poniedziałek, 19 stycznia 2015

Dwie lale i kocia gimnastyka.

Mloda odwiedzila nas z tatusiem, skasowala prezent urodzinowy, ale zawziela sie i nie chciala podziekowac. Jej prawo w koncu, bo co, od dziekowania jest tata, a nie ona. ;)





Podczas gdy Mloda tulila swoja lale-imienniczke, bo zaraz ja ochrzcila (bylam matkom kszesnom), Miecka zabrala sie za trening i rzezbienie ciala, nic sobie nie robiac z obecnosci gosci.









I tak oto zeszla nam niedziela... Szkoda, ze sie skonczyl weekend...




74 komentarze:

  1. Piersza! Kocham te kocie pozy z wyprostowanom nuszkom! Grażynka przeważnie robi to na stole.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, ze między dziewczynami, czyli Młodą i lalą, zaiskrzyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw nie chciala wierzyc, ze to "na zawsze", a pozniej capnela i oddac nie chciala... :)))

      Usuń
  3. Widok przesłodki:) Miećka-gimnastyczka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze zdanie dotyczy dziecka i lalki, ale pasuje też do Miećki:)

      Usuń
    2. Zwierzaki i dzieci to widok przeslodki. Dzieciom mija, kotom nigdy. :)))

      Usuń
  4. Mnie to mówisz...?
    Pyta zdegustowana Frau Be o 5.27!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takze samo pomyslalam o 6.00, kiedy budzik zadzwonil... :(

      Usuń
    2. Tobie o 6.00 dzwonił, a mnie o 4.30!!!!!

      Usuń
    3. O tak niecywilizowanej porze to ja dopiero na drugi boczek. Dla mnie 6 jest dopustem, wczesniej nie dalabym rady. :)))

      Usuń
    4. Nikt normalny nie daje rady, ja też nie. Prosperuję jako zombiak.

      Usuń
    5. Ja i tak klade sie na godzinna drzemke po poludniu, inaczej bym zeszla...

      Usuń
  5. weekendy przeważnie kończą się za szybko ;) Mała i lala wyglądają razem słodko ;))) a Miećka po prostu czuje się w domu jak w domu więc co ma się przejmować konwenansami.... :))))
    mocy przybywaj na cały,długi tydzień!
    Buziole wielkie :********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czeka nas baaardzo ciezki tydzien, pojutrze operacja, juz sie boje...
      Buzinki :***

      Usuń
    2. Tylko się nie denerwuj bo przekazujesz Kirze emocje.Wszystko będzie dobrze.Nie ma innego wyjścia!!!
      Mała widać,że szczęśliwa z powodu Lali:)
      Miećka wygimnastykowana:)
      Miłego dnia i jeszcze bardziej miłego tygodnia:)))

      Usuń
    3. Oj, latwo powiedziec! A podswiadomosc robi krecia robote...
      Tobie rowniez, Oreczko, dobrego tygodnia :***

      Usuń
  6. O, jaka ta lala jest duża ??
    Dopiero w zestawieniu z dzieckiem widać....
    Pieknie Miećka rzeźbi, pięknie :-)
    Głaski dla niej, dużo głasków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w zestawieniu z kotami nie bylo widac? Mala rzeczywiscie wygladala na szczesliwa. :)

      Usuń
  7. A mnie ta mała roztkliwiła z jej smoczusiem w pysiu i tym charakterystycznym spojrzeniem - moje, nie oddam! Zaraz mi się moja córunia przypomniała, jak tak samo cmoktała i patrzyła...Ech...
    Całusy Aneczko i życzenia dobrego tygodnia!***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw Mloda byla troche zamulona, bo prosto po spaniu do nas przyszla, ale pozniej jej przeszlo i przebudzila sie na dobre. :)))
      Buziaki, Olenko! :***

      Usuń
  8. ...obie lale piękne i dobrze co dziękować będzie jak ma od tego tatę, he he he...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mloda wystraszona, bardzo boi sie Kiry. A kiedys lezaly razem na kocu i tulily sie do siebie, ale pewnie zdazyla juz zapomniec... :)

      Usuń
  9. Słodki widok.miłego poniedziałku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sama słodycz dziecięco zwierzęca.:)
    Trzymam kciuki Aniu ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj do srody, Elu, szkoda energii na Kire, trza trzymac za Rufiego. Od srody za to za oboje. :***

      Usuń
  11. Śliczne obie! A Miecka cudnie się wygina :)
    Tydzień szybko zleci i zaraz będzie piątek, sama zobaczysz.
    PS. Może narażam się na gromy, ale napiszę... Nie mogę się doczekać na śnieg :) Może to dlatego, że nie muszę jeździć samochodem :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ninka, Ty nie wywoluj sniegu z lasu, bardzo Cie prosze! Kcesz, zebym zawalu ze strachu dostala? :)))

      Usuń
  12. Słodko obie wyglądają :)) I dokładnie widać na zdjęciach, że prezent przypadł Małej do gustu - super :)) Pewnie będzie to jej ulubiona lala na długie lata.
    A, że Miećka nie zwiała przed gośćmi? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, bo jest mieciutka, dobra do przytulania i do spania.
      A Miecka najpierw zwiala, jak to ona, ale pozniej znudzilo jej sie odosobnienie i wrocila wyginac smialo cialo. :)))

      Usuń
  13. miłość od pierwszego wejrzenia widzę

    a nie bałaś siem tom krzesnom być?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lale zesma wutkom kszcili, nie swieconom, ale z procentami. ;)
      Zdziwisz sie, Rybcia, ale ja jestem tez prawdziwom kszesnom, bo zdarzylo mi sie wczesniej miec epizod koscielny. Dopiero od kilku lat jestem bezwyznaniowa. :)

      Usuń
    2. Ufff, bo juz sie balam, ze to zdziwienie na twarzy Ci pozostanie. :)))

      Usuń
    3. to niestety smutne bo oznacza starzenie sie materiału
      dzieci dziwią się WSZYSTKIEMU!

      Usuń
    4. Dzieci sie nie dziwia, dzieci przyjmuja wszystko naturalnie. Dziwic zaczynamy sie, kiedy samodzielnie myslimy. Niektorym zostaje do konca... :)))

      Usuń
    5. Alesz ja nie pocieszam, ino fakta stwierdzam. :)))

      Usuń
    6. mnie ludzie rzadko zaskakują
      jak w starym dowpcipie, ja juz wszystko w zyciu widziałam

      Usuń
  14. Śliczna dziewczynka :)... Miećka przecież u siebie, to co się będzie przejmować? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecia mruczala sobie pod noskiem "wyginam smialo cialo..." :)))

      Usuń
  15. Oj szkoda...
    A lala i Młoda śliczne! :))
    Miecka bezwstydnica! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka miewa odpaly, albo w ogole do gosci nie wychodzi, albo zachowuje sie bezwstydnie :)))

      Usuń
    2. Wszak kobieta zmienną jest :)))

      Usuń
    3. Miecka jest niezmienna, jak byla, tak zostala swiruska. :)))

      Usuń
  16. Cześć Aniu, z weekendu ucieszyłam się dopiero wczoraj, kiedy już miałam załatwioną opinię kominiarską, większość soboty niestety spędziłam na czekaniu i wściekaniu się :).
    A dziś sprawy urzędowe. A potem pewnie inne plany, bo przez te ferie u nas w mazowieckiem cisza.
    Lala bardzo mi się podoba, a dziewczę widać trzeba uczyć jakoś inaczej :), chociaż może to było w proteście na sesję zdjęciową. Miecka dopełniła obrazu szczęśliwości rodzinnej.

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mala byla jeszcze niedobudzona do reszty, wiec tez troche zmierzla, ale jej przeszlo. Ma dopiero dwa latka, wiec na pewno sie nauczy. Pozowala z lala chetnie. :)
      Caluski :***

      Usuń
  17. Jaka cudna dziefczynka :) I jak przytula lale czule :) Panterko, ale trafilas z tym prezentem :)
    A Miecka to miszczyni gimnastyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mloda jest faktycznie przeslodka i wygladala na naprawde zadowolona z lali. :)))

      Usuń
  18. Lale obie śliczności:)

    Oj szkoda,że już po weekendzie,szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tam najbardziej sie podoba ta trzecia czarna lala wijaca sie na podlodze. :)))

      Usuń
  19. Kotki jednak są bardziej subtelne od kocurów jeśli chodzi o tę hmmmm... gimnastykę :-) Ja tam wolę oglądać Miećkę w akcji, która wygląda nota bene w porywach tak jak Migusia, niż takiego mojego Tigusia z jego bezjajecznością wywaloną na publiczny widok :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam nie mam zadnych doswiadczen z malymi chlopczykami i kocurkami. Mialam same corki, kotki i tylko jednego Fuselka. No i meza hue hue hue! :)))

      Usuń
  20. Miecka sie poleruje! Dlatego taka lsniaca.
    Obie laleczki sa slodkie. Jedna lalka trzyma w objeciach dziecko.

    OdpowiedzUsuń
  21. Lala ładna,ale Absorberka woli samoloty i auta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie wpatrzona jest w swojego wielkiego brata, wiec nie dziwota, ze lubi to, co on. :)))

      Usuń
  22. Śliczną masz wnusię ,a wnusia lalę ;)))
    Miećka gibka i wyluzowana :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amyszko, ja nie mam jeszcze zadnych wnukow, nad czym bardzo boleje. To corcia znajomych. :)

      Usuń
  23. Nie wiem ktory widok piekniejszy, czy Miecka w trakcie gimnastyki, czy Laleczki.
    Aniu, slicznie dziekuje za kartke swiateczna, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiem dokladnie kiedy przyszla poniewaz nie bylo nas ok. trzech tygodni. Korespondencje z poczty odebralam dopiero w sobote i dopiero wczoraj przedarlam sie przez tony smieci reklamowych i posegregowalam wszystkie listy.
    Jeszcze raz wielkie dzieki i milo mi, ze o mnie pamietalas:)

    OdpowiedzUsuń
  25. wszystkie trzy panienki piekne jak marzenie. dobrego tygodnia, aniu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojej ale jestem spozniona, to w niedziele bylo! Moze bede udawac ze to z przyszlej niedzieli i jesetem za wczesnie?? :))) Coz teraz to taki czas ze na neta zagladne tylko sporadycznie :( Zdjecia cudne! Kocio/dziecieco/lalowe :) Piekne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mna nielatwo nadazyc, jesli sie nie jest codziennie w necie. :)))

      Usuń
    2. Na codziennie nie ma szansy :( dwa razy na tydzien...... jak sie uda ale najpewniej raz ... coz, bede zostawac w tyle :)))

      Usuń
    3. No to musisz czytac raz w tygodniu siedem postow naraz. ;)

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.