wtorek, 25 listopada 2014

A po poludniu...

... w niedziele, po zabiegach upiekszajacych na mej paszczy i obiedzie, wybralismy sie na spacer. Grzechem byloby siedziec w domu w tak piekna pogode. Jeziorko okupowaly tlumy ludzi, trudno bylo znalezc miejsce do zaparkowania. Bylo naprawde cieplo i przyjemnie, wiec pol miasta wybralo sie na spacer w to samo miejsce. Co ja Wam bede dlugo trula, popatrzcie sami.


















Potem juz pojechalismy do domu, bo zaczelo sie robic chlodno.




Nadal nie moge sie nadziwic urokowi tegorocznego listopada...

W poniedzialek zas odwalilismy wizyte u ludozercy, zeby zaszczepic Kire i Miecke. Ta ostatnia jak zwykle darla ryja przez cala droge i w poczekalni. Az czekajaca inna pani z kotem spytala, czy ten "biedny kotek" tak cierpi z bolu. Buhahaha!

Miecka zrobila maly sajgon w transporterku

Tu juz nie wrzeszczala, ale nie lubi ogladania zebow

Kirunia jak widac, bardzo wystraszona
No, na nastepny rok mamy spokoj. A w przyszlym roku pojda wszystkie trzy razem na szczepienie.







36 komentarzy:

  1. A u mnie taka wstretna pogoda, ze szkoda slow... Do tego dzis zaczelo padac ;(

    Tak wiec zazdroszcze pogody i mozliwosci spacerku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjecia sa z niedzieli (i trzy z poniedzialku), a dzisiaj mamy mgle i samochod do skrobania :(

      Usuń
  2. u mnie też paskudnie! Mokro, zimno, paskudnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzis juz nie jest tak pieknie, mamy przymrozek. Jeszcze ciemno, wiec nie wiem, co sie wykluje. :(

      Usuń
  3. Zabiegi i spacer - doskonała odskocznia od remontów:)))
    Przyjemnie tam u Was. U nas listopad już nie taki piękny:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj rano padalo, po poludniu bylo slonce, a dzisiaj skrobanka samochodowa mnie czeka, bo wyjrzalam przez okno. :(

      Usuń
  4. Że też gardła nie bolą od tego darcia paszczy ;) Znam też taką jedną paskudę, która przestaje "miączeć" dopiero w domu.
    Zdjęcia ze spaceru bardzo nastrojowe - szkoda byłoby ich nie pokazać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka przez cala droge drze paszcze, nie sposob wytrzymac w aucie. To nie to co Bulka...

      Usuń
  5. zdjęcia przepiękne! Czasem nie mogę się nadziwić jak bardzo zwierzęta mówią ciałem... wystarczy popatrzec na Kirunię na spacerze ana Kirunię u weta ... toż to dwa różne psiaki!
    A Miećka zapewne mysli, że jak się będzie darła wystarczająco głośno to zrezygnujesz z tego głupiego pomysłu jakim jest jazda do weta i kłucie biednego kotka ;))))
    :******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka drze sie, bo to kot w 100% domowy i kazda wycieczka poza bezpieczny dom jest dla niej dopustem. Masz racje, zwierzeta stosuja mowe ciala, wystarczy sie przyjrzec, a mozna wiele odczytac. :)))
      Buzinki :***

      Usuń
  6. U mnie w niedzielę było podobnie ale tylko pod względem pogody, no u Ciebie to jeszcze niesamowicie pięknie. Byłam na kijkach i chwilami trochę zimnem wiało. Wczoraj już pochmurno . Cudowne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas za goraco tez nie bylo, ale za to pieknie. Dzisiaj mi maz samochod skrobal, bleee :)))

      Usuń
  7. A Ja budzę się rano - patrzę w okno - śnieg.
    Miłego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedne zwierzaki jaki to dla nich stres.Cudne widoki i zdjęcia piękne.U mnie zimno i pada deszcz okropnie ponuro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt z nas nie lubi szczepionek, ale to tylko raz do roku, wiec idzie wytrzymac. Zawsze musimy urzadzac polowanie na Miecke, bo kiedy widzi transporterek, znika. Najpierw wiec zamykamy sypialnie na klucz i dopiero wtedy przynosimy z piwnicy Mieckowa torbe, inaczej bysmy jej spod lozka nie wydostali. :)

      Usuń
  9. Wow jakie pięlne zdjęcia krajobrazowe ...:-)
    Biedne zwierzatka, nie lubią jak widać tych wizyt...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty z checia chodzisz do lekarzy? I to jeszcze, zeby kluli?
      Kira ma juz dosyc po tych wszystkich operacjach i ja sie jej nie dziwie. :)

      Usuń
  10. Ślicznie :)
    A u mnie znów sypie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to dobrze, ze do nas nie siegaja wplywy syberyjskie, raczej atlantyckie, wiec i tak zima jest zawsze lagodniejsza niz w Polsce. :)

      Usuń
  11. dzielne są, a widoki bajkowe

    kocia muzyka jest wybitnie smutna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koty to cwaniaki, placza jak male dzieci. Dobrze, ze chociaz Bulka siedzi cicho, bo bylby duet nie do wytrzymania. :)))

      Usuń
  12. Ładnie tam nad tym jeziorkiem i czapla taka śliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam to jeziorko! Troche tam tloczno podczas ladnej pogody, ale co tam! :)))

      Usuń
  13. U nas w niedzielę też było ładnie, ale mnie się właśnie kończy przeziębienie, córka jest w samym środku, a mąż wyjechał, więc ze spaceru nici. A jeszcze do tego musiałam skończyć jedną karteczkę.
    Piękne zdjęcia, przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Pantero,na jakie choroby ta szczepionka Miećki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo ja wiem? Na cos tam ja szczepi. Zawsze jednak pyta, czy kot jest tylko domowy, czy wychodzi, bo wtedy chyba trzeba szczepic inaczej.

      Usuń
  15. Jak ładnie.Fajne tereny do spacerkowania!
    Szkoda .ze tak się zwierzaki stresują,ale jak mus zaszczepić to nie ma to tamto.



    Też zaliczyłam niedzielny spacer, bo nareszcie zaświeciło słońce ,chociaż nieco wiatr przeszkadzał.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wcale wielkich tłumów na zdjęciach nie widać. Na szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja wielkich tlumow staram sie nie focic, ale uwierz mi, byly tam. :)))

      Usuń
  17. ależ przepiękne te zdjęcia, klimat jak z wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No właśnie sobie przypomniałam, że mam iść z Urwisem i Małym na szczepienie...!
    Zdjęcia śliczne - Listopad rzeczywiście wyjątkowy, choć u nas już od tygodnia listopadowy :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu tez powoli sie ochladza, ale pogoda w dalszym ciagu nie-listopadowa. I niech tak zostanie! :)))

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.