi! A kogo niby mam nazywac "nasza" druzyna? ;)
UsuńHm... Na moje pytanie :" Kto wygrał?"; Męzowski odpowiedział tonem skazańca - "Niemcy." Jak widzisz, u nas euforii raczej nie było. Hi, hi, hi.... Mnie tam wszystko jedno. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTypowe. Zamiast docenic naprawde dobra gre, stroi fochy.
UsuńBuziak :)
Moja rodzina kibicowała Portugalii, a ja spokojnie czytałam książkę;)
OdpowiedzUsuńRozgrywki bez udziału naszych zupełnie mnie nie interesują :)
Ja nie mam takich dylematow, bo nasi graja i to doskonale. Portugalia byla zalosna. Tyle.
UsuńMilego! :)
o jacie! :))) no ja jakoś nie mogę się do piłki przekonać ale pośmiałam się z Twoich opisów :))) :*
OdpowiedzUsuńJa ogladam pilke kopana jedynie na mistrzostwach Europy i swiata, a to tylko wowczas, kiedy graja nasi, albo Niemcy, albo Polacy. :)
UsuńJa też, jak wielu Twych komentatorów nie interesuję sie szczególnie sportem, ale cieszę sie, jak ludzie sie cieszą i tak fajnie okazują swoją radość Dobrze, że akurat odprowadzałas męza na autobus i byłaś świadkiem tej narodowej euforii. Fajny z tego powstał fotoreportaż.A Ty miałaś troche niespodziewanej radości i uśmiechu, a to zawsze dobrze człowiekowi robi - jak wypicie kielicha szampana, prawda?
OdpowiedzUsuńCałusy Anusiu!:-))***
Wczoraj uraczylam sie naleweczka od Orki, tak strasznie zmarzlam na ulicy. Kielonka polknelam i zaraz mi sie cieplej zrobilo. I lepsze bylo od szampana :)))
UsuńBuziaczki dla Was :***
Piękny mecz, my oglądaliśmy dopiero od 2 połowy a szkoda, bo w pierwszej padły te 3 bramki.Brawo, niemiecka drużyna pokazała klasę!
OdpowiedzUsuńNo to sie doskonale uzupelniamy, bo ja obejrzalam pierwsza polowe :)))
UsuńPozrawiam słomianą wdówkę,ja się odsłomiłam na dłuższy czas,bo na co dzień jestem słomianą.
OdpowiedzUsuńTo niedobrze, ze na codzien musisz zyc "na slomie". Ja teraz stwierdzilam, ze mam o wiele wiecej obowiazkow niz kiedy maz jest w domu. Doceniam jego wklad, choc na codzien go nie zauwazalam. :))
UsuńTak, to inne życie. Jestem eurosierotą :)
UsuńA nie ma szans na wspolne zycie poza Polska? Tak byloby najlepiej.
UsuńChyba nie, ale kto wie co przyniesie los,
UsuńTrzeba miec nadzieje...
UsuńNiemcy dobrze grają tego odmówić im nie można. Nie oglądam jednak, nie mam tu TV i szkoda mi mazurskiego czasu. Miło, jak się ludzie cieszą nie wywołują burd z tego powdu, nie niszczą i nie palą. My też się cieszymi, jak Nasi gdzieś tam strzelą gola, ale cuś ostatnio marnie im to wychodzi.
OdpowiedzUsuńMusza przestac tak czesto sie modlic, za to rzetelnie wziac do roboty. Bozia im nie pomoze :)))
UsuńEee tam zaraz pogięło...
OdpowiedzUsuńFajnie tak się cieszyć, ale emocje to były :-)))
Oj, byly emocje!!! Moj maz malo mnie nie zakneblowal, zreszta wcale nie ogladal, bo sie szykowal do drogi. Z nas dwojga to ja jestem wiekszym kibicem ;))
UsuńTaki mecz był fajny,często teraz mecze oglądam bo są Mistrzostwa.Buziaki.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie popatrzec na pilke na swiatowym poziomie :))
Usuńno to święto wielkie było :) gratuluję
OdpowiedzUsuńWszyscy sie ciesza, a ja nawet sobie nabylam malenka choragiewke na samochod i tez trzepoce. :)))
UsuńMąż mój ogląda mecze, więc coś do mnie dochodzi, kto z kim i co się dzieje.
OdpowiedzUsuńFajna taka demonstracja radości.
Tak jest zawsze na mistrzostwach. Policja o tym wie, wiec na czas wystawia patrole i nie reaguje na niezapietych, wystajacych przez okna pasazerow powiewajacych flagami :))) Tacy sa fajni!
UsuńLubię piłkę nożną, tę na wysokim poziomie; Mundial, Euro, Liga Mistrzów - oglądanie to dla mnie czysta przyjemność. Nie przeszkadza mi nawet, że nasi nie grają, choć trochę jednak żal.
OdpowiedzUsuńWczorajszy mecz był dobry, kibicowałam Niemcom, ale żal mi było Portugalii i życzyłam im chociaż honorowej bramki.
Mnie nie bylo ich ani troche zal, grali po chamsku, wiec slusznie Niemcy pokazali im, gdzie raki zimuja. Nie lubie takiego agresywnego futbolu. Trzeba do konca zachowac klase.
Usuń...dobrze, że nasi nie dostali się bo znowu by było Polacy nic się nie stało. W cholerę ten PZPN powinni rozwiązać...
OdpowiedzUsuńnie mieli szans żadnych. za dużo zarabiają. tym samym korki zostały w domu.
UsuńZa duzo to oni sie modla, Ewcia. Dziwne, ze w obcych druzynach umieja dawac z siebie wszystko.
Usuńciekawa sprawa, no nie? w polsce nie umieją kopnąć piłki a w świecie strzelają gole. a czy się modlą, to ja nie wiem. piłkarze, znaczy czy się modlą.
UsuńNo jak nie, jak tak. Tam sie wszyscy modla, zamiast pracowac, stad taki burdel w kraju :)))
Usuńo, nie! ja się nie modlę!
UsuńDlatego masz w domu porzadek :)))
UsuńPanterko, oszczedzaj swoj glos na ciag dalszy mistrzostw :) Zapowiada sie bardzo ekscytujaco :)
OdpowiedzUsuńSciskam Cie mocno ***
Chrypka minela mi przez noc, gotowa wiec jestem na nowe wrzaski.
UsuńBuzinki :***
kiedyś sie interesowałam piłką, teraz tylko moje dzieci i ich dzieci. znam kilka nazwisk i tyle. ale ciesze się radością innych.
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznac, ze Niemcy umieja sie cieszyc, swietnie kibicuja, a ich entuzjazm porywa innych. :))
UsuńKilka lat temu byłam w Niemczech jak były jakieś rozgrywki to chyba było 2008r. i powiem szczerze ze byłam zachwycona tym że mnieszkancy tak bardzo ekscytowali sie rozgrywkami swojej drużyny i że tak entuzjastycznie to okazywali.
OdpowiedzUsuńPolacy niestety tak nie potrafią... Zreszta my nie mamy za wiele powodu do dumy.
Oczywiście, że mamy. Problem w tym, że większość patrzy wyłącznie przez pryzmat piłki nożnej. A siatkarze czy szczypiorniści?
UsuńTo tez, Aniu, ale teraz mamy wlasnie mistrzostwa swiata w pilce noznej, wiec tylko tym sie zyje. A w tej dziedzinie Polacy nie maja niestety wiele do powiedzenia. :))
Usuńa ja niestety byłam w pracy i wróciłam po 22, więc nie miałam okazji obejrzeć meczu :(
OdpowiedzUsuńJa tez tylko polowke widzialam, ale i tak radosc mialam z wygranej. :)))
UsuńJa przed meczem kibicowałam Portugalii z sentymentu, ale jak przyjechałam spóźniona z pracy i było już 2:0, powiedziałam, że jak Portugalia jest taka do dupy to niestety, ale straci kibica. Niech już będą te Niemcy. Żeby wygrał ktoś z Europy. Jak nie oni to kto????
OdpowiedzUsuńTo zdrada! Portugalii, phi! Foch!
UsuńDobrze, ze sie w pore zrehabilitowalas i przeszlas na wlasciwa strone :)))
Anna Maria P. Kibicka. :)
OdpowiedzUsuńPozdro!
PS. Proponuję jeszcze paznokietki trzasnąć w barwach, a co!. :D
Nooo. Zaczelo mi sie to w latach 70-tych, kiedy Orly Gorskiego rzadzily w futbolu. Ale ogladam tylko najwyzszy poziom, zadnych tam ligowych. :)))
UsuńPomaluje se, a co! I jeszcze policzki w barwach wojennych. Sa takie specjalne szminki, od razu trzykolorowe.
Gratulacje dla Waszej drużyny. :)
OdpowiedzUsuńDziekujemy! To wielki powod do dumy, gra na bardzo dobrym poziomie. :))
UsuńMoje młodsze dziecko jest wielką fanką Waszej drużyny od lat. I też szalała z radości daleko od domu.
OdpowiedzUsuńKocham Twoje mlodsze dziecko miloscia wielka i nieskonczona :)))
UsuńTo wspaniale tak umieć radości dać wyraz. :)) Bez rozwalania koszy na śmieci cudzych samochodów tylko okazywać swoją radość, to wielkie. :))
OdpowiedzUsuńRadosc mozna przeciez okazywac bez wandalizmu. Tu cale miasto sie raduje. :)
UsuńI pięknie, to lubię, chociaż kibicka ze mnie żadna :*
OdpowiedzUsuńkiss
Ja kibicuje co dwa lata na WM i EM, reszta moze dla mnie nie istniec. Kiedy juz kibicuje, to na calego!
UsuńKüsschen :***
I to jest radosc, i zabawa. Polscy kibice nie wspominajac o pilkarzach, powinni brac przyklad z naszych sasiadow:)
OdpowiedzUsuńGdyby Polacy zechcieli brac przyklad z Niemcow, i to nie tylko w sprawach pilki kopanej, Polska dawno juz bylaby obiecana druga Japonia. :)))
Usuń..´.█
OdpowiedzUsuń..´.███
..´█████
..´██████
´´██████ ´´´´. █
´´███████ ´´.█
´´´██████ ´´.█
´´´´´██████..█
´´´´´´´...... ███
___██████___ █__██████
__█▒▒▒▒█_██_█_.██____▒▓█
_█▒▒▒███____████______▒▓█
_█▒▒███______▒█▒_______▒▓█
_█▒████___SŁODZIUTKIE__▒▓█
_█▒████____JABŁUSZKO___▒▓█
__█▒████______DLA______▒▓█
___█▒▒██____CIEBIE____▒▓█
_____█▒▒█____▒█▒____▒▓█
________█████__█████
POZDRAWIAM SERDECZNIE I MIŁEGO POPOŁUDNIA ŻYCZĘ.
Dziekuje, Agatko. :)))
UsuńJęzyk znajomość dobra ale hoch deutsch.A tam u siostry jest szwabski.Ale niektórzy umieją i rozumieją normalnie po niemiecku.Moja siostra już długo mieszka w Niemczech ma męża Niemca i gada do nas po niemiecku.I ich córka też tylko po niemiecku.Długo już od nich uczę się co nie wiem.
UsuńTo najwazniejsze, ze znasz jezyk, bez tego ani rusz.
UsuńSuper grali i tak wysoko wygrali. Ja też jestem fanką i nie tylko piłki nożnej, ale ręcznej też. Tutaj Polacy pogonili Niemców. Najgorzej jest właśnie jak grają Niemcy z Polakami. Mąż dla Niemców, ja dla Polaków.
OdpowiedzUsuńTeraz kibicowałam Niemcom i wierzę, że dojdą do finału i może nawet wygrają. U nas na wsi też było głośno do samego rana ale nic złego się nie wydarzyło. Przed Polakami w nożnej długa droga.
Jakos ostatnio polska druzyna oszczedza mi dylematow, komu mam kibicowac.
UsuńNiech sie dalej modla, zamiast brac sie do roboty, to nie bede miala takich zmartwien. :)))
A ja się wcale im nie dziwię- kibicom- też tak wywrzeszczałbym zwycięstwo:)
OdpowiedzUsuńCo sie dziwic? Lepiej wrzeszczec wraz. Zreszta to zarazliwe :)))
UsuńA przestan:)) Nawet ja bylam na biezaco, chociaz ze mnie kibic jak z koziej puzon, ale Junior i wysylal esesmany z najnowszymi doniesieniami:)))
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!
Junior wie, co dobre! Ole ole ole ole !!! :)))))))))))))))
UsuńJuż chciałam Cię poprawić: jacy znów nasi!? Tymczasem "nasi" to w tym przypadku ...Wasi:))).
OdpowiedzUsuńTeż kibicowałam Niemcom, jakby nie było.
Wspominalam juz, ze Cie owielbiam? :)))
Usuń:)), nikomu nie kibicowałam, meczu nie oglądałam, ale trąbią zatrąbiaście :D
OdpowiedzUsuńPrawda? Az sie chce trabic razem z nimi, co zreszta uczynilam. :)))
Usuńo małe co a zadałabym ci ze dwa pytania. ale spojrzałam na datę. powtórki nie będzie :)
OdpowiedzUsuńBedzie, bedzie. :)
Usuń