A w piatek rano przez okno zobaczylam taki widok.
Na szczescie temperatura nie spadla tak drastycznie jak w Polsce, przez caly czas trzyma sie w granicach +1° - -1°. I po co mi ta biala zima? Zdazylam sie juz przyzwyczaic i rozbestwic lagodnym jej dotychczasowym przebiegiem. Tam u Was pod Syberia mrozy to normalka, u nas klimat jest nieco lagodniejszy, sorry taki klimat! Dlatego protestuje przeciwko tej ohydnej bieli!!!
Oj zimno zimno... to pierwsze zdjęcie bardzo mroczne.
OdpowiedzUsuńPewnie, ze mroczne, bo pada snieg pod latarnia, a mnie to nie w smak :)))
UsuńE tam, czym chcesz nam zaimponować? Za parę dni pokażę zimowe zdjęcia, to będzie mocna rzecz.
OdpowiedzUsuńAlez czym ja Wam, Sybirakom, mogie zaimponowac? To moj krzyk rozpaczy i protestu! :)))
Usuńja mam alergię na zimę:(((((
OdpowiedzUsuńO to to! Ja juz cala w chrostach od tej zimy. :)))
UsuńA ja tam lubię zimę... Jeżeli nie trwa za długo :D.
OdpowiedzUsuńW Twoich Himalajach to moze i ladna ta zima...
UsuńJa tam nie lubie :((
Sprawiedliwość jakaś musi być !!! Zazdroszczę Ci tych temperatur.
OdpowiedzUsuńTo krzyczaca niesprawiedliwosc! Ja nie mieszkam jak Wy, na Syberii, tylko w cieplych krajach. No! :)))
UsuńJa tam lubię zime ale tylko podziwiać ją przez okno. Jak by nie patrzeć swój urok ma.Miłej soboty.
OdpowiedzUsuńTez bym moze lubila, gdybym nie musiala jezdzic autem. A tak, nie lubie i juz!
UsuńTobie, Halinko, rowniez serdecznosci :)))
nic nie poradzimy ... trzeba przetrwać! Też nie lubię... no nie lubię i już!
OdpowiedzUsuń:**********
Gdyby nie ta robota, zapadlabym w sen zimowy...
Usuń:*********
U nas słońce i... minus 17. W tej chwili. Jest nadzieja, że koło południa będzie "tylko" minus 15, no, 14 :)))))
OdpowiedzUsuńBylismy wlasnie krotko w miescie, jest -2°, a ja zmarzlam, jakby bylo -30°. Z wielka ulga znalazlam sie z powrotem w cieplym domu. Wiosny chceeeee!!! ;)))
UsuńPrawdziwa zima z prawdziwym mrozem jest u mnie,przy ruskiej granicy.Gdyby kiedys ktoś mi powiedział jak tu jest nigdy bym się nie przeprowadziła ze Szklarskiej Poręby.Jak widzę na mapie ,na zachodzie, mały, jednocyfrowy mróz to nadziwić się nie mogę swojej głupocie! Teraz na słońcu na 3 piętrze jest -14.Przy gruncie ze dwadzieścia. Boli mnie od tego mrozu wszystko,najbardziej przymrożony mózg.
OdpowiedzUsuńKto Cie zeslal na te Syberie? Nie wierze, ze dobrowolnie tam pojechalas, toz to polski biegun zimna! Nie wytrzymalabym, umarlabym z mrozu. :)))
UsuńTeż nie lubię jak te białe g***o leży na drodze...
OdpowiedzUsuńAle realia mówią,że w naszej strefie klimatycznej zima musi być.Więc szczerzę zęby w uśmiechu,zakładam czapę,rękawice i ciepłe buty i mówię:aby do wiosny!
Poza tym pracuję w chłodni w temp od ok 0 do ok 4 stopni ;>
Czyli zima u mnie prawie na co dzień ;>
To Ty i latem w kozuchu i czapce w pracy? Tez nie za dobrze, zwlaszcza zima. I te dojazdy zasniezonymi drogami. Wspolczuje bardzo! :)))
UsuńSpoko! da się żyć jakoś.W pracy mam ubranie ocieplane i czapkę polarową i ciepłe trapery.A jak zimno to ratujemy się wzajemnie z koleżankami i kolegami pożyczając sobie kamizelki lub bluzy polarowe. Grunt to nie mieć nosa na kwincie ;)
UsuńI tym sie roznimy, bo u mnie zimno wywoluje opadanie nosa i smarki do pasa. Raczej nie moglabym tak pracowac :(((
UsuńNajpierw zacznę od pretensji :) gdzieś mi wcięło mój wczorajszy koment nie ma go coś zeżarło na pewno jakieś coś złośliwe, bo mi to potem wywalało jakiś fund i jeszcze sorrowało na dodatek. :::)) A teraz powiem że tak samo jak wysokie temperatury latem osłabiają, zimowe niskie też mają takie działanie. Mnie się nagle nic nie chce. I mam kilka tematów w głowie do napisania tylko że nic mi się nie chce. ")) Kółko zamknięte.
OdpowiedzUsuńNo uwaga naciskam na publikację :) ciekawe czy mi znów sorrować będzie. :) Serdeczności sobotnie ślę.
No to sie przyznam, bylam glodna i zezarlam ten komentarz, sorry :)))
UsuńA Twoj komentarz jest przeciez pod postem. Drugi napisalas, czy co?
Ja w domu czuje sie dobrze, jest cieplo i przyjemnie, byle nie wychodzic na zewnatrz. Stad tez mozg pracuje jak nalezy i moge tworzyc goopie posty :)))
Buziaczki :***
Rozumiem zima ale u mnie śniegu niewiele a mróz rano -16 stopni, toć to syberia a ja z wrocka:))) Najgorzej co będzie z roślinkami nieco przykryte ale brak poduszeczki śniegowej.... Chociaż śnieg lubię na podwórku , w ogródku czy w górach ale na ulicy nie bardzo , bo ani bezpiecznie z chodzeniem a nie chciałabym glebnąć, zbyt świeżo w pamięci mam swoje złamane skrzydełko( czyt.nadgarstek)prawe:) . A autkiem wole jeździć jezdnią suchą a nie po lodowisku jak tu u mnie często sie zdarza:) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJezdnie to u nas sa przejezdne, sluzby miejskie spisuja sie na medal, nie mozna narzekac. Tylko co za pozytek zimy w miescie? Jest tylko i wylacznie upierdliwa, nic wiecej. Te moje -2° tez mnie dzisiaj zmrozily, nie wyobrazam sobie nizszej temperatury. Brrrrrrrrrrrr...
Usuń:***
E tam - co to za zima -1 haha :) Nie ma to jak -12
OdpowiedzUsuńMiłej soboty :)
A ic ze sfojom Syberiom! Ja juz sie czuje jak przy -30°. Po tylu wiosennych dniach nie dziwota.
UsuńMilej, Grazynko :***
No! Wreszcie ktoś ośmielił się wyartykułować to, co ja zawsze powtarzam: biel jest ohydna!!! Oczywiście tylko w kontekście zimy. Wszyscy z reguły rozczulają się nad pięknem zimy, negując wyłącznie jej surowość i niekorzystne implikacje. Ja natomiast uważam ją właśnie za "ohydną".
OdpowiedzUsuńDlatego wlasnie moj blog jest czarny. Bo biel jest ohydna :)))
UsuńA ja się cieszę, że w końcu jest ZIMA!!! I biel na dworze i mróz. Już dość miałam tego obrzydliwego deszczu, listopadowej pogody i tej pogodowej depresji. Super, że w końcu przyszła. Nawet jak rano było - 16. Co mi tam. Aż chce się żyć.
OdpowiedzUsuńJestes Eskimoska? Bialym niedzwiedziem?
UsuńNo to sie nie dziwie. :)))
Ani Eskimoską, ani białym niedźwiedziem. Na pogodę zazwyczaj nie narzekam, bo przecież na nią wpływu nie mam. Dzisiaj od rana sypie śnieg i jest tak czysto. No jest cudnie po prostu. I nawet mnie nie przeraza te 50 km do pracy (w jedną stronę) pokonywane autem. Jest cudnie. Na serio. Aż chce mi się biegać po śniegu.
UsuńBiegaj zatem! :)))
UsuńU nas tez dzis w nocy zasypalo i pada nadal. Jest niezwykle, nie przecze, jednak jakos mnie to nie cieszy, zwazywszy jutrzejsze 15 km dojazdu do pracy. :(((
Może u nas za moment też te minus dwa będzie, bo narazie około -13. Nie lubię zimy i zimna :(
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej mi w upały, o czym już wielokrotnie marudziłam ;) Byle do wiosny, to niecałe dwa miesiące. Zleci :)
O ile zechce punktualnie nastapic, a nie jak w ubieglym roku do maja byla zima :(((
Usuńmatko kochana mnie nawet w środku jest zimno! do suwałk wprawdzie daleko, ale i do zachodniej polski też daleko. a tam cieplej. nie mogłam się wyprowadzić tam gdzie cieplej? no, ale wtedy takimi kategoriami nie myslałam, zima w warszawie nie była taka najgorsza.
OdpowiedzUsuńAle Ty, Ewus, masz przynajmniej piekne krajobrazy na pocieszenie. W W-wie takich nie bylo... :)))
Usuń..u mnie za to gołoledź, -18 i wiatrzysko...
OdpowiedzUsuńJesuuuu! Zakop sie pod kordle i nie wychodz! :)))
UsuńPozdrówki i lodowe (-10) buziaki!
OdpowiedzUsuńU nas spada, jest juz -5°. Ziiimnooo...
UsuńPrzed chwilą zerknęłam na termometr. Na zewnątrz 15,5 na minusie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z okolic kominka;)
Szczesciara! Tez bym posiedziala w kominku, zeby sie zagrzac ;)
Usuń