wtorek, 1 lipca 2014

Łąka. (musialam tytul skopiowac, bo wychodzila laka)

Jeden z dluzszych przystankow sobotniego spaceru zrobilismy sobie na pieknej lace.



Kirus najpierw bawila sie troche z przygodnym kumpelkiem, pozniej dala nura w trawe i kwiatki i tyla ja bylo widac.


Poczlapalam za nia i polowalam na robale.











A Kirus wygladala od czasu do czasu zza gestwiny traw, jak przyslowiowy poldoopek zza krzaka.


Tak wiec, bedac czasowo dlugo na swiezym powietrzu, niespecjalnie dlugi dystans pokonalismy i mam nadzieje, ze psinie to nie zaszkodzi. Miala przynajmniej nieco przyjemnosci.

A zeby i mnie nie bylo smutno, Joasia z bloga Teren prywatny, rozjasnila mi zycie kolejna kartka z widokami Jej miasta (z kosciolem, a jakze!) i wlasnorecznie wykonanym magnesikiem, zeby kartka z lodowki nie spadla.
Niestety, podczas podrozy stalo sie nieszczescie i jednen z platkow sie ulamal, choc wszystko bylo tak pieczolowicie popakowane. Buuuuu..... Ale prawie nie widac.




Nawet nie wiecie, jak bardzo takie gesty swiadczace, ze ktos o nas mysli i jest nam przyjazny, potrafia rozswietlic niewesole dni. To tak, jakby ktos przytulil i wyszeptal: nie zamartwiaj sie, wszystko sie ulozy.
I uklada sie, bo Kira juz nie kuleje, a to wlasnie bylo ostatnio naszym najwiekszym zmartwieniem.
Joasiu, dziekuje Ci najpiekniej!




40 komentarzy:

  1. Sliczne latajace futrzaki, ale szarego motyla jeszcze nie mialam okazji widziec. Moje psisko uwielbia lapac trzmiele, nawet nie przeszkadza mu ukaszenie... Otrzepie sie i atakuje dalej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kira jest ostrozna, na zwykle muchy klapie paszcza, ale te zadlace omija. :)))

      Usuń
  2. Pieknie udało Ci sie sfotografować owady Aniu! Są takie wyraziste. Chyba specjalnie Ci pozowały! A Kirunia szczęsliwa na łące, tak jak powinno być. Cieszę się, że już z jej łapką lepiej!:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcialy pozowac, uciekaly i musialam uzbroic sie w anielska cierpliwosc, zeby je dopasc. :)))

      Usuń
  3. Dobrze, że z łapecką lepiej :) Robale są bardzo malowniczym i wdzięcznym obiektem do fotografowania, tylko czasem uciekają przed aparatem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kartka i magnesik są bardzo miłym gestem :) Kawał drogi musiały przebyć, żeby do Ciebie dotrzeć.

      Usuń
    2. Zawsze uciekaja paskudniki jedne, kiedy tylko czlowiek chce podejsc blizej, im natychmiast podoba sie inny kwiatek. :)))

      Usuń
  4. ...piękna kolekcja Ci się na lodówce uzbierała. Bardzo dobrze, że u Kiry już lepiej. Cały czas ślemy dobrą energię. Pozdrawiam...

    PS. ...jak wrażenia po meczu???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekki niesmak po meczu, Niemcy sie nie popisali i gdyby nie wyglupy bramkarza, byloby cienko. Ale, jak to mowia, wszystko dobre, co sie dobrze konczy. Jestesmy krok dalej! :)

      Usuń
  5. Spacery i ruch Kirze pewnie pomagają. Jest ok. :-)
    Na klawiaturze nie masz liter z ogonkami ? :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam niemiecka klawiature, wiec musze pisac bez ogonkow. Ktos kiedys mi poradzil, zebym cos tam poprzestawiala i ogonki beda. Tak poprzestawialam, ze litery mi sie miejscami pozamienialy i w ogole nie moglam pisac. Z trudem powrocilam do poprzednich ustawien i juz wiecej nie eksperymentowalam. :)))
      Musicie sie wiec meczyc przy czytaniu bezogonkowym. ;)

      Usuń
  6. piękne te zdjęcia, i Kiruni i robali, polowanie wyjątkowo udane :) no i najważniejsze, że sunia ma się lepiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robale sa bardzo podstepne oraz podle, bo nie chca siedziec spokojnie, tylko sie kreca, jakby im kto soli na odwloki nasypal. ;)

      Usuń
  7. O! Jest i pocztówka z mojego miasta w którym kiedyś mieszkałam...

    OdpowiedzUsuń
  8. Fotograf z Ciebie , Aniu, pierwsza klasa.Fotki rewelacyjne. Ty masz oko!

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie, że z łapką Kiry lepiej. Zdjęcia super, strasznie lubię polne kwiaty i różne bzykadła, szczególnie trzmiele i motyle. A z czytaniem się nie męczę; umysł jakoś sam dopowiada co trzeba, chyba że wyraz bez ogonków ma odmienne znaczenie. Wtedy czasem mam wrażenie, że nie wiadomo, o co chodzi, ale tylko czasem, bo na ogół do zrozumienia wystarcza kontekst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby powiadaja, ze pisanie bezogonkowe jest przeciw netykiecie, jest wyrazem niedbalosci i braku szacunku dla czytajacych. Ale ja nie mam innego wyjscia :)

      Usuń
  10. Piękne owady i piękna łąka. Fajnie, że macie takie tereny spacerowe niedaleko. Cieszę się bardzo, że Kirunia już lepiej, pogłaskaj ją ode mnie czule.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzis od samego rana, w dniu swojego swieta PIES przyjmuje nalezne mu holdy. Nie omieszkam przekazac kolejnego holda od Ciebie. Z przyjemnoscia! :)))

      Usuń
  11. Ty to naprawdę masz oko do detali. Szacun - jak to się teraz chyba mówi wśród młodych :-)
    A co do meczu - wczoraj drugi raz dostawaliśmy z synem zawału. Ileż można?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewyspana jestem, bo ogladalam do samego konca, a potem musialam calm down, wiec troche potrwalo zanim polozylam sie spac. Balam sie tylko, ze beda karne i ze beda sie ciagnely do rana :)))

      Usuń
  12. Bardzo mi się podoba to zdjęcie z łąką na pierwszym i łebkiem Kiry na drugim planie. :)
    Nie wiedziałam, że tak Ci brakuje widoczków z kościołami, mogę się trochę postarać, jeśli chcesz i zebrać Ci prawdziwą kolekcję - ot tak na przekór wszystkiemu! :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A sio! A kysz! Nie po to stamtad wyjechalam, zeby mnie koscioly do Niemiec scigaly. :))) Tu jest ich malo i dobrze mi z tym. :))

      Usuń
  13. Widzisz, jak cenne są polskie znaki. Nie na próżno ktoś swego czasu przekonywał o zasadności ich stosowania na pewnym znamiennym przykładzie. Że jest różnica, czy komuś robimy łaskę, czy ...laskę:))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chcac nie chcac, wszystkim zawsze robie laske :))) Nie mam innego wyboru. :)))

      Usuń
  14. Piękna seria owadzia :)!...

    A ja dziękuję Ci ślicznie za przesyłkę :)! Zakładki i przecudną kartkę :)... Sprawiłaś mi wielką radość, zwłaszcza, że przyszła wczoraj, w moje imieniny :D...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiec niech sie nazywa, ze tak celowalam. Wszystkiego najlepszego, L jak Lucy. ♥♥♥

      Usuń
  15. Trzeba było zatytułować, "pole z kwiatkami" :)

    Ślicznie, ślicznie - co to znaczy mieć dobry sprzęt! Sama radość. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to nie bylo pole, tylko... no wlasnie laka. :)))
      Radocha pelna, nie moge przestac sie samochwalic tymi zdjeciami. ;)

      Usuń
  16. Fajne macie te spacery. Psica przekochana jest:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po smierci Fusla wydawalo mi sie, ze zadnego psa nie pokocham tak mocno, jak jego. A juz szczegolnie psa z odzysku, ktorego nie mialam od poczatku. Bardzo sie mylilam. :)

      Usuń
  17. Zachwycam sie zdjęciami:)))) Oczywiście, ze Kirunią również i ciesze się i oby boląca łapka była już tylko przeszłością:) Ślicznie wygląda Kira w kwiatach i chwastach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona sama jest jak kwiatek, wiec dobrze pasuje w tym otoczeniu. :)))

      Usuń
  18. Ojej!... jednak się trochę połamało... :(
    Cudne zdjęcia, a Kira w kwiatach - no po prostu miód i malina! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak kto nie wie, ze sie polamalo, to nie spostrzeze. Wazne, ze trzyma kartke na lodowce. :)))
      Buziaki, Joasiu. :***

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.