wtorek, 5 stycznia 2016

Dla stesknionych sniegu.






Tak przy okazji telefonem natrzaskalam, bo wcale mnie ten widok nie zachwyca. Dla Was sie tak poswiecilam. :)
Nie ma za co. :)))





62 komentarze:

  1. o rany, tak napadało?? całkiem sporo! a jak malowniczo to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasu tych zdjec napadalo wiecej, ale teraz mamy plusy, wiec lada chwila zniknie. Hurrraaa!!! :)))

      Usuń
  2. Oj, nie znoszę śniegu! Cieszę się, że w Katowicach jeszcze go nie mamy.

    > stelciak.blogspot.com <

    OdpowiedzUsuń
  3. A do Krakowa już zawitał. Co prawda w mikro ilościach, ale dalej toleruję go jedynie na nartach (wtedy to właściwie uwielbiam) .

    poetyzuję.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie nauczylam sie jezdzic na nartach, a na saneczki jestem za duza, wiec sniegu nie potrzebuje. :)

      Usuń
  4. Pierwszy snieg zawsze wyglada pieknie, wyglada tez pieknie we wspomnieniach. Jako dzieciak lubilam snieg, lepienie balwanow, jazde na sankach, pamietam bylam mala, na sankach w objeciach mamy a tato ciagnal nas, biegl, mama glosno smiala sie i ja tez. Dopiero jako osoba mocno dorosla, na pewno po trzydziestce przestalam lubic snieg, ogolnie zime. Ciekawa jestem jak Ty pamietasz snieg, zime z dziecinstwa czy wszesnej mlodosci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamietam, a jakze! Ale wtedy jezdzilam jeszcze na sankach, nie musialam placic za ogrzewanie ani palic w piecach, a juz w ogole jezdzic samochodem. Nigdy za to nie lubilam sie grubo ubierac, wiec chyba juz od dziecinstwa nie bylam entuzjastka zimy i zimna. :)))

      Usuń
  5. Śnieżna zima najpiękniej wygląda zza okna, z perspektywy parapetu, na którym siedzi się opatulonym w gruby koc z kubkiem gorącej miętówki... :)

    Ale mój Brego widząc tyle śniegu, zwariowałby całym sobą. ;)
    Wszystkie zaspy jego. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zime lubie na zdjeciach (cudzych) albo na filmach, nawet za moim wlasnym oknem nie lubie.
      Kirunia tez juz wyrosla z fascynacji sniegiem, a koty nie wychodza.
      Nie potrzebujemy zimy! Nnno! :)))

      Usuń
  6. ja tam wcale nie tęsknie za śniegiem... zimno jest koszmarnie... tęskno mi do lata..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cho, polecimy sobie do cieplych krajow, co? :)))

      Usuń
    2. mnie tam ciepłych krajów nie trzeba, ciepło niech do nas przyjdzie:)

      Usuń
  7. To ja dziękuję, nie zapraszam tego białego badziewia do mnie. Już sam mróz mi wystarczy! Dobranoc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja, myslisz, zapraszalam? Samo przylazlo na moja zgube. :))

      Usuń
  8. No pięknie!!!! U mnie nie ma :(((( jest tylko mróz. Dobre i to :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na szczescie topnieje! Przynajmniej mozna bezpiecznie jezdzic. :)

      Usuń
  9. nie musiałś kochana.... mam biało za oknem.... i ziiimmmnnnoooo brrrrrrrrr
    :*******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale poświęcenie w poczet dobrych uczynków jest Ci zaliczone ;)

      Usuń
    2. Dla Ciebie moze nie musialam, ale chor stesknionych narzekal na brak sniegu, wiec sie poswiecilam. :)))
      :*****

      Usuń
  10. Super! A u nas ciągle tylko mróz (-14!) i śniegu tyle, co kot napłakał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy takim mrozie to by mi pewnie samochod zamarzl i sie zbiesil. :)))

      Usuń
  11. U nas w nocy napadało sniegu! Pięknie, basniowo, tylko co z naszym wyzdostaniem sie stąd???
    Buziaczki zasyłam, Anuś!:-)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olenko, koniecznie musicie zanabyc pojazd gasienicowy. Polecam goraco ruskie czolgi z demobilu, sa nie do zdarcia. :)))
      :*****

      Usuń
  12. Kazda pora roku jest na swój sposób piękna,zima tysz,choć zdecydowanie wolę podziwiać na fotach tę porę roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to! Na fotach proszsz uprzejmie, ale nie na wlasnych. :)))

      Usuń
  13. Eeeee...to nie śnieg!
    To białe g****!!!!!

    -18 miałam o 6 rano...
    Kcesz trochu? ;)
    hahaha;P

    OdpowiedzUsuń
  14. Normalnie świntom zostaniesz, Panterko ;) za to poświecenie :))
    U nas narazie mróz i zimno. Śniegu nie ma. Też go nie lubię, chociaż ze względu na równowagę hydrologiczną, byłby konieczny ....

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię takie widoki ale tylko patrząc przez okno.miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  16. dzięki, dzięki dobra kobieto :) fajnie zobaczyć śnieg :) choć powiem, że wolę, żeby on był tam u Ciebie a nie u nas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym wolala, zeby go w ogole nie bylo. Ale juz topnieje, wiec ten jeden dzien cierpien nie ma znaczenia. :)))

      Usuń
  17. Wczoraj usłyszałam taki dowcip : "Kobieta jest jak śnieg, pieknie wygląda na zdjęciu, w rzeczywistości wkurza od samego rana". Miłego dnia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chiba pcie pomylilac, to facet wkurza od samego rana. :)))

      Usuń
  18. No i dziękuję pięknie. U mnie za parę dni ma niby to białe bleee opaść, ale jak wiadomo Pogodynki to ostatnio za dobrze nie wróżo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogodynki klamio! W ogole telewizja klamie, wiec trzeba wymienic zaloge. :)))

      Usuń
  19. U nas ślicznie, bialutko, bajecznie i najważniejsze, że temperatura rośnie i rano było -6, a nie -12. Fikunia przy -12 nie może chodzić tak jej zimno w nóżki. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz zakupic bamboszki!
      A ten snieg i ocieplenie to ja Ci przyslalam. :)))

      Usuń
  20. U mnie jest o wiele mniej i niech tak zostanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczesciara! Nasz juz topnieje i mam nadzieje, ze nigdy nie wroci. :)))

      Usuń
  21. Ja to snieg tylko niestety na obrazkach widuje. Trudno powiedziec czy lubie czy nie lubie. Jak pracuje to nie lubie, bo bardzo sie boje jezdzic samochodem i jezdze baaaaaardzo wolno. No ale my tu wszyscy mamy letnie opony wiec jak ktos nie jezdzi wolno po sniegu to ma samochod co najmniej poobijany. Za to jak nie pracuje to lubie jak jest duzo sniegu. Jest wtedy tak... cicho.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wczoraj tez wszyscy jezdzili baaardzo powoli, z czego sie cieszylam, bo nie trafilam na zadnego spieszacego sie idiote. :)))

      Usuń
  22. Pantero dla mnie się nie poświęcaj ))))
    jestem przerażona, że do nas się zbliża ... dziś nie dopaliłam auta...a jutro nie wyjadę z garażu...mam postulat zimo wypier...j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty masz chociaz garaz, a nasza chabeta stoi pod domem. Do poprzedniej nieraz wzywalismy ADAC, zeby pomogli odpalic silnik. :)))

      Usuń
  23. Aniu i u mnie napadało tego dziadostwa i jest biało. Temperatura poszła do góry o 10 stopni i cały dzień było -5, nawet nie było źle. Chodniki i ulice odgarnięte, patrzyłam przez okno - nikt z sąsiadów nie miał problemu z odpaleniem auta. Obiecują, że jeszcze dosypie do końca tygodnia, a od niedzieli ma być już na plusie i zrobi się to czego nie cierpię - chlapa.
    Byle do wiosny - Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam wole chlape od sniegu - z dwojga zlego. Nooo, to u Was upal sie zrobil, pewnie latanie w krotkich spodenkach. :)))))

      Usuń
    2. Ty latałabyś przy -5 w krótkich? Chyba, że po domu, to i owszem.
      Ania

      Usuń
    3. W porownaniu z poprzednimi dniami to nad-upal, wiec pewnie sie z radosci porozbieraliscie? (zart taki) :))))

      Usuń
  24. łomatko! Toż to prawdziwa zima u Ciebie. Chetnie przygarnę parę kilo,bo u nas zero puchu, tylko siarczysty mróz. Obawiam się o moje krzaczory w ogrodzie ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za pozno! Wszystko dzisiaj stopnialo, z czego bardzo sie ciesze. :))

      Usuń
  25. Widzę, że stopniało. Ja nie t esknie, choć mróz prawie -20 bez śniegu fatalny jest dla roślin.Pewno moje rododendrony szlag trafił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, biedne roslinki wymarzna bez sniegowej pierzynki. Pewnie juz wymarzly. :(

      Usuń
  26. Powiem tak,uwielbiam te Twoje Wpisy.No i ten Twój język pisarsko-humorski.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja od tematu: skoro już w Polsce mówi się o tym głośno i wyraźnie, to chyba tzw polityczna poprawność w temacie uchodźców w Niemczech, o której parokrotnie mówiłaś, kończy się http://wiadomosci.onet.pl/swiat/poruszenie-w-niemczech-po-serii-atakow-na-kobiety/we81wc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie konczy sie. Pieciu zlapali, a bylo wszystkich tysiac. Po przesluchaniu zaraz wypuscili. Dzis byla demonstracja kobiet w Kolonii, zapanowal strach, a politycy nadal sa zdania, ze "przeciez to nie wszyscy".
      Zante, ja naprawde sie boje, nie tylko o siebie, ale przede wszystkim o moje corki.

      Usuń
    2. No ja się wcale nie dziwię. To jest jakieś niewyobrażalne, że "uchodźca" jest nietykalny, a mnóstwo ofiar jest marginalizowane. Incydent? Na dziesiątki własnych obywateli? Nie uchodźca to kto się pytam? Niemiec z dziada pradziada? Kolorowy? To jakiś obłęd. Pani Merkel zdaje się zjada własny ogon.

      Usuń
    3. Ja mysle, ze jest sterowana zza oceanu, bo tylko w interesie Ameryki lezy pelna destabilizacja Europy.

      Usuń
    4. Nie mam pojęcia i nie wykluczam, że masz rację. Natomiast wielokrotnie wraca do mnie myśl - pytanie: jakim cudem wytrawny, doświadczony polityk jakim jest Merkel mogła nie przewidzieć czym skończy się zaproszenie dla uchodźców.
      Dziś czytałam także, że burmistrz Hamburga (chyba tego miasta) wypowiedziała sie publicznie, że kobiety niemieckie powinny ... brać pod uwagę różnicę kultur i zastanowić się czy nie prowokują emigrantów. No proszę Cię!!

      Usuń
    5. To ta Reker, burmistrz Kolonii. Babsko juz raz dostalo nozem od przeciwnika sprowadzania do Niemiec tych... (przemilcze) i dzieki temu chyba wygrala wybory na burmistrza.

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.