- Najpierw polize swoj tylek, potem dam ci buzi.
- Nie mozesz isc do pracy, bo siedze na twojej stopie.
- Szefie, chcialem zglosic, ze ktos narobil na dywan, ale to nie bylem ja.
- Lepiej cos zjesc i zwymiotowac, a potem zjesc to znowu, niz nie zjesc tego w ogole.
- Wpusc mnie do srodka, bo musze znowu wyjsc.
- Nasikam na jego siki i pokaze, kto tu rzadzi.
- Bede tracac wszystko ogonem, zeby bylo glosno. Tylko po to, abys sie obudzil, bo cie kocham.
- Blagam cie, rzuc mi to! Nie waz sie wyciagac mi tego z pyska!!!
- Trzecia nad ranem to idealna godzina, zeby poszczekac z psem sasiada.
- Czy mozesz rzucic mi ten patyk jeszcze milion razy?
- Przepraszam, nie wiedzialem, ze te buty sa wam jeszcze do czegos potrzebne...
- Im bardziej jestem brudny, tym mocniej chce sie do ciebie przytulic.
- Zezarlem ci klucze, teraz juz nigdy mnie nie opuscisz.
- Zanim wejdziesz na gore i zobaczysz, co sie stalo, wiedz, ze cie bardzo kocham.
- Uwielbiam plywac i bawic sie w wodzie, ale gdy wsadzasz mnie do wanny, to koniec swiata!
- Wkurza mnie, kiedy dmuchasz mi w nos, ale lubie wystawiac glowe za okno, kiedy jedziemy autem sto na godzine.
- Nie probuj zabierac mi jedzenia, bede warczal. Pokaz, co tam masz na talerzu...
Kochani, przez dwa dni bedzie mnie troche mniej w sieci. Posty ukaza sie jak zwykle, ale pewnie nie bede miala czasu ani mozliwosci na nie odpowiedziec. Podobnie z komentowaniem u Was na blogach. Nic strasznego, mam tylko wiecej pracy przez te dwa dni, a potem wolny czwartek.
Nie martwcie sie wiec moim milczeniem, dopiero pod wieczor bede w stanie przeczytac Wasze wpisy. Buzinki dla wszystkich i do czwartku!
P.S. Nareszcie wiem, skad ta czerwona woda w rzece. W koncu cos napisali w lokalnej gazecie. To skutek sobotnich opadow, ktore wyplukaly gliniasta ziemie w okolicach Heiligenstadt. Spadlo tam 40 litrow na metr kwadratowy. Wiecej TUTAJ.
Zrodlo |
Cały dzień myślałam o tej Twojej rzece i zwierzakach pozbawionych wody i domu. Jak dobrze, że to tylko glina!
OdpowiedzUsuńCzerwona rzeka z lotu ptaka, wyglada super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Glina więc dziwne , ze ptaki unikały , może nie chciały się taplać właściwie w błotku:)))) A z lotu ptaka , jakby miała kontrast wstrzyknięty.
OdpowiedzUsuńPracuj, pracuj , może znajdziesz trochę dla nas czasu, ... nie może ale na pewno.
uściski
kochana.... to zupełnie tak jak u mnie.. życie mnie pochłania bez reszty
OdpowiedzUsuńale zbiór zasad świetny!...prawdziwy taki ;)))))
:*****
Kocham psy. Psiara jeste,. Rzeczka w kolorze czerwonym robi wrażenie!
OdpowiedzUsuń...święta prawda, kocham psy...
OdpowiedzUsuńFajne zasady i prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że sie z rzeką wyjaśniło, tak myślałam, że to wypłukana ziemia.
:***
Kolor gliny zdrowotny całkiem :) Serdeczności Aniu.
OdpowiedzUsuńŁadnie ta rzeka wygląda z lotu ptaka :-)
OdpowiedzUsuńPsia logika jest logiczna i proszę się jej nie czepiać :-)))
to chyba wywiad z moją Lulencją :)
OdpowiedzUsuńświetne są psy,wiem po swoim yorku bo też liże tyłek i całuje mnie.Zawsze robi tak.Hihi.Buziaki dla was.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze napisalas to na czerwono, bo pewnie by sie wszyscy zaplakali, ze jest cie mniej. Najwazniejsze, to miec wielkie mniemanie o sobie. iga
OdpowiedzUsuńA moglabys isc wylewac swoje frustracje gdzies indziej? Poza toba nikomu to jakos nie przeszkadza.
UsuńA nie mówiłam... Ja już takie rzeki widziałam wiele razy.
OdpowiedzUsuńpośmiałam się (zupełnie życzliwie) z psich zasad, jest w nich wiele prawdy a tą najwazniejszą jest, że pieski kochaja nas bez względu na wszystko i wszystkich! i to jest bezcenne!
OdpowiedzUsuńUśmiałam się z psiej logiki :))))
OdpowiedzUsuńno ale faktycznie tak jest!!!
Tak myślałam, że coś się wypłukało w górnym biegu rzeki....gdyby było jakieś zatrucie syfem grzmieli by z pewnością, to wszak Germiania........
OdpowiedzUsuńMój pies praktycznie wszystkie cechy ma, nie warczy tylko, jak ktoś dobiera mu się do miski....
hehe jak mawiał Adam: nie ma nic bardziej przyjaznego na świecie niż mokry, ubłocony pies:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Psia logika - bardzo śmieszna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pracusia :)
A u mnie się rozpadało, burza szaleje i błyska - więc ja tylko zagladam na moment, zeby mi komputera nie rozwaliło.
OdpowiedzUsuńCałusy Aniu!:-))***
Bardzo życiowe te psie zasady. Dopisałabym jeszcze jedną: No i wielkie rzeczy, że chciałem się pobawić piłeczką o 6 rano, nie wiedziałem, że jeszcze śpisz i nie chcesz mieć piłki na głowie...
OdpowiedzUsuńRzeka Czerwona z lotu ptaka wygląda niesamowicie!
Ach, psy to psy, co tu dużo komentować? Cudowne stworzenia!
OdpowiedzUsuńNA szczęścia rzeka to tylko glina :)