 |
| Phi, foooch! |
 |
| Nie wyglupiaj sie, Miecka, nastepnym razem ty zdazysz... |
niedziela, 6 lipca 2014
Tak se lezymy...
Co te koty widza w ukladaniu sie na czlowieku? Ani to wygodnie im, tym kotom, ani mnie. A jednak za kazdym razem, kiedy tylko zalegne choc na chwile na sofie, Bulczyk juz na mnie wskakuje. Wczesniej i Miecka lubila czasem uwalic sie na mnie, ale teraz Bulka rzadko daje jej taka szanse. Zawsze jest pierwsza na posterunku, wszedzie jest pierwsza i wszedzie jej pelno.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
;)) Widocznie masz atrakcyjne bioderko :)
OdpowiedzUsuńPodium!!!
UsuńNo to wielgachne gratki! :)))
UsuńO tej porze to ja juz cielam komara, taka bylam wymeczona, nawet meczu nie ogladalam. Telefon jednak zadzwonil i po poludniu musialam wyjsc na 3 godziny. Upal mnie dobil. :(
Czajnik z Grażynką też to robią z tym, że Czajnik bardziej.
OdpowiedzUsuńKiedys Miecia wlazila na mnie i ugniatala, kiedy kladlam sie do lozka na noc, ale odkad Bulka nastala, juz tego nie robi. Na sofie malo kiedy zdazy, bo Bulczyk jest pierwsza. :)))
UsuńBiedna Miećka.
OdpowiedzUsuńAle za to ja też załapałam się na podium.
Miecka zmienila swoje zachowania, odkad Bula u nas zamieszkala, chyba caly czas jest na mnie obrazona za drugiego kota. :)))
UsuńTrochę ci zazdroszczę - na mnie właziły jak były młodsze - teraz czasami tylko Cebula ale tego nie lubię bo on się nie kładzie tylko stoi i ugniata mnie w takich miejscach gdzie boli :)
OdpowiedzUsuńMozliwe, ze i Bulce kiedys sie odwidzi wlazenie. Miecce sie odwidzialo ze zlosci na mnie. :)))
UsuńKiedys regularnie robila mi masaze w lozku, teraz nie da sie dotknac, zolza mala. :)
Nie wiedziałam,że pantery mają niebieskie oczy ;)
OdpowiedzUsuń:)))))
I blond siersc. :) To jakis psikus genetyczny chiba. :)))
UsuńKoty lubią ciepło człowieka, bliskosc i miarowy oddech. To daje im poczucie bezpieczeństwa, macierzyńskiej czułości i ostoi. A nam spokój od kotów płynący, ich bezgraniczne zawierzenie, ich mantryczne, usypiające i uwalniające od trosk mruczenie. Obustronna, słodka magia w domowych, zacisznych pieleszach. Niech jak najwięcej będzie takich dobrych chwil.
OdpowiedzUsuńAnusiu! Serdeczne głaski i wzruszone Waszym widokiem usmiechy zasyłam kocio-ludzkiej ferajnie!:-))***
Bulczyk to jeszcze dzieciak i chetnie sie przytula, Miecka mnie karze za Bulke brakiem przytulaskow. Czesto nie pozwala mi sie w ogole dotknac i poglaskac, syczy na mnie i warczy groznie, a nawet podgryza, ale lekko na szczescie. Ja musze zrozumiec te ostrzezenia, zeby nie byc przez nia poraniona. Kara za obcego kota w domu musi byc surowa i dlugotrwala. :(
UsuńPrzyjemnej niedzieli :***
Miecka udaje, że nie widzi a chyba cieszy się , że młodsza siostra się tuli do uroczej Panterkowej mamy:)))
OdpowiedzUsuńRaczej wyraza swoja dezaprobate i wscieklosc na mnie. Wyraznie daje do zrozumienia, ze ma nas obie w zadku. :)))
Usuńco napisze komentarz to mi go zjada :-(
OdpowiedzUsuńMoja Franka lubiła kłaść się na moim brzuchu i go łapkami ugniatała go. Teraz jak jest Kiler już tego nie robi :-)
Chodzisz na 3 godz do pracy?
Nie, normalnie mam pol etaciku piec dnie w tygodniu, ale wczoraj mialam wyjatkowo zastepstwo i pozniej dyzur pod telefonem w domu. Mialam nadzieje, ze nie zadzwonia, ale stalo sie inaczej i musialam pojsc w sobote. Wyszly z tego trzy godziny. :)))
UsuńMiecka tez mnie masowala, ale zaprzestala, kiedy Bulczyk z nami zamieszkala. :(
Też nie wiem o co im chodzi z tym leżeniem na człowieku...
OdpowiedzUsuńWow Twoje zdjęcia extra wyglądasz :-))):-)))
Ale jakim prawem jesteś blondynka to nie wiem ??
Zawsze ,myślę ,że jesteś czarna...
A wystarczylo popatrzec na moj adres mailowy, gdzie jak byk stoi blondpantera i juz bys wiedziala, z kim masz okolicznosc. :)))
UsuńMop robi dokładnie to samo, a on pies przecież. Na Wu tak nie władzi.
OdpowiedzUsuńI robi to tylko na kanapie, jak poleguję popołudniami, w nocy w łożku tak nie robi, za to, jak spaceruje w poszukiwaniu wygiodnego miejsca to mnie traktuje, jak kołdrę i łazi po mnie nie patrząc na, co naciska, czasem mnie obudzi, bo nadepnie mi na włosy, albo brzuch.....Sodoma i Gomora normalnie.
A moze Mop to kot, a Ty tego dotad nie zauwazylas? Psy sie tak nie zachowuja, one zawsze bardzo uwazaja, zeby kogos nie nadepnac. Kiedy ja leze na sofie, a Kira chce na nia wskoczyc i polozyc mi sie w nogach, zawsze zgrabnie przeskakuje nad moimi nogami i kiedy juz sie ujaji, polozy na nich najwyzej swoja glowke.
UsuńNic, tylko masz kota Mopa! :)))
Wu twierdzi, że Mop to zakamuflowany kot, albo jakaś krzyżówka. On ma dużo kocich zwyjaczjów, choć nie wychowywał się z kotem:)
UsuńA nie mowilam? Buhahaha! :)))
UsuńDo mnie co prawda nie przytula się koteczek, ale pieseczek ale też mi miło jak wlezie na mnie ipatrz tymi wielkimi oczyskami. BB
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj, Basiu, moja powyzsza odpowiedz na komentarz.
UsuńTwoj pies na pewno jest kotem, a Ty o tym do dzisiaj nie wiesz. :)))
Panterko, to sa takie urocze slodkie chwile :) Moze Miecka sie kiedys odobrazi i Cie pogrzeje swym czarnym lsniacym futerkiem.
OdpowiedzUsuńMasz sliczne niebieskie oczeta :)
Buziaki i milej niedzieli :)***
Takie niebieskie to one tylko na zdjeciu wyszly, a w rzeczywistosci sa raczej szare.
UsuńMiecka ma od czterech miesiecy focha-giganta i na razie nie widac szans, ze jej to rychlo przejdzie. :)))
Tobie rowniez, Orszulko, przyjemnej! :***
Wygodne i ciepłe miejsce :)
OdpowiedzUsuńBo ja wiem, czy takie znow wygodne? Moze dla kota? :)))
UsuńHa mój Jovi dokładnie tak samo się kładzie kiedy leżę na boczku :-) U nas czasem są kolejki do leżenia na kolanach. Szczególnie widoczne to było jak jeszcze był Bazyl. On kładł się pierwszy a jak wstał to zaraz przylatywała Lenka i zajmowała jego miejsce :-)
OdpowiedzUsuńMoje niedoczekanie, zeby Miecka w kolejce stala! Za Bulke w domu kara musi byc dlugotrwala i dotkliwa. :(
UsuńTego wygrzewania grzbietu przez kota to Ci zazdroszczę, bo sama nie raz bym chciała być tak ogrzana ;)
OdpowiedzUsuńświetne focie!!! no i foch Miecki the best ;)
O tak! Miecka to miszcz swiata w fochu dlugotrwalym. :)))
UsuńMoja kitka wskakuje na mnie właściwie tylko w nocy albo na poranne pieszczochy, wtedy dołącza mruczenie, łapkowanie, wywalanie się brzuszkiem do góry i w ogóle wyrazy wszelkiej szczęśliwości :)
OdpowiedzUsuńBrzuch do gory to juz najwiekszy z mozliwych przejaw zaufania i kociej nirwany :)))
UsuńKiteczek w nocy na mnie poleguje, najczęściej bo w ciągu dnia zajęty bardzo, łazi na działce najczęściej na swojej "kociej górce" Uwaga zdjęcia zapodałam :)).
OdpowiedzUsuńNa nic nie mam czasu działka i lato cudowny czas i Lora bo trzeba ją wykąpać w jakimś wodnym miejscu. Uwielbia pływać okazało się po lekkim popchnięciu do wody, teraz wlatuje tam sama, chlapiąc zapamiętale. :))
Bułeczek cudny a i Miecka królowa też nie od macochy. :)) Zaznaczam wszystkie posty Twoje przeczytałam i uśmiechnij się te słowa bardzo kocham, jakże często życie minie bez uśmiechu, choć znam ludzi którzy uśmiech mają na ustach cały czas, taki półusmiech, ale śmiać się serdeczni od serca nie potrafią a co gorsze żyć z innymi ludźmi nie potrafią. W rodzinie taki jest, już po rozwodzie.
Ciepłe bo letnie :) uściski Aniu.
I nie dziwota, ze po rozwodzie, bo kto by z takim wytrzymal dluzej? ;)
UsuńZdjecia Twoich czworonoznych dzieci juz widzialam, a nawet zdazylam skomentowac. :)))
Buzinki :***
Ech, te baby jedne ;)
OdpowiedzUsuńA Miećka to babsztyl normalnie jest ;))
Malo powiedziane! To jest zolzowaty babsztyl do kwadratu! :)))
Usuńznowu mni wcięło, ale skopiowałam.
OdpowiedzUsuńcudne te twoje kociczki, choć obie mają charakterki, nie powiem. u mnie dwa koty pchają się prosto na serce, albo na bliznę. coś wyczuwają fajnego???
zdychający dziś dzień. upał, bez wiatru, dobrze, że w chałupie chłodno:)
mi, znaczy komentarz:)
OdpowiedzUsuńGdzies czytalam, ze koty instynktownie klada sie na chorych miejscach i maja jakies wlasciwosci lecznicze. Nie wiem, czy sa to bioprady czy tez czestotliwosc ich mruczenia, ale podobno dziala na chorych. One dobrze wiedza, ze Twoje serduszko niedomaga. :)
Usuń:))...
OdpowiedzUsuńA Twoje kociambry nie uwalaja sie na Tobie? :))
Usuń...też padłem, wczorajszy upał przespałem. Zima idzie czy co?
OdpowiedzUsuńJa juz wszedzie widze jesien, wiec kto wie? :)))
UsuńJak ja bym chciała żeby Helka tak wskakiwała! :(
OdpowiedzUsuńOna tylko w nocy czaaaaaaaaasem. Maupa jedna! ;)
Druga Miecka? :)))
Usuńkoty nasze nie dość,że podobne to jeszcze nawyki maja takie same,nie pojmuję dlaczego tak lubią się układać,i zawsze jest im wygodnie,mnie nie koniecznie :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam Aniu i dziękuję za ciepłe słowa :)
Nie nadazam za tokiem rozumowania kotow. :)))
Usuń