niedziela, 10 stycznia 2016

Podobno lubicie...

... ogladac moje koty, a ze wena postanowila ostatnio zyc ze mna nie tylko w separacji od stolu i loza, to jeszcze wyemigrowala sobie na antypody, chyba do Tereski, ktora reklamowala cieple lato. Nie zeby ta zima jakos specjalnie mnie wymrozila do tej pory (bo nie wiadomo, co jeszcze bedzie), ale spora wilgotnosc sprawia, ze temperatura odczuwalna jest znacznie nizsza niz na termometrze.
Skorzystalam za to z  zimowej wyprzedazy i zanabylam sobie kurtke zimowa przeceniona juz o 70%. Czasem warto uzbroic sie w cierpliwosc i przeczekac 30%, potem 50% rabatu, zeby pod sam koniec wyprzedazy ugrac 70%. Zawsze istnieje ryzyko, ze ktos sprzatnie towar sprzed nosa, ale mnie sie udalo. Jesli nie teraz, to z pewnoscia przyda sie na przyszla zime. No chyba, ze klimat tak zwariuje, ze zimy nigdy juz nie bedzie. Nie plakalabym z tesknoty.
Ale do rzeczy! Mialo byc o kotach, a wiec proszsz...:











A tak mnie dziewczyny podgladaja, kiedy wychodze na balkon na dymka. Miecka ma stala miejscowke na parapecie, Buleczka siedzi na podlodze. Wczesniej zawsze wychodzila ze mna i ogladala sobie swiat szeroki, ptaszki przelatujace, muszki bzyczace, ludzi przechodzacych. Teraz jest jej widocznie za zimno, bo nie wykazuje zainteresowania otwartymi drzwiami balkonowymi.






86 komentarzy:

  1. :)
    Mopek po malowaniu i przemeblowaniu nie wie gdzie ma spać. Krąży po chałupie i widac, że zagubiony. Musiałam mu z sypialni koszyczek jego przynieść, teraz wlazł i śpi.

    OdpowiedzUsuń
  2. a lubimy, lubimy :) piękne portrety robisz swoim panienkom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zolzy, a nie panienki. ;)
      Miecka to miszcz focha, a Bulczyk jest zaczepialska. :)))

      Usuń
  3. Jestem slawna, jestem w Twoim poscie, duma zaczyna mnie rozsadzac, ale wyroznienie mnie spotkalo. Musze sama nakrzyczec na siebie dosyc tego samouwielbienia.
    Koteczki urocze jak tu ich nie kochac, Buleczka jest taka kochana, Miecka jest bardzo dostojna, dla mnie jakby grozna, szczerze przyznaje sie ze troche (a moze nawet wiecej niz troche) boje sie jej, poza tym jest piekna, oczywiscie Buleczka tez jest piekna, bardziej niz piekna, Buleczke latwo pokochac, Miecka musi sama pozwolic zeby ja pokochac, nie tak ze od razu kazdy moze ja pokochac. Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bulczyk to kokietka, lezie do kazdego, pozwala sie miziac i kochac kazdemu. Miecka pozwala sie kochac tylko mnie, na reszte ma wywalone. Ale i mnie potrafi osyczec, kiedy biore ja na rece, nie znosi tego. :)))
      Oddawaj moja wene! :))))))))

      Usuń
    2. Kobiet kokietek raczej nie lubie, ale Buleczka moze byc kokietka, jest bardzo kochana i takie piekne ma futerko, te latki kolorowe. Miecke dobrze rozpoznalam, wiedzialam, czulam na odleglosc ze ta pieknosc pogryzla by mnie.
      Wiesz ta pogoda tutaj jest meczaca, dzisiaj 33 st.C a w czwartek ma byc 41, wiec przypuszczam ze wena wroci do Ciebie. Teresa

      Usuń
    3. Miecce mozna wiele zarzucic, ale na pewno nie agresje w stosunku do obcych. Gdybys mnie odwiedzila, moglabys Miecki w ogole nie zobaczyc, natychmiast ucieklaby pod lozko w sypialni. Kiedy byl u nas moj tato, M. wychodzila tylko w nocy, zeby zjesc i sie zalatwic. :)))

      Usuń
    4. A to rzeczywiscie zupelnie sie pomylilam co do tej czarnej pieknosci o tak pieknym imieniu Maciejka, kochana kocurko przepraszam. Teresa

      Usuń
    5. Moglas sie pomylic, bo gebe ma wredna, to prawda. :))))

      Usuń
    6. Anno Mario rozsmieszylas mnie z ta wredna geba, ja widze raczej pieknie grozna mordke. Teresa

      Usuń
    7. Jak zwal, wiadomo o co chodzi. Ja te wredna gebe i tak caluje, bo kocham, bo wredna geba tylko mnie na to pozwala, bo chwilami nie bywa wredna, bo... bo... :)))

      Usuń
  4. Wiesz Anuśka dobrze, że my /wszystkie/ możemy oglądać koty do wypęku. Nigdy, ale to przenigdy nam się nie znudzą, bo my je kochamy. Bułka jest piękna, Miećka piękna i dostojna. Oczami wyobraźni zobaczyłam fotkę: Miećka i Bułka, a obok nich moja czarno-biała Beza, albo Hanowy Czajnik - ale cudnie by wyglądali.
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauwaz, Aniu, ze jedyne zdjecia, na ktorych moje koty sa razem to te, gdzie najmniejsza odleglosc miedzy nimi wynosi metr. Co Bulka chce podejsc blizej, rozlega sie Mieckowe syczenia. Jak kobra! :)))

      Usuń
    2. Ja też nie mam pewności jakby Beza zachowała się przy innym kocie. Jeszcze rok temu była między rodzeństwem i innymi tymczaskami, ale już 11 miesięcy jest sama, z nami. Aniu moja poprzednia Kizia też nie pozwoliła innemu kotu zbliżyć się do siebie /wychodziłam z nią na szelkach/. Nie syczała, tylko darła się na całe osiedle.
      Ania

      Usuń
    3. Miecka 7 lat byla jedynaczka i zapewne chetnie by nia pozostala. Przez caly czas daje do zrozumienia, ze rodzenstwo jej nie odpowiada, juz pies to za duzo. :)))

      Usuń
  5. Pięknych kotów nigdy dość :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka niespodzianka:)Uwielbiam Twoje koty,Bułka jest tak sliczno-słodka,ze chcialoby sie ją pomiziać,wytulić,księżniczka w domku kolorowym,ktory idealnie pasuje do niej.
    Miećka to indywiduum,chyba nie dalaby się poglaskać.
    Wiesz,ze ja kocham dozgonnie Bułczyka:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miecka nie tylko nie dalaby sie poglaskac, ale z pewnoscia ucieklaby pod lozko i nie wrocila, poki bys nie wyszla. Za to Bula wlazlaby Ci na kolana. :)))

      Usuń
  7. Piekne są to lubimy. Miećka to chyba taka moja Tuśka jest. Obie charakterne i jak trzeba to w morde dadzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to to! Krulowe, qrna, z bobrzej laski! :)))
      Ale czlowiek kocha nawet takie zolzy.

      Usuń
    2. Bo zołzy są fajne i z nimi nie jest nudno

      Usuń
    3. No nie jest, zawsze sa nieprzewidywalne. :)

      Usuń
  8. Lubiem:)
    A ja też kupiłam sobie kurtkę na wyprzedaży. Żółtą:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda,że Mieciuchna taka niedostępna, to jak moja Perka,toleruje,ale won z łapami,przytulaniem i ogólną kocią integracją.Jedyne co to czasem noski-noski zrobią,ale innego spoufalania nie ma. Nawet sprytnie omija,jak któryś kot przeszkadza jej na drodze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U moich nie ma nawet noski-noski, bo najmniejsza odleglosc, na jaka Miecka pozwoli zblizyc sie Bulce, to metr. :)))

      Usuń
  10. Zimnica jak nie wiem u nas na "dzikim wschodzie".
    -1 a tak zimno jakby ok -10 było lub jeszcze bardziej.
    I mam problem...czy kolejny dzień gnuśnieć pod kocem czy iść z psami na długi spacer...?

    A kociambry fajne :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas za to deszcz od rana. :((( Wczoraj bylo cudnie, zrobilam 10 km, a dzisiaj nie wychodzilabym z wyrka.

      Usuń
    2. A ja nie dam za wygraną! Już naładowałam baterię w aparacie! W okolicy jest nowe bobrowisko(tak nazywamy wzmożoną działalność bobrów) i chcę je zobaczyć i obfotografować!
      Ott tak!

      Usuń
    3. Gdybym ja miala bobry w okolicy, to pewnie i w deszcz bym poszla. :)

      Usuń
    4. A to masz!!!
      http://takietampstrykanie.blogspot.com/2015/04/pierwsze-w-zyciu-spotkanie.html
      http://takietampstrykanie.blogspot.com/2015/03/niedzielne-szwendanie-z-8032015.html
      http://takietampstrykanie.blogspot.com/2015/03/szwendania-cd-15032015.html
      http://takietampstrykanie.blogspot.com/2015/03/szwendanie-15031015-kontynuacja.html

      Usuń
    5. Dzieki, Jaska. Ty tak po torach z psem nie laz, albo wez go na smycz. :)))

      Usuń
    6. Spoko ;)
      U nas "czuchunka"(nie znam pisowni,a tak mówią na pociągi) z baaardzo rzadka jeździ. A piesków piluję.
      ;*

      Usuń
    7. Dobrze że martwisz się o mego Bernarda/Benka czy Morusa ;)).Nie wiem skąd te moje psy to mają,ale słysząc nadjeżdżający samochód uciekają po prostu z drogi i są tuż przy mnie jak je przywołuję.Niby nikt ich nie trenował,ale w tej kwestii są posłuszne.Ale trzeba być czujnym mimo,że nie jest się psem-wiem,wiem i poprawię się,by po torach nie łazić ze zwierzakami .
      ;*

      Usuń
    8. No! Pies, nawet najmadrzejszy, to tylko zwierzak i nie zawsze mozna po nim oczekiwac racjonalnego zachowania. Trzeba myslec za niego i za siebie. :)

      Usuń
  11. Może trzeba było pomyśleć o jakiś kurteczkach dla Miećki i Bułeczki.Dużo głasków dla nich i oczywiście dla Kiruni.Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No juz sobie wyobrazam, jakby Miecka zesztywniala, gdybym ja w cos ubrala. :)))) O ile oczywiscie wczesniej nie zadrapalaby mnie na smierc. :)
      Buziaczki :**

      Usuń
  12. A co z drapakiem? siedzo w nim??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bulka tak, nawet bardzo czesto. W domku zreszta tez, a Miecka ma na te relaxy wywalone, jak na wszystko zreszta. :)))

      Usuń
    2. No to uff, namówiłam cię nie na darmo. :)

      Usuń
    3. Bulce warto kupowac, bo ona tak szczerze ze wszystkiego sie cieszy, jak dziecko. :)))

      Usuń
    4. Boszszsz, Bułka to moja Miłość od pierwszego wejrzenia.

      Usuń
    5. I... (az sie boje wymowic w zla godzine) nawet szczac przestala. ;)

      Usuń
  13. mam tak samo z wyprzedażami
    czekam na ostatnie obniżki i wtedy zbieram śmietankę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i na poczatku wyprzedazy jest w sklepach bardzo tloczno, a ja nie lubie tloku. :)))

      Usuń
    2. nienawidzę tego wyprzedażowego tłoku, brrr

      Usuń
    3. Wiec pod kazdym wzgledem oplaca sie czekac. :)))

      Usuń
  14. a wiesz szkoda mi Pani Merkel... mówię poważnie. Kobieta ma traumę powojenną i stara się i ja ją rozumiem!! a i tak u nas są ludzie i będą, którzy zawsze Niemcom wyrzygają zniszczona stolicę... i ile by Merkel dobrego nie zrobiła to i tak...psu w dupę. Sory, że tak z innej mańki a koty cudne ))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem na nia wsciekla! Wielu politykow, nawet z jej wlasnej partii, ostrzegalo ja przed takim spontanem, brakiem rejestracji azylantow, wpuszczaniem jak leci nie tylko uchodzcow, ale i polnocnoafrykanczykow, balkanczykow i innej choloty. Teraz nagle wszystko wymknelo sie spod kontroli, wlasne spoleczenstwo jest zagrozone wojna domowa, kobiety gwaltami, a ta nadal gra poprawna politycznie. Potem bedzie sie nazywalo, ze Niemcy to faszysci, kiedy zaczna sami wymierzac sprawiedliwosc i bronic swoich kobiet. Mozna byc dobroczynca, ale nie cudzym i nie takim kosztem.
      Owszem, zrobila wiele dobrego dla kraju i Europy, ale jednym "dobroczynnym" gestem zniweczyla wszystko.

      Usuń
  15. hahahahaha fajnie zycie sie toczy :-)
    Moje dzwońce drą mordeczki ze chcą wyjsc na balkon, ale czasami z prędkoscia strzały wracają. Nie pozwalam im tez za długo tam przebywac ... nie chce miec chorych kotów. Kota raz juz pecherz przeziebiła ....
    Milego ciepełka w domku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet Bulce teraz nie spieszy sie na balkon, a to przeciez latawiec jakich malo i gdyby mogla, nie schodzilaby z balkonu nawet w nocy. :)))

      Usuń
  16. Słodziaczki kochane :))) Bułeczka wydaje się taka maleńka na zdjęciach :)) Ale od prawie roku tak mi się perspektywa zmieniła,że prawie wszystkie koty są dla mnie małe ;)
    Mizianki dla nich ♥
    PS. Co do koloru kurtki mam pewien typ, ale poczekam zatem do jutra i zobaczę, czy będzie zaskoczenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to zgaduj dzisiaj, bo jutro powiesz, ze wlasnie tak myslalas, kiedy zdradze rozwiazanie zagadki.
      A Bulka jest rzeczywiscie sporo mniejsza od Miecki, a na pewno szczuplejsza. :))

      Usuń
    2. Stawiam na czarny :) I będę zaskoczona, kiedy okaże się, że kupiłaś sobie np. zieloną, albo czerwoną kurtałkę ;)

      Usuń
    3. Bedziesz zaskoczona.
      Ja sama jestem. :)))

      Usuń
    4. Czyli moze czerwień, albo zieleń ;)
      Granatowa? ;)
      Albo żółtooczojebna? ;)

      Usuń
    5. Cierpliwosci, Lidus, jeszcze dwie godzinki i bedziesz wiedziala. :))

      Usuń
  17. Ładnie pozują Twoje koteczki, to nic ino pstrykać im fotki!
    Miłej niedzieli, Aniu!***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mila byla, Olenko. Po porannym deszczu wyszlo slonce, wiec spedzilam ja na wedrowkach. :))
      Buziaczki :***

      Usuń
  18. Ja tam nie mogę za bardzo do wyprzedaży czekać. 42 - 44 rozmiar idzie jak ciepłe bułki. Z butami to nawet jest o wiele gorzej, 38 znika już na początku sezonu.
    Uważaj, byś kotów nałogiem nie zaraziła:)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez mam duzy rozmiar i moze dlatego musialam odwiedzic sto sklepow zamiast 50, ale w koncu znalazlam to, czego szukalam i to w bardzo przystepnej cenie.
      Przez szybe mam je nalogiem zarazic? One siedza w domu, a ja marzne na balkonie. :)))

      Usuń
  19. Cudne Dziołchy :) usciskaj je i Kirunie oczywiście też. A czy koniecznie musisz palić że się tak wścibsko zapytam ? ;) zdrówka szkoda. Moi też na balkon tylko na chwilkę i zaraz do domku, za zimno po prostu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anais, pale odkad skonczylam 16 lat i ani razu nie probowalam rzucac. Lubie palic, za to nie pije i nie cpam. Jakies wady trzeba miec. :)))

      Usuń
    2. Die Summe der Lasten ist konstant.

      Usuń
  20. Chętnie bym je głaskała i głaskała, tylko nie wiem czy by pozwoliły na to :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bulka na pewno, sama wlazlaby Ci na kolana. Miecki pewnie nie mialabys okazji zobaczyc, bo zwialaby na dzwiek dzwonka do drzwi, pod lozko. :)))

      Usuń
  21. A ja chcę kurtkę zobaczyć :-P

    OdpowiedzUsuń
  22. oj tak tak, bardzo lubię te Twoje kotki kochane :) Kirę też oczywiście :)
    Nie wiem czy dałabym rade tak czekać na rabat jeśli coś bardzo by mi się podobało a mogłoby się sprzedać... podziwiam cierpliwości - opłaciło się :) pokaż koniecznie kurtkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiedzialam wczesniej, czy mi sie ta kurtka podobala, bo dopiero teraz w ogole wybralam sie do sklepu. Nawet, gdyby mi ja sprzed nosa sprzatneli, nie zalowalabym, bo nie mialabym poczucia straty. Tak to sie robi, Kasiu. :)))

      Usuń
  23. Bardzo fajna ta kocia budka :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Te wyprzedazowe ceny są najlepsze, ale strasznie nie lubię wyprzedazowych tłumów. W ogóle nie lubię po sklepach łazić;)
    Kotki lubią relaxa? Hela na razie nie. Maupa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Totez dlatego nie chodze po sklepach, kiedy wyprzedaze sie zaczynaja, bo tez nie znosze tloku, ale wtedy, kiedy sie koncza. Zamiast na 30% znizek, lapie sie na 70%. :)))

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.