czwartek, 24 listopada 2016

Obserwacje balkonowe.

Jako i we wlasnym domu czynie, u mamy tez chodzilam sobie palic na balkon. A stojac na balkonie czynilam obserwacje wszelakie, na ile oczywiscie dzialo sie cokolwiek ciekawego na nudnym blokowisku. Eksperymentowalam np. z aparacikiem dla debili, bo tylko jego wzielam do torebki, duzy by sie nie zmiescil, zreszta i tak mialam co dzwigac. Robilam zdjecia superksiezycowi, ale niestety tylko przed pelnia i po niej, bo w miedzyczasie chmurska uniemozliwialy jakakolwiek obserwacje.



Jak na taki gowniany przyrzadzik i bez statywu, to zdjecia i tak wyszly zaskakujaco dobrze. W dzien okolica nie byla zachecajaca, ale wieczorem, kiedy rozblysly latarnie, robilo sie ciekawiej.




To jest akurat zdjecie od fruntu, pozostale od zakrystii, na ktora wychodzi balkon.
Niebo bylo glownie zachmurzone, ale miewalo przeblyski, ktore skrzetnie udokumentowalam.




Przypatrywalam sie rowniez obiektom latajacym. Zywym:


I mechanicznym:









Dom stoi pod korytarzem powietrznym samolotow podchodzacych do ladowania na lodzkim lotnisku Lublinek. Czasem przelatuja naprawde bardzo nisko, czesciej jednak leca wyzej, ale i tak robia sporo halasu.
Tak wiec macie dokladne sprawozdanie z tego, co sama widzialam podczas pobytu u mamy. :)






37 komentarzy:

  1. A cos plywajacego. Z lodzi. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uc ma sporo rzek, glownie podziemne, a kazda szerokosci wstazeczki. ;)

      Usuń
  2. Zatem nie umarłaś nam z nudów. Mamy szczęście:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, żem se na podjuma wlazła!:))

      Usuń
    2. Niewiele brakowalo do umarniecia, ale bogaty program balkonowy mnie (i Was) uratowal. ;)

      Usuń
  3. Jak na aparacik dla idiotów to i tak niezle fotki Ci wyszly :). Btw. jak Twoja pajeczyca? Zywa czy juz na zime zywot zakonczyla? (Leciwa)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrocila na krotko i znow zniknela, wiec nie mam pojecia, co z nia jest. Niewdzieczna cholera! :)))

      Usuń
  4. Lubię patrzeć na lądujące samoloty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam wlasnie przelatuja ladujace, bo startuja jakos w innym kierunku. :)

      Usuń
  5. ja też lubię patrzeć na startujące i ladujące samoloty :)
    no i dobrze, że nie umarnęłaś :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bardzo sie postaralam, bo coz byscie beze mnie poczeli? :)))

      Usuń
  6. Fajny musisz mieć 'foto-pierdzielnik' bo zdjęcia nawet nawet. Piknie tak stanąć sobie na balkonie i focić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiedziałam żena Ciebie można liczyć.Gówniany aparacik ale zdjęcia księzyca są.Samoloty też piękne.Gołębie również.Ja w pracy dokarmiam gołębie.Już mnie widzą jak idę.Jak się zajmę czymś i nie dam im jeść o 10 jak otwieram sklep to wchodzą mi do sklepu..

    OdpowiedzUsuń
  8. księżyc i samoloty świetnie Ci wyszły, mimo słabszego aparatu! widać różnice, ale tu przecież nie chodzi o zdjęcia na wystawę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo zalowalam, ze nie mialam ze soba lustrzanki, ale juz sie nie zmiescila, bo to jednak kawal grata. :))

      Usuń
  9. fajne są obserwacje balkonowe ;) ja też je bardzo lubię :) można wypatrzeć ciekawe rzeczy ;) a zdjęcia, nawet małpką, wyszły jak zwykle piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale z porzadna lustrzanka nie ma porownania. Gdyby to nie bylo takie wielkie... :)))

      Usuń
  10. Niby to takie sobie tylko obrazki, Anno - Mario, naszej życiowej przeciętności, a mogą powalić swą niespodziewaną urodą. Oby nas ni gdy nie opuszczała ciekawość świata i ludzi!
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jest cos ciekawego do uwiecznienia, trzeba sie tylko rozejrzec.
      Buziak.

      Usuń
  11. Też mam taki aparacik, ale mnie w zupełności wystarcza. Jeśli ktoś ma "wyrobione spojrzenie" to i takim aparacikiem dobre zdjęcia porobi- jak widać.Pewien znany fotograf twierdzi, że komuś, komu brak odpowiedniego spojrzenia to i najlepszy aparat fotograficzny nie pomoże.Po prostu każdego z nas coś innego przyciąga wzrok i każdy to samo widzi inaczej.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to inna sprawa, jak ktos patrzy i nie widzi, to najdrozszy sprzet nie pomoze. Jakos nie moge sie przekonac do fotografowania telefonem, wiec mam choc te malpke. :))

      Usuń
  12. Wczoraj wywaliło mi kompa w kosmos przy pisaniu komentarza,może dzisiaj się nie powtórzy:)
    Też mi żal zaniedbanych miejsc, zabytków-ruin itp. W Uć byłam raz,i już kiedyś o tym pisałam,że nie była to fortunna wizyta, bo po kilku godiznach skradziono nam auto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My zawsze wynajmujemy miejsce na strzezonym parkingu, kiedy jestesmy w Uc, nie chcemy ryzykowac, bo do nas jest troche za daleko na piesze wedrowki. :)))

      Usuń
  13. Nie wierze ze ten ksiezyc to Ty... takim aparacikiem...
    Sorry, ale nie wierze. Ja probowalam probowalam i dupa. Ani srajfonem, ani porzadnym aparatem. No nie dalo sie. Kurna. Chyba durniejsza jestem od tego aparata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mialam ustawienia manualne, bo na automacie faktycznie by nie wyszlo. No i zooma mam w miare porzadnego, 56x, ale i tak musialam kadrowac zdjecia ksiezyca. :)

      Usuń
  14. Chyba sporo papierosów wypaliłaś, bo sporo ciekawych zdjęć zrobiłaś. Papierosów nie wypominam, bo ja też palę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Faktycznie dużo tych samolotów uchwyciłaś, jakbyś z lotniska fotografowała. I księżyc, jak z bliska. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys to tam latalo naprawde duzo tych samolotow. To chyba bylo w czasie, kiedy jeszcze Modlina nie bylo i wiem, ze dowozono autokarami pasazerow nawet z Warszawy. Pozniej polikwidowano bardzo wiele lotow, zostaly chyba tylko 2 czy 3 dziennie, a reszta to czartery.

      Usuń
  16. no powiem Ci nisko latają, ażem zdziwiona i musi być głośno.
    oraz odniosę się do zdjęć Łodzi poniższych, że takiej owszem nie znam, choć każde miasto w tym kraju ma swoje mroczne zakamarki ...

    teatralna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dooobra, nie znow tak nisko, zdjecia sa troche skadrowane. Blok ma 10 pieter, ja bylam na drugim, a przeciez jakas bezpieczna odleglosc od dachu tez byc musi, co nie? :)))

      Usuń
  17. I nawet w tej Twojej Lodzi takie ladne ujecia:)
    I nie kokietuj, ze niby aparacik-idiota, a tu takie fotki! Jak dobra pani fotograf, to aparacik nie jest az taki wazny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepsze by byly, gdybym miala porzadny aparat, wiec nie traktuje tych zdjec jako sztuki do podziwiania, ale raczej jako pamiatke mojego tam pobytu. :)

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.