sobota, 12 lipca 2014

Bede stawac przed sadem cz.2.

Przeprowadzilismy sie do obecnego mieszkania i zaraz tez zamontowalismy sobie maszt antenowy, dekorujac go sztucznym bluszczem, zeby byl mniej podpadajacy. Zdjecie naszego balkonu pokazywalam w poprzedniej czesci. Gdyby nie to, ze mieszkamy na parterze, antena nie bylaby z ulicy w ogole widoczna. Wprowadzilismy sie tutaj w styczniu 2009 roku, ale dopiero pod koniec ubieglego, 2013 roku, znienacka dostalismy pismo ze spoldzielni z ta sama spiewka, ze mamy Kabel Deutschland do dyspozycji z jego dwoma polskimi platnymi programami, wiec natychmiast mamy antene zdejmowac. No, rece mi opadly! Przeciez mamy wyrok sadowy!
Niestety, okazalo sie, ze wyrok dotyczyl poprzedniego mieszkania, a w nowym nie mamy prawa posiadac anteny, bo dziury w elewacji... bla, bla, bla... Dlaczego wiec antena nie przeszkadzala nikomu przez cztery lata, a teraz nagle zaczela?
Znow poplynela rozkoszna wymiana pism miedzy prawnikiem spoldzielni a naszym.
Obfotografowalam cale osiedle, anten jest zatrzesienie, w tym jedna ogromna na sasiednim balkonie, umocowana na rusztowaniu balkonowym na zewnatrz. Tyle tylko, ze to mieszkanie zajmuje rodzina turecka. Na zdjeciu robionym przez nasze kuchenne okno widac co najmniej dwie anteny, wyraznie cale i jakos one wszystkie spoldzielni nie przeszkadzaja. Moge sie tylko domyslac, ze mieszkania naleza do muzulmanow. To tyle, jesli chodzi o rowne traktowanie i rowne prawa w Niemczech.
Szlag czlowieka trafia, ze niektorym wolno wiecej, tylko ze wzgledu na wyznanie i zle pojeta poprawnosc polityczna.
Pisali sobie te pisemka, a kazdy trzymal sie swoich argumentow jak pijany plotu. Kiedy juz naszemu udalo sie wytlumaczyc, ze zadnych szkod nie narobilismy, a kabel ma taka specjalna plaska przylaczke, ktora przechodzi pod drzwiami balkonowymi, wystapili z argumentem, ze oboje mamy obywatelstwo niemieckie, po co nam wiec zagraniczna telewizja. Qrde, jakby ta cala unia europejska nie istniala! Czy ja chce ogladac chinska telewizje, czy taka z kraju unijnego? Chca nas zmusic, zebysmy korzystali z tej platnej telewizji kablowej albo nie mieli zadnej w jezyku polskim.
Wreszcie dostalismy powiadomienie z sadu o terminie rozprawy. Czytam ja i oczom nie dowierzam, ba, nawet jestem pewna, ze sekretarka w sadzie musiala sie pomylic. Bo otoz w rubryce miejsce rozprawy, zamiast Sad Okregowy... sala nr.... stoi moj wlasny adres.
Zaraz tez zadzwonilam do adwokata, a on potwierdzil, ze tak, rozprawa odbedzie sie u mnie w domu!!! Slyszeliscie o czyms takim, bo ja jeszcze nie, a zyje juz jakis czas na tym swiecie.  Jak oni sie tu wszyscy pomieszcza? Sedzia, jakas sekretarka, nasz adwokat, ichni, przedstawiciel spoldzielni i nas dwoje. To minimum, bo moze wpadnie wieksza grupa, nie wiem. Beda robili wizje lokalna na miejscu! Nadal trudno mi w to uwierzyc, ale moze to i lepiej, od razu bede mogla pokazac przez okno wszystkie okoliczne anteny i zdjecia tych, ktorych z naszych okien nie widac.
Ciekawe, czy nie przyczepia sie przy okazji do kociej siatki, bo chyba jej jeszcze nie widzieli.
Nie moge sie wprost doczekac tego cyrku, jeszcze w takiej komedii nie bralam udzialu. Oczywiscie dam znac, jak wszystko przebieglo.

Dawno kfiatkuf nie bylo. ;)






















60 komentarzy:

  1. zostaniesz Celebrytkom :PPPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haaa, święta racja ;]

      Usuń
    2. Viki, a nie jestem jeszcze tom celebrytkom? Musze wobec tego czesciej stawac pod sciankom. :))))))))))))

      Usuń
  2. WoW
    nie zazdroszczę Ci tego cyrku, ale tak jak mówisz to jest na Twoją korzyść i pooglądają sobie pozostałe anteny.

    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zeby czegos nie przegapili, porobilam zdjecia z osiedla. :))

      Usuń
  3. No to masz jaja jak berety. Tego to nawet w Polszcze nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pacz, jaka ja jestem wyjatkowa, nawet wysoki sad sie do mnie fatyguje, zebym sie nie przemeczala droga do wysokiego sadu :))))

      Usuń
    2. Masz racje to jest nawet super. Leżysz sobie w domu - kawkę pijesz - oni się do Ciebie fatygują - żyć nie umierać - tak powinno być :))))

      Usuń
    3. Nie wiem, jak sie zachowac, czy przygotowac kawke? W koncu to osoba urzedowa, a nie spotkanie towarzyskie. :))

      Usuń
    4. byłam kiedyś na takiej wizji kiedy jeszcze pracowałam w Sądzie ... kawy raczej pić nie będą ;) ale wszystko zależy jak zwykle od człowieka... jeśli będzie mądry lub mądra sędzia to i z przebiegiem takiego spotkania nie będzie kłopotu. Pooglądają, spiszą i pójdą sobie :)

      Usuń
    5. Na wszelki wypadek przygotuje i zaproponuje, a jak nie beda chcieli, to ich strata. :)))

      Usuń
  4. Ciekawa jestem jak to będzie wyglądało. Może sędzia tez ma dość głupoty ze spółdzielni mieszkaniowej???
    Piękne róże i malwy. Czerwone pnące róże u mnie kwitną a różowe , które jeszcze kilka dni temu były obsypane kwieciem już przekwitły , następna pora kwitnienia chyba nie będzie taka obfita i ciekawe po jakim czasie, bo nie pamiętam jak było w poprzednich latach. Malwę mam ale tylko ciemno czerwoną- może to bordo. Kiedyś miałam biała i różową:)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy przesyłaniu miałam ciągle uwagę , że wystąpił błąd a w rezultacie powstały 3 komentarze identyczne:)

      Usuń
    2. Nie ma sprawy, juz pousuwalam te usuniete przez Ciebie zdublowane komentarze. :)
      A z ta rozprawa w domu, to nikt mi nie umie powiedziec, jak sie to odbywa, bo kogo pytam, ten jeszcze o czyms takim w zyciu nie slyszal. Nawet tutaj to cos bardzo wyjatkowego, takie dwa w jednym z wizja lokalna. :)))

      Usuń
  5. Najpierw napiszę, że już drugi raz czytam ten tytuł po polsku, czyli, że będziesz stawać przed SADEM i drugi raz się śmieję. :)))))

    A teraz przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smiej sie, smiej! Wczorajszy tytul skopiowalam, dzisiejszy tylko zapisalam. :)))

      Usuń
    2. Oby się tylko do tej kociej siatki nie przeczepili... Może od razu spytaj prawnika, albo poczytaj jakiś regulamin... O bosze!

      Usuń
    3. Siatka jest przymocowana tez bez jednego gwozdzia, zreszta widzialam takie siatki u innych mieszkancow spoldzielni, wiec nie powinno byc problemow. A jesli sie pojawia, bedziem walczyc. :)))

      Usuń
  6. ale jaja! :)))))))))) czekam na rozwój wypadków z zapartym tchem... :)))))
    a swoją drogą moja teściowa też się nieźle zżyma na różnice w traktowaniu turków a polaków w NIemczech ... i zżyma to w sumie mało oddające jej emocje słowo ;) :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nawet nie mam juz polskiego obywatelstwa, ale pewnie dla nich caly czas pozostane cudzoziemka. :)))

      Usuń
  7. gdybyś turczynką była to insza inszość...a tak nie pozostaje ci nic innego tylko we własnej chałupie przekonać szanowny "sąd", że twoja racja jest twojsza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawiedliwosc musi byc przeciez po naszej stronie. Granaty mam na stanie. :)))

      Usuń
  8. Pozwole sobie zacytowac : O curwa! ale kyrk :)

    Wiesz co? zaprosiłabym lokalną gazetę na rozprawę, bo to naprawde do rubryki sie nadaje, haha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty! Nie bede ryzykowac.
      Jeszcze szybciej by mi kazali zdejmowac te antene. :)))

      Usuń
  9. Na paranoję trza odpowiedzieć paranoją, mam pomyłśa, Ty się weź zakutaj w jaką chustę, załóż jaką kiecę po kostki, chłopa przyklej wąchy i brodę, na głowę mu taką muzułmańską czapeczkę wsadź i idź w zaparte, żeście przeszli na islam. No oa, jak im tamtych anteny nie przeszkadzają to może przebranie zadziała?
    A, jak się czepną siatki kociej to ja bym ich oskarżyła ( skora tak sprawy sądowe lubią), że Cię nakłaniają wyrokiem sądowym do spowodowania zagrożenia dla życia zwierząt domowych.........
    Boszsz jak ja nie lubię takiego ordnungu, co to wsio zgodnie z literą prawa ( często głupią)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi zawsze o kase. Podpisali cyrograf z tym Kablem Niemieckim, to sie teraz musza wywiazywac. I ja bym nawet nie miala nic przeciwko temu wywiazywaniu, gdyby wszystkich traktowali jednakowo.
      Oni maja juz na nas baczenie za tamta przegrana sprawe, wiec sie czepiaja. :)))

      Usuń
  10. Paczaj, to i ony bajzel majo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fprost napszecifko! Majo ordnung do bulu i nadzieji. :)))

      Usuń
  11. U nas sędzia leciiiii :) na wizję lokalną obejrzeć teren zdarzenia w jakim się rozegrało :). Wiem bom leciała kiedyś jako ławnik, obejrzeć za siódemkami skwerek :)) oglądany często, jako że mieszkaliśmy przez 10 lat na Piotrkowskiej. Sędzia główny (sędzina) też tam popędziła obejrzeć. Pewnie w domu też oglądają miejsce zdarzenia ale rozprawa? Rozprawa zawsze w sądzie sala wokanda itd itp dziwne naprawdę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze bedzie tak, jak u Ciebie, w domu wizja lokalna, a reszta juz zaocznie w sadzie. Pojecia nie mam.
      Moze pozniej wyrok dostane poczta. Cala sytuacja jest jednak bardzo zabawna, nie sadzisz? :)))

      Gdzie na Piotrkowskiej mieszkalas przy skwerze? My mieszkalismy wprawdzie na Kosciuszki 22, ale to podworze przechodnie z Piotrkowska 79, wiec na skwerku bywalam regularnie. :)

      Usuń
  12. Toś teraz podniosla poprzeczkę zaciekawienia bardzo wysoko. Będę z niecierpliwością czekala na dalsze relacje :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maja przylezc 29 lipca, zaraz potem napisze, jak bylo. :)))

      Usuń
  13. Normalnie jak w filmie ???
    Czekam na dalszy ciąg ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, ze ja nawet w filmie nie widzialam podobnych cyrkow? :)))

      Usuń
  14. a niby dlaczego nie wolno Ci mieć anteny na balkonie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo ja wiem? Dom nalezy do mojej spoldzielni i ona sobie wymyslila takie przepisy. Jej prawo. ;)

      Usuń
  15. No, sama jestem ciekawa, jak im ta kocia siatka się spodoba. Teraz będzie jasne, czy tak naprawdę chodzi o elewację, czy raczej wciskanie kitu, czyli swojej płatnej telewizji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz Ci odpowiadam, chodzi o kit, ale poparty przepisami. :)))

      Usuń
  16. O matko, padłam. Som lepsi niż unijne ślimaki jako ryby i proste banany.
    A co ich obchodzi, jaką Ty telewizję chcesz oglądać? Może ich od razu do Turasów skieruj, niech sobie ich anteny obejrzą. I jakieś media niezależne zaproś na tę rozprawę ;)
    Kompletna paranoja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie jest takie proste, jak sie na pierwszy rzut oka wydaje. Ale za dlugo by tlumaczyc, nie o to przeciez chodzi. W kazdym razie niby spoldzielnia prawnie ma racje. :)))

      Usuń
    2. No właśnie, niby. Doczytałam resztę komentarzy pod postem.
      Pomysł Mnemo dotyczący przebrania - przedni :)))

      Usuń
    3. Po moim trupie! Jestem przeciwna KAZDEJ religii, chocby mnie to mialo kosztowac antene. :)))

      Usuń
    4. He, he, zatwardziała istoto ;)))
      Poudawałabyś trochę ;)) Gorzej, gdyby śledzili, czy na modły do meczetu chodzisz ;))

      Usuń
    5. Swiat sie konczy! Do czego Wy mnie usilujecie namawiac? :))))))))))))

      Usuń
    6. Do odrobiny zabawy ;))

      Usuń
    7. Oj tam, oj tam! W takie klocki to ja nie gram. :)))

      Usuń
  17. To wygląda na to, że nie Ty staniesz przed sądem, ale sąd przed Tobą... no, niech będzie, że u Ciebie :) Też jestem ciekawa, co z tego wyniknie.
    Zdjęcie pierwsze, tej różyczki prześwietlonej słońcem przecudne! Masz oko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, ze to byl przypadek? Po prostu kwiaty mialy ciezkie glowy od wilgoci i bylam jakoby zmuszona pstrykac od dolu. :)))
      Ty masz racje, Ninka, to sad stanie przede mna! :)))

      Usuń
  18. W sprawie "świństwa" - to Ci u Hany odpowiedziałam. Dziewczyny twierdzą, że u panieniek nie ma świństwa, tylko u chłopców. Nie wiem, sama, czy Ci proponować moją alternatywną nazwę dla panienek, ja taką stosuję, ale nie wiem, czy Ci TO pierwsze słowo się przeciśnie przez usta:))))))
    No bo wersję damską nazywam, "przynajświętszą panienką". I tak se wrogów narobię, że jak tak można, że bluźnierstwo, ale, co tam.........zawszeć to lepiej brzmi niż np. "leżeć cipą do góry".

    Buziaki i weź tam spacyfikuj ten ichni sąd.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moj slubny malo ze smiechu nie zszedl, kiedy przeczytalam mu o lezeniu swinstwem do gory.
      A jesli chodzi o damska wersje, to nie moglas lepiej trafic. Spokojnie przejdzie mi przez usta, ale swinstwo przebija jednak wszystko. :)))

      Usuń
  19. W pale się nie mieści że czepiają się o takie pierdoły !
    Żeby tylko jeszcze o tą siatkę nie było ...:/ No wiem że inni też mają ale czytając powyższe , to nie byłabym taka pewna ...
    Kciuki za wygraną !
    Ale będzie cyrk u Ciebie ;)) Nagraj to ukrytą kamerą ... ups ...;)))
    Kwiatki cudne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie moge sie przeciez wyglupiac, w koncu to powaga urzedowa. Teraz robie sobie jaja, ale mam troche pietra przed tym niecodziennym zdarzeniem. :)))

      Usuń
    2. Ja żartuję żeby Cię troszkę odstresować ,ale powaga musi być ;)
      Będzie dobrze !

      Usuń
    3. Ja żartuję żeby Cię troszkę odstresować ,ale powaga musi być ;)
      Będzie dobrze !

      Usuń
  20. Szczęka opadła do kolan? Sprawa sądowa w domu???? W życiu o czymś takim nie słyszałam?

    OdpowiedzUsuń
  21. ...szykuje się niezły cyrk na kółkach. Ciekaw jestem finału...

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.