Jeszcze kilka dni temu wszystko bylo skute lodem. Pozniej lod zaczal powoli topniec i znikac.
Zimowe miasto przeobrazilo sie w krotkim czasie w calkiem wiosenne.
A widok za oknem przedstawia sie nastepujaco.
Usmiech nie jest wylacznie przypisany do dobrych ludzi. Psychopaci takze lubia sie usmiechac.
Pantero u mnie to samo... :)
OdpowiedzUsuń:(((
UsuńU mnie też po śniegu nie ma śladu. Jest tak ciepło, że zaraz zaczną puszczać listki krzewy :(
OdpowiedzUsuńI pewnie zmarzna, bo jeszcze nam zima dowali.
UsuńU nas na razie odwilż i deszcz, ale też zapowiadają ochłodzenie.
OdpowiedzUsuńTęsknię za wiosną :)
pozdrowienia!
A Twoje zaspy z ogrodu poznikaly?
Usuńu mnie też odwilż
OdpowiedzUsuńNie wiem, co gorsze, czy snieg, czy ta plucha.
Usuńplucha gorsza, bo brzydko, i bakterie z wirusami się reaktywują... bleeee...w dodatku to wietrzysko...
UsuńWichura jest straszna, tyle galezi nalamala.
UsuńU mnie też tak. W ciągu jednej nocy z ogrodu zniknął cały śnieg - jest zielono... Szok!
OdpowiedzUsuńNie cieszmy sie zbyt wczesnie...
UsuńByloby fajnie, gdyby tak juz do wiosny zostalo.
U mnie też. Ale widoki na chodnikach fatalne wyszedł cały brud i inne obrzydliwości - nie lubię takiej pory:)
OdpowiedzUsuńMiłego Dnia :)
Dlatego wlasnie sfotografowalam miasto z daleka, wyglada znacznie bardziej wiosennie i blota nie widac.
UsuńU nas dziś też po śniegu nie ma śladu. Za to jest pełno innych nie sprzątniętych śladów... Poranny spacer z psem był istnym slalomem...
UsuńZastanawiam się czy ci co nie sprzątają po psie mają przy odwilży jakiekolwiek wyrzuty sumienia?...
Smiem w to watpic. U nas podobnie, choc w o wiele mniejszym zakresie.
UsuńWyrzuty sumienia?A mnie zastanawia czy w ogóle mają mózgi!
OdpowiedzUsuńU mnie też po śniegu i dziś jeszcze"damski wiater"a widoki takie same jak wszędzie,czasami sobie myślę,że gdyby zatrudniono mnie w Straży Miejskiej i pozwolono karać tych co to nie wiedzą,że po przyjacielach trzeba sprzątać to mogła bym mieć z tego II emeryturę a po roku może było by czysto na chodnikach i w parkach:)
A niby straz miejska ma takich wylapywac i karac mandatami.
UsuńWow całkiem nic nie zostało :-)))
OdpowiedzUsuńU Ciebie chyba jeszcze snieg lezy na tym Twoim biegunie zimna.
Usuńzima z wiosną będą czas jakiś prowadziły gierki,
OdpowiedzUsuńraz ta będzie bliżej, raz ta druga...
To też jest urokliwe:)
Ola Jawor z blogu Pod tym samym niebem, z nasza niewielka pomoca, pieknie opisala dziki taniec Zimy z Wiosna.
Usuńpoproszę linka:)
UsuńSluze uprzejmie: http://wewanderers.blogspot.com/
UsuńPisalam do Ciebie na kontakt, bo mam problem z disqusem, dostalas?
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy za wsparcie i oddanie na Kazia głosu.Zdobyliśmy szczyt naszych możliwości -19 -te miejsce, choć "był już w ogródku i witał sie z gąską"(byliśmy już na 10 pozycji )ale i tak rozpatrujemy to w kategorii cudu nad Bierawką (rzeczka w Orzeszu), bo przecież te nasze zapiski to zaledwie trzydzieści kilka migawek z życia Kazika.Dzięki ogromne-Kazio i Gabi
Niestety nie moglam oddac glosu, bo nie mieszkam w Polsce, ale zrobilam blogowi Kazia chociaz reklame na swoim.
UsuńZapomniałam dopisać, że obiecujemy poprawę i postaramy się trochę popracować nad naszym image :)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, ze Wam sie uda nastepnym razem.
UsuńU mnie chwilowo wiosna;-) Ale wieczorem może być jesień, gdyż obecna aura, nad wyraz kapryśna jest!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dolecialo Twoje ciepelko i przydalo sie, oj przydalo, bo wichura nie ustaje, a temperatura spada.
UsuńBuziak
u mnie na polach jeziora sie porobiły, bo teren gliniasty....ale wiatrzysko jest okrutne to może nieco wysuszy?
OdpowiedzUsuńaż sie boję myśleć co będzie jak to wszystko zamarznie.....
serdeczności:)
Wszedzie taka bryndza i wichury.
UsuńCieplo pozdrawiam
Ty to potrafisz pocieszyć:( A gdzie tekst o tej maupie? Ciepełka życzę:)
OdpowiedzUsuńO maupie bedzie jutro, dzisiaj i wczoraj go pisalam.
UsuńPotrzebuje ciepelka, bo temperatura spada. Dziekuje i wzajemnie.
Dobry wieczór Panterko! A u nas zieloności jak na lekarstwo! Nadal pełno sniegu, lodu i wody. W wodzie się brodzi.Tyle z tego dobrego, że nasze oczko wodne ładnie sie zapełnia.Do nas zawsze wiosna przychodzi z dwutygodniowym opóźnieniem, w stosunku do reszty kraju. I to jest takie dziwne, bo tego samego dnia jestem w Krakowie i tam zielono, ciepło, pogodnie. Po dwóch godzinach dojeżdżam do Rzeszowa a tu snieg w rowach i szaroburo na polach. Ot, taka to jest sprawiedliwosć!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z mokrego Podkarpacia od cierpiących na reumatyzm yeti
Bo Wy tak blizej Syberii rezydujecie, za to latem macie prawdziwa sielanke.
UsuńKrysia Jasna mieszka na biegunie zimna, Anka W. z kolei w cieplym kacie Polski. Nasza Getynga ma swoj mikroklimat, jest relatywnie cieplo, choc to Kolonia jest najcieplejsza w Niemczech.
Kazde miejsce ma swoje zady i walety.
Sciskam reumatykow. Jak na reumatyka, Cezary swietnie sobie radzi z budowlanka.
Cezary radzi sobie latem i wiosna. Zimą zamienia sie w niedźwiadka.I wszystko czeka odłogiem na zmianę pogody oraz na przypływ sił.
UsuńA latem i jesienią jest u nas cieplutko i pieknie. Trzeba zawsze swoje przecierpieć żeby do tej urody dojść.
P.S.
Zajrzyj sobie kochana do nas na ostatni komentarz pod postem Cezarego o moralności. Komuś coś nie daje spokoju...
Tak ni z gruszki, ni z pietruszki, zza krzaka i z zaskoczenia.
UsuńOraz niby na temat, choc nie calkiem. Byle cokolwiek z siebie wybzdzic.
Otóz to! Dziwne to wszystko. Mam nadzieje, że po naszej odpowiedzi juz dalszego ciągu nie będzie, bo nie wyobrażam sobie jakiejś blogowej, wojennej ściezki!
UsuńAle potajemnie Was podczytuje.
UsuńSzukając na nas jakiegoś bicza. Nie cierpię takich sytuacji.
UsuńPognaj do diabla.
UsuńDobry wieczór.
OdpowiedzUsuńU mnie śnieg przepadł w jedną noc, teraz można by uskutecznia walki błotne, Kama już trenuje;)
Bardzo dziękujemy za wsparcie :)Na 555 logów zaszczytne 19 miejsce, przed nami same wartościowe wzruszające blogi, więc my tym bardziej szczęśliwi, że mimo tylko trzydziestu kilku migawek z życia mieszkańca DPS-u, zostaliśmy, dzięki takim osobom jak Pani. zauważeni w blogosferze. Serdeczności i podziękowań moc zostawiamy.Kazik i Gabi
OdpowiedzUsuńA u nas chlapa na całego, brrrr i bleeeee :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pozdzadrościć, u nas mimo deszczu i chlapy, wciąż krajobraz bardziej zimowy niz wiosenny ;[ W dodatku potwaorny wiatr szaleje i szaleje :)
OdpowiedzUsuń