Jak na taki gowniany przyrzadzik i bez statywu, to zdjecia i tak wyszly zaskakujaco dobrze. W dzien okolica nie byla zachecajaca, ale wieczorem, kiedy rozblysly latarnie, robilo sie ciekawiej.
To jest akurat zdjecie od fruntu, pozostale od zakrystii, na ktora wychodzi balkon. |
Przypatrywalam sie rowniez obiektom latajacym. Zywym:
I mechanicznym:
Dom stoi pod korytarzem powietrznym samolotow podchodzacych do ladowania na lodzkim lotnisku Lublinek. Czasem przelatuja naprawde bardzo nisko, czesciej jednak leca wyzej, ale i tak robia sporo halasu.
Tak wiec macie dokladne sprawozdanie z tego, co sama widzialam podczas pobytu u mamy. :)
A cos plywajacego. Z lodzi. :)))
OdpowiedzUsuńUc ma sporo rzek, glownie podziemne, a kazda szerokosci wstazeczki. ;)
UsuńNo łódz przecież!
OdpowiedzUsuńPo tych rzeczkach to by sie dalo najwyzej utkom z kory. :))
UsuńZatem nie umarłaś nam z nudów. Mamy szczęście:))
OdpowiedzUsuńWidzę, żem se na podjuma wlazła!:))
UsuńNiewiele brakowalo do umarniecia, ale bogaty program balkonowy mnie (i Was) uratowal. ;)
UsuńJak na aparacik dla idiotów to i tak niezle fotki Ci wyszly :). Btw. jak Twoja pajeczyca? Zywa czy juz na zime zywot zakonczyla? (Leciwa)
OdpowiedzUsuńWrocila na krotko i znow zniknela, wiec nie mam pojecia, co z nia jest. Niewdzieczna cholera! :)))
UsuńLubię patrzeć na lądujące samoloty:)
OdpowiedzUsuńTam wlasnie przelatuja ladujace, bo startuja jakos w innym kierunku. :)
Usuńja też lubię patrzeć na startujące i ladujące samoloty :)
OdpowiedzUsuńno i dobrze, że nie umarnęłaś :P
No bardzo sie postaralam, bo coz byscie beze mnie poczeli? :)))
UsuńFajny musisz mieć 'foto-pierdzielnik' bo zdjęcia nawet nawet. Piknie tak stanąć sobie na balkonie i focić.
OdpowiedzUsuńZaden fajny, zwykla tzw. idiotenkamera. ;)))
UsuńWiedziałam żena Ciebie można liczyć.Gówniany aparacik ale zdjęcia księzyca są.Samoloty też piękne.Gołębie również.Ja w pracy dokarmiam gołębie.Już mnie widzą jak idę.Jak się zajmę czymś i nie dam im jeść o 10 jak otwieram sklep to wchodzą mi do sklepu..
OdpowiedzUsuńSpryciule! Niby ptasi mozdzek, a takie cwaniaki. :)))
Usuńksiężyc i samoloty świetnie Ci wyszły, mimo słabszego aparatu! widać różnice, ale tu przecież nie chodzi o zdjęcia na wystawę :)
OdpowiedzUsuńBardzo zalowalam, ze nie mialam ze soba lustrzanki, ale juz sie nie zmiescila, bo to jednak kawal grata. :))
Usuńfajne są obserwacje balkonowe ;) ja też je bardzo lubię :) można wypatrzeć ciekawe rzeczy ;) a zdjęcia, nawet małpką, wyszły jak zwykle piękne :)
OdpowiedzUsuńAle z porzadna lustrzanka nie ma porownania. Gdyby to nie bylo takie wielkie... :)))
UsuńNiby to takie sobie tylko obrazki, Anno - Mario, naszej życiowej przeciętności, a mogą powalić swą niespodziewaną urodą. Oby nas ni gdy nie opuszczała ciekawość świata i ludzi!
OdpowiedzUsuńściskam
Zawsze jest cos ciekawego do uwiecznienia, trzeba sie tylko rozejrzec.
UsuńBuziak.
Też mam taki aparacik, ale mnie w zupełności wystarcza. Jeśli ktoś ma "wyrobione spojrzenie" to i takim aparacikiem dobre zdjęcia porobi- jak widać.Pewien znany fotograf twierdzi, że komuś, komu brak odpowiedniego spojrzenia to i najlepszy aparat fotograficzny nie pomoże.Po prostu każdego z nas coś innego przyciąga wzrok i każdy to samo widzi inaczej.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
A to inna sprawa, jak ktos patrzy i nie widzi, to najdrozszy sprzet nie pomoze. Jakos nie moge sie przekonac do fotografowania telefonem, wiec mam choc te malpke. :))
UsuńWczoraj wywaliło mi kompa w kosmos przy pisaniu komentarza,może dzisiaj się nie powtórzy:)
OdpowiedzUsuńTeż mi żal zaniedbanych miejsc, zabytków-ruin itp. W Uć byłam raz,i już kiedyś o tym pisałam,że nie była to fortunna wizyta, bo po kilku godiznach skradziono nam auto.
My zawsze wynajmujemy miejsce na strzezonym parkingu, kiedy jestesmy w Uc, nie chcemy ryzykowac, bo do nas jest troche za daleko na piesze wedrowki. :)))
UsuńNie wierze ze ten ksiezyc to Ty... takim aparacikiem...
OdpowiedzUsuńSorry, ale nie wierze. Ja probowalam probowalam i dupa. Ani srajfonem, ani porzadnym aparatem. No nie dalo sie. Kurna. Chyba durniejsza jestem od tego aparata.
Mialam ustawienia manualne, bo na automacie faktycznie by nie wyszlo. No i zooma mam w miare porzadnego, 56x, ale i tak musialam kadrowac zdjecia ksiezyca. :)
UsuńChyba sporo papierosów wypaliłaś, bo sporo ciekawych zdjęć zrobiłaś. Papierosów nie wypominam, bo ja też palę :)
OdpowiedzUsuńPiateczka, Giga! Przynajmniej Ty mnie rozumiesz. ;)))
UsuńFaktycznie dużo tych samolotów uchwyciłaś, jakbyś z lotniska fotografowała. I księżyc, jak z bliska. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńKiedys to tam latalo naprawde duzo tych samolotow. To chyba bylo w czasie, kiedy jeszcze Modlina nie bylo i wiem, ze dowozono autokarami pasazerow nawet z Warszawy. Pozniej polikwidowano bardzo wiele lotow, zostaly chyba tylko 2 czy 3 dziennie, a reszta to czartery.
Usuńno powiem Ci nisko latają, ażem zdziwiona i musi być głośno.
OdpowiedzUsuńoraz odniosę się do zdjęć Łodzi poniższych, że takiej owszem nie znam, choć każde miasto w tym kraju ma swoje mroczne zakamarki ...
teatralna
No dooobra, nie znow tak nisko, zdjecia sa troche skadrowane. Blok ma 10 pieter, ja bylam na drugim, a przeciez jakas bezpieczna odleglosc od dachu tez byc musi, co nie? :)))
UsuńI nawet w tej Twojej Lodzi takie ladne ujecia:)
OdpowiedzUsuńI nie kokietuj, ze niby aparacik-idiota, a tu takie fotki! Jak dobra pani fotograf, to aparacik nie jest az taki wazny:)
Lepsze by byly, gdybym miala porzadny aparat, wiec nie traktuje tych zdjec jako sztuki do podziwiania, ale raczej jako pamiatke mojego tam pobytu. :)
Usuń