Jakos nie zauważalam jamnikow, mowili - przegubowiec i nie podobaly mi sie. Dopiero tak od 2-3 lat zaczęlam dostrzegac ich urode, wdzięk i madrośc. Dzis znam osobiście dwa jamniki i zrozumiałam, ze przez wiele lat źle ich oceniałam, ale jeszcze nie doroslam do tego by chciec miec jamnika. :)))
Powiadaja: raz jamnik, na zawsze jamnik. W moim przypadku jednak to nie dziala, po Fuselku juz nigdy jamnik! Nie przezylabym po raz drugi paralizu, tego calego leczenia. Uwielbiam te rase, ale nie moglabym mimo wszystko. Czlowiek zrobil tej rasie, jak i wielu innym, wielka krzywde chowem wsobnym, celem uzyskania pozadanych cech. Teraz tylko kundelki, choc jak widac z przykladu Kiry, skundlenie nie chroni przed chorowaniem.
A mnie się jakiś Dackel dzisiaj śnił ;) Tej, co za jamnikami nie przepada ;) Chociaż lubię szorstkowłosą jamniczkę mojej kuzynki, ma niesamowite oczy i jest cudowna :) Kuzynka preferuje szorstkowłose wlasnie, miała dawno temu "normalnego", ta jest jej druga ze szczecinką ;) Ten z butem jest dobry :))
Te szorstkowlose maja juz troche inny ksztalt pyszczka, bardziej sciety, krotszy. A wlasnie ten spiciaty to cala jamnicza uroda, plus krzywe lapecki. :)))
Aniu znowu uszcześliwiłaś moje wnusie, szczególnie Wiki. Jak przyjdzie ze szkoły pokaze jej tę stronę. Uwielbiam jej śmiech podczas oglądanie. Muszę to nagrać bo dzieci szybko rosną i tego nie da sie odtworzyć:) Ale ja też lubie :)))))) Buziaki
Super zdjęcia, słodkie. Mnie się zawsze jamniki podobały, choć nigdy nie miałam. Ponoć są jazgotliwe. Moja siostra ma taki miks jamnika z niewiadomoczym i rzeczywiście, jak japę rozedrze to bębenki w uszach pękają.
Mój Syn miał Neona-czarny.Żył ponad 16 lat.Kiedy gdzieś wyjeżdżali na dłużej Neon szedł na służbę do teściów i kiedy po powrocie Syn szedł go odbierać to była awantura.Neon szczekał na niego i w ogóle nie miał ochoty na powrót do domu.Teściowie go rozpieszczali:) Ja od roku mijam na swojej trasie spacerowej jamnisia szorstkowłosego,który ma wózeczek pod tylnymi łapkami.Zawsze biegnie do mojej Owczarki coby sprawdzić czy...już można pofiglować:)))
My tez rozwazalismy po paralizu kupno takiego wozeczka. Na szczescie Fuselek wykaraskal sie z nieszczescia i ponownie zaczal chodzic, troche koslawo, ale sam. :))
Jamniki niestety od dziecka kojarzyły mi się z głośnymi gryzącymi wrednymi psami. Teraz wiem, że to nie ich wina tylko tych wszystkich grubych starych bab co to je dzieci zostawiły i z jamników, porządnej rasy zrobiły rozbestwione bachory. Teraz już wymarły i baby i ich jamniki a nowych już nie ma w mieście wiedza o chorobach się rozniosła i pojawiły się jorko-tsu-apsy i jakoś mi tak brakuje teraz tego komicznego obrazu okrągłej babniy w berecie z antenka i podrygujący jajnik na smyczy. Pani koniecznie w przedwojennych norkach.
bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńJako i ja. :)))
Usuńkot instant wymiata!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńNaprawiony bucik rzucił mnie na kolana! ;)))
OdpowiedzUsuńLouboutin... bylo. :))))
UsuńBucika naprawil, ha ha ha!
OdpowiedzUsuńHe he he :)))
UsuńSłoneczka...
OdpowiedzUsuńFuselki :)))
UsuńJakos nie zauważalam jamnikow, mowili - przegubowiec i nie podobaly mi sie. Dopiero tak od 2-3 lat zaczęlam dostrzegac ich urode, wdzięk i madrośc. Dzis znam osobiście dwa jamniki i zrozumiałam, ze przez wiele lat źle ich oceniałam, ale jeszcze nie doroslam do tego by chciec miec jamnika. :)))
OdpowiedzUsuńPowiadaja: raz jamnik, na zawsze jamnik. W moim przypadku jednak to nie dziala, po Fuselku juz nigdy jamnik! Nie przezylabym po raz drugi paralizu, tego calego leczenia. Uwielbiam te rase, ale nie moglabym mimo wszystko. Czlowiek zrobil tej rasie, jak i wielu innym, wielka krzywde chowem wsobnym, celem uzyskania pozadanych cech. Teraz tylko kundelki, choc jak widac z przykladu Kiry, skundlenie nie chroni przed chorowaniem.
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńBaaaardzo lubię jamniki :D zabrakło mi szoorstkowłosych w tym poście :P
OdpowiedzUsuńZbieralam sobie tylko fuselkowate jamniki. Mnie szrstkowlose i dlugowlose mniej sie podobaja. ;)
Usuńzabawa z piłeczką i jamnik bawiący się w szewca wymiatają :)))
OdpowiedzUsuńjamniki mają nieodparty urok ... zawsze je lubiłam :)
Buziaki wielkie :************
A dasjamnik Cie nie urzekl? :)))
UsuńCaluski :***
w sumie to wszystkie mnie urzekły :)))
Usuńa dasjamnik bliski mojemu sercu bo moje dasautko też w czarnym kolorze :))))
Kiedy zobaczylam dasjamnika, zaraz o Tobie pomyslalam. :)))
Usuńjak ja go zobaczyłam to od razu szukałam podobieństw ;)))))) ale mój das jest nieco w innych kształtach... krótki i przysadzisty ;))))
UsuńDasjamnik jest za to dluuugi, ale tez przysadzisty ;)
UsuńŚliczne i zabawne zdjęcia.Lubię jamniki.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńJamnik to pies z kocim charakterem.
UsuńSciskam :***
Świetne ilustracje wynalazłaś! I masz rację, szorstkowłosy i długowłosy to tak jakoś nie całkiem jamnik... Gładkowłose są najfajniejsze :)))
OdpowiedzUsuńChyba nawet od krotkowlosego sie zaczelo, a pozostale zostaly pozniej wyhodowane. :)))
UsuńA mnie się jakiś Dackel dzisiaj śnił ;) Tej, co za jamnikami nie przepada ;) Chociaż lubię szorstkowłosą jamniczkę mojej kuzynki, ma niesamowite oczy i jest cudowna :) Kuzynka preferuje szorstkowłose wlasnie, miała dawno temu "normalnego", ta jest jej druga ze szczecinką ;)
OdpowiedzUsuńTen z butem jest dobry :))
Te szorstkowlose maja juz troche inny ksztalt pyszczka, bardziej sciety, krotszy. A wlasnie ten spiciaty to cala jamnicza uroda, plus krzywe lapecki. :)))
UsuńKocham te psy w ogóle mniejsze rasy.Szczęśliwego Nowego Roku.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziekuje, Agatko! :)
UsuńAniu znowu uszcześliwiłaś moje wnusie, szczególnie Wiki. Jak przyjdzie ze szkoły pokaze jej tę stronę. Uwielbiam jej śmiech podczas oglądanie. Muszę to nagrać bo dzieci szybko rosną i tego nie da sie odtworzyć:)
OdpowiedzUsuńAle ja też lubie :))))))
Buziaki
Koniecznie nagraj i najlepiej umiesc na blogu. Smiech dzieci bywa zarazliwy. :)
UsuńCaluski :***
I znowu mi się wyciskacz łez włączył...ja tak zawsze jak widzę jamnika, zwłaszcza podobnego do mojego ukochanego filipka.
OdpowiedzUsuńFusel odszedl trzy i pol roku temu, a ja dopiero teraz moglam wrocic do jamnikow, ktore sobie zbieralam za jego zycia. :(
UsuńSuper zdjęcia, słodkie. Mnie się zawsze jamniki podobały, choć nigdy nie miałam. Ponoć są jazgotliwe. Moja siostra ma taki miks jamnika z niewiadomoczym i rzeczywiście, jak japę rozedrze to bębenki w uszach pękają.
OdpowiedzUsuńJazgotliwosc zalezy od psa i od wychowania, nie ma reguly. Jamniki moze bardziej slychac bo szczekaja wysokie tony, jak to male psy. :)
UsuńMój Syn miał Neona-czarny.Żył ponad 16 lat.Kiedy gdzieś wyjeżdżali na dłużej Neon szedł na służbę do teściów i kiedy po powrocie Syn szedł go odbierać to była awantura.Neon szczekał na niego i w ogóle nie miał ochoty na powrót do domu.Teściowie go rozpieszczali:)
OdpowiedzUsuńJa od roku mijam na swojej trasie spacerowej jamnisia szorstkowłosego,który ma wózeczek pod tylnymi łapkami.Zawsze biegnie do mojej Owczarki coby sprawdzić czy...już można pofiglować:)))
My tez rozwazalismy po paralizu kupno takiego wozeczka. Na szczescie Fuselek wykaraskal sie z nieszczescia i ponownie zaczal chodzic, troche koslawo, ale sam. :))
UsuńJamniki niestety od dziecka kojarzyły mi się z głośnymi gryzącymi wrednymi psami. Teraz wiem, że to nie ich wina tylko tych wszystkich grubych starych bab co to je dzieci zostawiły i z jamników, porządnej rasy zrobiły rozbestwione bachory. Teraz już wymarły i baby i ich jamniki a nowych już nie ma w mieście wiedza o chorobach się rozniosła i pojawiły się jorko-tsu-apsy i jakoś mi tak brakuje teraz tego komicznego obrazu okrągłej babniy w berecie z antenka i podrygujący jajnik na smyczy. Pani koniecznie w przedwojennych norkach.
OdpowiedzUsuńAni nie bylam okragla i stara, ani nie mialam moherowej beretki z antenka, ani nawet nasz Fusel nie podrygiwal. No wiesz co, Luna! Taki afront! :)))
Usuń...wyrzutnia wymiata...
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńParówy fajne są, ale wolę bassety :)
OdpowiedzUsuńParówa z rozlatanymi faflami :))
Mnie jakos bassety nigdy nie rajcowaly. Ale i tak kundelki sa najfajniejsze. :)
UsuńDawno nie widziałam jamników na ulicy. W moim mieście prawie wszyscy wokół mają amstafy.
OdpowiedzUsuńA te jamniczki takie słodkie:)
Tu jest ich sporo, bo to w koncu niemiecka rasa, ale prawie wylacznie szorstkowlose. Tych pra-jamnikow krotkowlosych prawie nie ma. :)
Usuń