No tak, bo zylam sobie w blogiej nieswiadomosci i dobrze mi z tym bylo. Zylam tak do czasu, dopoki Lidia nie rzucila linki holowniczo-wabiacej na strone do podgladania (o
TU). Wetknelam sobie te linke w zakladki i tez podgladam. Zarazila mnie kobieta wirusem podgladactwa.
Trafilam na stado dorodnych zubrow:
Trafilam na gromade mieszana:
Na sarenki z dzikiem:
I raz jeden na WILKI (zaznaczylam je czerwonymi strzalkami, bo bardzo niewyrazne. Zielona pokazuje dzika, ktory zupelnie sie wilkow nie bal):
To sie nazywa miec szczescie! Wilki rzadko sie tam pokazuja.
Wieczorem ide ze slubnym na odchamianie muzyka powazna, wiec nie bedzie mnie na blogu, jakby ktos za mna tesknil.
Ja tu sobie śpię, a takie rzeczy się dzieją :))
OdpowiedzUsuńNie jesteś jedyną osoba, która wsiąkła w rzeczoną stronę i taka "zaraza" może się rozprzestrzeniać - moim skromnym zdaniem ;)
Wilków jeszcze nie przydybałam, kiedyś na żywo, za płotem w Białowieży widziałam. A to stado żubrów - niesamowite :))
Tyle ich!
Miłego ukulturalniania, Panterko :)
Ja też dzisiaj będę - nie muzycznie, ale zdjęciowo. Taki mam przynajmniej plan :)
Tak, Lidus, ciezko zachorzalam i chorobsko nie chce mnie ze swoich szponow wypuscic. I tak sie z tych wilkow ciesze, bo do tej pory Tobie sie nie udalo, a jestes przeciez specjalistka od podgladow :)))
UsuńNa fejsie też są i często różne filmiki wrzucają i parę dni temu z wilkami był też z komentarzem fachowca. Tam je widziałam i teraz u Ciebie. Tak, jak Emka napisała - szczęście nowicjusza :)
UsuńDzięki temu masz motywację do dalszego podglądania ;)
Podgladam pracowicie :)))
Usuńuwielbiam to podglądactwo :) Ale wilków jeszcze nie udało mi się trafić :) Chyba masz szczęście nowicjusza :)
OdpowiedzUsuń:*
To Ty nie wiesz, ze szczescie towarzyszy... glupim? :)))
UsuńOt, wymyśliła z tymi głupimi ;)
UsuńSzczęście sprzyja lodożercom, a nie głupim :))
Chyba musze wobec tego zakupic jakies lody i dalej podgladac zubry. ;)
Usuńgłupim nie sprzyja szczęście :) wiem z własnego doświadczeni a :P :)))
UsuńZe niby Ty masz byc goopia? Chyba zartujesz! :)))
Usuńżyciowo.... baaarrrdddzzzoooo głupia
Usuńtylko inteligencji trochę posiadam... ale to nie mądrość....
Oj tam, oj tam! Ja odnioslam inne wrazenie ;)
UsuńNo nieźle, takie podglądactwo jest fajne i pożyteczne ;)
OdpowiedzUsuńJa mam dzików pod dostatkiem i sarenek w naszym lesie od czasu do czasu pokażą się na osiedlu.
Ach ta muzyka poważna, poszłabym z miłą chęcią też ! :)
miłej zabawy ;))
Normalnie pewnie bym nie poszla na ten koncert, bo za bilety biora jak za wlasna matke. Ale jest to teatr objazdowy, gdzie pracuje nasz znajomy, zostalismy wiec zaproszeni. Dlaczego nie skorzystac?
UsuńNo też zarażona, nawet Szkocję i Londyn zaraziłam też podglądają. :) A wilków nie widziałam i dzik się ich nie bał może gdzieś w okolicy większe stadko dzików buszowało? A widziałaś łaciatego dzika? No cudo to jest niezwykłe przychodzi wieczorem. Lubię patrzeć na niego bo lubię odmienne. A żubrów wczoraj naliczyłam 11. :)) i były sarenki biało dupki. :) A to wszystko dzięki Lidii super to podglądactwo nasze rozjaśnia nam miny. :)
OdpowiedzUsuńDawno już w łódzkiej nie byłam a kiedyś często na Narutowicza bywałam. :)
Laciatego jeszcze nie widzialam, albo nie zwrocilam na niego uwagi?
UsuńWidze, ze Lidkowa epidemia sie rozprzestrzenia, wszystkiemu winna Lidia. :)))
Cieszy mnie to niezmiernie :)))
UsuńŁaciatka widziałam, jak najbardziej, wieczorem przychodzi się najeść, biedulek.
Musze uwazniej sie przygladac. To jakis swinski bekart? Przeciez nie ma laciatych dzikow. ;)
Usuń...a to i ja sobie zalinkuję w niedalekiej przyszłości, a teraz idę po-lukać...
OdpowiedzUsuńCzego ta technika nam nie umozliwia! ;)
UsuńChyba nie będę podglądać bo bym wtedy już wcale od komputera nie odchodziła :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczora :)
Trzeba sobie dawkowac przyjemnosci, zeby nie popasc w uzaleznienie :)))
UsuńRzadko można coś na takich stronach wypatrzeć, gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńTe zdjecia sa z roznych dni, tak dobrze nie ma, zeby wszystko naraz sie tam zbieralo tylko dlatego, ze ja podgladam ;)))
UsuńA gdzie łaciaty dzik? Ulubieniec wielu, w tym mój! :)
OdpowiedzUsuńBez łaciatka dzień podglądactwa stracony. :)
Stado żubrów imponujące!
Ty sie lepiej moimi wilkami pozachwycaj, swinek jest dosc :)))
UsuńTeraz jest fajne stadko. Leżą sobie w słomie. :)
UsuńO tej porze to ja przezywalam doznania artystyczne, a nie dziki podgladalam :)))
UsuńAle masz dobrze, odchamić się lecisz! Kiedy to ja się ostatnio... Ach, prawda, tuż przed świętami. Ech, gdyby tej zimy nas tak nie zawiało, bardziej mobilna byłabym. Wspaniałych wrażeń estetycznych, tym bardziej zaś miłosnych:-)). Czekamy na relacje. Będziemy tęsknić, ale zdzierżymy. Jakoś.
OdpowiedzUsuńNo bo gdybys tylko rzekla slowo, ze nie zdzierzysz, nie poszlabym. Zostalabym dotrzymywac Ci towarzystwa. W takim razie dziekuje za wychodne :)))
UsuńWłaśnie dlatego nie rzekłam. W trosce o Twoją rozrywkę. Już ja się czasem poświęcić muszę:-))).
UsuńDoceniam. W nagrode przygotowalam post teatralny, ktory ukaze sie juz za niecala godzine. ;)
UsuńKurczę, szczęściara z Ciebie, prawdziwe wilki! Ja to tylko na sikorki trafiam.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze sikorek nie widzialam na podgladzie, wiem, ze bywaja, od Lidii. Kiedy bowiem ja wchodze, jest tylko gruby zwierz. :)))
Usuńale fajne:)
OdpowiedzUsuńNooo. :)))
UsuńTylko te cholery najchetniej w nocy rozrabiaja, kiedy chce sie spac
Łoj! Jak tak możesz iść? Będę tęsknić... Już tęsknię :P
OdpowiedzUsuńOjej! Mam zostac? :o
UsuńLidka zarazila wiele z nas:) Ja tez namietnie podgladam, masz racje w nocy jest ich najwiecej, ale na wilki jeszcze nie trafilam - gratuluje:)
OdpowiedzUsuńLaciatego dzika widzialam juz kilka razy:)
Milego wieczoru Panterko, buziaki:)
Co Wy wszyscy z tym laciatym? To jakis oszust pod dzika sie podszywa :)))
UsuńPodaje ci kolejna strone gdzie mozna spotkac tego laciatego dziwaka ( jesli dobrze pamietam to tez inicjatywa Lidki)
Usuńhttp://www.strzalowo.eu/ dzikow ci tam urodzaj, udanej zabawy w podgladaniu:))
Jest! Widze go! To ten sam, czy kolejny laciaty mutant?
UsuńI gdzie, do diabla, jest to Strzalowo?
A bo ja wiem, chyba ten sam:))) Strzalow gdzies w Polsce, chyba na Mazurach:)
UsuńEee, to wedrowiec z niego! Z Bialowiezy na Mazury w krotkim czasie sie przemiescil :)))
UsuńDonald Tusk?
OdpowiedzUsuńSzpicbrodka jakas :)
UsuńPisałem o tej stronce u siebie :) Dobrze, że nie zauważyłaś tego bo byłoby na mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ktos musi byc przeciez winien! :)))
Usuń