A wiec nic, tylko nad morze! Najlepiej polnocne, bo ono wprawia w dobry nastroj. Mnie takze wprawilo, ale z racji wieku i urzedu, nie wypadalo mi tak brykac.
Też bym sobie tak polatał po plaży :)). Tak szczęśliwą paszczę widziałem u swojego psiaka (19 lat temu), kiedy wybieraliśmy się na spacer do lasu. Przed lasem były łąki, gładziutkie prościutkie, i tutaj psina szalała. :)
Kirunia dostaje glupawki na widok wody, uwielbia ja w kazdej postaci, lubi plywac i robi to swietnie. Tam nie mogla sie powstrzymac przed brykaniem po wodzie, bo z racji odplywu, plywac sie w niej nie dalo.
Hmmm, wlasciwie to nie za bardzo, bo wszedzie tkwia tablice z nakazem smyczy dla psow. Jednak wiekszosc psow biegala luzno, wiec i my pozwolilismy Kirze. Torebki foliowe mielismy wprawdzie przygotowane na wypadek wszelki, ale Kira to psica, ktora koniecznie potrzebuje trawy, nigdzie indziej nie zrobi, nawet siusiu. Jednak z mozliwoscia mandatu musielismy sie liczyc, ale co tam, wazne, ze miala swoja radoche.
Ależ się słodko bawią, też chciałabym mieć taki dobry humor dzisiaj...
OdpowiedzUsuńA wiec nic, tylko nad morze! Najlepiej polnocne, bo ono wprawia w dobry nastroj. Mnie takze wprawilo, ale z racji wieku i urzedu, nie wypadalo mi tak brykac.
UsuńTeż bym sobie tak polatał po plaży :)). Tak szczęśliwą paszczę widziałem u swojego psiaka (19 lat temu), kiedy wybieraliśmy się na spacer do lasu. Przed lasem były łąki, gładziutkie prościutkie, i tutaj psina szalała. :)
OdpowiedzUsuńKirunia dostaje glupawki na widok wody, uwielbia ja w kazdej postaci, lubi plywac i robi to swietnie. Tam nie mogla sie powstrzymac przed brykaniem po wodzie, bo z racji odplywu, plywac sie w niej nie dalo.
UsuńW takim miejscu, to się można fajnie wybiegać :-))))
OdpowiedzUsuńHmmm, wlasciwie to nie za bardzo, bo wszedzie tkwia tablice z nakazem smyczy dla psow. Jednak wiekszosc psow biegala luzno, wiec i my pozwolilismy Kirze. Torebki foliowe mielismy wprawdzie przygotowane na wypadek wszelki, ale Kira to psica, ktora koniecznie potrzebuje trawy, nigdzie indziej nie zrobi, nawet siusiu.
UsuńJednak z mozliwoscia mandatu musielismy sie liczyc, ale co tam, wazne, ze miala swoja radoche.
Piękny pies. Powiedziałabym nawet "piękny i prawdziwy" w porównaniu ze zminiaturyzowanymi kanapowymi pomponami.
OdpowiedzUsuńKirunia Cie kocha! Tak mi wyszczekala.
UsuńJa dodam, ze oprocz wygladu, ma jeszcze swietny charakter.
Oj, zazdroszczę takiego biegania po plaży. Kira wygląda na baaaardzo szczęśliwą:))
OdpowiedzUsuńMoje sierściuchy pozdrawiają:)
Sama mialam ochote pobrykac po tej plazy, ale nie wypadalo starej babie.
UsuńMoj domowy inwentarz odpozdrawia.
Aż miło popatrzeć, jaki szczęśliwy piesio :)))
OdpowiedzUsuńA wyhasały się wszystkie, aż miło popatrzeć!
Wszyscy sie tam wyhasalismy, a Kirunia zrobila dystans 10 razy wiekszy, niz my. A jak nam sie po tym hasaniu dobrze spalo!
UsuńPaszcza rzeczywiście cała w uśmiechach :-). Inne paszcze też.
OdpowiedzUsuńA ujęcie "w locie' - kapitalne!
Nielatwo takie pstryknac, bo pies ruchliwy, jak jakas pchla i czesto zdjecia wychodza zamazane, albo zwierzak sie w kadrze nie zmiescil.
Usuń