piątek, 11 stycznia 2013

Odgornie ustalone.

Przeciwnicy niepoprawnej  (obecnie)  PRL nie mogli przerwac jazgotu krytykujacego tamten  ustroj,  polityke, prawo i przepisy. Miedzy innymi strasznie psioczyli na centralizacje i brak samodzielnosci komorek terenowych. Jak tylko dostali wladze w lapy, zaraz im sie punkt widzenia odmienil. Od razu stwierdzili, ze lepiej wiedza, co dla obywatela jest najkorzystniejsze i wszystko, co tylko sobie wymysla, ma byc natychmiast realizowane. Niewazne, ze niektore ich decyzje calkiem nie trzymaja sie kupy, sa glupie i nierzadko z logika nie majace wiele wspolnego. Ale nic to, pan wymyslil i tak ma byc!

Taki mam ja
Taki ma maz
Przygladalam sie w ostatnich latach gremialnej wymianie dowodow osobistych i praw jazdy. Narod dostal na caly ten proces dwa lata. Wiadomo jednak, ze kazdy bedzie tak dlugo zwlekal, jak to mozliwe i przy koncu tego okresu kolejki w urzedach nie beda mialy konca. Tak zreszta sie stalo, a wszystko okraszono pogrozkami wladz, ze jesli nie wymieni sie dokumentu w terminie, beda kary. Zastanawia mnie tylko, dlaczego cala Polska dostala na wymiane dokumentow tak krotki termin? Kazdy obywatel otrzymuje dowod osobisty na 10 lat, pozniej trzeba go wymienic, bo sie zmieniamy my lub same owe dokumenty, by lepiej zapobiegac falszerstwom. Gdyby wiec kazdy Polak, ktorego waznosc dokumentu zbliza sie do konca, dopiero wowczas otrzymal nowy, proces trwalby wprawdzie nie 2 a 10 lat, ale unikneloby sie tloku i paniki. Przeciez to takie logiczne!
Na tyle logiczne, ze w Niemczech wlasnie w ten sposob wymienia sie dowody. Teraz moj maz i ja mamy rozne "modele" ausweisow, on ma nowoczesniejszy, moj jest starszego typu. Jego waznosc uplynela dwa lata temu, moja skonczy sie dopiero za dwa lata. Obydwa sa jednak wazne i uznawane. Czyli mozna? Mozna! Tutaj, ale nie w Polsce. Pytam sie, dlaczego?

Tzw. szmata
Wymiana praw jazdy przebiegala podobnie, wszyscy naraz musieli wybrac sie do urzedu, byl tlok, przepychanki i grozby, ze od tego to a tego dnia stare prawka traca waznosc i nie wolno sie nimi legitymowac. Dlaczego? Przeciez to dokument wydany przez odpowiedni urzad. Nie i juz!
Takie jak moje
Nowe prawo jazdy
W Niemczech natomiast nie ma przymusu wymiany praw jazdy, wiec rownolegle funkcjonuja wszystkie jego modele, jakie wydano po wojnie i sa caly czas wazne. Zarowno te z lat 40-tych, 50-tych i 60-tych, zwane popularnie szmatami, dosc duze formatowo i szare, jak i ich nastepcy. Jesli tylko ktos nie wybiera sie za granice, moze na terenie Niemiec nadal ich uzywac. Wielu 70 i 80-latkow nadal posluguje sie nimi. Pozniej byly takie rozowe, potrojnie skladane. Takie ma moj maz i ja. Mozemy je wymienic na te nowoczesne, ale nie musimy, wazne sa i w Niemczech, i za granica. Moje panny dostaly juz prawka w formie karty kredytowej, male, plastikowe i wygodne. Nikomu nie przeszkadza roznorodnosc dokumentow, policja honoruje wszystkie.

Trzecia sprawa, gdzie za caly narod zadecydowano gdzies na gorze, to obowiazek swiatel mijania w dzien. Co za bzdura! Mozna zrozumiec podobny nakaz w Skandynawii, ale nie w naszych szerokosciach geograficznych, bo i po co, zwlaszcza latem. Moj tato kupil niedawno samochod, w ktorym swiatla zapalaja sie automatycznie po wlaczeniu silnika. Fajna rzecz, ale... kiedy chcial cos robic przy samochodzie w garazu, nie mogl ich w ogole wylaczyc. Dlaczego, tak jak tutaj, nie pozostawia sie decyzji zapalania swiatel kierowcy? Jakos nie zanotowano spadku ilosci wypadkow w Polsce, od kiedy wszyscy jezdza ze swiatlami, a to dlatego, ze nie maja one az tak wielkiego znaczenia. Kazdy ceniacy bezpieczenstwo kierowca sam wie najlepiej, kiedy wlaczac oswietlenie, dlaczego wiec ktos za niego decyduje, co ma byc bezpieczne?

Takich kwiatkow zapewne jest wiecej, nie o wszystkich slyszalam. Co jeszcze wiem na pewno, to sprawdzanie list obecnosci na roznych religijnych szopkach, jak rekolekcje, czy msze. Juz i tam dochodzi powoli do przymusow bywania, uczestniczenia, celebrowania. Kiedys juz pisalam o badaniach prenatalnych, srodkach antykoncepcyjnych i mozliwosci godnej aborcji. To wszystko powinno byc ogolnie dostepne, a decyzja, czy z tego korzystac, jest juz indywidualna sprawa kazdego czlowieka i jego sumienia. Niestety, wladza traktuje obywateli jak bezmozgowcow i sama decyduje o wszystkim. A my musimy sie karnie podporzadkowac.

30 komentarzy:

  1. ostatnie zdanie najlepsze! Władza w różnych aspektach życia traktuje obywatela jako dzieciaka za którego trzeba podejmować decyzje, bo sobie krzywde zrobi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko wladza, chociaz... kosciol w pewnym sensie juz tez wladze w Polsce sprawuje.

      Usuń
  2. Obawiam się Pantero,że logika w tym kraju nie działa,a i my robimy wszystko by działała jak najgorzej.W Niemczech ludzie mają pewne nawyki wpajane od dziecka.W Polsce to nigdy nie zadziała,to po prostu inna mentalność.Wymiana dowodów hi,hi,hi,znam takie osoby które wymieniły swój dowód 1,5 roku po terminie.My nie myślimy o tym, żeby co jakiś czas sprawdzać ważność dowodów itp.Najczęściej łapiemy się na tym że np.w urzędzie informują nas o upływie ważności dowodu i nic nie załatwimy.Wtedy ruszamy załatwiać sprawy.Jednak gminy się zmądrzyły i wysyłają powiadomienia,że termin już niedługo minie i zapraszają do urzędu.Tak jest w mojej gminie od 2 lat,więc chyba można to jakoś zorganizować. Wielki brat czuwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, jak malym, bezmyslnym dzieciom przypomina sie o uplywie waznosci dowodu osobistego. Przeciez to dorosli ludzie, ktorzy podobno potrafia czytac.

      Usuń
    2. Podobno analfabetyzm już w naszym kraju to rzadkość.W tym wypadku może po prostu robimy to celowo,jak w powiedzeniu "na złość mamie odmrożę sobie uszy".

      Usuń
    3. Musi jeszcze duzo wody uplynac, zanim Polska dojrzeje do demokracji, a obywatele przestana potrzebowac prowadzania ich za raczke, a o swoim zyciu zaczna decydowac sami.

      Usuń
  3. Niestety nawet jakby bardzo się chciało , od pewnych rzeczy uwolnić się nie da, Kinga będzie miała w tym roku bierzmowanie , a już od września lata z indeksem do kościoła i tam zbiera do niego pieczątki , bez których nie mogła by przystąpić do bierzmowania ....
    Miłego piątku życzę Tobie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje tez byly tutaj bierzmowane, wszystkie trzy. Nie uwierzysz, nikt nie sprawdzal list obecnosci na zajeciach, ani w kosciele.
      Tyle, ze tutaj kosciol zna swoje miejsce.
      Nareszcie piatek!!! Hura!!! Milego, Ilonus.

      Usuń
  4. Władza tak nas traktuje, w sprawach religii, dlatego że chodzi o wyborców. Moher szerzy się na całą Polskę, rządzi Rydzyk i jego fani. Aby zdobyć głosy politycy służalczo się z Ojcem założycielem trzymają. Jeszcze trochę, to w habitach będziemy chodzić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kagance juz macie, strach sie odezwac, zeby nie byc oskarzonym o obraze uczuc.

      Usuń
  5. Narkotykiem władzy jest władza. Im więcej jej ma, tym wiecej potrzebuje mieć. Chwa się z tym nałogiem pod płaszczykiem niby to "czynów dla dobra ogółu", ""niby to praworządności i zwiekszenia porządku publicznego". Trele, morele!
    Każdą cytrynę mozna mocniej wycisnąć, choćby juz były z niej marne strzępki.
    No bo przecież wszyscy za granicę nie pouciekają! Ktoś tu zawsze do wyciskania pozostanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli oni maja juz takie parcie na wladze, dlaczego nie zajma sie bardziej pozytecznymi dyrektywami? Na przyklad obowiazkiem czipowania i sterylizowania psow i kotow. To wyszloby wszystkim na dobre, najbardziej zwierzetom.

      Usuń
    2. No nie wiem, czy czipowanie psów i kotów nie pociagneło by u nas natychmiast czipowania ludzi. Przeciez Polska we wszystkim chce być pierwsza i chwalić się jacy to jesteśmy nowoczesni i mamy niesamowite wzrosty w każdej dziedzinie zycia! Szkoda tylko, ze nie w rozumie!

      Usuń
    3. Niektorym ludziom przydaloby sie czipowanie ;))

      Usuń
    4. Zamiast kaftana bezpieczeństwa!;-))

      Usuń
  6. Dowody, które należało wymienić w ciągu dwóch lat, były jeszcze bezterminowe, tak zresztą jak i prawa jazdy.

    OdpowiedzUsuń
  7. na pewno logika u nas dziwna jest wszystko właściwie jest dziwne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podejrzewam, ze jesli nie wiedomo, o co chodzi, to chodzi o grube pieniadze. Ktos wygral przetarg na te nowe dokumenty, wiec musial zarobic i to szybko.

      Usuń
  8. Bo w Polsce mamy Rzeczpospolitą Urzędniczą. Urzędnik u góry - niczym bóstwo - nietykalny. A że musi się wykazać, toteż kreatywność twórczą wprowadza w życie "natentychmiast". Nagrodę, wysoką premię, medal, za coś dostać musi. A że te stołki zwykle zajmują miernoty - to mamy, jak mamy!
    Czasami nie wiem, czy śmiać się , czy płakać... Ostatnio dużo się mówi o podatku od deszczówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinni wprowadzic podatek od glupoty urzedniczej, zaraz by gospodarka stanela na nogi.

      Usuń
  9. Noo, akurat ze światłami to to nie jest tylko moja sprawa, czy ktoś mnie widzi. Ja mogę widzieć, ale ten z przeciwka nie, warunki pogodowe i drogowe są różne, kolory aut też :D I naprawdę cieszę się, że jest wymóg włączania tych świateł, bo przynajmniej większosci to wchodzi w nawyk, a tak by nawet wieczorami i we mgle jeździli bez, skoro i teraz zdarza się zapominać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj nie ma obowiazku swiatel w dzien, a wypadkow drogowych jest o wiele mniej. Nie brak swiatel jest wiec ich powodem. I nie szybkosc (to tak a propos ustawionych wszedzie fotoradarow), bo w Niemczech nie ma ograniczenia na autostradach.
      Wladzunia powinna zabrac sie za pijakow i narkomanow za kolkiem, wprowadzic przymusowe platne i drogie testy, cos jak drugi egzamin jako kare za prowadzenie po pijaku, po odebraniu prawa jazdy. Tu, zeby odzyskac odebrane prawko, trzeba przejsc tzw. idiotentest, ktory kosztuje ponad 1000 euro. Ten test nielatwo przejsc, nalezy do niego m.in. badanie stanu watroby, czy delikwent nadal pije. Jesli watroba nie w porzadku, nie ma sie prawa przystapic do wlasciwego testu.
      Mozna? Mozna!

      Usuń
  10. Dodam jeszcze ile taka wymiana dowodów kosztuje...
    I kto za to płaci ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Ty, oczywiscie. Ktos wygral przetarg na wykonanie tych dowodow dla blisko 40 milionow obywateli, wiec musi zarobic, zeby oplacic sie politykowi, ktory mu ten przetarg pozwolil wygrac.
      To takie oczywiste!

      Usuń
  11. ja myślę, że zupełnie nie można porównywać mentalności niemców i polaków. to dwa bardzo różne narody, róznie patrzące i różnie myślące. my jesteśmy, że się tak wyrażę 20 lat za murzynami (nie ubliżając murzynom),
    pozdrawiam, panterko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu raczej nie chodzi o stopien rozwoju, ale wlasnie o mentalnosc, a ta pozostawia naprawde wiele do zyczenia.
      Wielki Otto von Bismarck ujal to bardzo trafnie: Dajcie Polakom wolnosc, a sami sie wykoncza. To tragiczna prawda.
      Serdecznosci, Ewuniu.

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.